Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Iva79 wrote:U mnie juz wrocila miesiaczka, tak twierdzi polozna, dokladnie po 6 tyg , dodam , ze karmie tylko piersia . Kurde a tak sie cieszylam , ze przede mna kilka m-cy bez. W net czytalam, ze tylko 10% kobiet kp tam ma . I ja widocznie w tych 10 wtf

Druga nieprzyjemnosc to bol nadgarstka , oczywiscie tez w przyszlym tyg do dr. , nawet na tel mi sie ciezko klepie, bo boli
zawinelam elastycznym bandazem.
Oli rosnie juz wazy 5300 czyli w 5 tygodni przybral 2200, dzis zauwazylam pierwszy swiadomy usmiech
[/QUOT
Ja na taki ból nadgarstka po urodzeniu Hani kupiłam stabilizator, z plastikowym wkładem - nadgarstek miałam już taki "luźny", ze nie dawałam rady podnieść Hani. To usztywnienie bardzo pomogło
Iva79 lubi tę wiadomość
-
A i zapomnialam dodac, ze ciesze sie, ze trafilam na to forum
super sprawa , nie wazne gdzie kto mieszka , wszystkie przychodzimy przez to samo w podonym czasie
Duzo dobrych rad tu przeczytalam, nie zawsze sie udzielam, ale chetnie podczytuje
baranosia, Cudek 2, milky_way, Dotty84, Dobrawa, Martusiazabka lubią tę wiadomość


-
Wczesniej mieszkalam w uk I tam jak wiecie lecza paracetamolem wszystko, raz juz mialam zapalenie stawu biodrowego i rzeczywiscie paracetamol pomogl
wiec teraz tez biore paracetamol, maz wrocil wiec mnie odciazyl I bandaz wszystko to sprawia, ze kciuk mniej boli. Ten bol ma swoja nazwe "kciuk matki" dla zainteresowanych link http://www.ciazowy.pl/artykul,zespol-de-quervaina-a-opieka-nad-niemowlakiem,3750,1.html
Dotti jesli bol ustapi to kupie taka opaske zapobiegawczo bede ja nosic , jesli nie to do lekarza.

-
Nita, Baranosia, wiecie, ze ppdczas zakrztuszenia, zachlysniecia mlekiem nie wolno podnosic dziecka do gory, a trzeba ppprostu szybko polozyc na boczek?
Podniesinie do gory to odruch, ale błędny, poniewaz mleko ktore aktualnie jest w buzi moze dostac sie do drog oddechowych, powodując zachłystowe zapalenie płuc!
Poczyytajcie koniecznie!Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2017, 06:29
Isia86, Dotty84, baranosia, Nita, ZakręconaOna, Iva79, Krakuska lubią tę wiadomość
-
Dobrawa, u mnie bardzo fajnie. Duzo zalezy od nastawienia. Ja duzo rzeczy przyjmuje z przymrużeniem oka.
Fakt, oba maluchy są spokojne. Starszak ma napady złosci od niedawna, spowodowane chyba jakims buntem. Walczymy z tym naszą konsekwencją.
Mała ladnie spi, w dzien pol na pol spi i czuwa. Najgorzej jak oboje o cos płaczą, ale starszemu latwo odwrocic uwage.
Mam 8km od siebie rodzicow, czasem wpadam na kawe czy obiad, lub oni do nas. Jal byl tylko starszak, to go zostawialam czasem. Teraz dwojki nie zostawialam na raz. Mala za malutka troche i jednak opieka nad dwojka w domu nie do konca przystosowanym do obecnosci dzieci (zabezpieczenia itd) jest mocno męcząca, wiec narazie odpuszczam.
We wtorek mama przyjezdza na godzine, bo musze jechac do gina na kontrole.
Mąż wraca o 16. Ale czesto wyjezdza.
Dobrawa lubi tę wiadomość
-
polkosia wrote:Baranosia, jak dla mnie, to położna nie jest wyrocznią za bardzo w takich sprawach. Jak już masz się katować, to lepiej z alergologiem to skonsultuj. Antek jest dokładnie w tym wieku, że może mieć teraz zwykły trądzik. Poczekaj tydzień czy dwa, trądzik pewnie już zejdzie, a jeśli to potówki, to po kilku kąpielach w krochmalu czy luźniejszym ubiorze i tak zejdą. A odstawisz na ten czas czekoladę, zbiegnie się to z zejściem krostek i będzie powielanie mitu diety matki karmiącej
Ale ja to jestem akurat wyluzowana pod tym względem. Jadłam wszystko, teraz też i nie robią na mnie wrażenia ani zielone kupy ani krosty czy zmiany na skórze 
W 100% się zgadzam! Większość tych problemów to tak na prawdę trądzik, który mija. A po odstawieniu (najczesciej nabiału) matka myśli, ze to zmiana diety pomogła...Ja już tez prawie wpadłam w te sidła, ale się opamiętałam:) Wbrew pozorom takie alergie pokarmowe wcale nie są częste - zwłaszcza jak nie ma alergii w wywiadzie rodzinnym
Iva79, polkosia lubią tę wiadomość
-
Milky way widzisz a ja zawsze przechylam młodego tak jakby do pozycji siedzącej i klepie po plecach!
Dotty póki co odstawiłam tylko czekoladę. A że jadłam tylko taką z dużą ilością orzechów laskowych to gdy zejdą mu krostki to zacznę jeść zwykłą czekoladę. Chociaż we wtorek mamy bioderka i nie wiem czy przy okazji nie pokażę go dla rodzinnego


Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH



od razu człowiekowi sen mija 




