Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Właśnie czytam artykuł o "lekach bez recepty" czyli o żywności i jak możemy dietą wzmocnić się i właśnie jest tam zawarty wspomniany przez Ciebie sok z malin, herbatka, jest też sok z czarnego bzu polecany w ciąży. Chcąc zaopatrzyć się w te soki muszę chyba zajrzeć do sklepu zielarskiego bo w auchan, tesco, lidl nie widziałam ich. Są tylko te słodkie syropy owocowe do dolewania do wody a tam to zero witaminek
-
Cudek, wsppółczuję, trzymaj się mocno :*
I dla mnie powoli noce są niedozniesienia, nie mogę w ogóle usnąć, teraz rozwala mi czaszke i żołądek, a na dodatek na majtkach miałam dużą plamę krwi, co prawda chyba bardziej na wysokości odbytu, ale nie wiem co mam o tym myśleć.
Zamawiam nową gondolę do jedo fyn, wózek po bratowej, ale nie ta kolorystyka i buda już opada, póżniej dokupi się lepszą spacerówkę.
Sea te soki tylko z apteki albo z zielarskiego jak piszesz, te z supermarketów na ogół są z zageszczonych soków z syropem fruktozowym. -
Ja też walczę, żeby się nie rozłożyć. Piję miód z witaminą C, płuczę gardło wodą z wodą utlenioną i zatoki roztworem z soli i sody oczyszczonej. A na obiad naleśniki z sosem czosnkowym
Jak na razie tylko katar mi doskwiera, więc jestem na dobrej drodze, żeby wyjść z tej walki bez bólu gardła i gorączki. Musiałam zmienić datę sesji zdjęciowej, bo z czerwonym nosem pięknie się nie wygląda
Cudek, współczuję. Trzymaj się! No i daj znać jak tam Bori na dzisiejszej wizycie
Szczęśliwa, ale ten czas śmignął! Zaraz drugi trymestr?! Szok.
Też muszę iść na morfologię i mocz, ale zastanawiam się, czy ten katar nie wpłynie jakoś na wyniki. Może poczekam jeszcze ze dwa dni?Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
Sea wrote:Czy możemy brać w ciąży rutinoscorbin? Zazwyczaj piłam actimele na odporność teraz jakoś mi nie smakują więc szukam alternatywy by uchować się przed choróbskiem. Ostatnio mnie brał jakiś wirus, poratowałam się mlekiem+ czosnkiem+ miodem = zwymiotowałam całą miksturą więc poszukuję skutecznego i do przyjęcia dla naszych ciążowych brzuszków sposobu
Ja piję naturalną witaminę c - w postaci Aceroli (proszek) który rozpuszczam w wodzie. Rutinoscorbin ma małą dawkę witaminy C, i dodatkowo jest ona sztuczna.Werix lubi tę wiadomość
-
baranosia wrote:Sea można pytałam się ostatnio położnej.
Ale polecam Ci sok z malin pity na gorąco, herbatę z cytryną i imbirem i może spróbuj po prostu kanapkę z czosnkiem
Jeśli herbatę z cytryną, to należy pamiętać, żeby:
1)cytrynę dodać dopiero po wyjęciu fusów/torebki
2)cytrynę dodać po ostygnięciu inaczej temperatura zabije wit. C
https://www.doz.pl/czytelnia/a11630-Czy_herbata_z_cytryna_jest_szkodliwa_dla_zdrowia -
Cudek bardzo mi przykro
trzymaj się cieplutko
olcia joolz day fajny, powinnaś być zadowolona
Ja też z tych leczących się, już mi się pomysły kończą ale jest lepiej zdecydowanie niż jeszcze kilka dni temuherbaty z cytryną, miodem i sokiem malinowym wypiłam już tyle co chyba przez całe życie jeszcze nie wypiłam
Badania też muszę zrobić ale na szczęście wizyta za 2tyg więc pójdę w przyszłym tyg jak się wyleczę
i jeszcze na grypę muszę się zaszczepić, też muszę odczekaćWiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2016, 10:12
Olcia..89 lubi tę wiadomość
-
Szczęśliwa Mamusia wrote:Werix Ja kochana też nie dowierzam :*:*:* , niech to leci jeszcze szybciej
, u was też jak pędzi ciekawe , która z was pierwsza trafi na porodówkę :*:*:*.
Cudek2 Kochana z całego , serca współczuję .Trzymaj się kochana :*:*:*.
Hej hej kochane :*:*:*:*.
Piękny mamy dziś dzień nie wiem jak u was , ale u mnie już był przymrozek , to znak że trzeba się szykować na zimnooo , samopoczucie dobre apetyt też , wczoraj mi moja siostra opowiadała o ślubie naszej siostry ciotecznej normalnie aż nóż mi w kieszeni sie otworzył , ta moja siostra cioteczna bardzo zraniła swoich rodziców chrzestnych rozumiem stres itp można zapomnieć itp , ale żeby tak się zachować i to na własnym ślubie , głowa mała było takie podziękowanie dla rodziców ( rodzice mojej siostry ciotecznej nie żyją ) , to błogosławieństwa udzielili jej rodzice chrzestni zamiast , i im podziękować za wsparcie itp to nic im nie dała jej ojciec chrzestny o kulach chodzi nie ma nogi do ołtarza ja nawet prowadził specjalnie się fatygowal , aby na ślub przyjechać , a ona jak za przeproszeniem śmieci ich potraktowała , swojej matce chrzestnej też nic nie dała bo rodzice jej męża ważniejsi nie odpowiednio się zachowała .
Myślę, że osobom które zachowują się jak kreatury należy się od świata takie same traktowanie jakim one darzą inne osoby, i byłaby to pewnego rodzaju lekcja dla nich by poczuły na własnej skórze jak należy nie zachowywać się w stosunku do ludzi, szczególnie najbliższychSzczęśliwa Mamusia, Isia86 lubią tę wiadomość
-
Jej kochane, kurujcie się, bo widzę ze tu u nas tez dużo z Was jakieś chorobsko dopada:/!
Gueroretenshi może spróbuj zjeść suszonych śliwek? A jak nie to może czopek? To chyba też niedobrze jak tyle czasu się nie załatwisz,biedna...
Kalina mam nadzieje! Chciałabym juz zobaczyć jak go się prowadzi itd
a Ty jaki wybrałaś wozeczek?
Szczęśliwa straszne jest to co piszesz... Wspolczuje tylko chrzestnym:( strasznie się musieli poczućczasami wydaje mi się,ze niektórzy ludzie nie mają uczuć i zachowują się jak samoluby...
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
Cudek bardzo mi przykro. Mam nadzieje, ze jakos przetrwasz te podróż. Z Borysem na pewno wszystko ok skoro nie daje Ci chwili spokoju
Branosia trzymam kciuki za jutro
Olcia piękny koszyczek.
Dziewczyny chorujące kurujcie sie i nie dajcie sie rozłożyć.
Gurrentashi ja juz tez kilka razy modliłam sie o rozwolnienie w tej ciazy
Ja zaczęłam wyprowadzkę z Warszawy na wieś. Nie jest łatwo spakować 9 lat życia w jednym miejscu. -
Jak ja wracałam ze studiów to na dwa razy pakowaliśmy moje rzeczy do dużego vana. Po 3 latach. A co dopiero po 9! Masakra. Ja uwielbiam żyć na wsi. W mieście mieszkałam 3 lata i mi wystarczy. A w Wawie to już w ogóle nie wyobrażam sobie żyć. Mam nadzieję że Tobie na wsi się spodoba
-
Dzięki kochane;) :*
Kalina stokke tez super! Tez dużo o nim czytałam, teraz jest bardzo modny;)! Ja jestem zachwycona stokke trailz
ale cena kosmiczna:P
Szczęśliwa dokładnie... Wydawałoby się, że śmierć rodziców powinna ją czegoś nauczyć ale widać, że nie za bardzo... Chyba, że przez los jaki ją doświadczył stała się obojętna...
Ja tez jestem za wsią albo malutkim miasteczkiem;)cisza, spokój, śpiew ptaszkow
duże miasta to tylko na weekend jak dla mnie
raz na jakiś czas
-
Ja znowu jestem straszny mieszczuch, całe życie w mieście, po maturze wyprowadziliśmy się z rodzicami pod wawę, koszmarne 3 lata dla mnie
z wielką ulgą wróciłam do miasta
Teraz od roku znowu jesteśmy u moich rodziców, jeszcze rok przed nami i wrócimy do życia
Plus taki że pies ma ogródek i dziecko latem mogło się wybiegać, więcej zalet nie widzęja na wsi gnuśnieję i nic mi się nie chce
na weekend mogę wpaść ale żyć na stałe to never