Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
RedLady no właśnie my też mamy jako główny wózek póki co spacarówkę z wózka 2w1 Jedo Fyn, ale do mojego autka się nie mieści. Mam trż parasolkę 4babyCity, która się mieści, ale jest straszna w prowadzeniu. Chcę więc te 2 wózki wymienić na coś co będzie się mieściło do małego samochodu i dobrze prowadziło i oczywiście rozkładało na płasko. No a wydać chcę max 700 zł., ale może być używka, tylko nie wiem jakiej szukaćA. 07.08.2012, M. 09.12.2016
-
Moj tyje 200 gram na miesiac ostatnio( od kiedy nauczyl sie raczkowac) ale mimo ze co godzine przystawiam go do piersi ale nie zawsze chce. Ja mam graco evo i sie miesci do renault clio i jest bardziej lekka ale raczej nie polecam bo kolka piankowe i troche chrupie trzaska jak sie nia jezdzi.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2017, 18:37
-
nick nieaktualnyJa z kolei jeżdżę Jedo Trim i jest super, ale zajmuje nam cały bagażnik. Dodatkowa spacerówka została zakupiona przez nas na allegro za jakieś 90zł i nazywa się chyba Prestige, korzystam z niej tylko jak wypiorę tapicerkę w Jedo, ale to taki wózek do tłuczenia. Miał być na wakacje do samolotu, bo takiego składanego Jedo nie wiem czy zabiorą na pokład? W sumie wolałabym dokupić coś za jakieś 200-300 zł składanego w parasol i w miarę możliwości z pozycją leżącą, choć szkoda mi kasy już na 3-ci wózek dla mojego 1-szego dziecka hehehe.
-
Dzięki dziewczyny za Wasze odpowiedzi w kwestii spacerówek. Nadal nic nie kupiłam i męczę naszą starą parasolkę.
Elcia89 czyli u Was tak jak u nas też raczej mniejsze przyrosty miesięczne niż większe.
Moja Maja od kilku dni całe popołudnia i wieczór ma buczący. Nie wiem o co chodzi. W nocy też budzi się milion razy. Aż się boją jak ja będę myślała w pracy po takich nieprzespanych nockach. A to już za 3 tygodnie wracam Nie wiem, czy tak odreagowuje żłobek, czy może w końcu zęby Jej idą, bo nadal nie ma ani jednego.
No i od 3 dni Maja mówi Mamamamama do tej pry było tylko babababa, a końcu jest Mamamama. Miód na moje uszyA. 07.08.2012, M. 09.12.2016 -
Agia, ja jeszcze rozważałam Espiro Nano Wybrałam ten click z baby design bo bardziej się składał, ale gdyby priorytetem było prowadzenie to wzięłabym tego espiro. Tylko wiesz co innego po sklepie pojeździć Nie wiem jakby się faktycznie sprawdził w rzeczywistości. Pojedź do sklepu i pooglądaj. W internecie można zwariować
To naturalne, że jak dzieci zaczynają raczkować to wolniej przybierają. Jak dziecko szczęśliwe to nie warto martwić się na zapas
Agia może to faktycznie na zęby? Albo jakaś nowa umiejętność się szykuje? Oby do 3 tygodni przeszło.
Klaudia nawija jak najęta ale mamamama nie mówi Tata, baba, gugu gaga i inne owszem Więc dalej cierpliwie czekam -
RedLady dziękuję za propozycje wózków. Obejrzałam sobie w necie, a teraz muszę zobaczyć na żywo.
No właśnie Maja od kilku dni intensywnie ćwiczy siadanie. Dziwnie to robi, bo nie tak jak powinno być z pozycji na czworakach ( no bo przeciez Ona nie raczkuje ) tylko najpierw się czegoś przytrzymyje rączkami i przyjmuje pozycję wyprostowaną na kolankach i dopiero siada. Trzeba Ją jeszcze asekurować, bo potrafi się gibnąć do tyłu.
Dziś o mały włos a dostałabym zawału. Obniżyliśmy wczoraj Mai łóżeczko na sam dół. Za łóżeczkiem na dole jest gniazdko i tam mam podłączoną ładowarkę do telefonu, bo w nocy zwykle go ładuję. Do tej pory nie było problemu, bo materac był wyżej niż to gniazdko, poza tym są od tej strony w łóżeczku ochraniacze. A dziś położyłam Maję na drzemkę i po jakimś czasie słyszę, że coś tam krzyczy. Idę, a Ona nie wiem jakim cudem, wyciągnęła ten kabelek od ładowarki i owinęła się nim 2 razy i to wokół szyi Masakra, myślałam że zejdę jak to zobaczyłam. Na szczęście była luźno owinięta i raczej w danej chwili nic jej nie groziło, ale wyglądało to strasznie.
RedLady jak już tak sporo Klaudia nawija, to na pewno lada moment się doczekasz " Mamy "A. 07.08.2012, M. 09.12.2016 -
nick nieaktualnyOmg Agia, rzeczywiście chwile grozy... a kable to coś co dzieci kochają najbardziej...
Moja Maja jak mówi tata, to z radością w zabawie z uśmiechem na ustach, a mama to zawsze w płaczu albo z jakimś żalem i pretensjami... hehe nigdy radośnie ktoś też tak ma spersonalizowane wołanie? ) -
jej odbicie, oj tak, u nas tatata jest najczęściej podczas zabawy mamama się jeszcze nie doczekałam, może dlatego, że nie ma się po co żalić?
Agia, byłabym przerażona. Ale fakt nasze dzieci kable niestety kochają. Wszystkie gniazdka mam pozabezpieczane i na ile mogłam to pochowałam kable. Musisz znaleźć inne miejsce ładowaniajej odbicie lubi tę wiadomość
-
jej odbicie moja tata jeszcze nie mówi, ale jak tak zwróciłam bardziej uwagę, to rzeczywiście mama mówi wtedy, gdy jest rozżalona. Coś w tym jest.
RedLady tak, już znalazłam inne miejsce na ładowarkę i mam nadzieję, że Majki rączki tam nie sięgną.
Kurcze jakieś mega odparzenie nam się przyplątało. Dziś z tego powodu nie puściłam Mai do żłobka. Ale za to pospała sobie w domku porządnie. Jedną drzemkę miała 3 godzinną.
No i jakoś Maja sama się ostatnio przestawiła i ma już tylko 2 drzemki w ciągu dnia.
jej odbicie lubi tę wiadomość
A. 07.08.2012, M. 09.12.2016 -
nick nieaktualnyMoja przewód od inhalatora ssie, bo nauczyłam ją jeść owoce z tubki (są bardzo wygodne na spacerze) i teraz nie wiem, czy czeka aż jej z kompresora poleci deserek... czy co, ale muszę go odłożyć w bezpieczne miejsce, bo też tym przewodem można się owinąć.
-
baranosia no to pewnie inhalacje Antkowi nie straszne, skoro tak obyty z tą rurką?
My ostatnio próbowaliśmy przeinhalować Maję, ale wyrywała się i dopiero włączenie bajki w telewizorze na te kilka minut pomogło.
jej odbicie dzięki że mi przypomniałaś o tych owockach w tubkach, bo my chociaż BLW, to jednak na wyjścia to dobry pomysł. No i mam w planach na najbliższe dni kupienie dla Mai bidonu z rurką do picia, bo podobno takie są najlepsze, więc jak już będzie umiała z niego ciągnąć to da radę i z tą tubkę.
Dziewczyny coś mnie niepokoi i niestety muszę tu o to zapytać. Ile i jakie kupki robią Wasze dzieci? Bo moja Maja od jakiegoś tygodnia robi kupkę ze 3-4 razy dziennie, jest tego pełen pampers i konsystencja kaszki, oczywiscie w kolorach tęczy. Czy nie powinna ta kupa już wyglądać jak taka "dorosła"? Już sama nie wiem i obawiam się, że może ma na coś alergię, ale innych objawów nie ma i nie wiem, czy iść z tym do lekarza.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2017, 12:10
A. 07.08.2012, M. 09.12.2016 -
nick nieaktualnyMoja miała tydz. temu też częstotliwość 3-4 razy, szły zęby i był lekki stan podgorączkowy, teraz nadal często, bo 2x dziennie. Też są różne. Z kolei znajomej syn, ma pampera jednego na 3 dni, a ktoś tam jeszcze raz na tydzień. W tym wieku chyba jeszcze nie ma czym się niepokoić. A im częściej, tym chyba dla dziecka lepiej... ale może się mylę...
-
jej odbicie no właśnie ja nie jestem pewna czy za często to dobrze. Mam nadzieję, że u nas to też na zęby, bo nadal nie mamy ani jednego. Już się nie mogę doczekać, kiedy Maja będzie miała ząbki, bo będzie mogła jeść więcej rzeczy. Teraz nieraz jest tak, że bidulka coś chce zjeść, a nie może sobie z tym poradzić, bo potrzeba ząbków.
Wczoraj i dziś zostawiłam Maję pierwszy raz w żłobku do obiadku, czyli od 8.30 do 11.30. Jak jest w domu, to w tych godzinach zawsze ma dłuższą drzemke, no a w żłobku nie moze usnąć. Dziś wstała o 6.30, bo obudziła Ją kupa, no i do 11.30 nie spała. Aż dziwię się, że tyle wytrzymała. Oczywiście wczoraj zasnęła mi od razu w samochodzie, a dziś od razu w domu po powrocie. No a od przyszłego tygodnia zostawiam Ją na poobiedną drzemkę, żeby się przyzwyczajała, bo musi tam spać. Inne dzieci śpią.
W ogóle to jest to publiczny żłobek, ale w tej najmłodszej grupie chodzi bardzo mało dzieci. Niby grupa liczy 20 dzieci, ale przychodzi może 7-8 dzieci i są 3 panie, więc z tego się cieszę, bo mają wiecej czasu dla tych Majki.
Czy ktoś dawał już dziecku rosołek? Wiem, że chyba trochę później można go podawać, jak jest na kościach, ale mam dziś na obiad i przy takiej pogodzie chętnie bym spróbowała Majce trochę dać do wypicia.A. 07.08.2012, M. 09.12.2016 -
Agia, te mega odparzenie to pewnie od częstych kupek. Może zęby idą? U nas były rzadkie, częste i odparzające przez tydzień dopóki ząbek nie wyszedł. Poobserwuj jeszcze trochę i jak co to wybierz się do lekarza. Zawsze to człowiek spokojniejszy Mnie jakoś bardziej stresują zaparcia Już wolę jak robi, nawet jeśli to jest często.
Klaudia pije z bidonu z rurką, z tego idzie jej zdecydowanie najlepiej Niekapków nie ogarniała, ze zwykłej butelki się jej ulewało, a przy bidonie nie ma problemów. -
Agia niestety ostatnio dużo robiliśmy inhalacje i Antek ich nie lubi. Maseczka to zło inhaluje go ustnikiem.
Teraz idą nam chyba zęby bo mamy ok 3 kup dziennie i są dużo rzadsze niż wcześniejsze
Co do rosołu to ja bym nie podała
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2017, 19:45
-
Dzięki dziewczyny za rady. To będziemy się obserwować jeszcze kilka dni i mam nadzieję, że to rzeczywiście wina ząbków, bo z tego co piszecie to tak wynika.
Rosołku ostatecznie też nie podałam, bo Maja nic nie chciała jeść wczoraj popołudniu.
W ogóle to nie wiem, czy szykować Jej w domu teraz obiadki skoro ma obiadek w żłobku. Do 11.30 ma w żłobku 3 posiłki i nawet podobno coś tam zawsze zje, ale do wieczora to jeszcze dużo czasu. Czy jakiś podwieczorek i kolacja już wystarczą? Sama nie wiem, no bo nie chcę też, aby jadła dużo stałych pokarmów kosztem mleka, które do roku ma być podstawą.
RedLady ja też do dej pory wszystko tylko na warzywach.
Czy jesteście już gotowe z ubrankami dla dzieci na zimę? Czy macie kombinezony, czy już kurteczki i ewentualnie spodnie puchowe? Ja mam po starszej córce kurteczkę, ale chyba będzie trochę na Maję przyduża. Mam też jakiś spory kombinezon i pewnie w nim będzie musiała przetrwać zimę, bo nic nowego nie chcę kupować.A. 07.08.2012, M. 09.12.2016 -
nick nieaktualnyU mnie rosołek już podałam, gotowałam na mięsku, w końcu w słoiczkach już jadła wołowinkę, indyka, królika, więc ja gotuję jej też zupy na mięsie. Zresztą ona bardzo lubi zupy i rosołek, a też nie zje go nie wiadomo ile. Jak w domu jemy obiad, to ona też widzi i chce.
Na zimę mam już i kurtkę i spodnie ortalionowe wyższe na szelkach... u mnie to tylko kwestia powiedzieć dziadkom, że coś jest potrzebne... nie wybieram sama, ale też nie wybrzydzam