Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Jak dla mnie ok chociaż ją jeszcze gdzieś wykorzystasz
To Maja już idzie na stałe do żłobka czy tylko tak na próbę?
U nas zębów też brak choć ostatnio miałam wrażenie że coś sie szykuje na dole i Antek to mega maruda.
Dziś sam stanął przy stole i zawalił mój kubek a ja mało zawału nie dostałam!
-
Dobrze, że Agatka cieszy się na przedszkole. No a Maja się niestety musi przyzwyczaić, za to pewnie jak siostra wraca z przedszkola to jest zadowolona Pewnie się Mai nudzi bez towarzystwa. Sama widzę po Klaudii, że jak jesteśmy tylko we dwie to się bardziej nudzi. Za to uwielbia jak w domu jest tłoczno
Jeju to teraz już w przedszkolu są podręczniki? ^^ Oj nie dają tym dzieciom luzu
My mamy 2 ząbki
Pewnie, że sukienka będzie dobra. Jest szansa wykorzystać ją jeszcze kiedyś. Moja miała białą i teraz tylko leży -
baranosia gratuluję pierwszego ząbka To juz chyba tylko my bezzębne zostałyśmy.
Tak, Agatka idzie już do żłobka na stałe. Ja wracam do pracy pod koniec października na 3,5 godziny ( łączę pracę pół na pół z rodzicielskim i będę wykorzystwać przerwe na karmienie ). Będziemy więc mieć 1,5 miesiąca na zaadaptowanie i na pierwsze przechorowanie. Najpierw będzie ze mną przez kilka dni, a potem sama zostanie na chwilę i będe Jej stopniowo wydłużać czas. Zresztą co ja Ci mówię, przecież z racji swojej pracy wiesz jak wygląda adaptacja
RedLady tak w przedszkolach już są podręczniki. Ale to bardziej takie książeczki do rysowania, zakreślania, przyklejania, zaznaczania itp. Fajne są, tylko szkoda że takie drogie.
Zapisałam wczoraj Maję do naszej rehabilitantki na wtorek, bo coś mi się nie podoba to Jej odpychanie jedną nóżką i "raczkowanie" na przedramionkach . Nie chcę sobie potem w brode pluć, że czegoś nie dopilnowałam i wolę jak ktoś fachowym okiem na to spojrzy.
Czy Wasze dzieci jedzą już chlebek ? Ja jak wiecie BLW. Robię Mai do śniadanka np. chlebek z białym twarożkiem, jajeczko, pomidorka i zawsze najpierw i w całosci zjada ten chlebek. Co bym Jej nie dała poza chlebkiem, to chlebek jest najlepszy. Daję zwykły biały chleb bo ponoć razowe są dla tak małych dzieci jeszcze niedobre, no a jak wiadomo ten biały jest na pewno z dodatkiem soli i to mnie martwi.
I czy ktoś ma jakiś sprawdzony przepis na jaglankę dla dziecka? Nigdy nie gotowałam kaszy jaglanej a chcę zaczac Mai dawać ( owsiankę z płatków zwykłych z jabłuszkiem i rodzynkami uwielbia ), a wiem że ją jakoś szczególnie trzeba ugotować.A. 07.08.2012, M. 09.12.2016 -
Agia, jak do rysowania to pewnie fajne Choć kiedyś wystarczyła pusta kartka i kredki No ale jak trzeba kupić to trzeba
Daj znać co powie rehabilitantka. Zawsze lepiej sprawdzić
Nie słyszałam o tym by razowy był nie ok. Moja bardzo lubi pieczywo Zawsze jak jem śniadanie to musi trochę dostać. Jemy i biały i razowy. Mnóstwo produktów ma w składzie sól i to jest normalne, a nawet potrzebne. Grunt to nie dosalać jeszcze dodatkowo -
RedLady puste kartki do rysowania też są nadal . Co roku każdy rodzic dostarcza ryzę papieru i cała schodzi. Agatka potrafi jednego dnia przynieść do domu z 6 rysunków namalowanych właśnie na zwykłych białych kartkach.
Z tym razowym chlebem to nie wiem dokładnie o co chodziło, ale tak czytałam w kilku miejscach.
Werix na ten przepis już się czaiłam, ale skoro go polecasz, to na pewno wypróbuję, tylko muszę dokupić kilka składników.
My już po chrzcinach. Wszystko się udało. Maja sobie zamówiła ładną pogodę i miała, było 25 stopni i bez deszczu Ja też się cieszę, że mamy to już za sobą, bo jakoś nie lubię być organizatorką takich dużych imprez ( było 25 osób), za bardzo się stresuję.
Nam został ostatni tydzień labów i już mi się płakac chce, jak sobie pomyślę, że Maja do żłobka i ja niedługo do pracy i dopiero pewnie na emeryturze znowu będę miała tyle miesięcy/lat wolnegoA. 07.08.2012, M. 09.12.2016 -
Hej hej u nas urwanie tyłka więc się nie odzywam. Mąż na szczęście w piątek wraca to odsapnę bo jest masakra! Całe dnie biegam za wspinającym się na wszystko i przy wszystko stawającym Antku. Zaczął nawet coraz częściej puszczać ręce albo próbować trzymając się robić kroczki i chyba nie muszę pisać czym większość prób się kończy
Mąż się śmieje żebym mu kask zakładała
Mamy już drugiego zęba i póki co skończył sie nocny horror.
Agia super że trafiliście z pogodą na chrzciny! Jak będziesz miała zdjęcia to wklej jak wygladaliscie my chrzciny robiliśmy w domu u mojej mamy ale nas było tylko 13 osób i babcie się uparły ale chociaż nie wydaliśmy ani grosza.
Szkoda że musisz już Maję oddać do żłobka i wrócić do pracy ale jak mus to co zrobisz. Oby tylko Maja się szybko zaklimatyzowała i nie chorowała
-
baranosia no ja już się boję tego etapu, o którym piszesz. Mąż ma rację, czasem kask by się przydał tym naszym dzieciom. Moja potrafi na leżąco stracić równowagę i na główkę się przewrócić Tzn., gdy leży sobie na boczku, tak jak by się szykowała do siadania.
U nas zębów brak. RedLady, a jak u Ciebie w tym temacie, bo z tego co pamietam, to też Klaudia jeszcze bezzębna ostatnio była?
Byłyśmy we wtorek na rehabilitacji. No i nie jest z Mają tak źle jak myślałam. " Pełzaki" jak to nazwała rehabilitantka, są super, symetryczne. To że odpycha sią czasami jedną nóżką, to też nic złego, bo widocznie taki sposób sobie wymyśliła. No ale Maja jest trochę za gibka jak na swój wiek i do siadania jeszcze Jej daleko, więc trzeba Ją trochę poćwiczyć i trochę też poćwiczyć w stronę raczkowania, żeby się podniosła wyżej z tych pełzaków. No więc ćwiczymy się.
baranosia nie wiem jak tu się wkleja zdjęcia
A. 07.08.2012, M. 09.12.2016 -
cześć dziewczyny! mam nadzieję, że mnie nie zjecie
czy któraś z Was już wróciła do pracy, a dziecię dała do żłobka? Jeśli tak, to jak sobie radzicie? z grudnia prawdopodobnie wyszedł mi październik i mam milion obaw, czy nie za wcześnie. -
Agia, Klaudia ma już 2 ząbki Obie dolne jedynki. Maja trochę poćwiczy i zaraz będzie wszędzie Grunt, że mama po wizycie uspokojona.
Klaudia na razie intensywnie raczkuje i próbuje się wspinać. Na stópki stanęła może ze 3 razy dopiero. Ale wszystko w swoim czasie.
U nas ciężkie dni ostatnio, mała biedna gorączkowała. Dziś pojawiła się wysypka, więc możemy oznajmić, że zaliczyłyśmy trzydniówkę. Ciężko było bo kiepsko spała i praktycznie nie jadła, ale grunt, że najgorsze za nami Apetyt i humor już wraca.
guerretenshi, nikt Cię tu nie zje Co tam u Piotrusia? Doświadczenia, że żłobkami nie mam, ale myślę, że sobie spokojnie da radę. Tylko zacznij wcześniej oswajanie ze żłobkiem. -
nick nieaktualnyAgia, poczekaj jak mała załapie to zacznie śmigać w jeden dzień...
U nas postępy widać w godzinach niemalże, Maja od poniedziałku wstała, także przez te całe 5 dni tak ternuje, że przestała sypiać w dzień (1, góra 2 małe drzemki) tak ciągle staje na nogi, przy meblach, przy łóżeczku, wpina się na pufę do siedzenia, nawet moja jedna noga jej wystarcza, żeby się wspiąć i już stać. Na całe szczęście opanowała w miarę łagodne upadanie na pupę, ale kask jak najbardziej potrzebny. Głowa nie szklanka, ale już szukała guza... ech dzieciaki
Ja szukam opiekunki, ale załamana jestem, na razie po znajomych pytam. -
guerretenshi moja Maja zaczyna żłobek w poniedziałek, a ja wracam do pracy pod koniec października. Nie wiem dokładnie o co pytasz, ale na spotkaniach w żłobku dla rodziców nowych dzieci była też Pani psycholog i podobno dzieci w tym wieku się w miarę łatwo adaptują, więc ja jakoś o to jestem spokojna.
No a ja zaczęłam się trochę martwić, jak Maja wytrzyma w żłobku bez piersi te kilka godzin Teraz jak już je stałe pokarmy to zdarzają się przerwy w karmieniu max 4 godziny, a potem będzie musiała wytrzymać trochę dłużej.
RedLady dobrze, że choroba już minęła i Klaudia wróciła do siebie. Ja co prawda pamiętam, że starsze córka jak przechodziła trzydniówkę, to poza gorączką funkcjonowała zupełnie normalnie. No ale pewnie każde dziecko przechodzi to inaczej.
jej odbicie fajnie to wygląda jak te nasze dzieci coś tak trenują A opiekunka na pewno się znajdzie.
No i u mojej Mai coś się ruszyło. Trochę z Nią poćwiczyłam i już coraz częściej staje na czworakach i raz nawet zrobiła tak kilka kroczków. No i do siadania się bardzo rwie. Chyba już sobie daruję rehabilitację.
Byłam wczoraj u pediatry po zaświadczenie do żłobka i znowu wrócił temat wagi Mai. Przez ostatnie 3 tygodnie Maja nie przybrała ani grama Owa Pediatra uważa, że dzieci na BLW mają niedowagę, ze skoro Maja się budzi w nocy na karmienie, to znaczy że w dzień jest niedożywiona. A Ona naprawdę dużo je i mówię tej Pani Doktor, że przecież Maja źle nie wygląda, a Pani mi na to, że to nieważne, bo co innego pokazują Jej tabelki ( wg nich Maja jest na -6 centylu ). Dostałyśmy skierowanie na morfologię i mocz. No i morfologia wyszła idealnie. A centymetrów mamy 71, więc tez nie za dużo, ale już mieścimy się w " tabelce "
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2017, 21:41
A. 07.08.2012, M. 09.12.2016 -
nick nieaktualnySzczęśliwa mamusia, moja na kropelki się cieszy jak szalona i uwielbia jeść, także powodzenia z rozszerzaniem, może nie będzie źle
Dziewczyny, jest pytanie, chciałabym już kupić zimowe butki, tak aby można już teraz zakładać na nóżki na spacer, żeby stópki nie marzły, więc chciałam już zimowe, bo Maja pewnie zacznie chodzić w tę zimę Może za miesiąc, może 2, ale do końca zimy już pewnie będzie śmigać, bo przecież zima trwa do marca... Polecacie jakieś firmy, nie wiem jak się za to zabrać, coś tam czytałam, ale Wy macie już jakieś doświadczenie w tym temacie...czy może przejściowe teraz kupić?Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
jej odbicie podobno elephanteny są dobre, choć ja sama dla starszej córki zawsze kupowałam coś tańszego, np. z Lasocki Kids.
My tez póki co chodzimy na boso i też właśnie planują jakies butki, ale chyba najpierw coś przejściowego, bo do tej prawdziwej zimy to jeszcze nożka może urosnąć.A. 07.08.2012, M. 09.12.2016 -
No tak Wspominałam, że Klaudia jeszcze nie wstaje? No to już to nieprawda Ino coś gdzieś matka napisze i już mi pokazuje, że jest inaczej Tak więc teraz króluje u nas trenowanie wstawania. Ale jestem pod wrażeniem bo całkiem nieźle jej to idzie, a jak już się zmęczy to próbuje w zwolnionym tempie przykucnąć. Jest więc szansa, że nie narobi guza a ja nie dostanę zawału
Agia, myślę, że Maja da radę w żłobku dużej bez cyca. Po paru dniach się przyzwyczai, a jak mamy nie ma w pobliżu to też jest inaczej
Ja mam wrażenie, że pediatrzy akceptują tylko "średnie" dzieci. Jak coś odbiega od "normy" to zaraz niedożywione/upasione. Najważniejsze, że waga nie spada. Skoro badania wychodzą dobrze, to znaczy że jest dobrze i taka uroda Mai Ja też taka byłam, moja mama wiecznie słyszała, że jestem niedożywiona, a jadłam sporo. Po prostu taka natura. Jeszcze zobaczysz Maja będzie modelka w przyszłości
jej odbicie, ja słyszałam dużo dobrego o firmie emel i bobux. Póki dziecko nie chodzi to im więcej bez butów tym lepiej. Planuję najpierw kupić jakieś przejściowe z miękką podeszwą, głównie po to by na dworze było ciepło. Jak już zacznie chodzić to wtedy już kupię buciki. Myślę wtedy o emel roczki.
Agia lubi tę wiadomość