Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Dotty, zrezygnowałam po jednym razie jak mnie męczyły bóle z krzyża potem przez 6h i nic z tego nie wynikało. Poza tym zero przyjemności dla mnie. Jestem tam jakaś taka "rozpulchniona" i delikatna, nie sprawia mi to żadnej przyjemności. Trudno, trzeba czekać.
Maggie_31 lubi tę wiadomość
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
milky_way wrote:Sluchajcie, idzie sie z takim maluchem do pediatry czy dopiero na ewentualne szczepienia?
Też się zastanawiałam, 1 wizytę mam wyznaczoną jak mała będzie mieć równy miesiąc i od razu kolejną po skończonym 6tyg na szczepienie (w prywatnej przychodni)
Z synem na 1 wizycie byłam jak miał 10 dni a potem też dopiero na szczepienie (to było na nfz)
Poczytałam w necie i piszą że 1 wizyta powinna być w 1 miesiącu jeśli nic się nie dzieje a że się nic nie dzieje to czekam
Położna u mnie żadna nie była
milky_way lubi tę wiadomość

-
No wlasnie... tez nie pojde.
A jeszcze mam do Was pytanie o krwawienie poporodowe.
Wystraszylam sie bo juz bylo malutko, a anagle dzisiaj znow duzo wiecej.... boje sie krwotoku, bo mialam lyzeczkowanie, bo lozysko wyszlo niekompletne. Juz sie tu niezle sfilmowalam ;/ -
Milky, ciężko coś doradzić. Musisz obserwować. Ja też byłam zdziwiona, kiedy wyszła ze mnie ogromna kula czegoś poplątanego, ale potem położna powiedziała że to szwy rozpuszczalne.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2016, 01:51
milky_way lubi tę wiadomość

-
Jedną ręką trzymam małego i karmię, drugą jem owsiankę i na forum piszę

Udało mi się zasnąć dziś dwie godziny w drugim pokoju. Mąż w tym czasie lulał małego. Może wkrótce się coś poprawi w kwestii spania i wypracujemy jakąś rutynę.
Zauważyłam również, że mój synek jednak lubi ciepło. Tak nas tu straszą przegrzewaniem, a w szpitalu było bardzo gorąco i on pięknie spał. Wróciliśmy do domu gdzie u nas chłodniej i w ogóle nie chciał spać. Mam rożek taki dość ciepły i włączam ogrzewanie na trochę, dopiero wtedy zaśnie a nie tak jak położna kazała mi tylko cienkim kocykiem go przykryć a mi dziecko z zimna zaczęło płakać całą noc.
Baranosia, jak się karmi na leżąco? Mogłabyś dokładniej opisać? Ja karmię tylko na pół siedząco, na łóżku, w pozycji klasycznej. Inaczej nie umiem. -
Nita ja tak karmię http://www.google.pl/search?q=karmienie+na+le%C5%BC%C4%85co+piersi%C4%85&prmd=ivns&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwjw1ZOIy_zQAhXUdFAKHXHAB2wQ_AUIBigB#mhpiv=4
Skoro mały potrzebuje ciepła to mu je daj ja bym nie słuchała w tej kwestii położnej tylko tego co mówi dziecko

-
Ja w szpitalu karmiłam tylko na leżąco, bo inaczej nie umiałam i często zasypiałam razem z małą w takiej pozycji
Teraz najwygodniej mi w klasycznej pozycji.
Ja karmię na żądanie, nieważne ile czasu minęło od ostatniego karmienia, nie budzę małej, jak sobie dłużej śpi, i tak nadrobi karmienia później.
Przy wpisie ze szpitala dostałam zalecenie, żeby iść do pediatry w 3 tyg życia i w 6 tyg na USG stawów biodrowych.
milky_way lubi tę wiadomość


Mój aniołek Lenka [*] 13.08.2015 (13tc) -
No ik dzis. W miare. Karmienie 23:30, 3:30, 6:30. Zato teraz sie kręci caly czas. Kupa strzelona. Mąż u szymka.
Na twarde piersi z guzami oklady z kapusty, a teraz polozne poradziły zimne pieluchy! Efekt lepszy. Moczymy tetrowe pieluchy. Składamy w taki kwadracik i do woreczka foliowego. Do zamrażarki. Tak powiedzmy na 30 min. Rozkładamy i buch na cyca. Lezymy z tymi okłademi. Ja w szpitalu juz ich potrzebowałam. Pomoglo. Przed samym karmieniem masujemy cycek, ciepły prysznic, laktator trochę. I sie udalo uniknąć tego, co po porodzie z Szymonem. Ide sie położyć. Moze Bori sie juz wypierdzial a szymi pospi z tata. Narki. Trzymam kciuki
baranosia, Iva79 lubią tę wiadomość
-
U nas Hania chora znowu
Zosia coś w nocy niespokojna...martwię się, żeby nie złapała od Hani... 
Myjemy co chwilę ręce, ale z ruchliwą Hanią to trzeba by myć co minutę
Strasznie mnie to zestresowalo...a pamietam Hani pierwszy katar jak miała 6 tygodni - armagedon. A Zosia ma dopiero tydzien...
Zatem życzę dużo zdrówka wszystkim maluszkom! Nic ważniejszego niz zdrowie nie ma
Która dzisiaj rodzi?
Werix, cudek2 lubią tę wiadomość
-
Racja, zdrowie najważniejsze

Mój tak często je, że żadnego nawału nie miałam. Dwa razy obudziłam się rano z mokrymi cyckami, ale on wszystko ładnie wybombał i luzik.
Znów się karmimy i znów te cholerne dady przeciekły. Mały też ma problem z gazami. Rano masowałam mu brzuszek, ale i tak strasznie marudzi jak mu się coś zbierze. Trzeba uzbroić się w cierpliwość i czekać aż uład trawienny dojrzeje.
Ja właśnie nie wiem jak to jesr z tym pediatrą. Też mam iść w 6 tyg na usg bioder, a wcześ iej to nie wiem. Taki lekarz to też przychodzi do domu na wizytę? Jak położna? Czy do przychodni trzeba iść? Ja sobie nie wyobrażam jakiejkolwiek wizyty gdziekolwiek z małym. On może w każdej chwili przypomnieć sobie o cycu i zrobić aferę. Jak sobie z tym radzić? Odciągać mleko? On takczęsto je, że nic na to odciąganie nie starczy... Dawać smoka? Boję się że przez to zaburzy się laktacja... A we wtorek mam jechać do pracy złożyć wnosek o macierzyński. Nie mogę go zabrać ze sobą...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2016, 07:54

Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH










