Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Okciakowa- leż!
Majanna- tos mnie pocieszyla!
Barnosia- uwielbiam te
http://allegro.pl/koszula-ciazowa-felicita-xl-italian-fashion-i5676251130.html
A do porodu te:
http://allegro.pl/koszula-nocna-ciazowa-do-karmienia-bawelna-s-m-i6430025915.html
Okciakowa lubi tę wiadomość
-
Ja nie mam głowy do przygotowań... Spakuję torbę za tydzień, bo to akurat lepiej mieć, ale większe pranie zostawiam na październik lub listopad. U mnie dopiero za kilka dni granica przeżywalności.
Zaczęło mi się rozchodzić spojenie, aż czuję dziurę pod palcamiMam nadzieję, że nie skończy się to wskazaniem do cc albo pęknięciem podczas porodu
Kupiłam pas ortopedyczny na ratunek, ale nie wiem czy zadziała, bo dzisiaj już praktycznie chodzić nie mogłam. Dom mi zarasta syfem, bo od tygodnia nie zrobiłam z tego bólu nic. Mąż tyle, ile potrafi, to ogarnie, ale to i tak nic w porównaniu w ogromem roboty... No dramat. Dzisiaj jedynie WC i ledwo, ledwo obiad...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2016, 23:08
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Polkosia ... kurde.... po mału każdej będzie coś dolegać. Musimy uważać.
Nie wiem, czy coś widać. Te z Puchatkiem to do Szymka, ten komplet zwierzaków- dokupilam jeszcze kilka pojedynczych, ale już ich tu nie zmieszcze- do pokoju Boryska. https://naforum.zapodaj.net/thumbs/c8b473bec971.jpg
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2016, 23:40
Majanna, Szczęśliwa Mamusia, Okciakowa lubią tę wiadomość
-
Czesc dziewczyny. Coz. Musimy zaczac na siebie dmuchac i chuchac. Tez musze zwolnic tempo bo pracuje na zbyt wysokich obrotach. Zawsze cos do zrobienia, a jak D mnie wkurzy to juz wgl chodze jak szurnieta i wszystko poprawiam i nagle powiedzmy piore o 22. Wczoraj pieklam o 21...
Mam najgorsza noc od poczatku ciazy. Albo wlasnie przez te narzucone obroty albo napoj oreo czy tez sam organizm sie zbuntowal, ale dostalam takiego rozstroju jak nigdy. Ale to dobrze bo mialam zastoj od 3 dni, jednak dlugo mnie tez meczylo na rzyganiejestem wykonczona ale spac nie moge... trybiki w mozgu szaleja z takim tempem ze ledwo ogarniam. Ale juz niedlugo. Ostatnie paredziesiat dni i bede jak zombie, ale lzejsze i szczesliwsze zombie
Milego dnia kochane. Zwolnijcie tempo i dbajcie o siebie :*cudek2, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry, choć jaki to dobry... Też mało co spałam. Okno otwarte na całą szerokość a ja i tak się pociłam jak szczur. Nie mogę sobie miejsca w tym wyrku znaleźć, bo wszystko boli. Plecy, pachwiny, zgaga, skurcze nóg. W końcu zasnęłam jakoś na wpół siedząco, ale wykrzywiona, bo za mało mamy poduszek. Pierdzielę, dzisiaj zamawiam ciążową wielką poduchę. Mąż poszedł spać do salonu, bo przecież przy mnie i tak się nie wyśpi.
Nie wiem czy też macie taki zastój w brzuchu podczas dłuższego leżenia i podczas obracania się na drugi bok? Jak się odwracam np.z lewego na prawy to czuję, że wszystkie organy wraz z dzieckiem przelewają się na drugą stronę, jak w balonie. Trochę to boli, odwracam się trzymając się łóżka.
No to sobie pomarudziłam, teraz idę coś zjeść.Isia86 lubi tę wiadomość
-
Czy liczycie codziennie ruchy dziecka? Ja zawsze czekam na te pierwsze rozpychanie się łokciami z rana co mnie uspokaja bo wiem, że Synek wstał i daje znać o sobie, a później w ciągu dnia to już ciężko mi zwrócić uwagę jak się coś robi: spacer, zakupy, sprzątanie, gotowanie itd. Na wieczór to wydaje mi się, że dzidzia zasypia szybciej ode mnie i gdy ja kładę się wraz z Mężem by posłuchać audycji z brzuszka, przykładamy dłonie (po obfitej kolacji aby dać bodziec do ruchu) to w brzuchu cicho-szaa
-
Witam się i ja po koszmarnej nocy. Pokłóciłam się wczoraj z moim M. Właściwie to już od 3 dni to wisiało w powietrzu. Jakieś docinki, pretensje. Aż w końcu pękło. Padło za dużo zbędnych słów. A jak mam nerwy to zawsze też mam problem ze snem. Wiec noc nie przespana, za to cała przepłakana. Dziś nawet obrączki nie założyłam bo nie po drodze jej było na mój palec. Nie mam ochoty udawać szczęśliwej żony jeśli między nami się wali wszystko.
Wy też czasem myślicie że to wszystko jest bez sensu? Ze łatwiej byłoby samemu? Zdarza wam.się czuć jak kula u nogi? Zero wsparcia ani zrozumienia. Za to ciągle krytyka, pretensje, kręcenie nosem...
I tak w domu wszystko robie sama. Wiec obowiązków by mi nie przybyło. Za to stresów i nerwów mniej...
To będzie ciężki dzień...
RybusiaB lubi tę wiadomość
-
Ja lubię spać w koszulach, więc zakupię sobie trzy sztuki, dwie z krótkim rękawem, jedną z długim, rozpinane od góry. Jedną już nawet mam od teściowej i w niej śpię, bo jest wygodna.
Spojenie też mnie pobolewa, ale jak odpocznę to przestaje, więc mam nadzieję, że to nie objaw rozejścia. Dziś spytam o to lekarza. Staram się oszczędzać, już nawet spacery robimy krótsze niż dotychczas.
Ruchów nie liczę, bo mój mały ma takie "skoki" ruchowe. Dwa dni wierci się jak szalony, brzuch skacze we wszystkie strony i czuję go nawet, jak coś robię. Potem dwa dni jest grzeczny i czasem sobie popuka nóżką delikatnie. Teraz ma fazę na bycie grzecznymSpytam się gin, od kiedy mam liczyć ruchy.
Ja też zmieniam bok, trzymając się boku łóżkai też czuję, że mi się przelewa, ale tylko bobasek, a nie wnętrzności.
Okciakowa, co się stało? Jak to w szpitalu? Opowiadaj!
Z moim narzeczonym się dogadujemy i ogólnie jest całkiem opiekuńczy, jak przyjdzie co do czego. Na co dzień nie okazuje uczuć, ale nie mogę na niego narzekać i nie wyobrażam sobie, żeby go przy mnie nie było.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2016, 07:18
Martusiazabka lubi tę wiadomość
-
Polkosia biedactwo trzymaj sie. Nie masz nikogo kto mógłby Ci trochę pomoc?
Ja wczoraj po glukozie cały dzien próbowałam sie zdrzemnąć i ciagle ktoś mi przeszkadzał. Dlatego odplynelam wczoraj przed 22:) ja na szczescie w nocy w miarę śpię. Jest jedna pobudka na siusiu i po niej trochę problemów z ułożeniem sie i zaśnięciem. -
Martusiazabka możemy podać sobie ręce, u nas też ciche dni, nie wiem jak długo to jeszcze wytrzymam.
polkosia współczuję Ci tego bólu. Daj spokój ze sprzątaniem, mąż niech ogarnie jak potrafi a reszta zostaw na potem, są ważniejsze sprawy.
Ja w nocy śpię w miarę ok ale budzę się ok. 5 i koniec spania.Martusiazabka lubi tę wiadomość
-
Okociakowa opowiadaj co się stało...
Polkosia mam nadzieje ze się polepszy. Może warto zajrzeć do lekarza? Może pomoże coś dodatkowo?
Dziewczyny, trzymam kciuki za Was i wasze maleństwa. Teraz juz wszystkie musimy być silne i uważać na siebie bardziej niż wcześniej. Mam nadzieje ze dotrwamy wszystkie bezpiecznie i bez komplikacji do rozwiązania
agat lubi tę wiadomość
-
Ta nasza "ostatnia prosta" chyba jest zapisana chinskimi znakami i dlatego tak wszystko sie placze :p
U mnie ja jestem tykajaca bomba. Damian unika klotni jak moze, ale przy okazji unika wszystkiego. Wiec malo robi w domu, ja dre ryja (taki charakter) potem placze, rozmawiamy i jest dobrze do momentu az nie zrobie sie zbyt kochana a on to wykorzysta i znow bedzie mial wszystko w dupie. Ale kiedy jestem chora lub cos to wlacza mu sie tryb awaryjny w glowie i potrafi zrobic wszystko. Mam nadzieje ze bedzie dzialal czesciej kiedy mlody bedzie na swiecie. Dlatego juz mu tlumacze ze go potrzebuje, wsparcia, wyreczenia, zeby sie nauczyl pewnych rzeczy bo nie zawsze bedzie kolorowo. Opornie ale idzie...
Kochane, pamietajcie ze rozmowa jest najwazniejsza. Nie wazne jak przykre slowa padna i czy bedzie po tym jeszcze gorzej. Jestesmy z partnerami dwoma osobnymi osobami, ktore inaczej mysla, czuja, postrzegaja swiat i maja rozne potrzeby. Do tego jak bardzo bysmy chcialy - oni nie potrafa czytac nam w myslach ;pMartusiazabka, Szczęśliwa Mamusia, emilkazozz lubią tę wiadomość
-
cudek2 wrote:Polkosia ... kurde.... po mału każdej będzie coś dolegać. Musimy uważać.
Nie wiem, czy coś widać. Te z Puchatkiem to do Szymka, ten komplet zwierzaków- dokupilam jeszcze kilka pojedynczych, ale już ich tu nie zmieszcze- do pokoju Boryska. https://naforum.zapodaj.net/thumbs/c8b473bec971.jpg
a te środkowe ze słonikiem to gdzie kupiłaś ?