Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny
Wczoraj poczułam przed snem jak mnie coś od środka smyrnęło
Ania ja tez poproszę kawałekalbo chociaż przepis na krem to zrobię nam w lipcu na 5 rocznicę cywilnego
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
Juz myslalam ze tylko ja sie tak nakrecam i boje ze cos bedzie zle. Ale to chyba jest silniejsze od nas
ostatnio sie martwilam czy aby na pewno to harmony jest wiarygodne, mimo tego ze ryzyko wyszlo mi niskie 0,01%
a ja juz w glowie no tak ale pappa srappa wyszla zle itp itd. Ale czlowiek potrafi sobie wkrecic rozne problemy zupelnie bez powodu, az sie boje co bedzie dalej z moja glupia panika.
Na szczescie mam tylko takie dni strachu. Potem juz jest radosc a za pare dni jak przeczytam, ze cos komus zle wyszlo w badaniach itp to znowu czy aby na pewno moje sa dobre. Oszalec mozna. I jak tu ze mna wytrzymac ?milky way lubi tę wiadomość
-
Isia86 wrote:pozostałe parametry są prawidłowe: serce, czaszka/mózg, kręgosłup. Obecna kość nosowa, żołądek, nerki/pęcherz moczowy, dłonie, stopy.
lokalizacja kosmówki: ściana przednia;
płyn owodniowy: w normnie;
pępowina: trójnaczyniowa.
a dziecko ma: 6,3 cm
te parametry zgodne z wiekiem ciąży.
ale to przeklęte NT( lekarz się mnie spytał czy jestem przeziębiona, no i faktycznie kicham i trochę kaszle, i powiedział, że to też może być przyczyna, że jest teraz powiększona...
muszę tydzień czekać na wyniki krwi... mam ten Pappa robiony, to jest ten podwójny chyba, czy jakoś tak...Rozumiem co czujesz, bo w pierwszej ciąży miałam podwyższoną przezierność, ale oczywiście córcia zdrowa. Koleżanka miała ponad 4, zrobiła amnio - zdrowa córeczka. Nie ma jeszcze co się załamywać, choć rozumiem Twój lęk i stres - też przez to przechodziłam... Rozważałaś może testy nieinwazyjne typu Nifty? Niestety drogie cholersto, ale czasem warto...Ja robiłam w tej ciąży w Genomedzie (wawa), żeby uniknąć stresu z pierwszej ciąży...Zrobiłam w poniedziałek, w piątek były już wyniki do odbioru!
Amniopunkcja to jednak ryzyko poronienia, więc chyba bym się nie zdecydowała dopóki nie zrobiłabym własnie Nifty i nie wyszło by mi jakieś bardzo duże ryzyko... (Nifty praktycznie się nie myli)...
Trzymam mocno kciuki i wierzę, że wszystko będzie ok - zwłaszcza, że przezierność przy takich wymiarach maluszka wcale nie wyszła bardzo duża! No i wszystkie pozostałe paramtetry ok!!! Głowa do góry!! -
Tak mi się dzisiaj chce spać, że za chwilę to będę mieć oczy na zapałki
Też słyszałam, że z tym PAPPA to różnie tym bardziej zdziwiło mnie to, że u mnie wynik poszedł w druga stronę -
Witam niedzielnie. Znowu mnie dlugo nie bylo, ale jakos czasu na pisanie brak. Weekend spedzamy rodzinie, w tygodniu, w pracy mam wieczne urwanie glowy, ale w sumie to dobrze - lubie byc zajeta, ciagle w ruchu. Nie znosze nudy i stagnacji. Ostatnio dostalam od dyrektora wyroznienie I podziekowania to jeszcze bardziej mnie zmitywowalo. Czy to juz pracoholizm?
Wczoraj bylismy na pikniku rodzinnym z Dziewczynami w ich szkole. Bylo super. Dmuchany zamek, malowanie buziek, pokaz magiczny, grill, zumba
Po poludniu pojechalismy na usg, całą rodziną. Dziewczyny byly obecne przy badaniu. Zmienilam lekarza i jestem mega zadowolona. Badanie trwalo z godzine, mam mase zdjec, widzielismy nawet Dzidzie w 3d!. Pani jeszcze raz zrobila wszystkie pomiary. Zmierzyla nawet facial angle, ktorego w zadnej z poprzednich ciazach nikt mi nie mierzyl. Wszystko wyglada bardzo ladnie. Dzidzius ma 71.7mm i prawdopodobnie jest Dziewczynkalekarka tego oficjalnie nie stwierdzila, ale powiedziala, ze w tej chwili tak by obstawiala
Moje Córki sa przeszczesliwe. Zwlaszcza Starsza, ktora od dawna marzy o kolejnym rodzenstwie. Mlodsza poczatkowo byla w szoku. Jej 1szej slowa to: "Dlaczego nic nie mowilas?!". Teraz tez sie cieszy. Wybrala nawet imiona dla Siostrzyczki - Rozyczka Jarzebinka
Na slowa Starszej: "Nie bedziesz juz najmlodsza w rodzinie" Odpowiedziala stanowczo : "Bede!"
Teraz obie chodza i glaskaja mnie po brzuchu. Wzruszenie jakie panowalo w gabinecie jest nie do opisania.
Nie wiem jak to jest wychowywac syna, moze nigdy sie nie dowiem (choc bardzo bym chciala), ale Dziewczynki sa super! Kazda matka powinna miec corke... I syna
Nie wierze ze plec ma znaczenie w wychowaniu, choc zgadzam sie z teoria synus mamusi, coreczka tatusia. Mam brata, widze ro tez po swojej rodzinie... kolezanki, matki chlopcow mowia ze synka to przylepy. Wiele zalezy od charakteru, podejscia... tak mi sie wydaje
Koncze juz ten przydlugawy wywod
Jak bedziecie chcialy wkleje Wam pozniej zdjecia, a poki co zycze Milej niedzieli I sie zegnam
Nulka, polkosia, milky way, Krakuska, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
...więc teraz serca mam dwa... -
Dziewczynki, pewnie było to pytanie tu już sto razy, ale zdarzają Wam się jeszcze czasem bóle jak na okres? Ja ostatni raz miałam chyba w 5 tygodniu i dopiero teraz - po dłuższym, dosc męczącym spacerze... Juz przechodzi, ale była chwila grozy. Zaczynam się poważnie zastanawiać czy to nie jest skutek niedoboru magnezu, bo mam też skurcze łydek ostatnio.
-
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/2305d31d6a50.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/c2984933eee0.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/fc858183c59f.jpg
❤❤❤
Prosze, tak na szybko Rozyczka JarzębinkaWiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2016, 15:49
Krakuska, paradise, zarębinka, polkosia, Kushina, Szczęśliwa Mamusia, Nulka, Izieth, palma lubią tę wiadomość
...więc teraz serca mam dwa... -
Krakuska wrote:Dziewczynki, pewnie było to pytanie tu już sto razy, ale zdarzają Wam się jeszcze czasem bóle jak na okres? Ja ostatni raz miałam chyba w 5 tygodniu i dopiero teraz - po dłuższym, dosc męczącym spacerze... Juz przechodzi, ale była chwila grozy. Zaczynam się poważnie zastanawiać czy to nie jest skutek niedoboru magnezu, bo mam też skurcze łydek ostatnio.
Krakuska nie miesa takich boli, ale to faktycznie moze byc od niedoboru magnezu. Bierzesz jakies suplementy?
...więc teraz serca mam dwa... -
Piękne maleństwo
za to u mnie dziś dzien wojny w domu. Aż ruter chyba popsulam. Desperat walczy z nim i zaraz sie poplacze. W życiu nie widziałam takiej reakcji na brak internetu. Szkoda mi go xd
Majanna, polkosia, Nulka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
zarębinka wrote:Majanna piękna ta Twoja Córunia
A mnie krew zalała na wczorajszym weselu. Doszlam do wniosku ze do dupy z nimi wszystkimi. Dlaczego nie zostalam lesbijka ...
moze wtedy wiele rzeczy bylo by prostszych.
O jeju bez takich zwrotow ze az Cie krew zalala, czytalam to i az mi sie cos w srodku zrobilo bo myslalam ze sie cos stalo. Uff na szczescie to nie bylo toa o zostaniu lesbijka to ja juz z kolezankami rozmawialam
kazda z nas bedzie miala dzieciatko a potem polaczymy sie w pary
hehehe
guerretenshi, zarębinka lubią tę wiadomość
-
Majanna wrote:https://naforum.zapodaj.net/thumbs/2305d31d6a50.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/c2984933eee0.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/fc858183c59f.jpg
❤❤❤
Prosze, tak na szybko Rozyczka Jarzębinka
Slicznotka!
Ja mam wizyte dopiero w srode, nie moge sie doczekac..
Przy okazji witam sie w 15 tygPochwale sie tez, ze czuje juz babelki
Lile zaczelam czuc pod koniec 16 tyg a i tak jestem w szoku, ze to już.
Majanna, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
-
Krakuska wrote:Dziewczynki, pewnie było to pytanie tu już sto razy, ale zdarzają Wam się jeszcze czasem bóle jak na okres? Ja ostatni raz miałam chyba w 5 tygodniu i dopiero teraz - po dłuższym, dosc męczącym spacerze... Juz przechodzi, ale była chwila grozy. Zaczynam się poważnie zastanawiać czy to nie jest skutek niedoboru magnezu, bo mam też skurcze łydek ostatnio.
Ja miałam tak jakiś tydzień temu, ale nie trwało to długo, może z 30 min. Posiedziałam i przeszło -
guerretenshi wrote:Piękne maleństwo
za to u mnie dziś dzien wojny w domu. Aż ruter chyba popsulam. Desperat walczy z nim i zaraz sie poplacze. W życiu nie widziałam takiej reakcji na brak internetu. Szkoda mi go xd
My toczylismy takie boje w poprzednich ciazach. Ja mialam ciagle pretensje, ze on w ogole sie nie angazuje, On nie rozumial o co mi chodzi. Raz w nerwach trzasnal drzwiami i odjechal nie mowiac mi dokad (ale sie martwilam), innym razem poryczalam sie przy tesciowej... Po czasie hormony sie uspokoily i nam przeszloTeraz (odpukac) juz nie mamy takich akcji. To chyba przychodzi z wiekiem. Widze to po sobie, ale i po Darku. Dzis na przyklad mial isc z chlopakami do pubu z okazji odejsc ia jednego z nich z pracy, ale zamiast tego zostal z nami i zrobilismy grilla.
Z perspektywy mysle ze warto czasem wyluzowac. Spokojna rozmowa potrafi zdzialac wiecej niz wszelkie wojny.
Zycze Ci spokoju i porozumienia
...więc teraz serca mam dwa... -
Mną dzisiaj tez telepie. Byliśmy u brata mojego dziadka w odwiedziny jakieś 5km od nas. Pojechałam z Maćkiem bratem i rodzicami. Mój M. później na chwile dojechał i padło hasło, że wracamy. No to żeby nie było ciasno mówię żeby mój ojciec skoro jeszcze idzie podlać pomidory na działkę to niech jedzie z M. bo od naszego domu będzie bliżej, a my nie będziemy jak te sardynki w tej Pandzie jechać. No i sie zerwali jak pies z łańcucha 3 razy pytałam kto ma klucze od autka (wszyscy mnie olali) i bezpośrednio do mamy czy ona ma wszystko od auta "tak mam" no to ok, później prawie zabrała brata nie ubierając mu bluzy musiałam jej przypomnieć (czy ja muszę za wszystkich myśleć!!!) a na końcu się okazało, że ojciec ma klucze od auta i tu się czara goryczy przelała... minęło 30 min a ja nadal jestem wkur***na... no gdybym nie pytała, ale każdy o swojej dupie tylko myśli...