Noworoczne mamuśki styczeń 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Czy wasze dzieci też rosną w oczach? Ostatnio spotkałam dwie koleżanki z dziećmi starszymi o mc od jaska czyli z lustopada i jest różnica. Jasiek jest duży i mówią że nie powiedzialyby że kończy za dwa dni 7 mcy..ja to czuję w kregoslupie🥴
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2020, 09:30
-
Waży 9 kg i długi jest na 75 cm około..
Je wg mnie bardzo fajnie, jak już wystarczy to ziubek zamyka i już.
Je dwa posiłki, śniadanie i obiad (różnie z ilością) , od dwóch dni kolacje ale tu raczej słabiutko, więc nie liczę posiłku. Między posiłkami owoce jako 2 śniadanie, podwieczorek, woda i pierś na żądanie.
A u was jak jadłospisy? -
U nas problem z jedzeniem. Z łyżeczki zje tylko mus owocowy. Skoczków z obiadami odmawia całkiem. Moich zup też. Chcę jeść tylko i wyłącznie sam, blw. A ja się panicznie boje, że się zadławi. Jakoś przy córce byłam odwazniejsza. I tak od dwóch dni pije prawie tylko mleko
-
Lipa, ja zrezygnowałam z blw typowego, bo to nie na moje zdrowie. Czasem jak jest coś mega rozgotowane np kalafior to dam że aż w rękach nie rozpada, ale resztę widelcem rozgniatam lub mikro kawałki. Papka to nie jest ale kawał też nie. Zupy ani razu jeszcze nie zjadł, raz zrobiłam ale nie chciał, cały czas robię na parze warzywa, mięsko, rybkę i ładnie zjada.
Dziś zjadł, kaszę jaglana, batata, kalafiora, marchewkę i fasolkę szpar. Wszystkiego po troszeczku, ale chętnie.
P. S od dwóch dni Jasiek robi brrry - (dźwięk) jak samochód. -
Rosną w oczach i na wadzę Moja je chętnie, nie wiem czy ma umiar, czasami odmiamawia jak coś jej średnio leży, ale jak smakuje to moze jeść i jeść
Obecnie pije mleko mm 4 max 5 razy dziennie po 150 ml (czasami sie zdarzy na noc 180 ml) + śniadanie: płatki jaglane/owsiane/kasza jaglana/gryczana/manna/samopsza na wodzie z dodatkami: owoce świeże/musy/ mix owoc-warzywo typu gruszka-burak z dodatkami: owies ekspandowany/gryka ekspandowana/proso ekspandowane/amarantus/pasta sezamowa/pestki dyni/słonecznika/owoce suszone/siemie lniane. Zamówiłam na krukam paste orzechową, rodzynki i inne płatki: żytnie, orkiszowe, będzie różnorodniej
Obiad: warzywa duszone/gotowane/na parze+ mięsko (narazie indyk, kurczak jakiś bio z lidla) + makaron z soczewicy/makaron z cieciorki/kasza jeczmienna/gryczana/makaron orkiszowy. Czasem zamaist makaronu cieciorka/soczewica. Zamówiłam makaron z groszku, żytni (z bee.pl). Porcje je duzą, jak jej zważyłam to i ze 160-170 g ma całość, lubi zwłaszcza pomidory, cukinie.
Czasem zje dodatkowo podwieczorek czy przekąskę, zależy jak wstanie o której: owoce świeze/chrupek gryczany/kisiel domowy. Niedługo wprowadze nabiał i jajka, to będzie można dac jogurt z owocami, serek wiejski z tartym ogórkiem, rzodkiewką, a na śniadanie wymiennie do kaszek jajecznicę z pieczywem -
Vella83 wrote:Waży 9 kg i długi jest na 75 cm około..
Je wg mnie bardzo fajnie, jak już wystarczy to ziubek zamyka i już.
Je dwa posiłki, śniadanie i obiad (różnie z ilością) , od dwóch dni kolacje ale tu raczej słabiutko, więc nie liczę posiłku. Między posiłkami owoce jako 2 śniadanie, podwieczorek, woda i pierś na żądanie.
A u was jak jadłospisy? -
Dziewczyny mogę tylko zapytać jak mierzycie swoje pociechy? Czy przykładacie centymetr do ciała i na 3 razy, jak podczas pierwszych pomiarów? Czy może macie jakiś inny sposób?09.2018 - 3 lata starań, oligoteratozoospermia, żylaki powrózka nasiennego III stopień, on ureaplasma
16.11.2018 operacja żylaków
12.2018 wyleczona ureaplasma
04.2019 wszystkie parametry nasienia poniżej norm, morfologia 0%, późno zoperowane obustronne wnętrostwo
U mnie brak powodu niepowodzeń (według lekarzy), mnie osobiście niepokoją plamienia 8-9 dni po owulacji, krótkie cykle.
Naturalne starania do 12.2021, później in vitro. -
Sovi, a jak dajesz makaron? I jak z chrupkami? Gdzie kupujesz gryczane.
U mnie podobnie jak u ciebie, ale nie aż tak bogato.
Z takich rzeczy niewymienionych to był u nas orzech włoski tarty, sezam, płatki ryżowe, jajko, twarożek z Rzodkiewka, szczypiorkiem, bazylia, cynamon, zrobiłam pastę jajeczna, dałam do spróbowania placuszka z jagodami.
-
Ewelina85 wrote:Dziewczyny mogę tylko zapytać jak mierzycie swoje pociechy? Czy przykładacie centymetr do ciała i na 3 razy, jak podczas pierwszych pomiarów? Czy może macie jakiś inny sposób?
Pani pielegniarka mi meirzyłą, położyła na przewijaku, rozprostowała nogi (w powietrzu:d bo sie nie miesciła) i tak zmierzyła, wiec to taki pomiar.. -
Vella83 wrote:Sovi, a jak dajesz makaron? I jak z chrupkami? Gdzie kupujesz gryczane.
U mnie podobnie jak u ciebie, ale nie aż tak bogato.
Z takich rzeczy niewymienionych to był u nas orzech włoski tarty, sezam, płatki ryżowe, jajko, twarożek z Rzodkiewka, szczypiorkiem, bazylia, cynamon, zrobiłam pastę jajeczna, dałam do spróbowania placuszka z jagodami.
Ja właśnie czekam aż ten nabiał wprowadzę to bedzie ciekawiej. Na pewno w sobotę dam jej jajecznice na parze z bułką z humussem może, jak mi sie zechce tą cieciorkę gotowac znowu,
Ja kupiłam na krukam.pl pasty orzechowe takie zwykłe masło 100%, masło z nerkowca 100% i pastę kokosową, będzie ciekawiej. czekam tez na te płatki, bo nrazie tak biednie, mam parę rodzajów tylko kasz.
Dziś była owsianka z malinami, na obiad tradycyjnie: ziemniak, surówka z marchewki jablka i kalarepki (wszystko strałam) i pierś z kurczaka na parze. Z przypraw używam liść laurowy, ziele, bazylię, oregano, mieszanka ziól zamaist soli, cynamon (zamówiłam cejloński).
Na jutro planuję kaszę gryczaną na sniadanie z ugotowaną marchewką i śliwką suszoną, a na obiad potrawkę z batata, kurczaka i pomidorów, coś na kształt curry (hm, ciekawe czy mam kurkumę w domu?), podam może z ryżem basmanti.
Makaron gotuję i rozgniatam widelcem po prostu. -
Dzięki Sovi, odwiedzę ten sklep. Mam mega radość w przygotowywaniu posiłków. Jak zaczęłam czytać przepisy dla niemowlaków to się okazuje że to są pycha rzeczy! I dorosci spokojnie mogą he jeść że smakiem.
Dziś dałam jaskowi w kubeczku doidy koktajl truskawkowy, zmiksowalam po prostu same truskawki i bardzo mi smakowało. Na obiad rybka i dużo warzyw plus kasza jaglana, a śniadanie super poszlo:twarożek z bazylia, oregano, amarantusem i dużo owoców sezonowych. No i zasada o którą dbam to to że jem z dzieckiem. Zawsze mam swój talerz i coś do picia. Czy to obiad, czy kanapka i staram się pokazać jemu ze ja też jem to samo. Jak on ma twarożek to ja też. Tylko swoją część np posole.
Zauważyłam że coraz lepiej chwyta warzywa.
Dziś Jasiek powiedział Mama. Słyszeliśmy to wszyscy, mąż i syn. Wg mnie nie było to świadome tak do mnie (a może się mylę). Ale było mama😸