Noworoczne mamuśki styczeń 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Celia89 wrote:W sumie można już mleko podawać łyżeczką żeby ćwiczyć inny odruch jedzenia a pokarmy od 17 tż. Doczekać się nie mogę bo lep mi pulsuje od tych awantur przy kp 😵😌
Celia89, Robak lubią tę wiadomość
-
Ja niby kp, ale doczekać się nie mogę a mój zarlok pewnie nie odmówi. Zacznę od prowokacji glutenem czyli pół łyżeczki dziennie kleiku. Jak będzie miała ochotę to dostanie jakieś warzywko gerberka.
Ostatnio jak leży na brzuchu to ,,plywa,,. Przekreca się sama i próbuje pelzac ale że jej nie wychodzi to się drze. Przekrecam ją na plecy. Chwila spokoju i znów turla się na,brzuch, piszczy z radości zaczyna próbę pelzania, nie wychodzi jej i wrzask.
Ostatnio mamy regres snu. Teraz niby w mózgu rozwija się to cuś odpowiadające za fazy jak u dorosłego i czuwanie, głęboki sen i jeszcze jedna faza. Zaczęła mi się budzić o 3-4 ale na szczęście po cycku zasypia. Za dnia ni cholery się nie drzemnie i jest wściekła. Ma fazę na lapanie wszystkiego w ręce zwłaszcza włosia. Karmię ją o 7 a ta cap tatusia za włosy na ręce i depilacja xd
-
Mi tam się przy 2 dziecku nie spieszy do rozszerzania i tego bałaganu
Starszemu rozszerzałam jak skończył 5 miesięcy. Teraz chciałam poczekać do 6 msca, ale u nas słabe przyrosty wagi i młody kręci afery przy karmieniu. Może łyżeczką da go radę lepiej nakarmić-zagęszczę swoje mleko jakąś kaszką czy coś. Mam już niezły zapas w zamrażarce 4 msce to według mnie za wcześnie na rozszerzanie diety.Kropeczka1986, abbigal lubią tę wiadomość
Październik 2017 synek -
Lipa jeżeli temperament ma taki jak mój a z tego co pisałaś to podobne typy to musze Cię ostrzec, ze u mnie lepiej nie jest... ba mówili 3 miesiące... 3 minęło... mówili 100 dni płaczu... tez minęło... teraz mówią jeszcze 2 miesiące aż uklad pokarmowy dojrzeje... wiec kolejne czekanie...
Robak lubi tę wiadomość
Nasz mały cudzie trwaj...
-
No tak się właśnie śmieję przez łzy z okazji 3 miesięcy przebuczal pół dnia, budzi się coraz częściej. Kropeczko do 6 miesięcy to już z górki ja też gorzej znoszę to wszystko przez kwarantannę. Zawsze to insczej wśród ludzi, u mamy, teściowej, koleżanki, zawsze ktoś zajmie się chwilę dzieckiem, i jemu też coś się zmienia i jest spokojniejsze. A przez to siedzenie w domu we własnym towarzystwie wszyscy już dostajemy pierdolca
Robak lubi tę wiadomość
-
A myśmy chyba mieli skok rozwojowy, w dzień ryk, Jaś nieodkladalny, marudny, w nocy dużo karmien..myslalam że zeswiruje.. Dziś spokojniej, pojawił się chwyt do zabawki, dużo i intensywnie brzuszkuje i obraca się wokół własnej osi heh,prezy się w wózku, myślę że za moment będą przewroty z pleców na brzuch. Jutro kończymy 4 mce.