Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Nita u mnie też od kilku dni...też śpi niespokojnie, rzuca się w łóżeczku...nie wiem o co chodzi
w dzień na spacerze też przestał spać...po tym skoku tak mu się poprzestawiało...
Co do paznokci, to obcinam regularnie, a i tak ma cała głowę podrapanązakładam mu niedrapki, szczególnie na noc, ale dziś sobie ściągnął i wygląda teraz jakby go kot podrapał...no ręce i cycki mi dziś opadły:-(
Nasze Aniołki [*] 06.07.15 8 tc, [*] 22.10.15 7 tc, [*] 19.09.18 7tc , 09.04.2019 CB, {*} 04.2020 7tc
PAI-1 homo, mthfr hetero
-
Krakuska wrote:Dziewczyny, myślałyście już nad jakąś odzieżą wierzchnią dla dzieci za miesiąc, dwa, kiedy zrobi sie już te 13-20 stopni? Sam pajac to chyba trochę za mało, kombinezon za ciepły... może jakaś kurteczka w rozmiarze 74-80?
Krakuska lubi tę wiadomość
Nasze Aniołki [*] 06.07.15 8 tc, [*] 22.10.15 7 tc, [*] 19.09.18 7tc , 09.04.2019 CB, {*} 04.2020 7tc
PAI-1 homo, mthfr hetero
-
Baranosia zazdroszczę, u nas pogoda barowa, a do tego walczymy z katarem.
Oczywiście mąż w delegacji to umywalka musiała się zatkać.... zawsze się coś dzieje jak on pojedzie. Umywalka to nie problem, ale to już nie pierwsza "awaria" kiedy ledwie wyjedzie.
Jeśli chodzi o odzież wierzchnią to my mamy śliczny dresowy kombinezon i pod to ubieram welurowe ubranko póki co. Jak będzie cieplej to wiadomo, że pod nim będą lżejsze rzeczy.
O nosidełkach podczytuje, bo też będę chciała kupić, ale czekam na czekam na Wasze opinie bo się na tym nie znam.
Perl przykro mi, nie do pomyślenia jest, że Alicja "głodowała". Przecież to podstawowa potrzeba takich maleństw. A przybierała dobrze?
Nita nasz dzień jest różny, jednak moje dziecko dużo zajmuje się sobą. Wystarczy dać ją na mate to gra na pianinku jak szalona, na bujak patrzy sobie na wszystko. A czynności, które muszę zrobić robię wtedy kiedy nie śpi, bo my nadal bardzo drzemkowi w ciągu dnia.
Dziewczyny z tymi rodzinami, które robią jak chcą z naszym dzieckiem jest irytujące, baaa uważają, że przesadzamy. Mnie jeszcze denerwują dwie rzeczy i to mocno. Postanowiłam od wczoraj być wredną matką, która jest przewrażliwiona, panikara itd. Otóż kontakt mojego dziecka z chorymi dziećmi (wczoraj dostaliśmy kataru po takim kontakcie) i mycie rąk po przyjściu do dziecka zanim się je dotknie!!!!
Jak zobaczyłam, że dziecko, które ma kontakt z moim dzieckiem jest chore zainterweniowałam jednak kilka razy na nią kaszlnąłLiczę na to, że damy radę, włączyliśmy witaminę C i pozwalam Małej dużo spać. Wiadomo organizm się regeneruje. A najgorsze, że mama tego dziecka nie widziała nic złego w tym. A od innych usłyszałam, że Mała powinnam mieć takie "chore" kontakty bo się uodparnia. No żesz...
-
A ja dzis biegam i poszukuje Infanrixu...Koszmar jakiś,zeby w dużym mieście jak Warszawa szczepionki cholera nie było?szczepimy sie za 3 tygodnie,ale w aptekach pustki,a jak cos net pokazuje to juz zarezerwowane..Szlag.W sobote mąż jedzie do Spały na jakieś spotkanie sędziów,z ciekawości obczailam aptekę chyba jedna z dwóch w tej miejscowości i -znalazłam!!!!Babeczka nam zarezerwowała do soboty...Kosmos jakis.
-
Krakuska u nas jest tak około 15 stopni od dwóch tygodni i nie wiem jak małego ubierać. Zakładam taką kurteczkę na śpiochy i przykrywam go misiowym kocykiem. Sama nie wiem czy dobrze robię.
Baranosia masz bardzo ładny wózek. Podobają mi się te beżowe wstawki. Co to za model? Czy jest bardzo ciężki przy podnoszeniu? -
Isia zależy skąd jest ta znajoma
Też podczytuję o nosidełkach. Wiem że tula jest polecana ale dla mnie jednak trochę za droga
Nita to Anex Sport. Jest bardzo zwinny prowadzi się jednym palcem i co najważniejsze dla mnie ma dodatkowe amortyzatory więc chodząc po wertepach młody śpi jak zabity. Czy jest ciężki? Nie wiem nie mam porównaniaWiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2017, 14:16
-
[QUOTE=chiara
Dziewczyny z tymi rodzinami, które robią jak chcą z naszym dzieckiem jest irytujące, baaa uważają, że przesadzamy. Mnie jeszcze denerwują dwie rzeczy i to mocno. Postanowiłam od wczoraj być wredną matką, która jest przewrażliwiona, panikara itd. Otóż kontakt mojego dziecka z chorymi dziećmi (wczoraj dostaliśmy kataru po takim kontakcie) i mycie rąk po przyjściu do dziecka zanim się je dotknie!!!!
Jak zobaczyłam, że dziecko, które ma kontakt z moim dzieckiem jest chore zainterweniowałam jednak kilka razy na nią kaszlnąłLiczę na to, że damy radę, włączyliśmy witaminę C i pozwalam Małej dużo spać. Wiadomo organizm się regeneruje. A najgorsze, że mama tego dziecka nie widziała nic złego w tym. A od innych usłyszałam, że Mała powinnam mieć takie "chore" kontakty bo się uodparnia. No żesz...[/QUOTE]
Masz rację chiara!ja dostaję spazmów jak przychodzą glikajace i kaszlącej dzieci,a przychodzą często dzieci brata męża bo Michał to dla nich atrakcja,a ja sie robię chora,bo oni jak dla mnie sa chronicznie przeziebieni.Kaszla,kichają i gil do pasa ale najchętniej to by było przytulanki.Najlepszy numer był jednak kiedy młodszy w ferie przez kilka dni miał u nas byc i drugiego dnia jego pobytu okazało sie,ze ma świerzb!!!myslalam,ze oszaleje!drapal sie przez cały czas,wszystkiego dotykał,niestety Michała tez,ja biegałam w rękawiczkach i wszystko czyscilam,fotele skórzane przecieralam gorąca woda z octem;-)Na szczescie sie nie zaraziliśmy...A mamusia jego-No przeciez to tylko świerzb,trzeba mieć kontakt z różnymi bakteriami..Kurde ospa party niech zorganizuje.Jacy ludzie sa głupi! -
Werix wrote:Paznokcie obcinamy jak je albo normalnie. Po prostu jak sobie siedzi.
Perl, a objawem tego zwężenia nie jest słaby przyrost wagi? Mojemu zdarza się wymiotować, ale zawsze dobrze przybierał. Mam wrażenie, że te wymioty to efekt odbijania, bo ma z tym spory problem. W nocy aż mi się płakać chciało jak go odbijałam. Po prostu mi piszczał, jęczał i płakał. A jak się obiło, pięknie zasnął. Nie wiem, jak mu pomóc
Mam pytanie do Was z serii "Czy to normalne". Otóż Danielek jak zasypia, czy to w łóżeczku, czy w chuście trze twarzą albo o mój dekolt albo o prześcieradło. Ma od tego popękane naczynka na policzkach i na nosie. Nie wiem, o co chodzi. Czy on się tak uspokaja?
A propos noszenia, my nosimy cały czas jak do odbijania, bo w innych pozycjach Mały się wkurza.
Nita, mój za to całymi dniami tak wyje. Nie płacze, ale tak wyje jak wilk do księżyca. Zazwyczaj tak robił, jak był zmęczony, a teraz robi to cały dzień... Czy to z nudów, czy on mnie woła? Nie mam pojęcia. Co do dnia, to nie mam jako takiej rutyny. Wszystko zależy od tego jak długo śpi. Ale staram się utrzymywać rytm karmienie, zabawa, sen.
Niby słaby przyrost wagi. chociaż moja aLicja waży teraz 5,5 kg czyli jak na 3,5 miesiąca (bo korygują jej wiek) waga jest prawidłowa, tylko odrobine opadła w centylach w porównaniu do poprzednich wizyt.
A jeśli chodzi o pocieranie noskiem o ciebie lub o prześcieradło... Moja Alicja jak jest śpiąca to zawsze trze noskiem o mnie. wtedy ją przytulam a na nosek kłade pieluszke tetrową. szybko wtedy zasypia. Ona poprostu musi wtulić w coś nosek żeby zasnąć.Werix lubi tę wiadomość
-
nie było mnie 2 dni i ciężko Was nadrobić
Perl, trzymam kciuki, żeby obyło się bez operacji
A my byłyśmy na rocznej konferencji z mojej firmy. Gwiazda moja okazała się dzieckiem idealnym. W podróży (350 km) nie marudziła, zrobiliśmy tylko jeden postój na przewinięcie i nakarmienie i było ok
wytrzymała prawie godzinę z nami na kolacji a potem od razu prawie godzinną galę z rozdaniem nagród - było głośno, brawa itd a ona zaciekawiona. Bałam się, że po tylu wrażeniach jeszcze w obcym miejscu nie zaśnie, ale poszła grzecznie spać , zupełnie jak w domku. A to fota ze stylizacją mojej Gwiazdy
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/8f67d2ba5715.jpg
Szczęśliwa Mamusia, baranosia, MoBo, Perl, Izieth lubią tę wiadomość
-
My po wizycie u neurologa, tak jak się spodziewałam wysłała Małego na rehabilitację i jak powiedziała jest klasycznym przypadkiem z tym odginaniem się do tyłu.
Jutro muszę umówić termin bo dzisiaj już była rejestracja nieczynna, mam tylko nadzieję ,że nie trzeba długo czekać. -
MoBo wrote:Dziewczyny te co sie znaja na nosidelkach co powiecie o tym
http://thiswestcoastmommy.com/miamily-hipster-baby-carrier-review/
To jest takie bosidelko polaczone z siodelkiem. Mozna to rozlaczyc i np to siodelko mocowane na pasie moze pomoc w domu dziecko nosic, gdyz jedna reka mozna podtrzymywac...oczywiscie jak juz siedzi
Tu oficjalna strona:
https://www.miamily.com/
No az czekam na wasze opinie
Poznalam na fb babke co to wynalazla i sie zastanawiam czy ulozenie dziecka jest w tym ok.
Pozycja bioderek nie wyglada dobrze. A już te zdjęcia przodem...Auć! Aż mnie boli
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2017, 18:44