Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Do tej pory było ok...podwoiliśmy masę urodzeniowa... dziś więcej ulewa więc chyba yo jest przyczyną...mam przesrane w nocy
Tez mam wagęWiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2017, 18:31
Nasze Aniołki [*] 06.07.15 8 tc, [*] 22.10.15 7 tc, [*] 19.09.18 7tc , 09.04.2019 CB, {*} 04.2020 7tc
PAI-1 homo, mthfr hetero
-
Dodam jeszcze, ze dopadlo mnie przeziebienie, ktore na szczescie mija Badalam tez krew I okazuje sie, ze wyniki TSH sie poprawily i czekam na tel od Dr , ktory powie mi jaka dawke l-teroxin mam brac. Jeszcze musze spr cukrzyce , bo ciagle to odwlekam
-
U nas dziś 26 stopni i przegrzałam dziecko. Bałam się go ubrać w coś na krótki rękawek, więc założyłam cienki bawełniany pajac na samą pieluchę i jednak było mu gorąco. Byliśmy na zakupach chyba ze 3 godziny i marudził cały czas. W domu rozebrałam go do samej pieluchy i humor od razu lepszy.
Dziewczyny weźcie wy tych waszych chłopów, niech też coś koło dziecka zrobią albo w domu pomogą! Dziecko jest wspólne, dom także. Nigdzie nie jest napisane, że to tylko obowiązek kobiety. Też bym chyba w depresję wpadła jakbym była ze wszystkim sama.milky way, Martusiazabka lubią tę wiadomość
-
My mamy zyrafke sofijke Gosia jest nią zafascynowana. Fakt faktem wygląda jak gumowa zabawka dla psa za spore pieniądze
O tak depresja... Też mnie dopadła jak przez 4 tyg nie było męża w domu... I oczywiście myśli że żadnego dziecka więcej...A jak jest to kolejne dziecko by się chciało, bo mąż oprócz karmienia to robi wszystko przy Gosi.Iva79 lubi tę wiadomość
14.01.2016 - [*] 8t3d ;(
9.12.2016 - 38t1d - 3270g, 52cm ) -
Powiedzcie czy macie coś takiego, że ciężej Wam okazywać miłość mężowi? U mnie jest tak, że cała miłość została przelana na Gosię i nie wiem czy już nie kocham męża czy jak? Czy to minie? Staram się z tym walczyć ale jest ciężko14.01.2016 - [*] 8t3d ;(
9.12.2016 - 38t1d - 3270g, 52cm ) -
Ja tam mam czasem wrażenie że nikogo nie kocham.
A o podziale obowiązków to u mnie gadka od zawsze i od zawsze nic się nie zmienia.
Słuchajcie, jak mają się u waszych maluchów miejsca po szczePieniu na gruźlicę? U nas cały czas jest taka jakby ropa pod strupem.
Jusci, ssanie piąstek to też noże być objaw chęci uspokojenia się niekoniecznie głodu. A poza tym mój ma w buzi swoje ręce i palce non stop, więc to też taka faza życia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2017, 19:54
Martusiazabka lubi tę wiadomość
-
Werix wrote:
Słuchajcie, jak mają się u waszych maluchów miejsca po szczePieniu na gruźlicę? U nas cały czas jest taka jakby ropa pod strupem.
Jusci, ssanie piąstek to też noże być objaw chęci uspokojenia się niekoniecznie głodu. A poza tym mój ma w buzi swoje ręce i palce non stop, więc to też taka faza życia.
No własnie też mi się wydaje że to taki uspokajacz...Choć czasem wysysa z nich życieNasze Aniołki [*] 06.07.15 8 tc, [*] 22.10.15 7 tc, [*] 19.09.18 7tc , 09.04.2019 CB, {*} 04.2020 7tc
PAI-1 homo, mthfr hetero
-
nick nieaktualnyWerix wrote:Słuchajcie, jak mają się u waszych maluchów miejsca po szczePieniu na gruźlicę? U nas cały czas jest taka jakby ropa pod strupem.
U nas jest ciemnoczerwona kropka. Mówili, że będzie ropiało i się babrało, a w ogóle nic takiego nie miało miejsca. Zastanawiam się czy to ok. Mam zamiar zapytać o to pediatrę jak w końcu dotrzemy na szczepienie.
Madziula87 lubi tę wiadomość
-
Jusci, ja to mam wrażenie że jesteśmy 70-cio letnim małżeństwem. Nawet nie pamiętam kiedy ostatnio się całowaliśmy.
Boże Mały usnął w takim płaczu był tak zmęczony że szok. Dzisiaj drzemki takie z dupy i żadnej nie udało się wydłużyć. Nawet cyc nie dał rady. Ani wózek. W ogóle pierś go przestaĺa uspokajać. Niedługo niczym go nie uśpię. A przynajmniej niczym bez płaczu.
Już się boję jaka będzie noc... -
ehh, to chyba ten kryzys w związku po narodzinach dziecka...i albo się przetrwa albo nie ciężko i smutno
ja wiem że noc z dupy mnie czeka... w dzień nie pojadł, więc w nocy smacznie spać nie będzie a jeszcze wymęczył mnie mega płaczem do południa...
ja nie wiem ,ale kiedyś budził się i uśmiechał do mnie, coś tam sobie pogadał, a teraz płacz, płacz i jeden wielki płaczNasze Aniołki [*] 06.07.15 8 tc, [*] 22.10.15 7 tc, [*] 19.09.18 7tc , 09.04.2019 CB, {*} 04.2020 7tc
PAI-1 homo, mthfr hetero
-
Oooooo to to to to samo u mnie! Tzn jestem humorzasta, faceta doprowadzam do szału, ile by nie pomógł to i tak go opierdole. Ryczec też mi się chce z nienacka i później siedzę i myślę, ale o co mi chodzi ?!
Dziś testuje spanie bez woombie, wpakowałam ja w śpiworek i zobaczymy -
Iva, to dobrze, że przeziębienie już Ci mija.
Perl, zaglądasz tutaj jeszcze? Jak tam Alicja się czuje?
Krakuska daj znać co z Mieszkiem.
MoBo, napisz jutro jak nocka poszła bez woombie? Mnie też to niedługo czeka i marnie to widzęIva79 lubi tę wiadomość
-
Nita ta noc będzie czy tak czy siak słaba, bo przez nasza dzisiejszą wycieczkę mała prawie wcale nie spala w dzien więc wydaje mi się, że będzie się budzic.
Śpiworek mam z rękawami i są dłuższe niż rączki więc mam nadzieję, że się nie zdrapie
Dam znać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2017, 21:10
-
A ja właśnie dzisiaj winko pije.... musiałam wrzucić restart bo czasami uszami wychodzi...
My śpimy w śpiworku no jakoś boję się kołderek i kocyków mimo, że kupiłam specjalne klipsy.
U nas szczepienie zagojone ładnie ani ropy ani strupka nie było.Iva79, MoBo lubią tę wiadomość
-
Winka bym sie tez napila , ale gdy skocze kp Mysle, ze bede karmila 6 m-cy , bo tu tak zalecaja. Mowia , ze dziecko dostaje odpornosc do 6 m-ca ? Wiecie cos wiecej na ten temat ? Piszecie duzo o usypianiu , ja do. tej pory tylko piersia usypiam, zastanawiam sie jak ja bede usypiala jak skoncze kp ??? Totalnie nie mam jeszcze pojecia jak to zrobic bezbolesnie ?