Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Powiedział tylko że ciąża jest tylko młodsza 2tyg i mam się oszczędzać i być spokojnąguerretenshi wrote:Ja miałam usg na etapie 4t4d i był pecherzyk 1cm. Nic więcej. Nawet tego woreczka co karmi. Ale jestem bardzo dobrej myśli. A Tobie dlaczego zabronił przytulnek ??
-
baranosia wrote:Dziewczyny a czy któraś jest na etapie 4tyg i było coś widać?
Ja jak miałam usg w 4 tyg, to lekarz też nie wiedział nic... chodź po rozmiarach stwierdził że to już 5 tydz, a mimo to nic nie wiedział tylko pusty pęcherzyk... kazał przyjść 20 na kolejną wizyte, więc się nie martw narazie... :*
-
W 4 tyg widziałam pusta macice... ty juz widziałas pęcherzykbaranosia wrote:Dziewczyny a czy któraś jest na etapie 4tyg i było coś widać?
za to po 10 dniach juz widziałam pecherzyk z zarodkiem i ciałkiem żółtym Głowa do góry bedzie dobrze 
👩🏻1992 🧔🏻♂️1989
💕2010 💍💒2011
🧑🏻🦱11.2011 M 🩵 CC
👧🏻11.2016 M 🩷 CC
👧🏻12.2019 M 🩷 CC
👶🏻01/02.2025 A 🩷
-
Odgrzebałam teczkę z dokumentacją pierwsze j ciąży. Na podobnym etapie jak teraz ( 3-4 dni więcej wtedy jak dziś) pęcherzyk miał 17 mm a zarodek 3,5. Nie ma co panikować to oczekiwanie na bicie serduszka zdaje się nie mieć końca, ale to wszystko przez to że zbyt wcześnie dowiadujemy się o ciąży a do tego jestem straszne niecierpliwa
Nulka, cudek2 lubią tę wiadomość
-
Baranosia, ja tez miałam owu 20 marca potwierdzoną- dziś poza plamką małą też nie zobaczyłam nic ale lekarz wiedział ze tak będzie , nawet niespecjalnie chciał zaglądać ale ze ja chciałam to stwierdził ze ok, chociaż zobaczymy czy w macicy. I tyle. Kazał przyjść za 2 tyg. My po prostu zbyt niecierpliwe jesteśmy. A przecież i tak wszystko rośnie w niewiarygodnym tempie. Tylko my najlepiej to byśmy chciały żeby nam dzidzia z monitorka pomachała i pokazała ok
baranosia, Arleta lubią tę wiadomość
-
Dlatego wole sie wstrzymac z wizyta.
Wg obliczen jestem teraz w 4t6d ciazy. Podejrzewam, ze na usg nic by jeszcze nie bylo widac.
Kiedy w styczniu w 7tc pojechalam z plamieniem na cito do gina od razu stwierdzil, ze ciaza jest ze 2 tyg mlodsza. Powiedzial, ze moglo wystapic pozne jajeczowania i stad ta roznica. Przepisal dupha i kazal odpoczywac, ale ja czulam ze cos jest nie tak. Potem plamienie przeszlo w delikatne krwawienie i tak zakonczyla sie moja 3cia ciaza... Teraz po pozytywnym tescie do lekarza pojde dopiero za dwa tygodnie. Nie predzej.
...więc teraz serca mam dwa... -
Rozwaliło mnie to ale taka jest prawdaBasia79 wrote:Tylko my najlepiej to byśmy chciały żeby nam dzidzia z monitorka pomachała i pokazała ok
Gdzieś kiedyś czytałam że do lekarza powinno się pójść dopiero 14dni od dnia planowanej miesiączki i chyba coś w tym jest...
-
Może i tak jest gdy nie miało się wcześniej problemów.gdy kobieta długo stara się o dziecko, faszeruje hormonami,ma za sobą stracona ciążę to już jest trochę inaczej.Ja od razu po pozytywnym teście miałam listę badań i wizytę u gina.gdybym od razu nie brała leków to pewnie znowu by się nie udało bo mam za niski progesteron.A i tak niestety nadal nie ma pewności.baranosia wrote:Rozwaliło mnie to ale taka jest prawda
Gdzieś kiedyś czytałam że do lekarza powinno się pójść dopiero 14dni od dnia planowanej miesiączki i chyba coś w tym jest...Dwie córki
dwa poronienia
do trzech razy sztuka?
-
A ja trafiłam w niedziele do szpitala z krwawieniem. Okazało się za mam krwiaka w macicy. Krwawienie się nasiliło, lało się za mnie kilka dni, tak jak okres. Brzuch nie bolał. Pecherzyk ciążowy postrzepuony. Przyrost bhcg juz nie taki jak być powinien. Było coś ok 11 tys, po 2 dniach 14 tys. Niby nie spada ale jest źle. Rokowania raczej kiepskie. Lekarze kazali się jeszcze nie poddawać. Myślę że będzie źle. Serduszka jeszcze nie widać. Jest to mój 5 tydzien 4 dzień od om.
trzeba być dobrej myśli
