Noworoczne mamuśki styczeń 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Mini89 wrote:Raczej nici z cc dziś bo maja taki nawal pacjentek. Leżę na sali jako 4ta A sala 2osobowa. Skurcze się piszą dość regularnie, 1cm rozwarcia i mam zaciskac nogi do jutra, bo musza też krew ściągnąć w razie komplikacji bo jednak 3cc...
Klio86 lubi tę wiadomość
-
Lipa u Ciebie mała chodzi do żłobka? U nas było z kp tak , że szło ogarnąć rano cyc potem wycieczka do przedszkola,dom cyc obiad cyc hi hi. A jak była w domu to te 20min jakoś znajdowałam zajęcie bajkę książeczkę czy klocki obok mnie
Klio86 lubi tę wiadomość
-
Mini89 wrote:Raczej nici z cc dziś bo maja taki nawal pacjentek. Leżę na sali jako 4ta A sala 2osobowa. Skurcze się piszą dość regularnie, 1cm rozwarcia i mam zaciskac nogi do jutra, bo musza też krew ściągnąć w razie komplikacji bo jednak 3cc...
Mały cud 2740 g i 49 cm (35t+4)
5 aniołków 10.2016 5tc; 04.2017 5tc; 07.2017 5tc; 02.2018 5 tc; 08.2018 4tc
przegroda - już OK, KIR BX - OK; fDNA - 8.95% - OK NK 18,63%-14,5% , Pai-1 hetero , mthfr 677 hetero
Angelius Provita -
nick nieaktualny
-
Od stycznia już nie chodzi właśnie do żłobka. Po pierwsze miałabym problem z wożeniem jej, po drugie tak podnieśli cenę w żłobku państwowym, że połowa macierzyńskiego by mi na niego szła... Jeśli będzie mi bardzo ciężko, to rozważam zapisanie jej do prywatnego przedszkOla językowego. Biorą od 2,5 lat, a i tak jest tańszy niż ten nieszczęsny żłobek.
Ale.wolalabym dać radę i pobyć z.nia w domu do września. -
lipa wrote:Tak to jest z tym karmieniem. Na początku non stop. Duzo koleżanek mnie straszy, że nie dam rady kp mając 2 latke w domu, która też trzeba się zająć. Że szybko zrezygnuje na rzecz mm. No zobaczymy. Spróbuję.
Mam to samo.. Spróbuję ale nic na siłę.. Hm jeśli nee będę wyrabiać z opieka nad starszym synem.. To przejdę na mm ii tyle. Oby dziecko było najedzone Aa ja żebym jakoś funkcjonowała w domu z dwójka dziecilipa lubi tę wiadomość
-
SusieOne wrote:A co mówili na 3 cc?
-
Byliśmy na wizycie, dziś 38+0, mała ma ok 3160g i nic nie wskazuje na to, żeby się gdziekolwiek wybierała..szyjka trzyma, nie zeszła zbyt nisko, przepływy ok, łożysko nadal młode, obrasta tłuszczykiem jutro pierwsze ktg
SusieOne, CYTRYNKA_2016, Klio86 lubią tę wiadomość
-
Mi polozna mowila ze sa i kobiety co nie znaja opamietania z cc i maja nawet po 6... wiec 3 pff... No u mnie tez kolorowo sytuacja nie wyglada. Dzien sie zaczal obiecujaco. Poszlam na to usg i nie mam malowodzia. Łał.. przeplywy prawidlowe, "łożysko tez wcale nie jest 3 stopnia", sprawdzil przeplywy w mozgu, i pomierzyl, zapytal ile warzylam przy porodzie, to sie spytalam a co az tak duza (bo mnie straszono ze bedzie wielka) "no wcale nie az taka duza". Kurtyna. Zawolano mnie do ordynatora na rozmowe no super ze nie ma malowodzia ale do domu nie ma co liczyc ze pojde bo on nie widzi wyraznego postepu we wzrocie dziecka "a przeciesz sie nie skurczylo", potem zaczely sie filozofie ze moze jednak cos sie dzieje z lozyskiem bo moze te wody byly pierwszym sygnalem teraz to sie odbija na dziecku bo ma nie przyjazne srodowisko blablabla. Mam czekac na ciag dalszy po weekendzie. Bedzie sie upieral przy indukcji ale faktycznie mam bardzo nie dojrzala szyjke. Tak mi ja przebadal ze normalnie chodzic nie moge i wygladam jakbym sie nie podtarla...
-
Celia u mnie też tak było tu wody małe zaraz w normie tu dziecko duże a tu nie rośnie według nich... Dopiero szyjka się rozwarla i zrobili CC... Eh
Mały cud 2740 g i 49 cm (35t+4)
5 aniołków 10.2016 5tc; 04.2017 5tc; 07.2017 5tc; 02.2018 5 tc; 08.2018 4tc
przegroda - już OK, KIR BX - OK; fDNA - 8.95% - OK NK 18,63%-14,5% , Pai-1 hetero , mthfr 677 hetero
Angelius Provita -
Zglupiec można bo gadają co chwilę co innego a na dupie po tym badaniu nie posiedze. Już się cieszę na po weekendzie. Teraz mnie na ktg wolali to zanim doszłam to zebrali całą obsadę bo myśleli że nie przyjdę a mnie nie wiedząc czemu tak boli kość lonowa i podbrzusze że chodzę jak nie powiem co.
-
Dziewczyny po wizycie super że z dzidzią wszystko ok. Dziewczyny w szpitalu trzymam kciuki za was żeby to już niedługo i dzieciaczki były z wami , przerąbane że Ci lekarze raz mówią tak a na drugi dzień inaczej . Zwariować idzie . Ja dziś byłam na ktg , tętno ok , skurczy brak i niech tak będzie jeszcze 3 tygodnie a później niech się dzieje. Wizyta u diabetolog też ok pochwaliła moje cukry i kazała więcej jeść na noc bo mi ketony wyszły w moczu , pierwszy raz w tej ciąży
sasquacz, Mini89 lubią tę wiadomość
-
Nie no Mini u Ciebie to muszą zrobić cesarke bo tu nie ma pewności co i jak. Tak jak mówię oby byli w błędzie z tą diagnozą.
Mi KTG wyszło teraz moim zdaniem słabo. Nie wiem jak lekarz się na nie bedzie opatrywał. Cały czas wysoki puls i mi wyło, ale dziecko czuje stres i emocje, a no jestem podkur... cala sytuacja, wiec lezalam na tej kozetce z takim hejtem.