Noworoczne mamuśki styczeń 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Vella83 znam ten ból. Czasem myślę o kasku
Justi każde dziecko idzie swoim tempem. Moja jest żywiołowa,energiczna i nie cierpliwa to idzie jak burza. wszytsko ma swoje plusy i minusy. Ty masz taki, że dłużej sobie odpoczniesz i później osiwiejesz, ja moją muszę ściągać z mebli pomału i słysze "gambungung"
-
Nasz wazy 12 kg i biega po domu jak mały czołg... porzucił już raczkowanie na rzecz chodzenia
Noce podobnie jak u Was Celia - początek w łóżeczku potem do nas wiec generalnie ciagle na czujce eh... ostatnio uwielbia spać na moim ramieniu...
Mamy okropny problem z butami dla niego byłam w sklepie ostatnio to aż babka się dziwiła - żadnych mu nie wcisnęłam na nogę bo niestety podbicie wysokie... gdyby nie to ze zima to bym mu nie kupowała bo po domu i tak gania na bosaka albo w skarpetach... dopóki było sucho to mieliśmy attipasy i tez super się sprawdzały teraz udało mi się dorwac na vinted stonzy za 140 zł razem z zimowa wkładka wiec jestem zadowolona ale oczywiście babcia nie traktuje stonzow jako buty... z jedzeniem tez coraz odważniej chociaż unikam refluksowych produktów... idzie nam teraz druga dolna dwójka i jest taka maruda ze głowa mała... nie chce nawet myśleć co będzie przy trzonowych...
Ściskam dziewczynyCelia89 lubi tę wiadomość
Nasz mały cudzie trwaj...
-
Heja, u nas bez zmian.. Wszystko idzie swoim tępem. Jasiek jeszcze nie chodzi, sam też jeszcze nie stoi ale śmiga wszędzie po swojemu. Je już wszystko, obiady z nami - ale staram się nadal nie dosalać tam gdzie nie muszę. Dziś zjadł 2,5 pulpeta @@. Generalnie blw, talerz z jedzeniem i sobie sam je, wybiera. Nie pamiętam posiłku kiedy bym się stresowała, sama nie zjadła czy karmiła jaska. Dziecko chętne i zjada jak glodne. Czasem więcej, czasem mniej. Nadal mniej chętny na zupy. Kasze w ogóle nie je. Ale naleśniki zje nawet dwa z twarogiem i bananem, cały omlecik (z 2 jajek) więc odpuszczam kaszki. To już nie jest mały chłopczyk, zrobił się duży.. Tyle rzeczy się wydarzyło w ciągu tego roku, tyle umiejętności. Za mc roczek!! 3 razy we wscieku powiedział mama heh.. Od tamtej pory zamilkł. Coraz dłużej skupia uwagę na książeczce, rozumie coraz więcej.. Jest cudny!!
Kiedy wracacie do pracy? -
A ja się niestety na razie starać nie będę. Moj stan się szybko pogorszył, chociaż mimo to mój nowy gin pała optymizmem, że nie jest tak źle. Cytologia przeszła od czerwca z ASC-US w ASC-H. W środę strasznie podłamana byłam, ale lekarz szybko ogarnął mi kolposkopie z wycinkami i biopsją kanału. W czwartek się dowiem, co się dzieje.
-
Miałam skrobankę macicy i szyjki, kolposkopie + wycinki. Szczęście w nieszczęściu, że to zmiany Cin2. Fantastycznie nie jest, ale najgorzej też nie. Liczę, że czyszczenie coś dało, jak nie to pewnie przypalanka, albo stożek z szyjki usuną i może w lutym będę mogła się starać. Teraz czekam na wyniki his-pat. Nawet 4 tygodnie mogę czekać :o Jutro minie dopiero tydzień...
-
My się gotujemy ciotki na ROCZEK.. za tydz roczek.. W niedzielę robię małe urodzinki, nakupiłam dekoracje na roczek, będą balony, napisy.. Upiekę tort, ma być do zapamiętania dla solenizanta.
A nasz roczniak coraz bardziej kumaty, fajny z niego człowiek. Noce kiepskie.. Budzi się, nadal KP i w sumie nie mam zamiaru przerwac. Coraz fajniejsze z nim dni, bawi się, gada, przytula, je jak smok - wszystko.. Wreszcie mam dziecko, które się nie głodzi i matki nie stresuje hihi-do 3 razy sztuka. Myślę że to duża zasługa mojej wytrwałości i BLW. jak je a mi smakuje to mruczy, zresztą my też tak robimy.. Jemy razem więc widzi jaka to dla nas przyjemnosc.. I mówi am jak czeka w foteliku na jedzenie a juz jest głodny. Takie wściekle AM:-)Celia89 lubi tę wiadomość
-
Hej! Dawno mnie nie było,wpadłam się przywitać i życzyć wam wesołych świąt, które już tuż tuż.
U nas też czas szybko mija, nasz Skarb coraz mądrzejszy i odważniej poznaje świat, odkąd zaczął chodzić żadna szafka, stół czy fotel mu nie straszny. Też do niedawna jadł wszystko, od paru dni wypluwa to co mu nie podejdzie. Jeszcze trochę i też będziemy świętować jego pierwsze urodzinki. Póki co towarzyszy u nas zachwyt choinką i światełkami i nawet pierniczki z dołu jakieś myszki zjadły. Wesołych świąt, trzymajcie się ciepło! -
Cioteczki, rok temu Jasiek wskoczył na ten świat.. Wyczekany, wykochany. Cudowne 12 mcy, cudowny on. Pamiętam wszystko sprzed roku, jak wypiłam koktajl położnej, jak byłam na kawie i w grycanie na brownie i jak z córką powtarzałam mnożenie pisemne jednocześnie zapisując co ile mam skurcze.. Kartkę mam do dzisiaj i strzegę jak oka w głowie. Super pamiątka. Jak jechałam do szpitala i wszystko wszystko. Jasiek nasza iskiereczką i chwilo trwaj!!
-
Dawno mnie tu nie było, przepraszam.
Dziewczyny życzę Wam wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku. Dużo radości i szczęścia dla dzieciaczków.
Nie ma jeszcze północy i strzelają a Olus jest strasznie wrażliwy na dźwięki i się cały czas budzi i szuka cyca
-
Zagląda ktoś tu jeszcze?
Słuchajcie, Jasiek rocznikowo ma 2 lata a za rok będę zapisywać go do przedszkola... Jezu.. Ja chce niemowlaczka, 😉😉
U nas co rusz skoki rozwojowe wykańczające mnie nieprzespanymi nocami, ani jedna nieprzespana od porodu.. No ale dam radę.
Jasiek bywa że sam stoi i bywa że zrobi ćwierć kroczka, tak to śmiga wszędzie na kolanach, uwielbia wtyczki, kable, dziurki, odkurzacz, piekarnik. Wrzuca klocki do sortera i umie wrzucić jedno kółko na tzw piramidkę, zobaczył ze układam wieże z klocków i potrafi jeden klocek dać na drugi, wścieka się, krzyczy, śmieje, przytula, zaczepia żeby się bawić. Je super, wszystko, jak mu coś nie leży wywali i wsio. Wypadła nam jedna drzemka, teraz ma tylko dwie - a wasze jak z drzemkami? Później idzie spać, trudniej zasypia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2021, 16:23
-
Właśnie to jest fajne w urodzeniu dziecka w grudniu że do przedszkola idzie jak ma niecałe 3 lata. A mój że że stycznia to będzie miał ponad 3.5 roku.
Olek ma 2 drzemki, od listopada. Marze już o jednej drzemce bo Olek najlepiej śpi na drzemki w wózku. Jak pada i usypiam w domu to jest masakra.
Olek też jeszcze nie chodzi ale za to śmiga szybko na czterech, zwłaszcza po schodach
Uwielbia jeść i je dużo. Z blw ma ten problem ze jak mu dam wszystko na talerz żeby miał wybór to on pcha do buzi jak chomik. Pojedyncze kawałki muszę mu dawać
-
Ja sie pojawiam z doskoku, ale tu juz pajaki pajeczyny wija;P
Dzis Laura konczy roczek, ale impreze robimy w sobote. Odebralam wyniki hist-pat. Sa bardzo dobre. Niestety to nie koniec bo gin chce mi znow zrobic cytologie i na jej podstawie będziemy decydować co dalej. Ehh... Chyba zaczne robic se nasiadowy, bo farmacja mnie bardzo zawiodla i chyba w ogole mam alergie na papilocare.
-
Hej Dziewczyny,
Vella mój to już całkiem z końca roku - bo 28.12 i za rok trzeba zapisać do przedszkola ale ja pracuje w przedszkolu wiec pójdzie ze mną
A w skrócie co u nas... z dobrych rzeczy... Piotruś jest duży chłopak bo wazy 12,7 kg 🙈 gania po domu jak szalony😩😩😩 troszkę gorzej mu idzie w bucikach na polu i po śniegu... wogole nie jest ostrożny... wspina się na stół, kanapę, łóżko, włącza pralkę, wyrzuca i rozrzuca wszystko - ubrania, zabawki, buty... uwielbia jeść papier toaletowy i ochraniacze na meble 🙈😳 Ogarnął sorter i potrafi układać ta piramidkę z kołek - nakłada te obręcze🤭 lubi grać w piłkę i rzucać piłka, klocków nie układa raczej rozwala wszystko... bardzo lubi oglądać książeczki i od kiedy nauczył się sam przekładać strony to siada w tipi i ,,czyta” 😂 Lubi książeczki z Puciem i cały czas by się bawił pudełkiem ,,Pierwsze zabawy Pucia” lubi bawić się autkami a szczególnie takim które ciągnie za sobą na sznurku... mówi mama, tata, dada, daj, brum, ko ko, hau, nie... pokazuje nos, oko, usta i daje soczyste buziaki, robi papa i bije brawo na każdym kroku i to by było na tyle:)
Co z gorszych...
Nadal refluks... nadal diety... nadal nie śpimy tzn zależy od tego co zje w ciągu dnia chociaż z tym tez nie ma reguły... nie wyobrażam sobie powrotu do pracy biorąc pod uwagę ze nie śpię... Zreszta danie go do żłobka przy obecnej diecie... No nie widzę tego...Nasz mały cudzie trwaj...