Nowe staraczki 2018 w dwupaku :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej mamusie.
Jaka tu cisza. Jak wasze brzuszki i maluszki?
U mnie już zaraz półmetek, czas szybko leci. I mam gorszy dzień, brzuch od rana spiety, wręcz już bolesny. Od 2 godz leżę w łóżku i jest już ok. Ale zaczynam poważnie myśleć o zwolnieniu. A dopiero zaczęłam 3miesiac w tej firmie i chciałam pracować jak najdłużej. Jeszcze przynajmniej z 8 tygodni. Ale wiadomo, dziecko najważniejsze i jak coś to nie będę się opierać przed L4.
I wasz pociechy też mają takiego kopa. Czasem jak dostanę z polobrotu to aż zapiszcze. Szczególnie jak trafi w pęcherz lub okolice. Będzie dziarska dziewucha.Marza89 lubi tę wiadomość
-
Mamy pierwszą fotke z sesji. Filip mial rowne 2 tygodnie tutaj
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/e372792b7f11.jpg
Ooo i jescze kolejne 3 juz mamy
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/e6bcfcf55bc7.png
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/d90b70b570a6.png
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/5a110766178b.pngWiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2019, 18:53
MissKathy92, Ania95, Marza89, Applejoy, Konieczynka, aktap91, Kaga, Lola_M, Lajni85 lubią tę wiadomość
-
Daffi, ale wspaniałe zdjęcia 😊 przeuroczy jest ten Twój synek 😍
Konieczynka, mój od jakiegoś czasu dużo się rozpycha, ma coraz mniej miejsca, ale to mnie czasami też zaboli dzisiaj rano tak mnie pokopał, że jak wstałam, to miałam wrażenie, że mam zakwasy 😮
Już jutro wizyta i podgląd mojego szkrabaDaffi, Marza89 lubią tę wiadomość
-
Daffi, Twój Filipek nie wygląda na 4,5kg 😍 taki dribnitki, moja Laura jest bardziej papuśna 😂 śliczne zdjęcia ❤️
Dziewczyny cieszcie się brzuazkami, ja Czasami się zastanawiałam co ja robiłam w ciąży bo teraz na nic czasu nie mam 😂 u Nas dopiero kolki ustępują, steszne to, dziecko tak się męczy...
Życzę Wam spokojnych i bezoroblemowych ciąż, porodów też 😉Applejoy, MissKathy92, Ania95, Kaga, Lajni85 lubią tę wiadomość
-
Marza89 wrote:Daffi, Twój Filipek nie wygląda na 4,5kg 😍 taki dribnitki, moja Laura jest bardziej papuśna 😂 śliczne zdjęcia ❤️
Dziewczyny cieszcie się brzuazkami, ja Czasami się zastanawiałam co ja robiłam w ciąży bo teraz na nic czasu nie mam 😂 u Nas dopiero kolki ustępują, steszne to, dziecko tak się męczy...
Życzę Wam spokojnych i bezoroblemowych ciąż, porodów też 😉 -
aktap91 wrote:Cześć Dziewczyny U mnie samopoczucie bardzo dobre, naprawdę nic mi nie dolega, kończymy remonty i powolutku odliczamy. Do terminu 5 tygodni.
aktap91 lubi tę wiadomość
-
Ja ostatnio też trochę mniej czasu miałam, żeby pisać. Nasze mieszkanko wygląda już dobrze i na odświeżenie czeka tylko pokój dla naszej córeczki.
Ostatnio w końcu odważyłam się kupić coś dla niej. Sprawiło mi to tyle radości prawie się popłakałam jak otworzyłam paczkę z tymi malymi ubrankami.
Poza tym czuje się na razie dobrze, wizytę mam 27.05.
Daffi śliczny synek
Cieszę się, że u Waszych dzieciaczków - i tych w brzuszku i tych poza nim - wszystko dobrze.aktap91, Daffi lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny macie już wyprawki? Albo opcje że dostaniecie worek ciuszków od kogoś? Ja mam po synku rzeczy:ubranka, łóżeczko,wankenke. Ale wózek kupowali sny używany i go sprzedalismy bo nie było gdzie trzymać. I teraz też będę szukać gondoli używanej. Bo spacerowe mam taką lekka z dobrej firmy. Kupiliśmy Joie wtedy za 800zl. I w sumie mało syn jeździł, tylko ma za sobą dwa wyjazdy z podróżą samolotem a to trochę go podrapalo.
Aktap ty pewnie masz wszystko już???
I mam takie intymne pytanie, zdarza mi się często infekcje. Wczoraj się poprzytulalismy a dziś już czuję dyskomfort. Jutro wizyta to znowu jakieś globulki dostanę. Ktoś ma podobnie? Mąż leczony razem ze mną, więc to raczej moje hormony powodują że flora ginie i szaleją patogeny. -
Ja mialam jedna infekcje w ciąży wiec nie pomogę ogólnie na szczęście nie jestem podatna na problemy intymne.
Wczoraj z Fifkiem bylismy na pobraniu krwi. Istny koszmar. Maly plakal az purpurowy byl i sie zanosil a najgorsze ze do crp za malo upuscili i drugi raz go kluli w paluszki.
Walczymy z katarem i kaszlem zeby do szpitala nie trafic.
Ja juz tez kicham caly nos zatkany i paskudnie gardlo mnie boli -
Daffi wrote:Ja mialam jedna infekcje w ciąży wiec nie pomogę ogólnie na szczęście nie jestem podatna na problemy intymne.
Wczoraj z Fifkiem bylismy na pobraniu krwi. Istny koszmar. Maly plakal az purpurowy byl i sie zanosil a najgorsze ze do crp za malo upuscili i drugi raz go kluli w paluszki.
Walczymy z katarem i kaszlem zeby do szpitala nie trafic.
Ja juz tez kicham caly nos zatkany i paskudnie gardlo mnie boli
Oj współczuję u małego katar. mój to już miał 5 razy pierwszy raz jak miał miesiąc i co 2 h ściągalam ten katar żeby mógł normalnie jesc
A pobieranie krwi u tak małego dziecka też przechodziłam mąż to zawsze trzymał bo ja nie dawalam rady a to takie maleństwa
Konieczynka ja miałam cały drugi trymestr infekcje int i długo leczylam chyba trzy razy aż trzeci pomoglWiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja 2019, 10:31
Pcos
-
U mnie dziś równe 20 tygodni. Polowinki
Byłam u gina i dostałam macmiror complex. Na 12 dni. Mam nadzieję że pomoże. Bo problem jest palący.Daffi lubi tę wiadomość
-
Ja dziewczyny mam ostatnio piekło. Dzien w dzien wymiotuje bole brzucha i plecow sciska ze oddychac nie moge.. Przypomina zawal. Pojechalam do Gorzowa na usg bo rodzinny nie zlecil mi nic i oczyma wyobrazni orzekl wrzody żołądka i dał leki. Nie wykupilam i prywatnie machnelam usg a tam od groma kamieni w woreczku żółciowym... Od 4 do 11mm czeka mnie operacja laparoskopowa jak sie uda szybko nim dojdzie do stanu zapalnego. Musze uwazac i zwrocic uwage czy oczy mi sie żółte nie robią.
Jestem przerazona zostawieniem Fifka az na 3 doby.. Nie wiem co zrobic z laktacja bo po narkozie ogolnej nie dam rady sie sama odciagac.. No i kiedy ta operacje wyznacza bo z takimi atakami kazdy dzien jest tortura. -
Daffi współczuję. Masz już ustalony termin operacji? Lekarz wie że jeszcze trwa polog i karmisz piersią?
Mysle że samo odciaganie musi ogarnąć mąż, laktatory elektryczne są super. Sama miałam z medela i ogólnie polecam. Ale trzeba się liczyć z tym że laktator nigdy nie odciagnie tak jak dziecko. A nawet jeśli nie uda Ci się utrzymać laktacji to nie koniec świata. Sama płakałam podając dziecku butelkę, więc wiem jak boli gdy chcesz karmić a nie masz jak. Najważniejsze teraz twoje zdrowie. Zarówno fizyczne jak i psychiczne. Postaraj się myśleć pozytywnie.
A jak Filipek? Daje pospać w nocy?
Ja mam już często napięty brzuch. Mała szaleje, kopie całkiem nieźle. Czasem mam wrażenie że fika i robi przewroty. Śmiesznie jak leżę na boku i zmienię stronę, a zaraz czuje ze ona też się wierci. I brzuch mam już pokaźny. Pacjenci pytają już kiedy rodze a to dopiero 5 miesiąc. Po poprzedniej ciąży mam mega dużo rozstępów, smaruje dwa razy dziennie ale chyba taka moja natura i nie uniknie następnych. -
Daffi wspolczuje Ty to biedna jestes ostatnio Trzymaj sie, na pewno bedzie dobrze, ale nie dziwia mnie Twoje rozterki.
Ja akurat dzis mialam wizyte i drugie prenatalne, z Małą wszytko ok, wszytkie parametry w normie.
Niestety ja dzis mial ciezki dzien. Gdyby nie wizyta to chyba jechalabym na izbe. Mam od świtu skurcz za skurczem, momentami az na wymioty mnie zbieralo. Ginekolog dokladnie wszytko sprawdzil i na samolocie i na dopochwowym USG - na szczescie szyjka dluga i zamknieta. Skurcze to prawodpobnie efekt ciagle niskiego magnezu. Mimo ze biore najlepszy na rynku w duzych dawkach to ciagle mam niedobor. Jak nie minie po nospie i wiekszych dawkach magnezu to mam jechac na izbe na kroplowke z magnezem.
A wczoraj na dzien matki stuknal mi idealnie 140-sty dzien ciazy, czyli polmetek.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2019, 16:03
Ania95, Daffi, MissKathy92 lubią tę wiadomość