Noworoczne mamuśki styczeń 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Justi2019 wrote:Pieguska super i jak dzidzia dała troszkę pospać? Wszystko ok?
Aa noc taka średnia.. Choć ja mam nawał więc w sumie jego jedzenie co 2h dawały mi trochę ulgę.. :p
Ale ogólnie mam wrażenie, że cycki to wybuchna.. Oby za chwile przeszło. -
Pieguska na pewno się unormuje , super że mały ssie cyca . O tym wybuchaniu cyców to coś wiem , moje przy Klaudii i Adzie jak dłużej pospaly to bolały twarde jak kamienie i oczywiście wszystko mokre wkładki nie dawały rady ale teraz mam nadzieję że też będę karmić piersią , dla mnie to najszybciej i najwygodniej , początki są trudne ale po paru dniach to już sama radosc
-
Mini, córcia śliczna! Super sobie radzisz kobieto.
Powiedzcie mi co u Was znaczy klas do spania nocnego?
Czy już możecie tak powiedzieć czy jeszcze zlewa się wszystko w jedność..
Ja kąpałam o 18:30 ,potem karmienie i śpi mi do teraz czyli jakieś 2,5 godziny.. Jak się obudzi to zje cyca i będzie spał jakieś 2 godziny i potem w nocy co 2,czasem co godzinę o ile nie wlacY się mu czuwanie :/i tak co noc.. -
Przepraszam, ze dopiero dziś...cc miałam 16 o 10:30, ból bardzo i to bardzo duży, bo mała pośladki no i lekarze leżeli na moich wnętrznościach, co odbiło się później bólem, dużym bólem. Po dobie doszedł jakoś emocjonalny doł, nie karmie Piersia, na ta chwile bo nie mam pokarmu, ale się rozkręci wierze w to. Nasz okruszek Szefowa długa 55cm, wazy 2900g, miała max punktów i jest piękna ❤️❤️❤️
Podeśle coś z pewnością na spokojnie dla Was 💋💋💋Ewi28, sasquacz, Makt lubią tę wiadomość
IUI 1 - 30.01.2019 IUI 2 - 27.02.2019
23.04.2019 - IVF
4.05.2019 - punkcja (6 cumulusów -4 prawidłowe)
5.05.2019 - 4 zapłodnione komórki❤️
9.05.2019 - transfer naszego malucha 4AA ❤️( zostaje nam ❄️ mrożaczek 3BB)
16.05.2019 - beta 7 dpt -101,8 😍 9 dpt - 234,6 😍 14 dpt - 2074 😍 20 dpt - 8315 😍 22 dpt - 13377 😍 26 dpt - ❤️
16.08.2022- powrót po ❄️
5.09.2022 - transfer
12.09.2022 - beta 7 dpt - 11, 8 dpt - 19, 9 dpt -28 CB 😭😭😭
24.05.2023 - 3 testy z II - Naturalny Cud! ❤️
25.05.2023 - beta 383 😍
26.05.2023 - beta 679 prog - 14,70
30.05.2023 - beta 2457 prog - 29,4
02.06.2023 - pęcherzyk ciążowy ✊
13.06.2023 - ❤️
„Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie.” -
Vella83 wrote:Mini, córcia śliczna! Super sobie radzisz kobieto.
Powiedzcie mi co u Was znaczy klas do spania nocnego?
Czy już możecie tak powiedzieć czy jeszcze zlewa się wszystko w jedność..
Ja kąpałam o 18:30 ,potem karmienie i śpi mi do teraz czyli jakieś 2,5 godziny.. Jak się obudzi to zje cyca i będzie spał jakieś 2 godziny i potem w nocy co 2,czasem co godzinę o ile nie wlacY się mu czuwanie :/i tak co noc..Vella83, Robak lubią tę wiadomość
-
Vella jakoś radzę cieszy mnie to, że czuje się coraz pewniej w tej opiece i trochę minął strach, że coś jej zrobię, choć pewności nie mam...
U nas 2pierwsze noce było takie czuwanie ale od 23 do 2 i albo wiszenie na cycu wtedy albo leżenie na mnie. Teraz widzę że do godz 15/16 ten sen jest plytszy i starszaki swoimi krzykami potrafia ja wybudzic, tak już popołudniu śpi jak zabita aż do rana z przerwami co 2/3h na jedzenie. -
Cytrynka gratulacje!!!
Justi, szklanka soku z ananasa lub pomarańczowego, szklanka mocno gazowanej wody i 3 łyżki oleju rycynowego. Ma działanie przeczyszczające. Czesto po przeczyszczenie w końcu rusza. Zaleciła jeszcze bujanie na piłce dużej ale nie skakanie bo nie wiadomo jak główka jest juz ułożona. Jak nie pomoże to powtórzyć za dwa dniCYTRYNKA_2016 lubi tę wiadomość
-
CYTRYNKA_2016 wrote:Przepraszam, ze dopiero dziś...cc miałam 16 o 10:30, ból bardzo i to bardzo duży, bo mała pośladki no i lekarze leżeli na moich wnętrznościach, co odbiło się później bólem, dużym bólem. Po dobie doszedł jakoś emocjonalny doł, nie karmie Piersia, na ta chwile bo nie mam pokarmu, ale się rozkręci wierze w to. Nasz okruszek Szefowa długa 55cm, wazy 2900g, miała max punktów i jest piękna ❤️❤️❤️
Podeśle coś z pewnością na spokojnie dla Was 💋💋💋CYTRYNKA_2016 lubi tę wiadomość
-
U mnie dzień zlewa się z nocą nie mamy rytmu jeszcze choć mam wrażenie że w nocy trochę lepiej śpi tzn dłużej i mniej czujnie.
Ja ogolnie mam doła z tym karmieniem. Mała nie bardzo chce ssać. Wezidelko sprawdzone jest ok. Neonatolog stwierdzila że to przez wadę budowy żuchwy. Kazała jak najwięcej Przystawiac ja do piersi by jednak lapala no bo to pomoże na zuchwe
I odciągac pokarm i podawać. Nie chcę tego robić nienawidzę ściągać strasznie mi to nie leży mam wstręt do tego. Ale czuję presję lekarza męża mamy. Ściągam 4 razy dziennie powinnam 8.ale mała jest nieodkladalna tylko z mamą i mama więc nie mam jak więcej. Może muszę kupić laktator podwójny by było trochę szybciej. Przystawianie jej do piersi to ogromna męka. Wyrywa mi się zapiera rękami płacze. A ja razem z nią że nie chce ssać i tak walczymy z 15 min bez skutku zazwyczaj. Potem je butleke z moim mlekiem lub mm. Strasznie powoli jej to idzie. Co ja pokłoże to się budzi i przypomina że jednak chce jeszcze zjeść. Zanim ja przebiore nakarmie uspie to schodzi 1.5 h do 2 h. Potem próbuje ściągać więc kolejne pół h. I mam około 0.5 h dla siebie na jedzenie czy sen. O ile się nie obudzi wcześniej jak jest często. Teraz mąż pomaga pokarmi ja zrobi zakupy jedzenie pranie. Nie wiem jak dam radę w poniedziałek jak już pójdzie do roboty. Jak ja zorganizuje to karmienie ściąganie. Korzystałam z cdl dobrze ja Przystawiam ale ona nie chce i już . Płakać mi się chce. Przeszlabym na mm ale tak jak mówię czuje mega presję. Ze nie chce mi się ściągać że nie mogę się ogarnąć. No i szkoda mi jej trochę bo skoro mam pokarm to by mogła chociaż trochę go pojesc. Czasem myślę że chciałabym się rano bez tego pokarmu obudzić by wszyscy mi dali spokój z tym karmieniem i odciaganiem. Przez co czuje się wyrodna bardzo bo przecież kobiety walczą o pokarm a ja mam i nie umiem skorzystac.eh taki żal post. Kończę bo mała wstaje zasnęła o 10 miała spać do 11.30... -
Eh Sovi rozumiem twój ból... Ja nie dałam rady żaden laktator nie ściągal bo nie miałam nic w piersiach, jak się pojawiło to mało i nieefektywnie ściągalam chciałam mała nauczyć ssać ale ona tylko mi pogryzla sutki bo 2.5 h była na piersi w szpitalu potem miałam tak że krew leciała bo pokarm nie i strasznie bolało. Ogólem podobni ejak twoja robiła jak już była większa mi później 2 lub 3 godziny zajmowało uspokajanie jej a chyba ni eo to chodzi w karmieniu.... Ja daje mm. Już powoli przechodzi mi z tego powodu depresja... Ale ciężko ciężko
Mały cud 2740 g i 49 cm (35t+4)
5 aniołków 10.2016 5tc; 04.2017 5tc; 07.2017 5tc; 02.2018 5 tc; 08.2018 4tc
przegroda - już OK, KIR BX - OK; fDNA - 8.95% - OK NK 18,63%-14,5% , Pai-1 hetero , mthfr 677 hetero
Angelius Provita