Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Nita nie próbowałam. Też mam smoka mini 0-2mce ale on tylko weźmie do buzi i od razu ma cofkę.
Pospaliśmy rodzinnie
jesteśmy okropni jak zbliża się wieczór to modlimy się żeby nikt nie przyjechał żeby bez skrupułów iść z małym spać 
Antek dziś tak macha rękami że nie wiem ile razy sobie strzelił dziś w łeb...Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2017, 18:44


-
My już mieliśmy:-) spędziliśmy 3godz bo spac nie chciał;-)więc była trochę rzeźba...ale zdjecia wyszły super
weź torbę dla małego. U mnie laska sama Szymka ogarniala, jeśli chodzi o zasypianie;-) ja tylko nakarmilam i przewinelam
baranosia lubi tę wiadomość
Nasze Aniołki [*] 06.07.15 8 tc, [*] 22.10.15 7 tc, [*] 19.09.18 7tc , 09.04.2019 CB, {*} 04.2020 7tc
PAI-1 homo, mthfr hetero


-
Synek mi dziś ładnie spał w ciągu dnia, normalnie aniołek. Nastawiam się już psychicznie na ciężką noc bez spania. Ale tatuś jest w domu, do pracy nie idzie, więc w razie czego nie ma zmiłuj i niech on bawi małego

O, a dzisiaj mój mąż usiadł na łóżko w sypialni i się zawaliło. Palety od spodu wyleciały z zawiasów. Masakra, musi schudnąć i chyba to ja muszę się za niego wziąć porządnie, bo on nie ma żadnej motywacji
-
U nas ok
Szymi kocha braciszka!
Zaczął tez od 2 dni sygnalizowac ze chce na nocnik alleluja! I dwa dni łazi juz w majtkach hihih o 10 pieluch na dobę mniej - jaka moze byc radość z moczu haha!
Sesje polecam każdemu- cudowna pamiątka.
To kikla fotek Borika jak miał 3 tyg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/6f2cc2e4b3fd.png
Trzymajcie sie ciepło. Buziaki dla maluszków.
Nita, baranosia, Iva79, RedLady, Izieth lubią tę wiadomość
Dwa szczęścia-
Szymi styczeń 2015 ♡
Bori listopad 2016 ♡
-
Ja też trochę czytam podczas karmienia, ale czasem oczy mi się same zamykają i muszę mieć coś do obejrzenia, żeby nie zasnąć

Mam poduszkę do karmienia i tak się na nią cieszyłam, bo też mi było ciężko trzymać małego przez godzinę, ale Aran często wymiotuje albo ulewa w trakcie cyca i muszę go szybko wtedy do góry wziąć, a jak leżał na poduszce, to miałam bardzo ograniczone ruchy. Zanim go podniosłam z wygodnej pozycji w poduszce, to zaczął mi się już lekko krztusić. Na razie jej nie używam. -
Hej dziewczynki,
Ostatnio nic nie pisze bo srednio ogarniam dom i trojke dzieci : p
Tak zapytam ,dziewczyny z dziecmi z niewelka roznica wieku
Jak dajecie rade? Macie kogos kto wam pomaga ,czy same dajecie rade ? A moze macie jeszcze mezow w domu?
I to samo pytanie do dziewczyn z jedynakami rowniez ,ale mieszkajacych na obczyznie i w zwiazku z tym bez pomocy rodziny,
Jak wy dajecie rade? Jak sie czujecie psychicznie ?
I jeszcze do wszystkich
Jak samopoczucie? Szczesliwe czy moze baby blues meczy?
UWszyscy w domu
-
Dobrawa, jestem sama od 6 do 16. Czasem w tyg wpadnie moja mama albo rodzice razem. Czasem.
Ogarniam. Chociaż latwo nie jest. Najgorsze dla mnie poranki. Jak Bori sie budzi i Szymi tez wstaje. Przyłazi do mnie, chce małego głaskać całować a ze ma 2 latka to nie czi bazy, ze nie mozna mocno- a jest bardzo wylewny hihi poten szybko cyc, jemu mleko, no i modlitwa, żeby Bori zasnął, żebym mogla umyc siebie, Szymona, ubrac sie, jego a jak jescze uda sie zrobić śniadanie i nakarmić Szymka, to kurde jestem w raju. Potem zas cyc, w czasie karmienia szymi robi wszystko czego nie ma robić np. Wspina sie na kanapie i zapala światło itd. A ja szaleje... potem Szybko do ogrodu. Przebrac Borika, ubrac szymka, zamknąć psy w garazu, bo one szaleja z radości jak wychodzimy i boje sie ze stratują młodego- nasza suczka spora i w pędzie z badylem w pysku robi sie niebezpieczna.... bo wtedy nie patrzy gdzie leci itd.potem ubrac siebie i zas modlitwa, zeby Bori sie nie zesral, nie ulal, no i zeby Szymkowi nie przypomnialo sie, ze chce"pipi" co znaczy siusiu.
Ogród. Powrot... co tez nie łatwie-"bo Szymon oczywiście nie chce wracać- czasem działa " dostaniesz żelka;)". Czasem nie działa kurde.. no i jazda. Potem szybko przebieranie, cyc, Szymkowi butla i .... usypianie. Czasem zasnie sam od razu, czasem wychodzi z pokju po 15 razy jak tylko Bori bekanie czy cos w tym stylu. Jak mały płacze to leci do mnie z pudełeczkiem gdzie trzymam nakładki silikonowe na cycki. I wrzeszczy mniam mniam... oszaleć można haha
Czasem uda sie , ze zasna jednocześnie. Wtdy sprint. Śmieci, pranie, karmienir psów, moje śniadanie hahaha, tel do przyjaciółki, szybko obiad-"jak cos jest w lodówce i... Szymi wola mamo.. i zabawa. Teraz etap autek, rysowania i ciastoliny. Bori sie budzi....mnie juz baterie padaja... i tylko patrze na zagerarek kiedy wróci maz. Jak juz wróci to... trochę lepiej.
Ogarniam? Hahaha
Dobrawa, Martusiazabka lubią tę wiadomość
Dwa szczęścia-
Szymi styczeń 2015 ♡
Bori listopad 2016 ♡
-
PS pisze siedząc na klopie. Przepraszam. Ale tylko tu mam chwilę spokoju- i tez tyko nocą haha!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2017, 00:18
Dotty84, polkosia, Dobrawa lubią tę wiadomość
Dwa szczęścia-
Szymi styczeń 2015 ♡
Bori listopad 2016 ♡
-
Boże Cudek właśnie przed snem z mężem rozmawiałam o drugim dziecku.
Teraz mam ochotę go obudzić i pokazać Twój post ale walczę ze sobą by wytrzymać z tym do rana
Ogólnie to cyrk na kółkach więc ja z moim jedynym Antkiem to mam wczasy bo czasem uda mi się nawet zasnąć w ciągu dnia jak mały śpi
Cudek 2 lubi tę wiadomość


-
Ja chyba chcę drugie dziecko, ale wtedy na 100% zatrudniam nianię do pomocy
i nie mam zamiaru się z tym kryć, bo idealną mamą to ja nie jestem. Przy jednym ledwo wyrabiam.
Dobrawa, tutaj oprócz mnie, Ciebie i MoBo chyba nie ma nikogo mieszkającego za granicą.
Ciężko jest bez rodziny, my sami z mężem ogarniamy, a jeszcze mąż w pracy od poniedziałku do piątku od 6 do około 17.30 jestem sama jak palec z małym. Nie mam też tutaj w Londynie żadnych, absolutnie żadnych znajomych. Miałam w Manchesterze, tam mieszkaliśmy prawie 10 lat, ale odkąd przeprowadziliśmy się do Londynu, tak nie mam nikogo.
Ale jakoś daję radę. Obawiałam się depresji poporodowej. Chyba jednak jestem silniejsza niż myślałam, bo mimo zmęczenia, samotności, braku pomocy robię wszystko koło małego z uśmiechem na twarzy i cieszę się życiem. Jestem szczęśliwa. Miałam dni kiedy naprawdę już nie mogłam psychicznie, ale to były takie pojedyncze epizody. Cieszę się z tego co mam. A rodzina? W sumie mam tylko mamę i babcię. Babcia wiadomo, przy dziecku nie pomoże, bo ma 84 lata. A mama ciągle mnie krytykuje i marudzi, dlatego nawet się cieszę, że mogę sama spisać się w roli matki, bez wiecznej krytyki mojej mamy, bo to by mnie zdołowało psychicznie.
baranosia, Cudek 2, Dobrawa, Krakuska lubią tę wiadomość
-
O nie naklepalam wiadosc i mi sie skasowala eh , a wiec ja tez jestem sama w de. Po porodzie m wzial zaoszczedzony urlop 4 tyg, 5 tydz sama of 6-16, 6 kompletnie sama , m na wyjezdzie sluzbowym. Podobnie jak Ty Nita balam sie depresji, ale mnie nie dopadla i jestem szczesliwa mamusia
Ja nie mam juz rodzicow do. pomocy , a tesciowej bym nie zniosla. Niby sie oferowala z pomoca , ale odmowilismy , bo naczytalam sie roznych opini na temat pomocy tesciowej. Jak sie okazuje dobrze zrobilismy, sami opanowalismy wszystkiego, polozna polke mamy do. pomocy. Mam 2 dobre kolezanki z ktorymi udaje mi sie spotkac i siostre z ktora czesto rozmawialam. Teraz jakos nie wyobrazam sobie jak mozna 2 dzieci ogarnac, podziwiam
Dobrawa lubi tę wiadomość


Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH






