Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Witamy po wizycie!
Zosia waży już 1700g i jest obrócona główką w dół
Wszystko w najlepszym porządku!
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/bc558d6868fb.jpgIsia86, baranosia, Iva79, Werix, polkosia, emilkazozz, Madziula87, RedLady, cudek2, Olcia..89, Izieth lubią tę wiadomość
-
Dotty, o Jezu, w pierwszej sekundzie przeczytałam Witamy na świecie! Wystraszyłam się
Polkosia, ja na imprezy nie zamierzam chodzić, bo nie lubię. Ty to widzisz wszystko albo białe albo czarneNie chodziłam nawet przed wyjściem za mąż, jestem typem domatora, ale lubię czasem wyjść do restauracji. Powiem Ci więcej, po roku czasu planuję wrócić do pracy i odstawić karmienie piersią. Będę wyrodną matką numer 1
guerretenshi, Dagn_, Isia86, Dotty84 lubią tę wiadomość
-
Kushina, nie ma opcji, to jest zabawne :p bo testowalam dlugo i to z krwi. Ostatnia ujemna beta 9.03 i tego dnia byla owulacja bo mnie jajnik tak bolal ze prawie plakalam, wiec sie upilismy i kochalismy (zrobilam malego po pijaku, boze xD). A 23.03 bylam u ginekologa bo cykl mial juz 7 tygodni, ta polecila bete i wyszla bodajze 56
Moje dziecko jak na zlosc goni do terminu om. Za cholere nie wiem dlaczego.Isia86, cudek2 lubią tę wiadomość
-
Widzę, że nie jestem jedyna, która w stanie upojenia zaszła :p na szczęście z odpowiednim partnerem :p ja na szczęscie wiem na 100% kiedy miałam owulację, bo akurat był to pierwszy cykl z monitoringiem.
Zosia słodziak. Niedługo zobaczymy nasze misiaczki w 7D na żywo :pIsia86 lubi tę wiadomość
-
Hehe ja też zaszłam po butelce wina
Mąż wrócił z 2tyg poligonu, kupił wino, zamówił pizzę, zapalił świeczki w całym pokoju i jakoś tak się stało heheja wróciłam z uczelni zrobiłam allegrowy test owulacyjny i wyszedł negatywny więc się upiłam
jak się później okazało owulacja musiała być tego samego dnia lub następnego stąd mamy synka
Dagn_, Werix, Isia86 lubią tę wiadomość
-
Hihi, ja też zaszłam... W lany poniedziałek
choć w zasadzie kochaliśmy się dwa dni pod rząd. W Wielkanoc w domu mojej teściowej
ale zawału by dostała jakby się dowiedziała ze zrobiliśmy dziecko pod jej dachem
też piliśmy wino - mój mąż sam robił. Mocniejszego wina w życiu nie piłam
i następnego dnia (w dyngusa) na trzeźwo u nas... Wiec przyjęliśmy wersję ze to dyngus nam tak wyszedł
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2016, 17:10
Dagn_, Werix, baranosia, Isia86, cudek2 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
wy zrobiłyście po pijaku, a ja już będąc w ciąży- nie wiedząc o niej byłam na imprezie- wypiłyśmy ze znajomą po 1 butelce wina na głowę- po czym po 2 tygodniach obie dowiedziałyśmy się, że jesteśmy w ciąży. Tylko termin ona miała wcześniej o 2 tygodnie:)
Niestety znajoma ma tendencje do rodzenia wcześniaków-pierwszego syna w 35 tygodniu a teraz w 34Isia86 lubi tę wiadomość
-
Emilka, nie jesteś jedyna. Ja tez będąc w ciąży (i nie wiedząc o tym) się upiłam. Mojego ojczyma naszła ochota na whisky z colą. I tak mnie uraczył drinkami ze oboje się upiliśmy
a potem jak się dowiedziałam o ciąży to panikowałam. Tak się bałam ze zaszkodziłam dziecku...
emilkazozz lubi tę wiadomość
-
Ja dzien przed dowiedzeniem sie o ciazy na plotkach z psiapsiola spalilam prawie cala paczke fajek :o mimo ze staralismy sie od grudnia to nie potrafilam ich rzucic.
Baranosia, poprosze o przepis!emilkazozz lubi tę wiadomość
-
Ja fajki rzuciłam na pół roku przed staraniami co było dla mnie nielada wyczynem,bo pół swojego życia przepaliłam i pomimo,że nie palę już tyle czasu nie ma dnia,żeby mnie nie ciągnęło, a ostatni alkohol w ustach miałam równo rok temu na swojego je urodziny,a kruszynka nasza została poczęta 30 marca
jej,dopiero co się staraliśmy,a tu już bliżej końca
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2016, 17:38
-
Guerretenshi ja po prostu przecinam jabłka na pół, łyżeczką gdy mam miękkie jabłka lub nożem gdy są twarde wycinam nasiona tworząc dziurę w jabłku (dość głęboką żeby zmieściły się wszystkie składniki- lecz uważając żeby nie zrobić dziury na wylot bo miód wypłynie). Nakładam łyżeczkę miodu, lubię też dodać orzechy, rodzynki, żurawinę (co tam kto lubi) posypuję cynamonem i układam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i piekę ok 15-20min w 150'C.
I właśnie zjadłam 6! takich połówek!guerretenshi, cudek2, Olcia..89 lubią tę wiadomość
-
Najchętniej już teraz załatwiłabym wszystkie sprawy dotyczące chrztu Synka ale jak wiadomo trzeba poczekać aż urodzi się itp więc na razie wybrałam tylko kościół, restauracje, bez zaklepywania a co do miesiąca to obstawiam marzec. Macie upatrzony miesiąc w którym chciałybyście ochrzcić maluszki? Zastanawiam się jeszcze nad chrztem w wielkanoc hmmm ciekawe co z tego wyjdzie
-
Ja dokładnie nie pamiętam kiedy zaszłam, ale to chyba była niedziela 20 któregoś marca. Tylko dwa seksy były w ciągu całego cyklu, bo ja już psychicznie byłam przyszykowana na in vitro, które miało się odbyć za parę miesiący, więc skończyłam obserwować swój cykl, a nawet kwasu foliowego już nie brałam.
Wiem tylko, że byłam chora wtedy, miałam przeziębione zatoki i byłam na antybiotyku. No i właśnie wtedy niespodziewanie zaszłam po latach starań. Można powiedzieć, że wpadłam z własnym mężem
To była najpiękniejsza niespodzianka w moim życiuDagn_, guerretenshi, Werix, Martusiazabka, RedLady, Dotty84, cudek2, Olcia..89, Izieth lubią tę wiadomość