Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja do soków mam termomix. Ale on jest do wszystkiego. I zupy ugotuje, i mięso na parze, i wegete swoją czy kostki rosolowe, i masło ze śmietany zrobi, i ciasto na pierogi, kluski itd, i ciasto na chleby czy drozdzowki, i ciasto na placki, i Nutelle, dżemy, i soki Kubusie, i nalewki czy drinki... Robi porostu wszystko. No i soki. Ze wszystkiego... Mój ulubiony to kostki lodu, natka pietruszki, cytryna, pomarańcza i łyżeczka miodu. Fajne jest to ze ona mieli całe owoce, wiec sok nie jest wyciśnięty tylko jest zmielony taki z miąższem.
Iva79 lubi tę wiadomość
-
baranosia wrote:Dagn właśnie nie wiem czy do końca przekonuje mnie miąższ między zębami
Ja wolę takie, są bardziej syte i czasem robią mi za "przekąskę" między posiłkami...
Tu np zrobiłam sok z jabłka, banana i malin.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/266c1bcf3c35.pngWiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2016, 18:23
cudek2, Dagn_, Dobrawa lubią tę wiadomość
-
Baranosia ja akurat mam wyciskarkę proponuję Ci poczytać o tych sokach z sokowirówki, a wyciskarki. Większość witamin i minerałów w soku z sokowirówki ginie z powodu wysokiej temperatury przy rozbjaniu owoców. Jest jeszcze więcej takich niuansów. Ja też początkowo chciałam sokowirówkę jak zgłębiałam temat kupiłam wyciskarkę
-
Ja obieram pomarancze i kiwi do tego natke pietruszki I miksuje blenderem recznym, pycha baba witaminowa - szczegolnie duzo zelaza, ktore spadlo mi do 11 ostatnio.
Przepis mam ze stronki :
http://www.qchenne-inspiracje.pl/2014/05/pietruszkowy-fit-koktajl-absolutna.html?m=1
Perl lubi tę wiadomość
-
Fajne takie sokowirówki. Ja nigdy nie miałam takiego urządzenia, a lubię świeże soki.
Idę się pochlastać. 2 godzinny miałam przerwę od zgagi, zjadłam jedną kromkę chleba i wróciło palenie w gardle i to jakie! Chyba zaraz zeżrę kostki lodu, bo już nie daję rady! -
Ja mam sokowirówke Philips i jestem zadowolona. Wrzucam całe jabłka, pomarańcze obrane,a soczek wychodzi klarowny, tylko taką piankę z góry trzeba ściągnąć. Jak chcę zaszaleć zawsze mogę dodać coś do takiego soku i zblendować.
Ja jestem wege od 12 lat, u mnie w rodzinie wszyscy jedzą mięsą. Sama podjęłam taką decyzję. Ja dziecku mięsa podawać nie będę, ale mój narzeczony może mu dawać co chce, byle było jak najlepszej jakości i wiadomo, rozszerzanie diety od warzyw. W swoim czasie dziecko samo podejmie decyzję, ale ja nie mam zamiaru ukrywać przed nim skąd mięso się bierze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2016, 19:17
Dobrawa lubi tę wiadomość
-
Krakuska wrote:Ja też, już od dwóch tygodni waga ani drgnęła. Co mnie niezmiernie cieszy, bo już mam 17 na plus
mam nadzieje, że dzidziek przybiera mimo to...
-
Ostatnio jechałam autobusem i koło mnie usiadł młody chłopak ze swoim dzieckiem w wózku, na oko dziecko roczne. Trzymał w dłoni jedzenie na wynos, frytki i tłustego kurczaka w panierce z jakiegoś kebaba... Patrzę, a on zaczyna tym karmić swoje dziecko! Myślałam, że tam rzygnę, te frytki takie tłuste były, wymazane w sosie, ketchupie... Fajna dieta dla dziecka.
Werix lubi tę wiadomość
-
Dobrawa wrote:na pewno są bardzo efektowne ( te dywany )ja lubię taki styl,a drogie faktycznie.
Zastanawiam jak sobie radzisz z ich czyszczeniem i czy się przez to nie niszczą
Odkurzam normalnie na co dzień, a raz na 2-3 miesiące oddaję do pralniPewnie robiłabym to rzadziej, ale raczkujące dziecko (często umorusane jedzeniem) + psy i koty to niestety szybko się brudzą
Dobrawa lubi tę wiadomość
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Ja tez nie mogę patrzeć jak frytkami karmią takie maluszki albo innym świństwem. Ostatnio tez widziałam kobietę z wózkiem - dziecko chyba rok, może półtora. I dostało chrupki cheetos (chyba tak to się pisze) przecież to sól i tłuszcz i tona chemii, jakby nie mogła mu dać zwykłych chrupek kukurydzianych
-
Nita wrote:Oj jest ostra Dobrawa, ale są jeszcze ostrzejsze, na przykład jedzenie z Hydreabad (Andhra), uznawane jest za najostrzejsze z całych Indii. Teściowie akurat aż tak ostro nie jedzą, bo teściu miał kilka incydentów z wrzodami na żołądku, a teściowa ma cukrzycę... Więc ograniczają. Ale robią pyszne rzeczy, na pewno dałabyś radę zjeść, bo nie palą w gardło. Często gotują z kawałkami świeżego kokosa, często też używają tamarynowca (daje taki kwaśny posmak). Moja teściowa robi dobry ryż z mango, ale tym mango surowym, zielonym, bo nie jest słodkie. Teściu robi dobry rasam i sambar, to taki rodzaj "zupy", polewa się tym ryż.
Jak jestem u nich to jem wszystko, w restauracjach też, już się przyzwyczaiłam do bardzo ostrych potraw, w sumie jem jak rasowa InduskaAle w ciąży odrzuciłam kompletnie ich jedzenie, nie mogę wręcz patrzeć niestety. Jem teraz tylko typowo polskie obiady, żadnych chilli nie mogę, bo zaraz miałam zgagę.
z kuchni poludnia Indii pamiętam jak nic zapach smazonego czosnku na ulicy ;)idli(ryzowe kluski na parze,dosa i wszechobecny sambal,raita kokosowa i bardzo mało warzywPamietam też najlepsze chyba w moim życiu świeze ananasy i szejki na bazie lodów
Nita lubi tę wiadomość
Wszyscy w domu -
Tutaj często widzę rodziców z takimi 1.5 rocznymi lub dwuletnim dziećmi w McDonaldzie, dzieci siedzą przy frytkach, nuggetsach i Coli... Nóż się w kieszeni otwiera. Ja nie jem takich świństw, ale widzę często przez okno jak przechodzę. A później takie 5 letnie dziecko już ma nadwagę a nawet otyłość i wszystkie zęby zepsute. Bardzo dużo tu dzieci otyłych, no a co tu dużo mówić, dorośli też. Wielka Brytania chyba na pierwszym miejscu w Europie, a na trzecim na świecie, po USA i Meksyku, pod względem otyłości, z tego co niedawno czytałam.
-
a jeśli chodzi o smaki w ciąży na początku to mialam straszna ochotę na pickle z mango -tego zielonego ,w każdej ciąży tak miałam ;)no i oczywiści musieliśmy znaleźć delikatesy azjatycki i kupiliśmy tam,bo normalnie u nas w sklepach ich nie dostanieszWszyscy w domu