Nowe staraczki 2018 w dwupaku :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Lajni co za poród... Dużo przeszłaś ale na pewno warto było! ❤️ Aż sobie przypomniałam mój poród 😉 mi krocze pękło więc dokładnie pamiętam jak siedzieć nie mogłam!
Teraz odpoczywaj i cieszcie się sobą 😘 zdrówka! -
Witajcie. Większość z Was już rozpakowana więc może będziecie umiały odpowiedzieć na moje pytania:
1) rozmawiałam wczoraj z lekarzem który będzie mi prowadził ciąże (mam taką nadzieję) i kazał mi przed wizytą w klinice powtórzyć betę. Jest sens? Czy olać i czekać na wizytę?
2) ciszę będę prowadzić raczej prywatnie ale chciałabym wykonać badania na NFZ. Jak pogodzić wizyty prywatne z wizytą i na NFZ u dwóch różnych lekarzy?Synek 2020 r
Córcia 2022 r -
Nobis wrote:Witajcie. Większość z Was już rozpakowana więc może będziecie umiały odpowiedzieć na moje pytania:
1) rozmawiałam wczoraj z lekarzem który będzie mi prowadził ciąże (mam taką nadzieję) i kazał mi przed wizytą w klinice powtórzyć betę. Jest sens? Czy olać i czekać na wizytę?
2) ciszę będę prowadzić raczej prywatnie ale chciałabym wykonać badania na NFZ. Jak pogodzić wizyty prywatne z wizytą i na NFZ u dwóch różnych lekarzy?
Co do prowadzenia ciazy.. Ja robilam tak ze na nfz do innego chodzilam tego ktory pracowal w szpitalu w jakim rodze i drugi lelarz prywatnie byl spoza szpitala i calkowicie spoza mojego miasta. Dojeżdżalam tam i tam tez robilam prenatalne bo wiem ze u mnie w tej malej mieścinie prenatalne to fikcja. Zwykle usg na ktorym lekarz mowi ze wszystko ok. A w klinice komplet pomiarow masa zdjęć i wszystko na papierze dla mnie. -
Dziewczyny co tam słychać u Was i Waszych dzieciaczków?
Nobis fajnie, że znów czekamy tu na dzidziusia. Ja prowadziłam ciążę tylko prywatnie, ale fakt warto pokombinować. Płaciłam majątek za badania a drugi majątek za luteinę dopochwową, która stosowałam całą ciążę a która to na zniżkę kosztuje grosze...
Mi betę badali w szpitalu w siódmym tygodniu i przyrosty nie były już tak spektakularne. Trochę się martwiłam, ale jak widać niepotrzebnie. Niemniej jednak jeżeli lekarz o to prosi to bym chyba zrobiła. -
U nas za 5 dni stuknie 7 miesiecy. Raczkujemy na calego, siadamy itp. Mialam cudowne dziecko grzeczne, nieplaczace itp ale cos sie dzis popsulo i noc byla ciezka i w dzien od 15 tez ciagle jeczal i plakal jaki katarek jakby furczal ale nic nie widac.. Nie wiem czy przeziębienie czy to na ząbki. A tak pozatym to ok.
A co u was?Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2019, 18:43
Kaga lubi tę wiadomość
-
Hej hej
U nas dziś Lidia kończy 2 miesiące. Czas szybko leci. Ogólnie początki do łatwych nie należą. Przeszliśmy kolki - coś strasznego. Mała jest alergiczne. Karmie piersią i nie jem nabiału i jaj. Od wczoraj również miodu bo po herbacie z miodem strasznie ja wysypalo. Do śpiochów niestety nie należy. Ale uśmiech wynagradza wiele. A tak wygląda 😍
Daffi, Ania95, Kaga, Marza89 lubią tę wiadomość
-
Hej
Cudowne dzieciaczki ♥️
U nas za tydzień stukną dwa miesiące. Mała jest cudowna, ale wymagająca. Całe dnie chce spędzać na rękach a że ja spędzam całe dni sama to te ręce są moje. Momentami jest ciężko, ale nie narzekam. Najważniejsze że jest zdrowa. Trochę za szybko rośnie i te chwile tak uciekają, ale jest super. ♥️
Daffi lubi tę wiadomość
-
Hop hop jest tu ktoś jeszcze?
Lidia ma już 7 miesiecy, 2 zęby. Odkad skończyła 6m czołga się gdzie chce po podłodze.
Sama siada i wstaje na nogi. Zaczyna raczkować.
Nadal problemy skórne, alergie i dieta przy KP.
Co u was? -