Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzięki , za podpowiedzi ;)z tego co przeglądałyśmy z dziewczynami plany refundacyjne to szczepionka na pneumo ma być obowiązkowa i refundowana od 2017 roku,ale zobaczymy . Jeżeli chodzi o krew pępowinową to podpytam jeszcze swojego lekarza , ale chyba się zdecydujemy...
[/url]
-
My też długo się wahaliśmy i ostatecznie nie pobieramy. Polkosiu, tak odbyły się autoprzeszczepy przy SM ale nie z komórek macierzystych pobranych z krwi pępowinowej, tylko pobranych ze szpiku w późniejszym okresie życia.
Przejrzałam sporo artykułów medycznych - nie takich w google, tylko w bazach medycznych i ostetcznie u mnie przynajmniej stanęło na nie, ale oczywiście każdy podejmuje sam decyzję
Co do szczepień - Ja raczej na pewno 6w1, pneumo, rota i myślę nad meningokokami.
Pneumokoki będą refundowane dla dzieci urodzonych w 2017 roku, więc Nasze Kruszynki się raczej nie załapiąChyba że którejś się przeciągnie termin
Cudek ja też miałam plan zaszczepienia engerixem ale natrafiłam na artykuł o tym że Euvax zmienił skład i nie zawiera już tiomersalu - nawet wczoraj sprawdzałam chpl (charakterystyke produktu leczniczego) dla obu szczepionek i faktycznie wg mnie niezauważalne różnice w składzie - typu sól w jednej sodowa, w drugiej potasowa.Iva79, cudek2 lubią tę wiadomość
Beta Hcg 14 dpo - 130,9, 15 dpo - 277 17 dpo - 784 -
Iva, odnośnie tego twardnienia brzucha i plamień pisałam niedawno. Mam to samo. Z tym ze u mnie nie po wysiłku, a w nocy. Byłam na usg. Byłam z tym u lekarza prowadzącego. Tez na początku miałam tylko różowy śluz. Około tydzień, codziennie w nocy. Potem już czystą, czerwoną krwią zaczęłam plamić. Lekarz mówi ze to szyjka. W momencie kiedy brzuch twardnieje, szyjka na moment się rozwiera. Wtedy dochodzi do lekkiego krwawienia. Potem to ustaje, bo brzuch mięknie i szyjka wraca do normy. U mnie w dzień jest dobrze. Ile razy mnie badają to szyjka długa i zamknięta. Dzieje się to tylko w nocy, jak brzuch twardnieje. Zalecenie lekarza: nospa 3x1 i LEŻEĆ. Rzeczywiście, jak leżałam cały boży dzień (wstając jedynie do toalety na siku) to przespałam całą noc bez krwawień. Wiec to co mówił lekarz - pomaga. Z szyjką nie ma żartów. Jeśli częściej lub na dłużej zacznie się rozwierać to może dojść do przedwczesnego porodu. Obserwuj się. Patrz czy krwawienie się nasila czy ustaje. Jeśli się nasila to leć na IP, jeśli ustaje to może być to co u mnie. Idź na spokojnie do lekarza i z nim to skonsultuj
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2016, 16:40
Iva79 lubi tę wiadomość
-
A.z tym.oddawaniem krwi pępowinowej do.banku tez.nie.jest tak.kolorowo. Pytałam o to na ostatnich warsztatach. Była tam specjalistka od krwi pępowinowej. Tez chciałam.oddać do banku. A nóż się komuś przyda... Może komuś pomogę... Ale niestety. Za darmo, do publicznej bazy można oddać krew jedynie w warszawie. 3 szpitale, nie pamiętam jakie, pobierają bezpłatnie do publicznego banku. Ja jestem z Łodzi. I napewno nie będę jechać rodzić w warszawie żeby oddać komuś swoją pępowinę. Szkoda. Bo to straszne marnotrawstwo. Podejrzewam że wiele kobiet mogłoby się na to zdecydować. Jeśli same nie chcą skorzystać, to mogłyby oddać do badań. Ale musieliby otworzyć więcej.oddziałów, w całej Polsce. Nie tylko w Warszawie
Iva79 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, jak to jest z L4 pod koniec ciąży? Powiedzmy, że lekarz wystawi mi zwolnienie do terminu porodu, ale ja w tym czaise nie urodzę. Co dalej się dzieje? Lekarz może wystawić kolejne L4 np. na 7 dni? A jeśli urodzę dwa dni po wizycie, to od kiedy liczy się macierzyński, jak traktuje się owo L4?
-
Niby lekarz wystawiać może L4 tylko do terminu porodu, potem zaczynasz macierzyński, nawet jeśli jeszcze nie urodziłaś
Chyba, że masz spoko lekarza i zechce Ci wystawić dalej, ale nie jazdy chce ryzykować niestety (choc moim zdaniem to jest nie do sprawdzenia przez ZUS)
Można ewentualnie iść do internisty i spróbować na coś innego wziąć L4Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2016, 20:08
-
Według mnie jest tak jak pisze Cudek a jeżeli ma się L4 do dnia porodu np 20 grudzień i nie urodzi się do tego dnia to ginekolog wystawia następne do kolejnej wizyty.
Piszę tak na chłopski rozum bo wydaje mi się to jedyne logiczne rozwiązanie. -
Włoszka wrote:Dziewczyn na Facebook pod jakim hasłem można szukać?
Ja wykończona, dwa dni jako kierowca wszystkim robiłam na zawołanie po całej Wawie i dzisiaj wymiękam. Ostatni kurs i do łóżka.
Ja będę szczepić tradycyjnymi szczepionkami, tak samo jak mnie szczepiono.
Napisz Priv do Gurretenshi z linkiem do swojego profilu FB, to Cię zaprosi bo to tajna grupa wiec jest niewidoczna -
Fuksja90 wrote:Według mnie jest tak jak pisze Cudek a jeżeli ma się L4 do dnia porodu np 20 grudzień i nie urodzi się do tego dnia to ginekolog wystawia następne do kolejnej wizyty.
Piszę tak na chłopski rozum bo wydaje mi się to jedyne logiczne rozwiązanie.
Tak niestety nie jestA w tym kraju nic nie działa na "chłopski rozum"
Zgodnie z przepisami lekarz moze wystawić L4 TYLKO do terminu porodu, a nie do faktycznego porodu... wiec jak przenosisz to tracisz dni z macierzyńskiego... chyba, ze masz wyluzowanego gina, albo sobie jakoś załatwisz z innym lekarzem. Mój np wystawia tylko do terminu
-
Fuksja90 wrote:Dotty a to mnie zaciekawiłaś aż zapytam we wtorek na wizycie jak to działa ale w tym chorym kraju nic mnie nie zdziwi
ja miałam szczęście, bo urodziłam przed terminem, ale juz kombinowałem co zrobię, bo wszyscy mi mówili, że przenoszę...
-
nick nieaktualnyKaśka 86 wrote:Dzięki , za podpowiedzi ;)z tego co przeglądałyśmy z dziewczynami plany refundacyjne to szczepionka na pneumo ma być obowiązkowa i refundowana od 2017 roku,ale zobaczymy . Jeżeli chodzi o krew pępowinową to podpytam jeszcze swojego lekarza , ale chyba się zdecydujemy...
My bankujemy krew pępowinową, oczywiście, oby się nigdy nie przytrafiła sytuacja, że trzeba z niej skorzystać, ale żeby też nie żałować, że się tego nie zrobiło... Obecnie remontujemy się, urządzamy dom, więc zamiast np. czegoś porządniejszego do domu, zapłacimy za krew.
A szkoda, że do publicznego banku pobierają tylko w W-wie, myślę że można by pomóc wielu potrzebującym, gdyby kobiety mogły oddawać wszędzie, ale kto za to zapłaci.
Martusiazabka, polkosia lubią tę wiadomość