Noworoczne mamuśki styczeń 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Vella83 wrote:Hej, a mi mdłości znowu wracają. Cały 6 tydzien był masakryczny. Czułam się fatalnie, 7 tydzień całkiem przyjemny a teraz od nowa..no nic.. Pokornie to przetrwam:)a jak tam wasze brzuszki? Mój to taki Ala poswiateczny:))
Vella83 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
mmalibu wrote:Też zamówiłam 😁 Zostały blond i rude, ale mam ombre więc pół blond 😂 Myślałam, że zbędny gadżet segregator, ale jak spojrzałam na teczkę gdzie już jest bałagan to nie miałam wątpliwości 😉
mmalibu lubi tę wiadomość
2 procedury ivf, 9 transferów
1 ciaza 8tc serduszko stanęło w 2017
2 ciąża 8tc serduszko stanęło w 2019 -
Vella83 wrote:Hej, a mi mdłości znowu wracają. Cały 6 tydzien był masakryczny. Czułam się fatalnie, 7 tydzień całkiem przyjemny a teraz od nowa..no nic.. Pokornie to przetrwam:)a jak tam wasze brzuszki? Mój to taki Ala poswiateczny:))
Mały cud 2740 g i 49 cm (35t+4)
5 aniołków 10.2016 5tc; 04.2017 5tc; 07.2017 5tc; 02.2018 5 tc; 08.2018 4tc
przegroda - już OK, KIR BX - OK; fDNA - 8.95% - OK NK 18,63%-14,5% , Pai-1 hetero , mthfr 677 hetero
Angelius Provita -
Ja zamówiłam blondynkę
Co do Lidla to dwa lata temu kupowałam ale byłam już w 2/3 trymestrze. Teraz ciężko mi trafić jaki rozmaiar będę nosić za pare miesięcy wiec się wstrzymuje latem sukienki są najlepsze!mmalibu lubi tę wiadomość
mama:
7 IX 16 - Aniołek 13 tc (*)
-
nick nieaktualnyMadziolinka wrote:Dziewczyny a jaka rozmiarówka? Wy jesteście szczupłe i jaki rozmiar Wam pasował? Ja niestety sporo mam na plusie, więc większe muszę brać
teraz nosze 36 ale wzięłam 38,naciągają się nawet nieźle:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja 2019, 22:03
-
nick nieaktualnyCherry_Blossom wrote:Ja zamówiłam blondynkę
Co do Lidla to dwa lata temu kupowałam ale byłam już w 2/3 trymestrze. Teraz ciężko mi trafić jaki rozmaiar będę nosić za pare miesięcy wiec się wstrzymuje latem sukienki są najlepsze! -
Cherry_Blossom wrote:Ja pierwszy raz będę w tak wysokiej ciąży zima (mam dwójkę dzieci z sierpnia) i jestem przerażona tym ubieraniem
Kupiłam tez ten segregator, moze w końcu bede miała porządek
-
Witajcie dziewczyny!
Dosyc późno się uaktywniam bo niestety należę do kobiet po poronieniach i nie chcialam się jeszcze cieszyć zanadto ale sytuacja mnie troszkę zmusiła do poszukania wsparcia innych doświadczonych mam.
Napisze wam krótka swoją historie,
Mam już jedna cudowna córeczkę urodzona 03.01.2018, wcześniej przeszłam dwa Poronienia (puste jajo 9tc, 10tc poronienie zatrzymane), w kwietniu tego roku po pół roku starań udało mi się zaskoczyć, potwierdziłam ciąże, obecnie jestem w 7 tc, a we wtorek widziałam maleńkie pulsujące serduszko u ginekologa na badaniu.
Ale do rzeczy, od dwóch dni mam z samego rana bóle jak na okres plus ból łydek, obawiam sie ze stało się najgorsze bo już dwa razy miałam podobne symptomy..
Moje pytanie brzmi czy ktoras tez jest z was po poronieniach, którejś się takie rzeczy przydarzały i było dobrze?
Nie chce was zasmucać ani wywoływać współczucia, raczej zależy mi na informacji, bo dodam ze mimo ze byłaby to dla mnie kolejna wielka strata to wole tak niż na innym etapie ciazy..
Do ginekologa jeśli będzie się to powtarzać muszę wybrać się znów prywatnie może końcem tygodnia bo na NFZ termin mam dopiero 14.06..
Pozdrawiam was i tym samym witam ciepło i serdecznie -
Klio86 wrote:Witajcie dziewczyny!
Dosyc późno się uaktywniam bo niestety należę do kobiet po poronieniach i nie chcialam się jeszcze cieszyć zanadto ale sytuacja mnie troszkę zmusiła do poszukania wsparcia innych doświadczonych mam.
Napisze wam krótka swoją historie,
Mam już jedna cudowna córeczkę urodzona 03.01.2018, wcześniej przeszłam dwa Poronienia (puste jajo 9tc, 10tc poronienie zatrzymane), w kwietniu tego roku po pół roku starań udało mi się zaskoczyć, potwierdziłam ciąże, obecnie jestem w 7 tc, a we wtorek widziałam maleńkie pulsujące serduszko u ginekologa na badaniu.
Ale do rzeczy, od dwóch dni mam z samego rana bóle jak na okres plus ból łydek, obawiam sie ze stało się najgorsze bo już dwa razy miałam podobne symptomy..
Moje pytanie brzmi czy ktoras tez jest z was po poronieniach, którejś się takie rzeczy przydarzały i było dobrze?
Nie chce was zasmucać ani wywoływać współczucia, raczej zależy mi na informacji, bo dodam ze mimo ze byłaby to dla mnie kolejna wielka strata to wole tak niż na innym etapie ciazy..
Do ginekologa jeśli będzie się to powtarzać muszę wybrać się znów prywatnie może końcem tygodnia bo na NFZ termin mam dopiero 14.06..
Pozdrawiam was i tym samym witam ciepło i serdecznie -
Dziękuje ❤️
Myślałam o IP..
ale jest niedziela i we wtorek jest moja pani ginekolog wiec nie będę panikować ..
To takie moje zle przeczucie póki co.. nic mi nie dolega specjalnego, żadnego ostrego kłującego bólu..Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2019, 08:59
-
Witajcie dziewczyny dołączam do was z majowego testowania. Wczoraj na wizycie lekarz ustalił mi termin na 30.01 proszę o wpisanie mnie na listę . Beta z czwartku to 393,3 135,2 % przyrostu w 48h. Na serducho mam się zgłosić 07.06 . Tylko teraz uzbroić się w cierpliwość i czekać. ...a to tak długo. ..
mmalibu, Madziolinka, dana222, Gagaga lubią tę wiadomość
-
Klio86 wrote:Witajcie dziewczyny!
Dosyc późno się uaktywniam bo niestety należę do kobiet po poronieniach i nie chcialam się jeszcze cieszyć zanadto ale sytuacja mnie troszkę zmusiła do poszukania wsparcia innych doświadczonych mam.
Napisze wam krótka swoją historie,
Mam już jedna cudowna córeczkę urodzona 03.01.2018, wcześniej przeszłam dwa Poronienia (puste jajo 9tc, 10tc poronienie zatrzymane), w kwietniu tego roku po pół roku starań udało mi się zaskoczyć, potwierdziłam ciąże, obecnie jestem w 7 tc, a we wtorek widziałam maleńkie pulsujące serduszko u ginekologa na badaniu.
Ale do rzeczy, od dwóch dni mam z samego rana bóle jak na okres plus ból łydek, obawiam sie ze stało się najgorsze bo już dwa razy miałam podobne symptomy..
Moje pytanie brzmi czy ktoras tez jest z was po poronieniach, którejś się takie rzeczy przydarzały i było dobrze?
Nie chce was zasmucać ani wywoływać współczucia, raczej zależy mi na informacji, bo dodam ze mimo ze byłaby to dla mnie kolejna wielka strata to wole tak niż na innym etapie ciazy..
Do ginekologa jeśli będzie się to powtarzać muszę wybrać się znów prywatnie może końcem tygodnia bo na NFZ termin mam dopiero 14.06..
Pozdrawiam was i tym samym witam ciepło i serdecznie
Ii teraz też zdążają mi się bole krzyża.. Więc myśli różnie..
Ale myślę, że nee ma co porównywać.. -
Klio86 wrote:Witajcie dziewczyny!
Dosyc późno się uaktywniam bo niestety należę do kobiet po poronieniach i nie chcialam się jeszcze cieszyć zanadto ale sytuacja mnie troszkę zmusiła do poszukania wsparcia innych doświadczonych mam.
Napisze wam krótka swoją historie,
Mam już jedna cudowna córeczkę urodzona 03.01.2018, wcześniej przeszłam dwa Poronienia (puste jajo 9tc, 10tc poronienie zatrzymane), w kwietniu tego roku po pół roku starań udało mi się zaskoczyć, potwierdziłam ciąże, obecnie jestem w 7 tc, a we wtorek widziałam maleńkie pulsujące serduszko u ginekologa na badaniu.
Ale do rzeczy, od dwóch dni mam z samego rana bóle jak na okres plus ból łydek, obawiam sie ze stało się najgorsze bo już dwa razy miałam podobne symptomy..
Moje pytanie brzmi czy ktoras tez jest z was po poronieniach, którejś się takie rzeczy przydarzały i było dobrze?
Nie chce was zasmucać ani wywoływać współczucia, raczej zależy mi na informacji, bo dodam ze mimo ze byłaby to dla mnie kolejna wielka strata to wole tak niż na innym etapie ciazy..
Do ginekologa jeśli będzie się to powtarzać muszę wybrać się znów prywatnie może końcem tygodnia bo na NFZ termin mam dopiero 14.06..
Pozdrawiam was i tym samym witam ciepło i serdecznie -
ppieguskaa wrote:Ii mamy dzieci z tego samego roku;)
Super 😊
Synek czy córcia?
Wiem właśnie ze te bóle są okropnie mylące nieraz, mi jakos bardziej psychika podpowiada ze coś mogło pójść nie tak, ze względu na to ze jest przemęczona absorbująca córeczka..
Jestem od pn do pt praktycznie z dzieckiem Sama, mąż wraca po 19:00 wiec raczej wiele już ogarniać nie musi, a my z Michalinka się nosimy jak trzeba, podsadzamy itp itd i boje się ze nie będzie to łatwe by druga ciąże w tych początkowych tygodniach utrzymać 😞
Mam nadzieje ze się mylę..
PerAsperaAdAstra witaj 😊PerAsperaAdAstra lubi tę wiadomość
-
Klio86 wrote:Super 😊
Synek czy córcia?
Wiem właśnie ze te bóle są okropnie mylące nieraz, mi jakos bardziej psychika podpowiada ze coś mogło pójść nie tak, ze względu na to ze jest przemęczona absorbująca córeczka..
Jestem od pn do pt praktycznie z dzieckiem Sama, mąż wraca po 19:00 wiec raczej wiele już ogarniać nie musi, a my z Michalinka się nosimy jak trzeba, podsadzamy itp itd i boje się ze nie będzie to łatwe by druga ciąże w tych początkowych tygodniach utrzymać 😞
Mam nadzieje ze się mylę..
PerAsperaAdAstra witaj 😊
Syn
Ja podchodzę, że na tym etapie ciąży.. Podnoszenie dzieci nee przyczynia się do poroniennia.. -
PerAsperaAdAstra wrote:Witajcie dziewczyny dołączam do was z majowego testowania. Wczoraj na wizycie lekarz ustalił mi termin na 30.01 proszę o wpisanie mnie na listę . Beta z czwartku to 393,3 135,2 % przyrostu w 48h. Na serducho mam się zgłosić 07.06 . Tylko teraz uzbroić się w cierpliwość i czekać. ...a to tak długo. ..
Aa było już coś widać na usg? Bo mi kalkulatory wyliczaja 25.01. -
Samo podnoszenie napewno nie, myśle ze to organizm decyduje czy jest w stanie udźwignąć ciąże a płód jeśli jest z jakimś genetycznym defektem także.
Już znam ten temat dobrze, dlatego nie będę już wyć w poduszkę jeśli się wydarzy, są kobiety które tracą dzieci na późniejszym etapie..
U nas niestety świeża sytuacja u szwagra, 36 tc niedotlenienie i martwe dziecko z powodu odklejenia łożyska..
Także za każda sytuacje w moim życiu do tej pory jestem wdzięczna losowi..Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2019, 09:38