X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016
Odpowiedz

Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016

Oceń ten wątek:
  • paradise Autorytet
    Postów: 1258 1242

    Wysłany: 23 maja 2016, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    polkosia wrote:
    U szczupłych szybko widać :) Ja z nadwagą, to dopiero pewnie koło 20 tygodnia będzie różnica na zasadzie, że ciąża, a nie, że znów przytyłam :P
    Oj nieprawda. Waze 44 kg i nic nie widac :D a to nie pierwsza ciaza

    polkosia lubi tę wiadomość

    piu3skjoie6xz8ns.png
    ex2bcwa1l40b3dtm.png
  • kalina123 Autorytet
    Postów: 1463 1072

    Wysłany: 23 maja 2016, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niektórzy po prostu mają szczęście :)

    82doroeqdnooy9dr.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 maja 2016, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny czy wasze piersi też się takie uciążliwe jak moje? Ja zawsze należałam do tych bardziej biuściastych, teraz urosły już o rozmiar, są ciężkie, twarde, obolałe i strasznie swędzą.... Wczoraj myślałam że się zadrapię, a mąż oczywiście zadowolony a jakże :)

  • Alexxis Ekspertka
    Postów: 237 355

    Wysłany: 23 maja 2016, 11:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi moja pani ginekolog powiedziała, ze szybko bedzie widać brzuszek bo macica bardzo szybko rośnie i juz teraz jest bardzo duża :)

    Azor lubi tę wiadomość

    m3sxvfxma0707mve.png

    mhsvx1hph0gq0dha.png
  • emilkazozz Autorytet
    Postów: 341 305

    Wysłany: 23 maja 2016, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    polkosia wrote:
    U szczupłych szybko widać :) Ja z nadwagą, to dopiero pewnie koło 20 tygodnia będzie różnica na zasadzie, że ciąża, a nie, że znów przytyłam :P
    Ja też mam nadwagę - ale macie mam bardzo powiększona i bardzo twarda. W ogóle cały brzuch mam twardy - a już najbardziej na wysokosci pępka. I już widać po mnie ciążę.

    polkosia lubi tę wiadomość

    f2w3vfxms6mp9lea.png

  • Isia86 Autorytet
    Postów: 717 705

    Wysłany: 23 maja 2016, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć ciocie! :) Mam już 3,7 cm i rosnę jak na drożdżach. Na świat przyjdę prawdopodobnie 15.12.2016, więc trochę wcześniej niż rodzice sądzili ;)

    USG było robione przez brzuch i wg usg jest to 10t4d. Dzieć się trochę kręcił, ale ładnie widać już tworzącą się kość nosową, nóżki, rączki.

    A oto ja w całej okazałości:
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/5436af7914f4.jpg

    Z mężem trochę zaszaleliśmy i kupiliśmy pierwszy ciuszek :)
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/da9271c7982a.jpg

    Dziękuję za kciuki!!! :) Powodzenia kolejnym wizytującym :)

    baranosia, Nel@, kalina123, Koska 88, polkosia, cudek2, emilkazozz, Izieth, palma, RedLady, Nulka, Werix, s1985, monaaa85 lubią tę wiadomość

    14.01.2016 - [*] 8t3d ;(
    9.12.2016 - 38t1d - 3270g, 52cm :))
  • Kaczorek Autorytet
    Postów: 514 588

    Wysłany: 23 maja 2016, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Isia cudnie <3

    Isia86 lubi tę wiadomość

    3 IUI :(długi protokół 15.03 2015 punkcja 5 komórek ( 3 zarodki )18.03.2015 transfer 2 zarodków, Aniołek 7tc [*]
    31.03.2016 punkcja, (13 zarodków)
    5.04.2016 transfer 2 zarodków ( 4 śnieżynki),jedno <3
    f2w3yx8dqelvgt49.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 maja 2016, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Te dzidzusie na usg wygladaja jak wielkoludy ;) Az ciezko uwierzyc, ze maja dopiero kilka cm.
    PS. Nie wiem czy pamietacie, jak panikowalam, bo mi wyszedl dodatni odczyn wallera rose. Oczywiscie okazalo sie, ze faktycznie pani gin sie pomylila i chciala mnie skierowac na WR zamiast tego. Zdazylam wynik skonsultowac z endokrynologiem i reumatologiem i wszyscy mi mowia, ze jezeli czuje sie ogolnie dobrze to mam to olać i sie nie przejmowac, bo to jest wynik nieswoisty, ktory nie swiadczy o niczym konkretnym. Ech, a tyle nerwow mnie to kosztowalo:P

    cudek2, Isia86 lubią tę wiadomość

  • cudek2 Autorytet
    Postów: 810 1324

    Wysłany: 23 maja 2016, 12:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Isia, gratuluję!

    Kushina :)

    Ja już szykuje się do wizyty. . . Rany. Ale mam stresa. Serce to mi tam wali. . . Cały czas powtarzam sobie- wszystko będzie dobrze. Dzidzi zdrowe.
    Ale nerwy są. Dziś mój synuś zaliczył pierwszy upadek - a że miał krótkie gacie - to kolanka trochę "oberwaly". Ale był dzielny. Ja gorzej ;)
    Trzymajcie proszę. . .

    Isia86, Dotty84 lubią tę wiadomość

    860iwn15jj88tkvr.png
    860i73sb9uiq88aj.png
  • chiara Autorytet
    Postów: 523 556

    Wysłany: 23 maja 2016, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja wizyta została przełożona przez klinikę z jutra na dziś :) mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i dzisiaj będę miała założona kartę ciąży :) byle do 16!

    emilkazozz, Isia86, Nulka lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 maja 2016, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trzymam kciuki za wizyty :)

    Szefowa ustawiła mi na jutro rano spotkanie, na pewno chce mi powiedziec o tym, ze mam przejąć obowiazki po odchodzącej koleżance. A ja mam zamiar powiedziec jej o ciąży :) Chciałam trochę później to zrobic, ale mysle, ze tak bedzie uczciwiej, bo szefowa bedzie mogla sobie juz jakos zaplanowac prace calego zespolu.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 maja 2016, 13:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej. dziewczyny czemu Wy się tak stresujecie wizytami? ja mam wizyte dopiero ok 10 czerwca, i nie denerwuje się, wiem, czuje ze wszystko ok, i wcale zajście w ciąże nie było u mnie łatwą sprawą , nie obyło się bez problemów, ale staram się nie myslec o tym non stop, tylko po prostu żyć, trzeba być dobrej myśli kochane ;*
    a co do brzuszków, to jestem w 10 tyg i u mnie już trochę widać, może to i jelita ale brzuszek jest i jestem z niego dumna ;)
    w zeszłym tygodniu do naszego biura przyszedł koles i pytal się o prace ale szefa nie było i dzisiaj kolezanka poszla mu powiedzieć ze był taki a taki a szef na to ze nie potrzebujemy nikogo nowego do pracy, az mi się milo zrobilo, hihi, czuje się potrzebna ;) wiadomo ze kogos będzie musial zatrudnić choćby na zastępstwo bo ktoś musi przejąć moje obowiązki gdy będę bliżej porodu ale milo ze na razie nie szuka nikogo na moje miejsce, lubie swoją prace ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2016, 13:59

    Kushina, Nulka, emilkazozz lubią tę wiadomość

  • kalina123 Autorytet
    Postów: 1463 1072

    Wysłany: 23 maja 2016, 14:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    żonaAnia ja nie wiem to jest taki dziwny lęk ;) ja między wizytami jestem spokojna, wtedy umiem sobie wytłumaczyć że wszxstko jest ok a taka wizyta obnaża wszystko ;) ja aktualnie przed jutrzejszym usg się boję o to czy w ogóle nadal serce bije, czy wszystko mu się wykształciło tzn czy ma 2 ręce, 2 nogi, inne narządy, czy jest kość nosowa i jaka przezierność
    jasne że większość dzieci rodzi się zdrowa ale kurde no są i chore :( zaraz pojawia się myśl "a może na mnie trafi tym razem"
    za chwilę wpada myśl "eee niemożliwe ale gdyby?" i tak to się nakręca
    myślę że po jutrzejszej pozytywnej wizycie będę spokojniejsza o jakieś 50% przed następną

    właśnie pisząc tego posta dostałam smsa z przypomnieniem o jutrzejszej wizycie i aż się spocilam ze stresu :D

    82doroeqdnooy9dr.png
  • cudek2 Autorytet
    Postów: 810 1324

    Wysłany: 23 maja 2016, 14:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jadę.

    baranosia, Nulka, Isia86, polkosia lubią tę wiadomość

    860iwn15jj88tkvr.png
    860i73sb9uiq88aj.png
  • Dotty84 Autorytet
    Postów: 1945 3556

    Wysłany: 23 maja 2016, 14:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cudek2 wrote:
    Isia, gratuluję!

    Kushina :)

    Ja już szykuje się do wizyty. . . Rany. Ale mam stresa. Serce to mi tam wali. . . Cały czas powtarzam sobie- wszystko będzie dobrze. Dzidzi zdrowe.
    Ale nerwy są. Dziś mój synuś zaliczył pierwszy upadek - a że miał krótkie gacie - to kolanka trochę "oberwaly". Ale był dzielny. Ja gorzej ;)
    Trzymajcie proszę. . .

    Lubię za wizytę! Kciuczki!

    uxi9zb2.png
    sd5of8v.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 maja 2016, 14:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja też chcę mieć zdrowe dziecko ale jeśli nie daj Boże coś będzie nie tak to czy będę je kochala mniej? przecież nie usunę, nie wyrzucę bo to moja milosc ;) i nie robie prenatalnych, nie chcemy..

  • Dotty84 Autorytet
    Postów: 1945 3556

    Wysłany: 23 maja 2016, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sylwia92 wrote:
    Dziewczyny czy wasze piersi też się takie uciążliwe jak moje? Ja zawsze należałam do tych bardziej biuściastych, teraz urosły już o rozmiar, są ciężkie, twarde, obolałe i strasznie swędzą.... Wczoraj myślałam że się zadrapię, a mąż oczywiście zadowolony a jakże :)

    Ja już mam 75 H :/ Niestety też mam duży biust i teraz znowu (jak i w pierwszej ciąży)bardzo boli, własciwie nawet w nocy muszę spać w staniku, co prawda sportowym, ale muszę. Bes stanika mam wrażenie, że zaraz mi się oberwą :(
    NIenawidzę moich cycków i znowu są moim największym problemem...W żadną koszulę już się nie mieszczę...jak tu chodzić do pracy? :(

    uxi9zb2.png
    sd5of8v.png
  • Dotty84 Autorytet
    Postów: 1945 3556

    Wysłany: 23 maja 2016, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elcia89 wrote:
    Piszecie o tym libido, to ja orawie w ogole nie mam.
    Moj maz moglby codziennie i po dwa razy i codziennie mnie meczy, mowie ze nie dam rady, bo mi nuedobrze, albo mam zgage albo chce mi sie soac, a on ciagle mnie gdzies lapie, klepie, no mam dosyc.. Co mam zrobic? Mowie mu ze e ciazy nie mam takiej ochoty jak wczesniej a ob dalej sie upiera. No jyz nie mam sil

    Ja się tak świetnie czuję, że nie pukaliśmy się od pozytywnego testu :/ czyli praktycznie 1,5 miesiąca :O
    LIBIDO -1000

    uxi9zb2.png
    sd5of8v.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 maja 2016, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moje cyce tez urosły już o rozmiar.. mąż szczęśliwy tylko ze dotknąć ich nie może bo bolą, hehe ;) a rano jak wstaje z łózka to mam wrażenie że zaraz mi się urwą ;)

  • Dotty84 Autorytet
    Postów: 1945 3556

    Wysłany: 23 maja 2016, 14:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krakuska wrote:
    Polkosia, ja również zauważyłam wzrost libido, ale co najdziwniejsze i trochę wstydliwe dla mnie - mam teraz bardzo częste orgazmy w czasie snu. Dochodzi czasem do kilku tygodniowo. Na początku panikowałam, ale lekarz twierdzi, że nic złego nie powinno się stać przy bezproblemowej ciąży. Ciekawa jestem czy ktoś to jeszcze ma? :)
    Miałam tak w poprzedniej ciąży non stop :) Ale jakoś tak w drugiej połowie ciąży dopiero. To normalne, wzrasta ukrwienie i generalnie tak się zdarza :)

    uxi9zb2.png
    sd5of8v.png
‹‹ 280 281 282 283 284 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Histeroskopia skuteczna metoda diagnostyki i leczenia niepłodności

Histeroskopia to metoda, która pozwala wykryć i wyleczyć niektóre przyczyny niepłodności: polipy macicy, zrosty, mięśniaki. Histeroskopia diagnostyczna czy histeroskopia zabiegowa - kiedy warto zdecydować się na zabieg?  Jak wygląda histeroskopia? W którym momencie cyklu wykonuje się zabieg? Jakie mogą być skutki uboczne? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ