Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja zaczęłam ten Język Niemowląt i przestałam. Przy jego chorobie refluksowej nie ma mowy o regularnym jedzeniu. Jest prawie 19:00, a Mieszko zjadł 250 ml od północy ;/ a powinien jeść 800-900 dobowo. Znów panika, żeby się nie odwodnił. Generalnie jestem zwolenniczka rutyny, planowania, myślałam, ze tak właśnie będę wychowywać swoje dziecko. Ale wyszło inaczej. Jednak bardziej pasuje mi wychowywanie "intuicyjne". A może przy nim nie mam wyboru, nie wiem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2017, 18:48
-
MoBo wrote:Nita nie można krytykować ksiazki po przeczytaniu urywkow
A co do accidental parenting to naprawdę nie uważam, że to coś złego jak dziecko budzi się w nocy, bo potrzebuje mamy i jej przytulenia. My tu mówimy o 3, 4 miesięcznych niemowlakach. Nie traktujmy takich maleństw jakby miały przynajmniej 2 latka i ciągle wołały cyca. To mnie właśnie w niej uderzyło. Ta surowość, zero empatii. Dzieciak ma spać całą noc, broń boże zapłakać w nocy i zawołać mamę lub cyca nawet bez powodu, bo to gryzie się z wizją wytresowanego dziecka według Tracy. Ja tak nie chcę. Jeszcze będziemy tęsknić za czasami kiedy nasze dzieci budziły się no chciały ukojenia.Oczywiście ja nie neguję was, że podążacie według jej zasad. Fajnie, że wam się podoba. Każdy ma inny punkt widzenia na rodzicielstwo. Dla niektórych budzenie się 2 razy w nocy do dziecka to tragedia. Dla mnie nie. Liczyłam się z tym jeszcze przed porodem.
W ogóle to nie neguję książek na tematy wychowawcze. Jest ich mnóstwo, ale każdy w sumie powtarza to samo: dobra rutyna kluczem do sukcesu.
Po prostu uważam, że są lepsze książki niż Tracy. Moja znajoma mi wczoraj przesłała kilka tytułów. Poszukam, poczytam i zobaczę co mi będzie odpowiadać.
Edit: Werix, a co do refluksu, to tu akurat rady Tracy nie są mi potrzebne. Od początku wiedziałam, że nie można klepać po pleckach przy odbijaniu. Wiedziałam o sposobie karmienia, przewijania pieluchy oraz spania. Dokształcałam się w tym zakresie ze strony internetowej na temat rozwoju dzieci.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2017, 18:57
milky way lubi tę wiadomość
-
Nita wrote:Chwalić też nie ma sensu po przeczytaniu jedynie kilku fragmentów/rozdziałów.
A co do accidental parenting to naprawdę nie uważam, że to coś złego jak dziecko budzi się w nocy, bo potrzebuje mamy i jej przytulenia.
Nira, kilka stron temu rozwazalas szukanie specjalisty od snu dzieciecego, więc chyba uwazalas jednak, ze to cos zlego. Powiedzialas, ze tak sie nie da żyć.
Troche sobie sama przeczysz.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2017, 19:28
MoBo, Izieth, Basia79 lubią tę wiadomość
-
Ja niestety nie wiedziałam o tym klepaniu i robiłam dziecku krzywdę
myślałam że jak lepiej i mocniej mu się odbije to będzie mu lżej. A to tylko powodowało wymioty
A jakie tytuły polecasz? Ja uwielbiam czytać, więc mogę połączyć przyjemne z pożytecznym -
Koska nie pocieszyłaś mnie tym miesięcznym skokiem
u nas też ewidentnie skok a ja już czasem wymiękam... Częstsze pobudki w nocy no i w dzień jak nie śpi jest mega marudny. Na pianinku 5min i ryk, w łóżeczku pod karuzelą 5min i ryk, na huśtawce 5min i ryk, na brzuszku 5min i ryk, nawet na rękach 5min i ryk! No psycha mi siada! Na szczęście w wózku jak jest pogoda to śpi!
Ale dziś pobił wszystko! Na motocrossie w huku spał 3,40h. Znajomi aż zaglądali czy żyjenie ma co dziecko w brzuchu się osłuchało więc teraz to dla niego znajomy dźwięk
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2017, 19:57
milky way, Izieth, Kushina lubią tę wiadomość
-
Noc jest po to żeby spać, a nie przytulać się i budzić bez powodu. Nie czuję sie złą mama dlatego, że przesypiam całe noce. To,że w nocy każe córce spać czyli robię wszystko żeby spała, to nie brak empatii czy miłości rodzicielskiej to dla dobra córki. Nita jak się czujesz po nieprzespanej nocy? Można z forum wyczytać że kiepsko więc Twoje dziecko czuje się tak samo, a nawet gorzej bo jego zapotrzebowanie na sen jest większe.
Basia79, milky way, MoBo, Izieth, Martusiazabka lubią tę wiadomość
-
milky way wrote:Nira, kilka stron temu rozwazalas szukanie specjalisty od snu dzieciecego, więc chyba uwazalas jednak, ze to cos zlego. Powiedzialas, ze tak sie nie da żyć.
Troche sobie sama przeczysz.
Chiara ja nigdzie nie napisałam, że jesteś złą mamą bez braku empatii! Czy na tym forum nie można kulturalnie wyrazić zdania na temat książki pewnej brytyjskiej babki, żeby zaraz sobie ktoś czegoś nie wziął do serca?
Jak każdy mam lepsze i gorsze dni. Twoje dziecko nigdy nie przechodziło skoków rozwojowych chiara? Nigdy nie budziło się w nocy, bo miało gazy, zatkany nosek, zły sen, gorączkę itd? -
Nita ale kto powiedzial, ze Tracy kaze nie wstawac do dziecka i dac mu plakac? Badz dac byc glodnym?
Mi absolutnie nie wydaje mi sie, ze to jest tresura, jesu przeciez ja chce zeby moje dziecko bylo szczęśliwe! Ja go chce bardziej zrozumiec, zeby wiedziec jak mu pomoc, jak uspokoic. Jak mi bedzue walilo nozkami i rekami ze zlosci w sklepie to nie wyciagne cyca, no i jak da sobie rade w zlobku? Kto go uspokoi? Jak zasnie bez mamy obok?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2017, 20:10
milky way lubi tę wiadomość
-
Nita, daj spokój. Widać, ze szukasz rozwiązań, a przyznać się przed sobą nie potrafisz, ze nie masz pojęcia póki co, co zrobić, więc wciskasz sobie i wszystkim wkoło, że tak jest super, i wszystko jest okej, a jesli komus dziecko przesypia noc, to czytałam, ze pisałaś,ze to pewnie jakaś ściema, a nie sory, ze ludzie tak pierdolą, a jednak widzisz, ludziom się zdarza mieć takie dzieci, nie jestem sama i nie pierdolę
Poza tym przed skokiem o ktorym piszesz tez było będznie, bo mowilas, ze stalas sie zgorzkniałą zmeczoną czepiającą się zoną zazdrosną o to ze mąż sie wysypia.
Widzisz,. Piszesz na forum, ludzie to czytają. Jawi się obraz nie za ciekawy, szczerze mówiąc.
Sorki, Nita, mam taką pamięć śmieciową, nie chcę, a i tak pamiętam.
Maggie_31, Isia86 lubią tę wiadomość
-
No i ja również chcę, żeby Aran lepiej sypiał w nocy. Też jestem zmęczona, zwłaszcza odkąd wkroczył w 3 miesiąc życia. Powtarzam, mi się jedynie sposoby Tracy nie spodobały i tyle. Też nie wyciągam cyca na każdy jego pisk w nocy. Wiem kiedy jest głodny a kiedy się budzi, bo chce mnie przytulić. Biorę go w ramiona, bujam, lulam i po paru minutach znowu zasypia. Albo czasem nawet nie biorę w ramiona tylko delikatnie klepię po klatce piersiowej, on tak lubi. I zasypia. Właśnie teraz ma fazę na to, że budzi się ot tak i nie może sam zasnąć bez mojej pomocy. Jeszcze parę tygodni temu tak nie było. Mimo pobudek co 2 godziny na początku a potem co 3-4 byłam wyspana. Teraz przestał podążać starą rutyną i właśnie dzisiaj zaczęłam nową rutynę,czyli kąpiel o 18 a nie 19 jak zawsze. O 19 już zasnął. Zobaczymy jak to podziała.
Druga sprawa to to, że dzieci karmione piersią będą się budzić w nocy po pierś i tu nie ma jakiejś głębszej filozofii. Dzieci na mm przesypiają noce. Dzieci kp przeważnie się budzą przynajmniej raz. -
Odniosłam się do Twoich słów dotyczących książki i tresury. Kilka razy negatywnie oceniłaś czyjeś postępowanie nazywając je tresura. Pewnie zaraz się dowiem że pierdole głupoty (jak już kiedyś się dowiedziałam), ale moje dziecko póki co przesypia całe noce. Mimo ostatniego kataru w nocy do dziecka wstawać nie musiałam. Możliwe że kiedyś się to zmieni ale teraz jest tak. I piszesz o kulturze wypowiedzi, wiele razy dowalilaś komuś wypowiedziami więc sama też przyjmij krytykę.
milky way, Basia79, jej odbicie, Isia86 lubią tę wiadomość
-
milky way wrote:Nita, daj spokój. Widać, ze szukasz rozwiązań, a przyznać się przed sobą nie potrafisz, ze nie masz pojęcia póki co, co zrobić, więc wciskasz sobie i wszystkim wkoło, że tak jest super, i wszystko jest okej, a jesli komus dziecko przesypia noc, to czytałam, ze pisałaś,ze to pewnie jakaś ściema, a nie sory, ze ludzie tak pierdolą, a jednak widzisz, ludziom się zdarza mieć takie dzieci, nie jestem sama i nie pierdolę
Poza tym przed skokiem o ktorym piszesz tez było będznie, bo mowilas, ze stalas sie zgorzkniałą zmeczoną czepiającą się zoną zazdrosną o to ze mąż sie wysypia.
Widzisz,. Piszesz na forum, ludzie to czytają. Jawi się obraz nie za ciekawy, szczerze mówiąc.
Sorki, Nita, mam taką pamięć śmieciową, nie chcę, a i tak pamiętam.
Też mam pamięć śmieciową a w dodatku lubię analizować.
Pisałaś, że kąpiesz dziecko o 19, w innym poście natomiast piszesz, że o 19 to mała już śpi i oczywiście śpi 10-12 godzin every day, no a Ty masz dużo mleczka w piersiach (ależ infantylne określenie-mleczko). Guzik prawda. Pomijając codziennie karmienia i przez ponad 10 godzin nie będziesz miała pokarmu. Raz, dwa, trzy razy ok. Ale nie codziennie. Poza tym Twoje dziecko by się odwodniło już dawno, więc nie wciskaj kitu innym matkom karmiącym piersią. Nigdy nie piszesz o skoku rozwojowym. Twoje Dziecko tego nie ma. Twoje nocki są zawsze super, córka śpi codziennie całą noc i w ogóle wszystko jest perfekt. W innym znowu poście chwalisz się jaka to fit zawsze byłaś/jesteś/zamierzasz być na wakacje. Mało tego, nie dość, że posiadasz idealne dzieci, jesteś fit super laska, to jesteś naukowcem! Coś tam w dziale stomatologii, prawda? No idealne wszystko! Nie wiem, może reszta w to uwierzy, ale ja jestem za stara na takie bajeryTekst kopiuj-wklej na temat zębów u dzieci umie każdy stworzyć. Nie wierzę, że masz jakiekolwiek wykształcenie naukowe, popełniając przy tym tak ogromną ilość błędów ortograficznych oraz stylistycznych. Czasami aż w oczy razi Twoja pisownia. Naukowcy chyba jednak pojęcie o polszczyźnie mają?
Ponadto, jesteś jedyną z naszego grona, o której nie wiemy jak Twoja córka ma na imię, kiedy się urodziła, jak przebiegł poród. Nie mówię, że każdy ma tu dzielić się prywatami, ale każda, absolutnie każda z nas co nieco napisała - oprócz ciebie.
Skoro już tak sobie tu piszemy analizy behawioralne na podstawie postów, to masz.
Ja tam przynajmniej nikogo nie udaję na forum. -
:DDD
uuuu zabolaaaaało
Nita, orzyjedz, zobacz, jest jak pisze, nikogo mie udaje)) boli Cie, ze fajnie mi sie układa? Trudno, kazdy jest kowalem wlasnego losu.
Mozna kp tylko, a mimo to w nocy nie wstawac co 2, 3, 4 godziny. Nie zamierzam przysięgać, coz, tak poprostu jest)))
Co do wyksztalcenia, cóź poiedziec, znow moze- zapraszam do siebie- poznasz, zobaczysz, choć nie wiem czy sie polubimy)) jak moge, to zgodnie z wykształceniem zawsze pomoge, kopiuj wklej, coz....
)) nie chcialoby mi sie.
Nie chcesz, nie wierz w nic, Twoja sprawa. Ale w jednym, co pisalas, masz racje. Zgorzkniała jesteś strasznie.
Kazdy post z odmiennym zdaniem do Twojego- natychmiastowy atak.
chiara, Basia79, jej odbicie, Isia86 lubią tę wiadomość
-
A wy się dziwicie, że wątek się wykrusza... aż odechciewa się tu wchodzić...
Nie rozumiem po co ta, trochę żałosna dyskusja.. jedne wstają w nocy, a inne nie...takie życie...jedne to akceptuja, inne sobie tego nie wyobrażają... po co ta bezsensowna licytacja
baranosia, Maggie_31, Werix, Isia86, Martusiazabka lubią tę wiadomość
Nasze Aniołki [*] 06.07.15 8 tc, [*] 22.10.15 7 tc, [*] 19.09.18 7tc , 09.04.2019 CB, {*} 04.2020 7tc
PAI-1 homo, mthfr hetero
-
Chiara, naprawdę nie wiem co ciebie dzisiaj ugryzło i dlaczego tak bardzo bierzesz sobie wszystko personalnie? Naprawdę, jest wiele kobiet, które kłamią na temat zachowań i snu swoich dzieci. To nie musi dotyczyć Ciebie, nikt tego nie napisał. Mnie zupełnie nie interesuje ile Twoja córka śpi po nocach. Napisałam to z czym zgodziła się również Basia. Nie rozumiem, kiedy dowaliłam ci wypowiedzią?
Niepotrzebnie napisałam opinię o książce Tracy. Tutaj tak nie można, bo albo chiara zaraz się obraża i uważa, że piszę o niej albo milky way wparowuje i z normalnej dyskusji, która była wcześniej robi zadymę (jak zwykle) i prowokuje do kłótni, bo lubi jak się coś dzieje na forum i szuka ku temu okazji na każdym kroku, zwłaszcza jeśli chodzi o moją osobę.
Bardzo przepraszam osoby, które poczuły się urażone moją krytyką książki. Nie miałam na myśli żadnej osoby z tego wątku. Moja opinia dotyczyła jedynie książki i autorki.
Chyba trzeba sobie zrobić przerwę od forum. I tak nas coraz mniej tutaj.
milky way wrote::DDD
boli Cie, ze fajnie mi sie układa? Trudno, kazdy jest kowalem wlasnego losu
A, na zakończenie, Milky- naukowcu: piszemy "po prostu" i "na pewno". Może zapamiętasz, skoroś taka wykształcona
To, że Twój tekst o zębach był kopiuj-wklej było wiadome od razu. Naprawdę, to można łatwo poznać.
Chiara, no pewnie mam tyle czasu na analizę postów co i Milky way. Cóż poradzisz? -
Nita-- zobacz czego sie uczepiłas-
ze jestem fit? No jestem, ile nie zjem i tak nie utyje, poki co.
Ze mam fajna prace? No mam, bardzo ciezko na nia pracowalam.
Ze jestem wyksztalcona? No jestem, znowu-samo nie przyszlo.
Ze kąpie o 19 czy 19.30? Jak wyjdzie, sama teraz jestem.
Ze kp i mam pokarm? No mam, boli Cie to?
Ze robie bledy ort.? Wątpie, lub rzadko. Styl- coz, z polaka nigdy nie bylam orłem, literowki czesto tez.
Co to ma wszystko do rzeczy?
Moj post byl przynajmniej na temat, a Twoj to jakies dziwne gorzkie żale. Kazdy ma to, na co zapracował. I tyleMoBo lubi tę wiadomość