Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Mój zasypia zawsze między 20 a 21.
A propos niespokojnych dzieci przy piersi:
https://www.hafija.pl/2016/10/niespokojne-dziecko-przy-piersi.html
Bardzo ciekawy artykuł. Może ten niepokój u mnie to od tego dziwnego okresu? Może smak mleka się przez niego zmienił. Bo faktycznie od trzech dni jest gorzej. Maly się denerwuje, zapowietrza, a przez to jeszcze bardziej jedzenie podchodzi mu do gardła i się to napędza. -
Hej, mam pytanie do mam które szczepiły na rota,czy Wasze dzieci miały jakieś bóle brzuszka, kolki, biegunki, temperaturę lub też inne dziadostwa po szczepieniu??Bardzo się boję,że Natalka będzie miała jakieś sensacje i że tym szczepieniem zrobimy jej więcej szkody niż dobrego:( ale z drugiej strony wiele słyszałam o hospitalizacji dzieci nieszczepionych czemu szczepiąc można byłoby zapobiec i zdecydowałam się zaszczepić ,ale się boję....
[/url]
-
Moja kilka dni temu też odstawiała cyrki przy jedzeniu
Zaczynała jeść spokojna a po 3-4minutach była jazda...puszczała, odwracała głowę, biła, uśmiech, grrr, łapała znów, ssała 20sek i od nowa cyrk, znów 30sek ssania i dalej, brałam do odbicia, bek, zmieniałam pierś i znow na początku spokój a potem cyrk, więc po kilku minutach takiej walki ją po prostu odkladałam i dopiero była zadowolona
Ze 4-5 dni to trwało, od wczoraj jest lepiej, znów potrafi spokojnie jeść choć jeszcze trafia się karmienie z wygłupami
Nie mam pojęcia czym to jest spowodowane, obstawiam albo kryzys laktacyjny i jej za mało leciało albo skok albo tak ją wszystko ciekawiło że się rozpraszała
Myślę że to nic strasznego bo jak szukałam info w necie to w większości trafiałam na opisy na forach że to się dzieje u dzieci 3-3,5miesięcznych -
Werix, a przyrosty masz dobre? Jesli nie chce jesc, ma częste "cofki" do gardła, duzo ulewa i źle przyrasta, to moze byc kwaśny refluks i podrażniony przełyk. Może, nie musi. Mnie zajęło 1,5 miesiąca zdiagnozowanie, że mamy nie tyle fizjologiczny refluks, co chorobę refluksową. Na razie obserwuj.
-
Werix, kurczę, nie wiem. Nie wpycham mu cyca na siłę. Ani nie daje za każdym razem jak płacze. Ale to na pewno jest na jedzenie. Bo zawsze zaczynam od zmiany pieluszki. Jak charczy nosek to czyszczę nosek. Patrzę czy mu nie wygodnie. Albo czy mu się nie nudzi. Czasem jak widzę że marudzi a nie płacze to go zabawiam, przedrzeźniam się z nim trochę, czasem to pomaga i zaczyna się śmiać. Ale jak biorę na ręce i on odwraca głowę i zaczyna ssać mój policzek czy ramię to wiem że się głodomorek włączył
a jak tylko go na poduszce położę, czy na łóżku żeby na leżąco karmić to zaczyna się cyrk. Choć nie za każdym razem. Już sama nie wiem o co chodzi. Kilka dni temu takie cyrki były. Potem chyba że 2 dni spokoju i teraz znowu to samo. Może rzeczywiście smak mleka? Tylko ja ostatnio nie jadłam czosnku ani nic takiego. Rosół na obiad. Kanapki z wędlina.... nie wiem co jest
-
Tylko te przyrosty nie są zbyt miarodajne, jeśli się patrzy tylko na wybrany tydzień. Czasami waga kilka dni niemal stoi w miejscu, a potem jest skok wagowy, u nas tak było. Myślę, że dopiero w kontekście miesiąca można ocenić czy przyrost jest prawidłowy.
-
Dziewczyny, u nas identyczne cyrki z karmieniem juz od jakichś 2-3 tygodni, kilka dni jest lepiej, a kilka dni znowu masakra. Wszędzie czytam, że kobiety mają takie problemy ok 3 msc życia dziecka i w tym czasie tez sporo właśnie przez to przestaje karmic. Zauważyłam, że je miarę spokojnie w nocy i po drzemkach w dzień, jak jest jeszcze taki zamulony. Dlatego za każdym razem jak zaśnie w dzien, czuwam aż się obudzi żeby szybko podać cycka. Sprawdzilam tez u pediatry przyrosty,gdy do niej przyszłam to zaczęła się smiac, że synek na zabiedzonego nie wyglada
i jeśli udaje mi się go karmic przynajmniej 6-7 razy dziennie to jest ok
-
Hejo dawno mnie nie było
Dziś po szczepieniu na rota i 5w1 cały czas śpi póki co, mała też odwala cyrki 4sek possie i glowe odwraca i za chwile znowu 4sek possie i tak co chwila, niestety jest małym atopikiem skóra kaszka i na jednym policzku też masakra ech
Bo ja na złe, Reaguję źle...I kurczę się, w sobie zamykam...
-
milky way wrote:Dokladnie,
Tak samo z ząbkowaniem. To, ze dzieci sie slinią (wiekszosc naszych forumowych) to nie znaczy, ze zaraz wszystkim w wieku dwoch, trzech miesięcy zaczną sie wyrzynać ząbkipoprostu się ślinią i tyle
chociaż moja jeszcze bierze moje palce i namiętnie je gryzie więc pewnie ją swędzimilky way lubi tę wiadomość
Bo ja na złe, Reaguję źle...I kurczę się, w sobie zamykam...
-
U mnie te cyrki przy jedzeniu zaczęły się już ponad tydzień temu. Teraz je w miarę spokojnie, ale bardzo spłyca ssanie, słabo otwiera buzię a ja tracę mleko
Wyciągnęłam dziś laktator, żeby rozbujać laktację i ledwo 40 ml z obu piersi udało mi się zebrać, a trwało to dość długo. Jestem załamana. Czułam już od kilku dni, że tracę pokarm. -
my byłyśmy dziś u pediatry bo od 3 dni potężny katar, ale na szczęście gardło i płuca ok, dostałyśmy tylko wit C i coś na odpowrność
no się zważyłyśmy, 6450 czyli jakieś 800 gram w ostatni miesiąc, więc jestem zadowolona, bo porzedni miesiąc był słaby przez tego rotawirusa, ale teraz już ładnie
Byłam u adwokata, trochę zabulę, 600zł w sądzie za założenie sprawy i 3700 dla adwokata, ale moje zdrowie psychiczne cenniejsze
Ale jak wszystko opowiedziałam, to powiedział, że jego zachowanie jest żenujące, a o tym straszeniu ZUSem to już całkiem mu ręce opadły i nasz Chuj to było delikatne, adwokat wyjechał ze Skurwysynem. Przepraszam za epitet, ale cytowałam z oryginału:)
Ale już przynajmniej jestem spokojniejsza, jak mam opiekę prawną i wiem co muszę a czego nieSzczęśliwa Mamusia, Martusiazabka, MoBo lubią tę wiadomość
-
moja też się ślini i żuje różne rzeczy, które uda jej się do buzi włożyć, ale zębów nie widać. Pisałam kiedyś o białej kropce w miejscu dolnej jedynki i Milky chyba pisała, że to może perły Epsteina. Nie wiem czy to na pewno to, ale na zęba nie wygląda. Nie urosło, jest takie samo i bardziej mi do tej perły pasuje niż do zęba, ale chyba te perły występują w większych ilościach a nie pojedynczo
ALe nic się z tym nie dzieje, nie widać żadnego stanu zapalnego, więc przyzwyczaiłam się do tej "perełki" i czekam cierpliwie aż zniknie -
kalina123 wrote:Czyli potwierdza się że to standardowy moment cyrków przy jedzeniu
niemożliwe że nagle tyle dzieci dopada refluks w 3 miesiącu
Jesli obfite ulewanie nadtrawionym mlekiem jest od poczatku, to moze w pewnym momencie dojść do podrażnienia przełyku i wtedy zaczynaja sie cyrki z jedzeniem, bo dzieci boli przy przełykaniu. U nas ulewanie i chlustanie były od poczatku, problem z jedzeniem zaczął sie po 2 miesiacach. Choć jak teraz wspominam, to zaczął przy piersi grymasić duzo wczesniej. Ale nie jest to jakieś szczególnie częste, wiec bez obaw. Zdecydowana większość to refluks fizjologiczny i nie kończy sie podrażnieniem przełyku. Ja juz tylu lekarzy odwiedziłam w ostatnim czasie, ze jestem niezle obryta z tego tematu