Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKrakuska wrote:Ja mam z trymestru na trymestr podwyższone coraz bardziej. U mnie norma jest 3.98 - 10.04, ostatnio wyszło mi 12,2. Moja lekarka twierdzi, że zwłaszcza w trzecim trym jest to normalne.
Dzięki za odpowiedźTeż czytam w internecie, że w ciąży mogą być nieco podwyższone (tak do 15). Ogólnie już kilku lekarzy mi mówiło, że morfologia może trochę wariować w ciąży, dlatego jakoś się tym mocno nie stresowałam, a tymczasem mama zamiast mnie pocieszać to tylko mnie nakręca
-
O kurczę, współczuję. Moja też jest z takich panikar, dlatego nie mówię jej już wszystkiego. Obmyślam plan, ze jak mi sie poród zacznie to powiem jej przez tel juz na porodówce, bo kilka pierwszych godzin pierwszej fazy porodu chce spędzić spokojnie w domu, a tak to by pewnie dzwoniła co 5 minut i jeszcze bardziej stresowała
-
Kushina wrote:Mam pytanie, czy któraś z Was miała podwyższoną ilość krwinek białych (WBC) w morfologii? W moim laboratorium normy to 3,50 - 10,00 a ja teraz miałam 14,90, miesiąc temu 15,38 a jeszcze wcześniej 10,79. W morfologii na początku ciąży mieściły się w normie.
Lekarka pobrała mi na wizycie wymaz, bo mówi, że to mogą być jakieś bakterie albo grzyby, mam też zrobić badanie CRP.
Szczerze mówiąc w pierwszym momencie jakoś się tym bardzo nie przejęłam, ale nieopatrznie powiedziałam o tym mojej mamie i teraz wydzwania do mnie co chwilę, biadoli jak bardzo się tym martwi i wymyśla mi choroby. Przez to sama zaczęłam się tym martwić... bez sensu, bo przecież robię wszystko co mi zalecił lekarz, a nic to nie da, że będę teraz siedzieć i obgryzać paznokcie.
Ja miałam teraz 11,10 i ginka mi powiedziała ,że nie ma się czym przejmowaćKushina lubi tę wiadomość
-
Pytanie do dziewczyn, które mają sokowirówki- polećcie jakieś sprawdzone. Chodzi mi głównie o dużą moc i duży otwór żebym nie musiała się bawić i mogła wrzucić całe jabłko i całe marchewki. Wymyśliłam sobie prezent na gwiazdkę- sokowirówkę
będzie jak znalazł na zdrowe soczki dla Antosia i dla mnie
-
Moja mama tez z tych mocno przejmujacych sie (choc sluchajcie, odkad mam synka to po czesci ja rozumiem
och jak to sie punkt widzenia zmienia w zaleznosci od punktu siedzenia;D
Ale nie mowie jej o 3/4 takich zdrowotnych rzeczach, a o narpdzinach synka dowiedziala sie dopiero jak urodzilam :DDDD zrobilam to z troski o nią.Krakuska, Dagn_, Martusiazabka lubią tę wiadomość
-
Milky, moi teściowie są weganami, nie jedzą nawet jajek. Mój mąż też był wegetarianinem bardzo długo, ale poznał mnie i zaczął jeść wszelkie mięso
Teściowie oczekują, że ich wnuka wychowam na wegana, co oczywiście się nie stanie, bo co im do tego?
Z mężem zdecydowaliśmy, że damy mu pierwsze chude mięsko dużo później, jak już będzie miał 4-5 lat. Oczywiście w praktyce to może się zmienić, ale taki jest początkowy planDobrawa, milky way lubią tę wiadomość
-
milky way,
ja już mam 13 letnią córkę i to bylo różnie były okresy wegetariańskie,były i z mięsem,ja w domu to raczej mięsa nie gotuję ,ale wyroby miesne są w lodówce,córka miała okres że sama postanowiła być wege a teraz stwierdziła że łatwiej być niewege-tu chodzi bardziej o społeczne relacje
Synek roczny,jak juz mówiłam miesa nie gotuję,zdarza się zjeść sloiczki niewegetariańskie ,ale wtedy ja te z rybą wybieram.
Z córeczką pewnie będzie podobnie,tak myslę
Grunt to znać zasady zdrowego zywienia, mądra dieta wegetariańska jest dietą pełnowartościową nawet dla maluchów,potwierdzone własnym doświadczeniem i opinią lekarską.milky way lubi tę wiadomość
Wszyscy w domu -
Mięso jest bardzo ważne w diecie dziecka, nie wyobrażam sobie nie podawać go wcale... Na przykład moja koleżanka jest wege, ale podaje rocznemu synkowi mięso raz w tygodniu. Moim zdaniem to rozsądne, bez przesady w żadną stronę. Przez jakiś czas też byłam wegetarianką, ale jednak brakowało mi mięsa (smakowo) i pomysł upadł. Pomimo, że widziałam co się dzieje w rzeźniach, przeszłam sekcje zwłok i inne obrzydliwości, to nie umiem sobie odmówić
Dobrawa, dywany są dość kosztowne, teraz 1,5x2m zapłaciłam 600 zł, ale to jest rękodzieło. Są miękkie, ciepłe i piękneDobrawa lubi tę wiadomość
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Dobrawa wrote:nita,ale jazda,teściowie wganie !
ciekawe nie powiem,nie codzień się zdarza.jak jadę do nich to też mięsa nie jem, bo jest za gorąco. W takich upałach mięsa się w ogóle nie chce jeść, a selekcję warzyw mają ogromną i teściowa z teściem gotują różne pyszne potrawy
Dobrawa, asiam lubią tę wiadomość
-
Nita wrote:Teściowie z południowych Indii (Madras), u nich bycie pure veg to normalka, prawie każdy tam jest
jak jadę do nich to też mięsa nie jem, bo jest za gorąco. W takich upałach mięsa się w ogóle nie chce jeść, a selekcję warzyw mają ogromną i teściowa z teściem gotują różne pyszne potrawy
Ale,ale,kuchnia Madraska (generalnie kuchnia południowych Indii piekielnie ostra jest,po jednej łyżeczce łzy mi lecialy,a ja generalnie lubię ostre.Wszyscy w domu -
Oj jest ostra Dobrawa, ale są jeszcze ostrzejsze, na przykład jedzenie z Hydreabad (Andhra), uznawane jest za najostrzejsze z całych Indii. Teściowie akurat aż tak ostro nie jedzą, bo teściu miał kilka incydentów z wrzodami na żołądku, a teściowa ma cukrzycę... Więc ograniczają. Ale robią pyszne rzeczy, na pewno dałabyś radę zjeść, bo nie palą w gardło. Często gotują z kawałkami świeżego kokosa, często też używają tamarynowca (daje taki kwaśny posmak). Moja teściowa robi dobry ryż z mango, ale tym mango surowym, zielonym, bo nie jest słodkie. Teściu robi dobry rasam i sambar, to taki rodzaj "zupy", polewa się tym ryż.
Jak jestem u nich to jem wszystko, w restauracjach też, już się przyzwyczaiłam do bardzo ostrych potraw, w sumie jem jak rasowa InduskaAle w ciąży odrzuciłam kompletnie ich jedzenie, nie mogę wręcz patrzeć niestety. Jem teraz tylko typowo polskie obiady, żadnych chilli nie mogę, bo zaraz miałam zgagę.
Dobrawa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBaranosia, a nie lepiej wyciskarkę? Te, co jednym otworem wypuszczają sok (gesty, fajny, z niektórych owoców to prawie mus wychodzi), a drugim pulpę warzywną, którą można jeszcze na upartego wykorzystać?
My akurat mamy Zeptera, ale na pewno są tańsze -
Co do wagi to u mnie 9 na plusie było 9,5 ale nie wiem co się stało,że teraz tylko 9:/ z tym,że ja na diecie dla cukrzyków,więc też to inna historia z wagą
bo od ponad 1,5 m-ca nic nie przytylam...
A jak czytam o Waszych pysznych przekaskach to zazdraszczam))
14.01.2016 - [*] 8t3d ;(
9.12.2016 - 38t1d - 3270g, 52cm)
-
Kushina wrote:Mam pytanie, czy któraś z Was miała podwyższoną ilość krwinek białych (WBC) w morfologii? W moim laboratorium normy to 3,50 - 10,00 a ja teraz miałam 14,90, miesiąc temu 15,38 a jeszcze wcześniej 10,79. W morfologii na początku ciąży mieściły się w normie.
Lekarka pobrała mi na wizycie wymaz, bo mówi, że to mogą być jakieś bakterie albo grzyby, mam też zrobić badanie CRP.
Szczerze mówiąc w pierwszym momencie jakoś się tym bardzo nie przejęłam, ale nieopatrznie powiedziałam o tym mojej mamie i teraz wydzwania do mnie co chwilę, biadoli jak bardzo się tym martwi i wymyśla mi choroby. Przez to sama zaczęłam się tym martwić... bez sensu, bo przecież robię wszystko co mi zalecił lekarz, a nic to nie da, że będę teraz siedzieć i obgryzać paznokcie.Z moją mamą mam to samo
Zabroniłam jej czytać internetu, żeby się nie nakręcała, ale oczywiście mnie olała i teraz panikuje... A jak wiadomo stres jeszcze żadnej ciężarnej nie pomógł
No to się pochwalę, że dzisiaj urodził się mój przyszły chrześniakSłodziak z niego, ciocia jest dumna
Krakuska, Kushina lubią tę wiadomość