X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016
Odpowiedz

Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016

Oceń ten wątek:
  • Nita Autorytet
    Postów: 1809 1608

    Wysłany: 24 kwietnia 2017, 19:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas kupy nie ma już 3 dzień :( ciężka noc się zapowiada

    f6tvan2.png
    cb7wgov3drqp7e64.png

  • Koska 88 Autorytet
    Postów: 536 396

    Wysłany: 24 kwietnia 2017, 19:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej :) spanie jeszcze wróci. My tez miałyśmy kryzys a wczoraj tylko jedna pobudka :) zwykle ostatnio dwie.
    Z umiejętności to na brzuszek przekręca sie tylko w prawo a na lewy bok tez tylko dalej nie idzie. Rece na brzuchu wyprostuje ale nie do podparcia ale do przodu po zabawkę :D podpiera sie na przedramionach stopę złapie rzadko ale spodnie przy kostkach to juz często. Za to pieknie pluje :) wczoraj dałam jej pierwszy raz spróbować ziemniaczkam- nie spodobało jej sie. Zaczynam powoli rozszerzać dietę. Do 6 miesiąca chce jej dać popróbować rożnych warzyw i owoców bez nacisku na ich zjadanie. Po 6 dopiero ruszę z jakimiś kaczkami itp. Strasznie sie juz wyrywała do jedzenia jak widzi nas jedzących i pożera wtedy własne usta i język :D

    bl9cvcqgs911kctx.png
  • Nita Autorytet
    Postów: 1809 1608

    Wysłany: 24 kwietnia 2017, 21:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koska lekarzem nie jestem, ale kazde dziecko na tym etapie pozera wzrokiem jedzenie i nie tylko. Jakbys jadla buta (to tylko przyklad) to tez by sie patrzyla i oblizywala :D Jesli pluje i wypycha jezykiem to znaczy, ze nie jest gotowa na rozszerzanie diety.
    Dziewczyny nie chce sie absolutnie wymadrzac. Kazdy zrobi jak uwaza, ale naprawde, rozszerzanie diety dopiero po 6 miesiecu. Poczytajcie blog Hafiji. :)

    f6tvan2.png
    cb7wgov3drqp7e64.png

  • Koska 88 Autorytet
    Postów: 536 396

    Wysłany: 24 kwietnia 2017, 21:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nita nie do końca. Dziecko ma na początku odruch wypychania językiem wszystkiego. A ze pluje to się nie dziwie spróbowałam tego i było okropne. Ja nie traktuje tego u niej jako posiłek tylko poznawanie smaków. Dostaje to po zjedzonym mleczku wiec to trochę jak rodzaj zabawy. Jeśli zjadła tego pół dziecięcej łyżeczki to góra. Ale oczywiście każda z nas zacznie rozszerzać dietę kiedy zechce. Ja zaczęłam teraz i się tym z Wami podzieliłam.

    Dobrawa, Martusiazabka, Iva79 lubią tę wiadomość

    bl9cvcqgs911kctx.png
  • Nita Autorytet
    Postów: 1809 1608

    Wysłany: 24 kwietnia 2017, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No oczywiscie, ze kazdy zrobi jak uwaza. Ja tylko chcialam napisac o tym "a bo sie tak patrzy jak my jemy, oblizuje sie", ze to nie jest argument za rozszerzaniem diety, bo kazde dziecko tak robi na tym etapie po prostu z czystej ciekawosci. Pisze o tym, poniewaz wiele osob tutaj juz uzywalo tego stwierdzenia. Co innego jak pediatra obejrzy, zbada i uzna, ze dziecko gotowe.
    A tak przy okazji; moj sie oblizuje i patrzy na moje jedzenie odkad skonczyl 3 miesiace.

    f6tvan2.png
    cb7wgov3drqp7e64.png

  • RedLady Autorytet
    Postów: 331 489

    Wysłany: 24 kwietnia 2017, 22:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas ostatnio duże postępy :) Jeszcze parę dni temu ledwo sięgała do kolan, a dzisiaj już macała stópki i prawie do buzi wsadziła. Na boki przewraca się już ładnie. Dziś też zaliczyła pierwszy świadomy obrót na brzuch z wyciągnięciem rączki spod siebie. No i też preferuje obroty w prawą stronę.

    U nas ostatnio kupki były co 3 dni, a teraz jest już tydzień i nic... Brzuszek miękki, gazy są bez problemu, mała się nie pręży ani nie marudzi. Masuje brzuszek ale nic się nie dzieje. Macie jakieś sprawdzone metody? I już sama nie wiem czy czekać jeszcze czy iść już do lekarza.

    bhyw2n0a2ngo7wj5.png
  • chiara Autorytet
    Postów: 523 556

    Wysłany: 24 kwietnia 2017, 22:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My też pierwszą marchewkę mamy za sobą :) pierwszy raz była tragedia aż watpilam jednak na drugi dzień już o wiele lepiej a dzisiaj to już całkiem fajnie. Jutro czas na brokuły.

    Eksperyment karmienia na śpiocha trwa dzisiaj 3 noc, zdam relacje po kilku nicach bo póki co ciężko powiedzieć co i jak.
    A dzisiaj zrobiłam coś strasznego:( obcinając paznokcie przycielam córci opuszczek palca i to dość sporo. Nie wiem jak to się stało ale ryczeć mi się chce jak tylko sobie przypomnę. Taka przestroga uważajcie!

    Koska 88 lubi tę wiadomość

  • Hooney Przyjaciółka
    Postów: 117 49

    Wysłany: 25 kwietnia 2017, 07:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Uważam tak jak Nita, że nie powinno się rozszerzać diety przed skończeniem 6 msc . Do niedawna albo nawet i do teraz większość z nas zmagala się z mniejszymi czy większymi brzuszkowymi problemami, po co fundować im kolejna rewolucję. To oczywiście moje zdanie i nikomu nic nie narzucam, ale też polecam blog hafiji w tej kwestii :)

    f2w3rjjgfeipk3wz.png

    hchygov3q28aqgz8.png

  • chiara Autorytet
    Postów: 523 556

    Wysłany: 25 kwietnia 2017, 08:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja z kolei myślę że skończony 6 miesiąc to dość późno i bardzo łatwo może umknąć moment w którym dziecko jest zainteresowane nowymi smakami. I pewnie Nita jest coś w tym że dziecko jest zainteresowane wszystkim co wkladasz do ust łącznie z butem jednak smakowanie wszystkiego buzia to m.in. gotowosc do poznania nowych smaków. Ja wczoraj dojadałam marchewkę ktora kilka godzin wcześniej dałam mojemu dziecku i autentycznie ona czekała aż jej dam. Nawet skierowalam tak na niby lyzeczke w jej strone to otwarla chętnie buzie.
    Uważam że ilu specjalistów ds żywienia niemowląt tyle opini i odpowienich momentów na rozszerzenie diety. Dlatego każda matka decyduje i to ona najlepiej wie co dla jej dziecka jest najlepsze. My dzisiaj próbujemy brokuły aż jestem ciekawa czy się przekona.

    Martusiazabka, Koska 88, Iva79 lubią tę wiadomość

  • Werix Autorytet
    Postów: 1218 958

    Wysłany: 25 kwietnia 2017, 08:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja na razie uczę Małego pić z doidy cup moje mleko. Oczywiście niewiele z tego wypja, ale chcę go przyzwyczaić.

    Teoretycznie powinno się właśnie poczekać aż odruch wypychania językiem minie. Ale to teoretycznie. Ja czekam do skończonych 6 msc.

    Daniel należy raczej do leniuchów. Jakoś nie bardzo ma motywację, żeby się obracać, bo siłę wydaje mi się, że ma. Np. kiedy jest głodny, a ja kładę się obok niego od razu sam przekręca się na bok, łapie mnie za bluzkę i przyciąga się, żeby złapać cyca. Zabawki jakoś go tak nie motywują. Tak samo zasypiając i wbijając twarz w materacyk kilka razy przewrócił się na brzuch. Ale chyba na brzuchu nie bardzo lubi leżeć, bo często wtedy wymiotuje albo ulewa. Nita, Aran tak nie ma z jego refluksem?

    Może to jego lenistwo przynajmniej uratuje mnie przed bieganiem za nim na placu zabaw :)



    17u9ha00otchcgqb.png
  • Martusiazabka Autorytet
    Postów: 1093 552

    Wysłany: 25 kwietnia 2017, 08:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chaira, brokuły najlepiej na ciepło. Bo na zimno podobno są obrzydliwe i dzieci nimi strasznie plują :-D my mamy już za sobą marchewkę i pasternaka. Też będziemy teraz dawać brokuła :-)
    Każda matka inna i każde dziecko inne. Spędzamy z nimi najwięcej czasu, obserwujemy, widzimy kiedy i na co są gotowe. Ja dodatkowo konsultowałam to z położną środowiskową i pediatrą. Obie dały nam zielone światło na rozszerzanie diety. Argumentem było to ze dziecko się rozwija bardzo dynamicznie. I jedne wcześniej, a inne później potrzebują dodatkowego dokarmiania i własnego uzupełniania diety witaminami. Niestety przychodzi taki moment w życiu dziecka ze mleko matki mu najzwyczajniej w świecie nie wystarcza. Pewnie zostanę tu obrzucona błotem, ale uważam że Chaira ma rację. Pediatra też użyła argumentu (był to jeden z wielu), że jak dziecko się ogląda i żywo interesuje jedzeniem to należy zacząć wprowadzać mu nowe smaki. Bo to zainteresowanie później mija. I są problemy z rozszerzeniem diety. Więc zasady zasadami, ale nie można przegapić tego odpowiedniego momentu. Dodatkowo Mikołaj nie dojadał. Zaczął wołać cy a co półtorej- dwie godziny. Teraz warzywa daje tylko po troszeczkę, na spróbowanie, raz dziennie. Nadal podstawą Mikołaja diety jest moje mleko. I wiem że dobrze robię


    860ij44jco2wu7mv.png

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2017, 08:41

    chiara, Iva79 lubią tę wiadomość

    h84f3e5e51n59t97.png

    f2wli09kez578bel.png
  • Nita Autorytet
    Postów: 1809 1608

    Wysłany: 25 kwietnia 2017, 08:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jezu jak zimno w tym cholernym mieszkaniu! Pojedyncze drewniane okna robią swoje. Temperatura w pokoju 18 stopni. Dziecko mi się ciągle budziło z zimnymi uszami, policzkami, nosem i ogólnie cała głowa była zimna.

    Co do rozszerzenia diety to głównym sygnałem jest umiejętność siedzenia. Dziecko leżące będzie miało trudności ze strawieniem marchewki czy innych warzyw. Mogą zatem dojść problemy z brzuszkiem oraz zaparcia i kupki zawierające niestrawione resztki pokarmu.

    Werix, mój na brzuszku uwielbia leżeć. Pamiętam jak byłam tutaj chyba jedyną, której dziecko nie lubiło leżenia na brzuszku. Pisałam o tym jak bardzo się denerwował już po niecałej minucie.
    Aż nagle jakiegoś dnia po prostu polubił, sam z siebie. Teraz to taka radocha, pisk nie z tej ziemi, ślina leci po pas, a najlepiej jeszcze jak go położę na golasa. :D fakt, uleje czasem jedzenie, ale generalnie mu to nie przeszkadza :)

    Red Lady, u nas dziś 3 dzień bez kupki, ale mój się pręży i napina, i puszcza okropnie śmierdzące ciche bąki. Strasznie mu się przelewa w brzuszku. W środę idę do lekarza i chcę zrobić test na nietolerancję laktozy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2017, 08:36

    f6tvan2.png
    cb7wgov3drqp7e64.png

  • Werix Autorytet
    Postów: 1218 958

    Wysłany: 25 kwietnia 2017, 08:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Może mój też kiedyś to polubi.

    Mobo, usypiasz Sarę dokładnie zgodnie z instrukcją Tracy? Czy Twoja Sara na etapie siedzenie w ciszy też tak jęczy, płacze i marudzi? Mój ciągle tak robi. Czasem muszę wstać i chwilę pochodzić z nim, żeby się wyciszył trochę i znów usiąść.

    Dzisiaj znów idziemy d lekarza. Mały strasznie kaszle. Niech tylko ta idiotka mi powie, że jest zdrowy to ją chyba uduszę. Sama mam styrane gardło, noc straszna.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2017, 09:13

    17u9ha00otchcgqb.png
  • RedLady Autorytet
    Postów: 331 489

    Wysłany: 25 kwietnia 2017, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Uff poszła kupka :) nie sądziłam nigdy że będę się tak cieszyć na widok kupki dziecka :P
    Nita, no tak jak się mały męczy to trzeba działać. Ja podpytam pediatre czy tak długie przerwy mogą byc. Zobacze co powie.

    Maggie_31 lubi tę wiadomość

    bhyw2n0a2ngo7wj5.png
  • Werix Autorytet
    Postów: 1218 958

    Wysłany: 25 kwietnia 2017, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dostałam termin z ubezpieczenia prywatnego do gastrologa i niestety dopiero na koniec maja mam wizytę (ponieważ w mojej miejscowości nie mają umowy z oddziałem, w którym byłby gastrolog dziecięcy). A na NFZ najbliższy wolny termin na październik. Boże, przecież dla takiego dziecka to szmat czasu i wszystko może się zmienić. To jest chore...

    17u9ha00otchcgqb.png
  • Nita Autorytet
    Postów: 1809 1608

    Wysłany: 25 kwietnia 2017, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martusia nie obraź się, ale sama jeszcze wczoraj pisałaś na innym wątku, że Mikołaj po wprowadzeniu warzyw nie mógł zrobić kupy przez kilka dni. Płakał, prężył się i krzyczał, bo go bolał brzuszek i sama wyraziłaś wątpliwości co do rozszerzenia diety widząc jak Mikołaj cierpi. Tutaj nagle piszesz co innego. Z tego co pamiętam, Mikołaj miał dość często problemy z kolkami i gazami, a tu jeszcze doszła marchewka i pasternak. Czy Twoje dziecko potrafi już samo siedzieć? Samo, bez pomocy ręki taty lub mamy? Nie sądzę...
    Problem polega na tym, że w Polsce nadal wiele położnych i lekarzy, zwłaszcza tej starej daty nie ma kompletnie pojęcia o rozszerzeniu diety. Będą namawiać już po 4 miesiącu, bo przecież dawniej w tym wieku już się podawało nawet krowie mleko. Ale to było dawniej. Teraz wiele się zmieniło. Ja tam wierzę najnowszym badaniom, które potwierdzają to, że dietę należy rozszerzyć po 6 miesiącu życia, kiedy układ pokarmowy dopiero wtedy może być gotowy na przyjęcie np.marchewki.
    Wiadomo, niektórym dzieciom nic nie bedzie, a inne, jak Twój Mikołaj będzie się zmagał z bólem brzucha, bo układ trawienny nie jest jeszcze gotowy. Twoja decyzja Marta, tylko po prostu wyrażasz dwie różne opinie na dwóch różnych wątkach.

    Hooney lubi tę wiadomość

    f6tvan2.png
    cb7wgov3drqp7e64.png

  • Hooney Przyjaciółka
    Postów: 117 49

    Wysłany: 25 kwietnia 2017, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nita, calkowicie się z Toba zgadzam. Mam idtyczna opinie

    Nita lubi tę wiadomość

    f2w3rjjgfeipk3wz.png

    hchygov3q28aqgz8.png

  • Werix Autorytet
    Postów: 1218 958

    Wysłany: 25 kwietnia 2017, 10:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W sumie popieram, ale niech każdy robi, co chce. Ja tam po prostu bałabym się rozszerzać dietę. Daniel ma problemy przy tak lekkostrawnym mleczku, a co dopiero jakieś inne rzeczy. A co do lekarzy to racja. Wielu z nich to wiedzę ma z okresu PRL-u i na tym etapie się zatrzymało. Wtedy też był np. szał na mieszanki i niewiele kobiet karmiło piersią. A moja mama teraz bardzo żałuje tego, że wtedy wogóle nikt nie uczył jak karmić piersią, nie było wiedzy o tym, jakie to ważne dla dziecka. Myśleli, że jak kobiecie tylko kropelki z piersi lecą tzn., że dziecko na pewno się nie nadaja i kobieta nie ma pokarmu. Sporo kobiet w wieku zbliżonym do mojej mamy tłumaczy mi się z tego, że nie karmiły, bo:
    - jej mleko szkodziło dziecku (pewnie miało kolki...)
    - nie miały pokarmu (bo leciały tylko kropelki)
    - straciły pokarm (bo dawały dziecku smoczek i nie przystawiły do piersi albo dopajały glukozą czy innymi historiami)
    itd...
    Chociaż ja oczywiście nie pytam ich, o to czy karmiły i ile. Same mi się tłumaczą, gdy pytają czy ja nadal karmię piersią. Jakby potrzebowały mojego rozgrzeszenia...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2017, 10:01

    17u9ha00otchcgqb.png
  • MoBo Autorytet
    Postów: 3149 5879

    Wysłany: 25 kwietnia 2017, 10:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Helol dziewczynki :)

    Werix moja rutyna usypiania zmienia się że wzrostem dziecka :P dosłownie bo...
    Kiedyś siedzenie w przytuleniu działało całkiem super, a po jakichś 2 tyg zaczął się bunt, czyli wyginanie itd no to zaczęłam śpiewać :P teraz ona zaczęła mruczec jak razem siadamy hehehe a nawet zaczyna już jak tylko zaslonie zasłonki. Ogólnie jak się za bardzo wije to wsadzam do łóżeczka. Zauważyłam, że bardzo lubi głaskanie główki więc to robię jak już leży, a ona sobie szybko tak zasypia.
    Ogólnie to głaskanie główki polecam bo ono zmusza dziecko do mrugania i wtedy szybciej zasypia. Głaska się od góry czoła do końca noska.
    No wiec moze ta rutyna nie jest w 100 proc jak Tracy to dla mnie działa bo nie mam większych problemów z usypianiem, a i tak pewno się zmieni i kolejne 200 razy bo już mi ją jest ciezko trzymać a to dopiero niecałe 6.5 kg, no więc myślę że dopóki dziecko wie co się zbliza i poświęci się mu chwilkę na 'wyhamowanie' emocji przed snem to jest ok.

    Werix, Maggie_31 lubią tę wiadomość

    Keep calm you are a mummy! O.o
    l22ndf9her11uere.png
  • Martusiazabka Autorytet
    Postów: 1093 552

    Wysłany: 25 kwietnia 2017, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Heh, wiedziałam że jak uderzę w stół to nożyce się odezwą :-D Nita, jeśli masz ochotę śledzić kogoś i sprawdzać jego wpisy z innych wątków to chociaż rób to ze zrozumieniem :-) Mikołaj nie miał problemu z kupą "od kilku dni". Robi kupę codziennie. Z tym ze wcześniej były 2 dziennie, o stałych porach, a teraz 1, dużo większa i znacznie gęściejsza. Ale to normalne. Bo jedzenie które spożywa też jest przecież gęściejsze. Poza tym, ja, tak samo jak i Ty, jestem młodą mamą. Też się jeszcze uczę. Być może popełniłam jakiś błąd.
    Parę postów wcześniej pisałam też o opinii położnej i pediatry na temat rozszerzania diety. Nie było to moje widzimisię. Obie go obserwowały. Jego zachowanie, jego rozwój. I obie powiedziały ze jedne dzieci potrzebują pokarmów stałych wcześniej, inne później. Akurat Mikołaj już jest na tym etapie ze potrzebuje rozszerzania diety.
    I nie obraź się, nie sądzę żebyś była mądrzejsza od lekarza.
    Niemniej jednak życzę Tobie i Aranowi jak najlepiej :-) jesteś jego matką i wiesz co dla Twojego dziecka najlepsze. Jeśli masz ochotę czekać jeszcze półtora miesiąca, to czekaj. Ja nie zamierzam się krytykować czy narzucać Ci swojej opinii. Więc też tego nie rób :-)


    860ij44jco2wu7mv.png

    Iva79, Koska 88, jej odbicie lubią tę wiadomość

    h84f3e5e51n59t97.png

    f2wli09kez578bel.png
‹‹ 1413 1414 1415 1416 1417 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Poronienie - objawy, rodzaje i najczęstsze przyczyny poronienia

Poronienie to przedwczesne zakończenie ciąży, która trwała krócej niż 22 tygodnie. Poronieniem samoistnym kończy się około 10-15% ciąż, przy czym około połowa kończy się jeszcze przed implantacją zarodka w macicy, czyli przed 8 tygodniem. Dowiedz się jakie są przyczyny poronienia, objawy i diagnostyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża - najważniejsze rzeczy, które powinnaś wiedzieć oczekując dziecka

Są rzeczy, które każda kobieta w ciąży powinna wiedzieć. Podstawowa wiedza o ciąży zapewni Ci komfort i bezpieczeństwo zarówno Twoje jak i Twojego dziecka. Przeczytaj między innymi od kiedy liczony jest początek ciąży, o jakich badaniach w ciąży nie możesz zapomnieć lub czy plamienie w ciąży jest niebezpieczne. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Naturalne sposoby łagodzenia bólu porodowego

Poród nierozerwalnie łączy się z bólem. Ten fakt wiele przyszłych mam napawa lękiem. Bez względu na to, czy rodzą po raz pierwszy czy po raz kolejny, wizja skurczy powoduje pytanie: czy dam radę? Co, jeśli nie wytrzymam? Na szczęście jest wiele łagodnych, niefarmakologicznych metod, które mogą pomóc oswoić porodowe bóle.

CZYTAJ WIĘCEJ