Noworoczne mamuśki styczeń 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnySovi wiem jak to jest u nas też była walka laktatorem ale ja nic nie odciagalam, młody się denerowal prężył płakał przy piersi A potem jeszcze zamiast waga rosnąć mała, Karmienie było dla mnie traumatyczne, mimo że w szpitalu starali nam się bardzo pomoc. Przeszłam na mm na początku jako dodatkowe mleko ale że on przy piersi usypial po calej awanturze jaką zrobił wczesniej to potem nie chciał jeść butelki, tak naprawdę waga zaczęła nam rosnąć jak przeszliśmy na mm, u nas niestety doszła jeszcze alergia więc mleko mamy specjalne ale myślę że musisz powiedzieć szczerze co czujesz innyn ja mówiłam dużo niestety esto płakałam A hormony nie pomagały:p Często mam źle myśli że nie karmię piersią że jestem gorsza mama że nie daje co najlepsze ale wiem że mój stan przy karmieniu i wszystko co je otaczał było gorsze dla mojego syna niż to że podaje mu mleko mm.
-
Cytrynka gratulacje :*
Dana gdzie kupię ten olej rycynowy?
Sovi kochana współczuję tej presji najważniejsze żeby maluszek jadł nieważne czy mu dasz swoje czy mm , jesteś najlepszą mamą dla sowiego dziecka i nie daj sobie wmówić że jest inaczej a mąż i mama powinni to zrozumiec jeśli maluszek nie chce ssać a Ciebie nie kreci odciąganie to dla własnego spokoju bym odpuściła , tylko się denerwujesz , dizdzia wszystko wyczuwa a potrzebuję mamy uśmiechniętej a nie zdołowanej , będzie dobrze , mamy mleko najlepsze tak każdy po wie ale czy to jest warte tego wszystkiego? Trzymam kciuki żeby wszystko się poukładało jak najlepiej i abyś miała wsparcie najbliższych. Zapytam jeszcze jeśli dzidzia woli pić z butelki to czy próbowałaś może karmić przez te nakładki ?CYTRYNKA_2016 lubi tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny za słowa otuchy.
Tak próbujemy też przez nakładki. Co któreś karmienie się przyssie jak ma ochotę na 5 czy 10 minut. Dobre i to coś tam zawsze pociągnie. Położna dziś widziała jak karmie to sama mówiła że mleko matki najlepsze ale nie za wszelką cenę. Dopóki będę mieć to mleko to będę ją próbować Przystawiac żeby chociażby ta zuchwa się jej poprawiła. Ale nie będę się z nią siłowac jak nie chce to nie. Mąż nie naciska tak bezpośrednio ale widzę po nim że by chciał by jadła to moje mleko. Pytal się czy chce laktator podwójny by skrócić ten czas odciagania do minimum. Szkoda mi trochę kasy bo nie wiem jak długo będę miała resztki chęci by odciągac no ale może to jakieś rozwiązanie chociażby do tego 6 tyg jej życia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2020, 15:44
-
A ja dziś zaskoczyłam że Jaś ma pierwszy skok rozwojowy. Skończył mc i zaczął się inaczej zachowywać, gorzej śpi, noce kiepskie, płacze, non stop mama,cycek etc. Poczytalam i wychodzi jak byk,ze skok rozwojowy. Zamiast wkurzac sie, cieszę sie ze dobrze się rozwija, wyspie się za parę lat hih.
sasquacz lubi tę wiadomość
-
Vella83 wrote:A ja dziś zaskoczyłam że Jaś ma pierwszy skok rozwojowy. Skończył mc i zaczął się inaczej zachowywać, gorzej śpi, noce kiepskie, płacze, non stop mama,cycek etc. Poczytalam i wychodzi jak byk,ze skok rozwojowy. Zamiast wkurzac sie, cieszę sie ze dobrze się rozwija, wyspie się za parę lat hih.
sasquacz lubi tę wiadomość
Mały cud 2740 g i 49 cm (35t+4)
5 aniołków 10.2016 5tc; 04.2017 5tc; 07.2017 5tc; 02.2018 5 tc; 08.2018 4tc
przegroda - już OK, KIR BX - OK; fDNA - 8.95% - OK NK 18,63%-14,5% , Pai-1 hetero , mthfr 677 hetero
Angelius Provita -
Vella83 wrote:Noo.. Karmie raz dziennie, zaczynam rano a kończę w nocy. Padnięta jestem i umeczona bardzo ale co tam.. Teraz czekam na pierwszy usmiech😊
Mały cud 2740 g i 49 cm (35t+4)
5 aniołków 10.2016 5tc; 04.2017 5tc; 07.2017 5tc; 02.2018 5 tc; 08.2018 4tc
przegroda - już OK, KIR BX - OK; fDNA - 8.95% - OK NK 18,63%-14,5% , Pai-1 hetero , mthfr 677 hetero
Angelius Provita -
SusieOne wrote:U nas to samo... Moje ramiona 2 dni temu usypialy a teraz jeść jeść jeść nic nie pomaga. No i jest bardziej aktywna sama wypycha butelkę jak już koniec posiłku, dziś mi się tą butelka oberwalo prawie bardzo aktywne rączki i nóżki, skupia wzrok na mnie na długo ::
-
Vella83 wrote:Mamy odciagajace pokarm:ile odciagacie na jeden raz i ile Wam to zajmuje?
W środę idę do fryzjera i na te cuuudna okoliczność odciagam mleko. Na raz 30 ml, więcej siły nie mam..ehh..w ogóle nieprzyjemnie mi z tym laktatorem..Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2020, 17:42
-
Sovi wrote:Jak sobie radzisz z tym jeść i jeść? Bo mi powiedziała neonatolog że mieszankę to max co 2 h bo za ciężka jest by dawać częściej. I żeby też tak nie dawać po 20 min po 15 ml. No cóż moja mala długo je. E czasem nie mija 1 h od posiłku a ona już dzioba otwiera że chce. I nie wien ci wtedy robić. Mam zawsze parę ml odciagniete to jej daje te 20 czy 30 ml dodatkowo ale ogólnie nie wiem jak to rozegrac.
Mały cud 2740 g i 49 cm (35t+4)
5 aniołków 10.2016 5tc; 04.2017 5tc; 07.2017 5tc; 02.2018 5 tc; 08.2018 4tc
przegroda - już OK, KIR BX - OK; fDNA - 8.95% - OK NK 18,63%-14,5% , Pai-1 hetero , mthfr 677 hetero
Angelius Provita -
SusieOne wrote:Ja daje 100 ml ale czasem jej mało to w czasie 30 min dostaje jeszcze 40 ml bo nie wolno połowy miarek. Je to w 15-20 min nie mam nic w piersiach to nie dam swojego, może jakbym zaczęła mocno laktatorem to coś by było ale boję się później tego że będą skutki uboczne że coś się stanie z tymi piersiami a nie mam elektrycznego laktatora i się obawiam że na jej potrzeby to bym siedziała po 8 h dziennie i ściągala. Ona nie umie chwycić
wznowić dlatego ja mimo niechęci trochę ściągam. musiałabyś się nameczyc ale nie oszukujmy się jak dziecko nie ssie to jest trudno. sama wiem bo moja nie może złapać. Teraz próbuje przez nakładki oczywiwcie niektórzy cdl krytykuja ale uważam że lepiej by złapała cokolwiek przez nakładkę niż nic. -
Kropeczka1986 wrote:Sovi jak ja Cię rozumie...u nas dokładnie to samo z karmieniem...
Ściągam Ok 150-100 ml na raz - ściągam co 3-4 h... w nocy 2 razy... -
Karolika wrote:Sovi wiem jak to jest u nas też była walka laktatorem ale ja nic nie odciagalam, młody się denerowal prężył płakał przy piersi A potem jeszcze zamiast waga rosnąć mała, Karmienie było dla mnie traumatyczne, mimo że w szpitalu starali nam się bardzo pomoc. Przeszłam na mm na początku jako dodatkowe mleko ale że on przy piersi usypial po calej awanturze jaką zrobił wczesniej to potem nie chciał jeść butelki, tak naprawdę waga zaczęła nam rosnąć jak przeszliśmy na mm, u nas niestety doszła jeszcze alergia więc mleko mamy specjalne ale myślę że musisz powiedzieć szczerze co czujesz innyn ja mówiłam dużo niestety esto płakałam A hormony nie pomagały:p Często mam źle myśli że nie karmię piersią że jestem gorsza mama że nie daje co najlepsze ale wiem że mój stan przy karmieniu i wszystko co je otaczał było gorsze dla mojego syna niż to że podaje mu mleko mm.