Nauczycielki :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Macie rację dziewczyny, nie ma co się zastanawiać i myśleć, by dla dyrektora było dobrze. Trzeba myśleć teraz o dziecku, ono jest najważniejsze. Choć muszę Wam powiedzieć, że spotkała mnie dziś miła niespodzianka i nie muszę już mieć dyżurów na korytarzu, bo pozostali nauczyciele postanowili się nade mną ulitować i mnie wyręczyć w tek kwestii
sunshine lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny ja uczę angielskiego w podstawówce - zaczynam teraz dopiero 7 tydzień ciąży, ale ostatnio uczennica wpadła na korytarzu prosto na mój brzuch. Od tej pory martwię się jak to będzie. Tym bardziej, że muszę się ciągle przemieszczać, przepychać między dziećmi z sali do sali... Chcialam powiedziec dyretkorce, ale na USG jeszcze nie było widać zarodka i wstrzymam się do 12.12 - czyli następnej wizyty.
Moja ginekolog też mnie trochę wkurzyła - jak powiedziałam, żepanuje ospa w szkole to powiedziała, że jak przechodziłam ospę to mogę dostać ewentulanie półpasiec i stwierdziła, że kobiety nieraz pracują w naprawdę CIĘŻKICH warunkach typu lakiery, chemikalia.
Że niby praca nauczyciela lekka?? Chyba nie wie o czym mówi - boję się, że nie wystawi mi L4 - chciałabym pracowac tylko do końca 1 semestru. -
hej, ja tez jestem nauczycielka. mam takie pytanie: kiedy wracacie do pracy i w jakim wymiarze godzin?
ja nie pracuje w pl (ale kiedys pracowalam) i mam teraz 23 godziny w dwoch szkolach (mam tez dojazdy). po porodzie dzieckiem bedzie sie zajmowala moja mama, a ja wracam po krotkim macierzynskim do pracy.
w jakim wymiarze godzin wrocilyscie i kiedy?
pzdr
gosiaSophie 10.05.2017
Marie 20.12.2019 -
gonia13 ja mam zamiar iść na macierzyński, a potem na wychowawczy. Na pewno nie będę się spieszyć z powrotem do pracy, bo po pierwsze nie mam nikogo z rodziny do pomocy przy małym, po drugie nie wyobrażam sobie zostawić takiego malucha w domu, a żłobek to już w ogóle poza kategorią.
No i muszę zaznaczyć, że to moje pierwsze dziecko, wyczekane, więc tym bardziej nie wyobrażam sobie, że mogłoby mnie nie być przy nim w czasie, gdy najbardziej mnie potrzebuje. W ogóle to mogłabym długo wymieniać argumenty za, jak np. to, że chcę karmić piersią itp.
Nawet awansu zawodowego, który kończyłabym w lipcu jakoś mi nie szkoda.
Trudno, po powrocie zacznę od nowa. Są rzeczy ważne i ważniejsze
Pracuję w niepublicznej szkole i u nas etat = 24h + 6 do dyspozycji dyrektora, czyli siedzę 30h. Umowę mam na czas nieokreślony i mimo zmian, które się dzieją w polskiej edukacji mam zapewnienie dyrekcji o powrocie do pracy na pełny etat. -
ahisma, dzieki za odpowiedz w szwajcarii jest niestety bardzo krotki macierzynski i oczywiscie mozna sie dogadac o bezplatny urlop potem, ale nie wiem czy by mi poszli na reke...moze tak, a moze nie...gwarancje miejsca pracy masz tylko na 16 tygodni.
ja planuje powrot na 18-cie godzin, ale w dwoch szkolach, wiec kwestia dogadanie sie odnosnie planu itp. zobaczymy!!!
pozdrawiam mamy nauczycielki
Sophie 10.05.2017
Marie 20.12.2019 -