Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Krakuska mamy jak ty. Dokładnie tak samo.
Pol na pol. Walczę. Ale rece i opadaja jak mały je jednego cyca 25 min. Puszcza. Ryczy. Daje drugiego. Do 30 min puszcza. Beka. Odkladam. Zasypia na pol minuty i taki ryk ze szok. Butla... cisza.
Tylko jak przeważa mi cyc w danym dniu to nie ma problemu z kupa i to duzy plus.
Ale nie wiem juz co robić.
Poki cos leci to niech je.Dwa szczęścia-
Szymi styczeń 2015 ♡
Bori listopad 2016 ♡
-
Krakuska, dzięki ze pytasz. Jest już lepiej. Podchodzi jej pod gardelko ale już nie wymiotuje. Ze dwa trzy razy w dzień uleje i to wszystko. Ale u nas był też taki problem że ze względu na wcześniactwo Alicja ma stwierdzonoą niedokrwistość czyli anemię. I musi brać żelazo. Niestety bardzo źle na nie reaguje... Wymiotuje, nie śpi, boli ja brzuszek. Od półtora tyg zrobiliśmy przerwę w braniu żelaza, bo wynik miała dobry, ale tak naprawdę to najgorsze przed nami. Bo żelaza w pokarmie mamy prawie w ogóle nie ma... Dzieci dostają je pod koniec ciąży przez pępowine . A że nas ominęła końcówka ciąży to Alicja nie ma tych rezerw żelaza na pół roku jak dzieci urodzone w terminie. Także hemoglobinya będzie nam spadać cały czas aż do czasu rozszerzenia diety o produkty bogate w żelazo...
-
Weźcie dziewczyny nie straszcie z tą butelką, bo jeśli za jakiś czas będę musiała gdzieś wyjść na nieco dłużej i mąż będzie z małym, to co? Ja podałam butelkę dwa razy, na 5 minut i potem nie umiał przyssać się do piersi zupełnie, ale po kilku dniach walki wszystko wróciło do normy. Jednak winię butelkę - Tommee Tippee closer to nature. Myślałam, że może kupię inną, jakąś lepszą i problemów nie będzie a wy jednak sugerujecie, że tak może być po każdej butelce?
-
Krakuska, no moja lezy sobie, patrzy na karuzelke, albo na rączkach lezy przytulona, albo costam gada, albo sie przygląda, albo spi, i tak mijają dni
jak nie chce jesc za 3 godziny bo spi to nikt jej na sile nie budzi.
W nocy od poczatku ladnie spała.
-
Nie no, spokojnie Nita
jak raz na jakiś czas podasz to chyba nic się nie stanie. Chyba większość mam musi raz na jakiś czas to zrobić. Ja musiałam podawać butelkę codziennie i ostatnio więcej niż raz dziennie, przez ten zagęszczacz.
-
Nita niestety nie mogę się z Tobą zgodzić, że karmienie nie na żądanie tylko w okreslonym czasie to tresowanie. Moim zdaniem to ulozenie pewnego schematu dnia żeby dziecko wiedziało co będzie się z nim działo. U nas np codziennie Młoda śpi już od 21 bo nauczylismy ją że po tym karmieniu o 20 zaczyna się noc. Zdecydowanie łatwiej jest to osiągnąć przy mm jednak za wielką sztukę uważam osiągnąć karmienie o okreslonym czasie przy kp. Każda robi tak jak uważa za sluszne i co najważniejsze chce dla swojego dziecka najlepiej. Sądzę jednak, że wyjscie z domu mamy tez dobrze robi nie tylko matce, ale i ojcu ponieważ wtedy tata ma szanse pobyć z dzieckiem tak na 200%. Moim zdaniem to bardzo zbliża do siebie dziecko i ojca.
Fuksja to byłyśmy w tym samym czasie w szpitalu
Perl podziwiam cię że to wszystko ogarniasz bo przy wczesniaczku o tylu rzeczach trzeba dodatkowo pamiętać.
Baranosia idziesz na rekord w ilości karmień? :pWiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2017, 22:30
milky_way lubi tę wiadomość
-
My tez mamy wystający pępek i to niestety przepuklina. Nam niestety wchodzi tam jelitko misie taka banieczkach robi:(. Nie leczy sie tego w żaden sposób. Trzeba dziecko jak najwiecej na brzuszku kłaść zeby ćwiczyło mięśnie brzucha.
Dotty84 lubi tę wiadomość

-
Ja za rutyną i pewnymi schematami jestem jak najbardziej bo to pozwala jakoś uporządkować życie i rodzicom i dziecku
Natomiast wg mnie u takiego maluszka jedzenie nie może być elementem rutyny
Spacer, kąpiel, masaż jak najbardziej tak
Z czasem jak wprowadzamy inne jedzenie to np obiad może też mieć stałą porę, potem i inne posiłki, drzemki i tak powoli, stopniowo można wypracować plan dnia
poza tym kp dla kilkumiesięcznego niemowlaka to też picie, mam odmówić dziecku picia bo nie minęło 3h od poprzedniego posiłku?
Przy mm sprawa ma się trochę inaczej bo dziecko musi mieć czas na strawienie więc siłą rzeczy to jedzenie jest bardziej regularne
Jednocześnie zaznaczam że daleko mi do matki polki uwięzionej w domu z cycem na wierzchu, od tego tygodnia wróciłam na ćwiczenia, byłam z mężem na kolacji w knajpie, niezliczoną ilość razy na zakupach czy załatwić coś ze starszym dzieckiem
laktator i butla moim przyjacielem
Krakuska, Nita lubią tę wiadomość

-
Ja też raz wyszłam zobaczyć się z przyjaciółkami
i raz z mężem na trzy godziny wyszliśmy, teściowie mieszkają 600m od nas i sami prosili, czy mogą go popilnować w jakiś wieczór
zachwyceni byli, a mały i tak cały czas spał. Tak serio, to chyba później będzie trudniej rozstać sie z dzieckiem, kiedy będzie już świadome kto jest kim i bardzo przywiązane do mamy. Nie wiem czy dobrze mi sie wydaje. Oj tak, laktator to w moim przypadku był najbardziej potrzebny zakup z całej wyprawki, uratował mi jakiekolwiek kp.
Martusiazabka lubi tę wiadomość
-
Nita wrote:Weźcie dziewczyny nie straszcie z tą butelką, bo jeśli za jakiś czas będę musiała gdzieś wyjść na nieco dłużej i mąż będzie z małym, to co? Ja podałam butelkę dwa razy, na 5 minut i potem nie umiał przyssać się do piersi zupełnie, ale po kilku dniach walki wszystko wróciło do normy. Jednak winię butelkę - Tommee Tippee closer to nature. Myślałam, że może kupię inną, jakąś lepszą i problemów nie będzie a wy jednak sugerujecie, że tak może być po każdej butelce?
Kup kubeczek Medeli
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Milky nie
Ja tylko wyraziłam swoją opinię że wg mnie jedzenie u takiego malucha nie powinno być elementem rutyny
Może twoja córka jest po prostu typem której taki rytm odpowiada
Ja twierdzę że karmię na źądanie a ktoś mi może zarzucić że jakie to kp na żądanie skoro notuję każde karmienie, czas, sprawdzam statystyki i że mała jest i tak dość przewidzalna w tym swoim jedzeniu, zwłaszcza w nocy
Gdyby u mnie na żądanie wiązało się z wiszeniem na cycku 15h na dobę to też bym pewnie starała się coś z tym zrobić bo bym oszalała
ja nie śpię z dzieckiem, ona się budzi, karmię ją na siedząco, zjada i odkładam do łóżeczka, nie ma opcji spania z cyckiem i ciumkania co chwilę a może to właśnie jest kp na żądanie 
Sprawdziłam w statystykach
najwięcej na dobę karmiłam łącznie 180min (3 dni takie były)
zaraz się okaże że chodzi nam o to samo tylko po prostu nasze dzieci mają ciut inne potrzeby

-
Ja tam nie potrzebuję żadnych wyjść, ale ja jestem domatorką
I nie uważam, że nie wychodzenie nigdzie to od razu pogorszenie psychicznego stanu matki, heh... Ja bym się gorzej czuła zostawiając niemowlaka bez cyca i tyle. Ale ja też pierś proponuję co każde "poruszenie" (czy to płacz czy stękanie), nie patrzę na zegarek i jak trzeba to i co 15 min podaję. Lubię te wspólne chwile i nie zaprzątam sobie głowy liczeniem godzin i minut
A teraz jeszcze jak karmię dwie dziewczynki, to w ogóle bym się w tym pogubiła...
Nita, Dagn_ lubią tę wiadomość
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
My śpimy we czwórkę na jednym łóżku i jest cudownie
Mam nadzieję, że jeszcze kilka lat tak będzie. Lubię to ciepełko, każdy od każdego się grzeje
Gorzej pewnie w lato będzie
MoBo lubi tę wiadomość
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
A jeszcze co do rutyny, to u nas jej nie ma raczej, bo nigdy nam to specjalnie nie wychodziło. Jedyne o co dbam, żeby było powtarzalne, to sen. Stałe godziny drzemek i pójścia spać "na noc" są bardzo ważne dla rozwoju i staramy się codziennie spać w tych samych godzinach. I to nam się rzeczywiście udaje w 90% przypadków i wprowadza jakiś tam rytm dnia, ale też bez ciśnienia.
Nita lubi tę wiadomość
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Napisałam dość długiego posta i tablet mi padł. Polajkowałam jedynie kilka wypowiedzi. Później odniosę się konkretniej.
Padam na twarz. Dopiero zjadłam kolację. Mały jeszcze nie śpi. Mąż go lula, a ja w salonie przysypiam przy filmie.
Odezwę się z nocnej zmiany na karmienie. Dobrej nocy
Edit: Werix, żyjesz? Wszystko ok?Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2017, 00:38
-
Wydaje mi się, że rutyna przy kp zależy od egzemplarza. U mnie na razie nie ma szans, zazwyczaj podaję pierś po sprawdzeniu, czy nie chodzi o coś innego - pieluszka, przytulenie, noszenie, zabawa, masaż brzuszka, więc wprowadzenie stałych godzin karmienia wiązałoby się ze słuchaniem płaczu
Ale zazdroszczę karmienia o stałych porach co 3h przy kp 
Ja zaliczyłam już w wigilię 2h zakupy, ostatnio 4h impreza firmowa i znowu teraz wyjście mi się szykuje - odciągam i zostawiam tacie butelkę
Chociaż nie lubię odciągania, bolesne jest.


Mój aniołek Lenka [*] 13.08.2015 (13tc)
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH














