Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Wow Basia zazdroszczę spania całą noc! A jak śpi w dzień jak przesypia całą noc?
Ja za szybko cieszyłam się że śpi w nocy 7,5h bo znowu budzi się po 5-6h. Ale za to śpi sporo po południu tylko często się budzi i muszę być blisko żeby go ululać. Mama to się nawet śmieje że mały śpi tylko wtedy gdy leżę obokjusci lubi tę wiadomość
-
baranosia wrote:Wow Basia zazdroszczę spania całą noc! A jak śpi w dzień jak przesypia całą noc?
Ja za szybko cieszyłam się że śpi w nocy 7,5h bo znowu budzi się po 5-6h. Ale za to śpi sporo po południu tylko często się budzi i muszę być blisko żeby go ululać. Mama to się nawet śmieje że mały śpi tylko wtedy gdy leżę obokNasze Aniołki [*] 06.07.15 8 tc, [*] 22.10.15 7 tc, [*] 19.09.18 7tc , 09.04.2019 CB, {*} 04.2020 7tc
PAI-1 homo, mthfr hetero
-
Krakuska, Isia, bierzcie receptę na Devikap albo Vigantol i problem z głowy, serio... Klementynka wiele nocy przemęczyła przez inne rodzaje. Szczególnie kapsułki jej szkodziły. A Matylda od początku na kroplach i zero problemów z brzuszkiem. Naprawdę nie wymyślam, mnóstwo dzieci ma taki problem.
Isia86, Krakuska lubią tę wiadomość
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
baranosia wrote:Wow Basia zazdroszczę spania całą noc! A jak śpi w dzień jak przesypia całą noc?
Ja za szybko cieszyłam się że śpi w nocy 7,5h bo znowu budzi się po 5-6h. Ale za to śpi sporo po południu tylko często się budzi i muszę być blisko żeby go ululać. Mama to się nawet śmieje że mały śpi tylko wtedy gdy leżę obok
Jeśli Antoś by spał 7.5 godziny co każdej nocy, to w niedługim czasie straciłabyś pokarm, a z tego co pisałaś zależy Ci na karmieniu jeszcze z dobrych kilka miesięcy. -
To prawda, takie długie przerwy i brak regularności mogą spowodować kryzys. Trzeba uważać. U nas ostatnio Matylda śpi w nocy pierwszy sen 4h, ale zazwyczaj 2-3. 5h ciurkiem to ja nie pamiętam kiedy przespałam ostatni raz
Chyba przed pierwszą ciążą
Ale moje dziewczynki to wyjątkowo "regularne" ssaki.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2017, 23:30
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
nick nieaktualnyNita wrote:5-6 godzin to i tak bardzo długo jak na 2.5 miesięczne dziecko karmione wyłącznie piersią. Nie znam żadnej innej mamy, której dziecko kp by tak długo w nocy spało, naprawdę.
Jeśli Antoś by spał 7.5 godziny co każdej nocy, to w niedługim czasie straciłabyś pokarm, a z tego co pisałaś zależy Ci na karmieniu jeszcze z dobrych kilka miesięcy.
Moja mała potrafi spać jeszcze dłużej, a karmimy się tylko piersią, na razie pokarmu nie straciłam, ale już od 3 tygodni spokojnie przesypia całą noc, nawet do 8h. Przesunęłam kąpiel na 22, więc mała zazwyczaj wstaje o 7 rano (od karmienia to jest jakieś 8h). Mam nadzieję, że kryzys nie przyjdzie, ale mam w domu herbatki, femaltikery. W dzień za to karmię co 1-2h.
Stosuję Devicap w kropelkach, to prawda, że ma paskudny anyżkowy smak. Mała się krzywiła na początku, natomiast łyka i nie ma problemów brzuszkowych, poza tymi spowodowanymi nadmiarem wrażeń, ostatnio imieniny... Innych doświadczeń nie mam. -
polkosia wrote:Krakuska, Isia, bierzcie receptę na Devikap albo Vigantol i problem z głowy, serio... Klementynka wiele nocy przemęczyła przez inne rodzaje. Szczególnie kapsułki jej szkodziły. A Matylda od początku na kroplach i zero problemów z brzuszkiem. Naprawdę nie wymyślam, mnóstwo dzieci ma taki problem.
))
My teraz na wyjeździe bo mąż na morzu, więc przyjechałam do mamy żeby trochę mi pomogła. Dopiero w pt będę miała receptę od rodzinnej.
A ile organizm musi się oczyścić z tej "kapsulkowej" D3?14.01.2016 - [*] 8t3d ;(
9.12.2016 - 38t1d - 3270g, 52cm)
-
Martynka przesypiałaby 10h w nocy, ale postanowiłam ją jednak brać na karmienie, bo to chyba za długo. Zazwyczaj je po 5-6 godz snu, ale dzisiaj zaspałam i minęło 7h. W dzień je co 2,5-3 godz, a drzemki co ok.2 godz, śpi od 20min do 1 godz, chociaż ostatnio zdarzały jej się pojedyncze długie drzemki powyżej 2 godz, ale wtedy ją już budzę.
My dajemy Omegamed baby, to jest D z DHA, okropnie śmierdzi, jak gdzieś spadnie na pieluchę, to nie da się tego doprać i śmierdzi nawet po praniu, muszę długo moczyć w odplamiaczu, okropne. Ale problemów z brzuchem na szczęście nie ma
W piątek byliśmy u fizjoterapeuty i okazało się, że mała ma asymertrię. Ale wiemy już jak podnosić i nosić i jak jej pomóc w leżeniu na brzuszkuWystarczy odpowiednio trzymać za barki, pilnować ramion i przedramion i już coraz dłużej wytrzymuje bez płaczu, nawet się uśmiecha na brzuszku
Wkrótce nadrobi i będzie sobie leżała bez podtrzymywania
milky way lubi tę wiadomość
Mój aniołek Lenka [*] 13.08.2015 (13tc) -
Widać dziewczyny to śpiochy
u nas 8h snu to już norma od 3.5 tyg., 3 razy obudziła się po 6h jak miała skok i raz spała 10, dopóki nie doświadczyłam to bym nie uwierzyła
Syn w tym wieku aż tak długo nie spał, sporadycznie się zdarzało 6h
Nie zauważyłam na razie problemów z laktacjąWiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2017, 05:47
Izieth, RedLady, milky way lubią tę wiadomość
-
Mikołaj też długo śpi w nocy. Zazwyczaj zasypia koło 22 i pierwszą pobudek ma koło 3-4, zje i idzie dalej spać i wstaje koło 8. Dziś go w nocy wybudzałam, bo przesadził. Poszedł spać po 20 i tak twardo spał,że o 4 już stwierdziłam że trzeba go obudzić. Ale zjadł i dalej kima. Obudził się o 8 na jedzenie i znowu poszedł spać i nadal śpi. Ostatnio właśnie ma takie senne dni. Nie wiem czym to jest spowodowane.
My mieliśmy w sobotę masakę. Jak mały zaczął się DRZEĆ o 20, tak nie szło go uspokoić przez dobrą godzinę. Krzyk, prężył się, ciskał. Nic nie pomagało. Ani przytulanie, ani noszenie, masowanie brzuszka, pleców, ani pielucha, ani cyc,kompletnie nic. Ryk jakby go ze skóry odbierali. Po godzinie na chwilę się uspokoił i znowu ryk. Znowu się na chwilę uspokoił i znowu ryk. I tak do czasu aż ze zmęczenie biedulek zasnął.
Wczoraj było to samo. Tylko ze koło 17. Ni z tego ni z owego krzyk. Darcie się. Prężenie. Za diabła nie dało się tego płaczu ukoić. Też dobrą godzinę. Patrzy tymi zapłakanymi ślepiami i wyje. Aż serce pęka :'-( ale po jakiejś godzinie przysnął na godzinkę i jak się obudził to już normalnie zjadł i było ok.
Stawiam ze to kolki. Tylko skąd to? Do tej pory Noe mieliśmy takich rewelacji. Mam nadzieję że to szybko minie
A jeśli chodzi o okres, to ja reż już miałam. Ok 7 tygodni po porodzie. Wpisałam w kalendarzyk i jak z zegarkiem w ręku, tydzień później miałam śluz płodny. Więc lepiej uważać
-
nick nieaktualny