Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Maja ma od 3 dni zaparcie po marchewce, która tak Jej smakowała. Chyba dziś spróbuję z tą śliwką, którą ktoś polecał przy takim problemie. Nie wiem jednak, czy to nie za wcześnie już na owoce, jak dopiero od kilku dnie wprowadzamy warzywka.
U nas nie pada, tylko jest pochmurno, ale bardzo przyjemnie na dworze. Zaraz wysyłam męża uczyć starszą córkę jeździć na rowerze. Mam nadzieję, że w to lato uda nam się wybrać we trójkę na małą rowerową wycieczkę, a Maję zostawimy z Babcią.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2017, 13:44
A. 07.08.2012, M. 09.12.2016 -
I po długim weekendzie:( Za 2 tygodnie w przedszkolu mojej córki zaczynają się wakacje i powiem Wam, że jestem trochę przerażona. Nie zapisałam Jej nigdzie na dyżur wakacyjny, bo myślałam sobie, że skoro jestem w domu z Mają, to i Ona będzie z nami. No ale teraz wizja 2 miesięcy sam na sam z dwójką dzieci mnie trochę przeraża. Maja jest coraz bardziej absorbująca a i starsza córka potrzebuje jeszcze sporo uwagi. No nic, muszę jakoś to ogarnąć i tak poukładać, żeby czerpać z tego przyjemność, bo taki czas już się szybko nie powtórzy.
Powiedzcie mi jakie warzywka już jadły Wasze dzieci? My mamy za sobą dynię, marchew, ziemniaka, brokuła. W następnej kolejności planuję pasternak, buraczka i cukinię. No ale co jeszcze?
jusci odkładaj jak najdłużej tą marchewkę. U nas bez czopka glicerynowego się nie obyło:( Mała strasznie płakała, takie miała problemy z wypróżnieniem się po 6 dniach. Teraz aż się boję Jej dać kolejny raz marchewkę nawet w miksie różnych warzywek ( mam takie słoiczki).A. 07.08.2012, M. 09.12.2016 -
A ja z innej beczki. Czy Wasze dzieci tez się tak pocą w wozkach? Gondola już jest ble i jeździmy w spacerowce na półlezaco (dla mnie to i tak prawie siedząco, ale wole się tak oszukiwać niz cisnąć z odpalona syrena przez miasto ), dzisiaj wyjęłam Małego, calutkiego mokrego. Ubranko mamy okej, wina obarczylabym wkładkę, ale co z tym zrobic?
-
U nas były brokuły, marchewka, dynia, ziemniaki, pietruszka, kalafior, kalarepa W najbliższym planie są pasternak, burak, cukinia. Z marchewką ostatnio jest lepiej, ale muszę uważać i nie dawać jej częściej niż 2 dni z rzędu. Po marchewce robię ze 2-3 dni przerwy minimum nim podam ją znowu.
Tolla, my dalej w gondoli, ale nie mamy takiego problemu. Może wyciągnij tą wkładkę i czymś zastąp? -
My już mamy mięsko co drugi dzień plus ostatnio ryba wkroczyła do akcji i jest pełen zachwyt.Samej marchewy staram się unikać,bo stękania po niej co niemiara a kupka niemalże bobkowata jak u krolika,co innego marchewka z jabłkiem/dynia lub jakieś inne połączenie.W niedziele wracaliśmy z nad morza...oczywiscie z 4 godzin - na luzie,z przystankami na siusiu i maca,zrobiło się 6,5...Całe szczescie,ze Pucia kupiliśmy w Gdyni,to było co robic,bo dostępne srodki zabawiania sie znudziły.Wiec przez dobre 3 godziny szczekalam,miauczalam,byłam tramwajem,szczekającym z zimna Puciem i gołębiem Dziś nam tula przyjeżdża,strasznie jestem ciekawa jak sie sprawdzi.A wy jakie macie sposoby na podróż z niemowlakiem? Ooo i nad jednym sie zastanawiałam- czy to tak ciezko dla hotelu,abstrahując od liczby gwiazdek,przygotować kosz na pieluchy?skoro jest info,ze będzie niemowlę,to chyba oprocz lozeczka i podgrzewacza do butelek mogliby sie postarać o taki niezbędnik?bo to troche lipa- zapełniać mini kosz na chusteczki pampuchami,które po jakimś czasie zaczynaja smierdziuszyc?Ale moze ja za dużo wymagam od zycia???
-
Tolla my tez jeszcze w gondoli i tego problemu nie mamy. Materacyk jest pokryty płócienkiem i na to mam bawełniane prześcieradełko z gumką. Na samym początku pod tym prześcieradełkiem miałam włożony podkład taki nieprzemakalny i wtedy rzeczywiście plecki Małej były mokre. Odkąd go wyjęłam to po problemie.
Maggie_31 u nas na szczęście podczas podróży Maja jest bardzo grzeczna i albo śpi, albo patrzy się przez okno lub na mnie ( ja siedzę koło niej z tyłu). Co prawda najdłużej jechaliśmy około 1h, więc nie wiem jak to będzie podczas dłuższej podróży.
A co to takiego ten Puciu ?Maggie_31 lubi tę wiadomość
A. 07.08.2012, M. 09.12.2016 -
Daniel najbardziej polubił chyba właśnie truskawki, banana i cukinię. Z mięsa narzeczony dawał mu rybę, ale jakoś nie bardzo mu podeszła. Z BLW widzę postępy: coraz więcej sobie zjada. Widzę to też po kupach. No i zaczyna przeżuwać powoli jedzenie, które trafi do jego buzi. Ale podaję mu też czasem gęste mixy w doidy cup. Wtedy ma poczucie, że sam je ;p Zresztą on nie da się karmić łyżeczką. Nie otworzy buzi a łyżeczkę wyrywa.
Mamy pierwszego zęba. Nic w sumie nie zapowiadało. Ślinił się już od 3 miesięcy, a wczoraj nagle zaczął mi płakać i nie wiedziałam co mu jest. Nic nie pomagało. Pediatra na szczepieniu wspominała coś o zębach, ale ja nie zauważyłam żadnych obrzmiałych dziąseł. Pomyślałam, że jednak sprawdzę. Wsadziłam mu szczoteczkę silikonową (tylko to zaakceptował) i udało się odchylić język, patrzę, a tam biała kreska i pęknięcie na dziąśle. Dałam paracetamol, bo non stop mi płakał. Wysłałam narzeczonego po dentinox. Mały poszedł spać. Wstaje, chcę mu posmarować dziąsło, a tam już czuć ząbka
W nocy częściej mi się zaczął budzić na jedzenie, a potem rano już najedzony wypija pół piersi... Muszę to jakoś odwrócić. Podam mu po południu kleik ryżowy z bananem.
W weekend ma przyjechać szwagierka z dziećmi i mężem. To będzie hardcore, bo te dzieciaki strasznie hałaśliwe, a Daniel nieprzyzwyczajony ;p Do tego one chodzą spać nawet 23, a mój Mały o 19 Mam nadzieję, że nie zaburzy to jego rytmu dnia...
Jeśli chodzi o podróż, to staram się, że zaczęła się, jak Mały jest śpiący. Wtedy pierwszą godzinę przesypia. Potem daję zabawki. Zazwyczaj one mu wystarczają, ale jak podróż trwa kolejne 1,5h, to już jestem ciuchcią itp. ;p Najdłużej jechaliśmy 3,5h. Pod koniec było już bardzo ciężko, bo Mały zmęczony.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2017, 09:30
-
No widzisz Werix, te zęby są nieprzewidywalne:) Ja kiedyś pisałam, że u nas już coś widać, no i nadal tylko widać w dziąsłach,bo jeszcze nie wyszły, a u Twojego Danielka nic nie było i już wyszedł szkoda tylko, że tak się umęczył.
Też muszę spróbować dać Mai truskawki, bo teraz na nie sezon, wiec szkoda przegapić.A. 07.08.2012, M. 09.12.2016 -
Agia wrote:Tolla my tez jeszcze w gondoli i tego problemu nie mamy. Materacyk jest pokryty płócienkiem i na to mam bawełniane prześcieradełko z gumką. Na samym początku pod tym prześcieradełkiem miałam włożony podkład taki nieprzemakalny i wtedy rzeczywiście plecki Małej były mokre. Odkąd go wyjęłam to po problemie.
Maggie_31 u nas na szczęście podczas podróży Maja jest bardzo grzeczna i albo śpi, albo patrzy się przez okno lub na mnie ( ja siedzę koło niej z tyłu). Co prawda najdłużej jechaliśmy około 1h, więc nie wiem jak to będzie podczas dłuższej podróży.
A co to takiego ten Puciu ?
Agia,moj mały tez na szczescie jest grzeczny i generalnie polowe podróży przespał,ale potem juz marudził troche i musiałam go zabawiać,a tez siedzę z nim z tylu:-) a Pucio to książeczka dla maluszków-twarde strony,fajne rysunki i wyrazy dźwiękonaśladowcze,wiec mozna sie powczuwac i pojodlowac:-D ja miałam problem z mokrymi pleckami wlasnie podczas jazdy autem,bo te cholerne foteliki sa masakryczne!co prawda to maxi cosi za odpowiednia kwotę,ale podnoszę dziecko a tam mokro,odchylał pokrowiec-to samo:-/ położyłam mu kocyk bambusowy i o niebo lepiej -
Dziewczyny a jak to jest z kaszkami do których dodaje sie tylko wody?bo tak sie zastanawiam,zwykle robię na naszym mleku Nan,a na wodzie nie próbowałam bo nie wiem jak młody zareaguje na to mleko zawarte w kaszce,nie chce mu jakiejs rewolucji zafundowac
-
Maggie_31 my póki co mleko tylko z piersi, ale ze starszą córką w wieku 8 miesięcy przeszliśmy na Bebiko i podawałam Jej te kaszki właśnie na wodzie i żadnych problemów nie było. Teraz jednak mam plan, aby nie podawać Mai tych słodkich kaszek ( no może czasami), tylko naturalne kasze z owocami.
Wstawiam link do fajnego artykułu o kaszkach wraz z ich oceną. Może komuś się przyda:
https://matkawariatka.pl/rozszerzanie-diety-niemowlaka-zdrowa-kaszka/
A na tego pucia muszę spojrzećWiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2017, 12:25
A. 07.08.2012, M. 09.12.2016