Noworoczne mamuśki styczeń 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
hmm.. no u nas w mieście nee ma skierowań na usg bo w gabinetach są (małe miasto może dlatego) Poprzednią ciążę prowadziłam tylko prywatnie.. teraz chciałam zaoszczędzić na tych pierwszy badaniach krwi.. bo w końcu nam się to należy..
Do swojego prywatnego lekarza zapisałam się teoretycznie po 7tygoniu.. on do 12tygodnia robi wizyty co dwa tygodnie..
No zobaczę pójdę jutro na NFZ zobaczę co mi ten lekarz powie.. może mi się uda zgrać te wizyty ii dostanę to skierowanie na badania krwi.. jak nee.. no to trudno.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2019, 09:18
-
sasquacz wrote:Ja mam wizytę za tydzień, ale trochę świruje...dokładnie rok temu na wizycie dowiedziałam się ze puste jajo...tym razem już tydzień temu widziałam serduszko, ale i tak mam schize, nie umiem sobie wyobrazić ze może być dobrze, ze moje ciało jest w stanie wyhodować w sobie człowieka
Będzie dobrze! Trzymam kciukisasquacz lubi tę wiadomość
❤️Mikuś❤️ 17.01.2020
❤️Michaś❤️ 26.10.2021
❤️Nasz aniołek 🌈 [+] 8tc 02.01.2024❤️
❤️czekamy na nasz 4 cud❤️ -pęcherzyk 6,6mm (5w3d)
💉 Beta-hCG 18.06.2024 - 3157 mlU/ml
🔜 wizyta vol. 3 - 06.08.2024
🔜 badania prenatalne - 05.08.2024 -
Klio86 wrote:Jeśli chodzi o detektor, sama używałam cała ciąże z córeczka, potrafiłam co pół godziny w ekstremalnych stresach używać, dobrze robi na psychikę, jednak Żaden ginekolog tego nie poleci bo zdarza się ze powiela tętno matki i ja mam teraz zagwozdke czy kupić ten przyrząd, bo moja szwagierka która musiała urodzić martwego dzidziusia w 36 tc w dzień przed IP tez używała bo się martwiła i tu pytanie czy jednak instynkt nie jest lepszym detektorem...
Ja polecam tylko jeden, z firmy Sonoline. Jest ciut droższy od innych ale nie ma mowy by pomylił tętno dziecka z matki. Ma wyświetlacz który pokazuje ilość uderzeń na minutę. Ja w poprzedniej ciąży z synkiem (ciąża po potonirniu) tylko dzięki niemu nie wylądowałam w psychiatryku 😬Klio86 lubi tę wiadomość
ek + 09.05.2014 (9tc)
-
nick nieaktualnyMartek&M wrote:Ja jutro również mam wizytę. I mam nadzieję zobaczyć serduszko i samego malucha. Ostatnio, czyli 17.05, niestety był tylko pęcherzyk ciążowy i pęcherzyk zółtkowy więc czy żyję w tej niepewności już 12 dzień. I czekam na jutro na 16:00 - to nasza godzina 0
Przedwczoraj zaliczylam jakieś małe plamienie koloru kawy z mlekiem więc juz wogole trochę świruje
Trzymam kciuki za jutro żeby było u nas wszystko w najlepszym porządku.
Trzymamy kciuki! -
nick nieaktualny
-
Kleo2012 wrote:Ja mam dzisiaj wizytę o 15:50.
Klio86 lubi tę wiadomość
❤️Mikuś❤️ 17.01.2020
❤️Michaś❤️ 26.10.2021
❤️Nasz aniołek 🌈 [+] 8tc 02.01.2024❤️
❤️czekamy na nasz 4 cud❤️ -pęcherzyk 6,6mm (5w3d)
💉 Beta-hCG 18.06.2024 - 3157 mlU/ml
🔜 wizyta vol. 3 - 06.08.2024
🔜 badania prenatalne - 05.08.2024 -
Monkey wrote:Ja polecam tylko jeden, z firmy Sonoline. Jest ciut droższy od innych ale nie ma mowy by pomylił tętno dziecka z matki. Ma wyświetlacz który pokazuje ilość uderzeń na minutę. Ja w poprzedniej ciąży z synkiem (ciąża po potonirniu) tylko dzięki niemu nie wylądowałam w psychiatryku 😬
Wiesz co ja nie pamietam nazwy firmy, koszt to 200zl (pożyczony od drugiej szwagierki) i tez miał wyświetlacz także mnie tez wielokrotnie ratował przed zwariowaniem, tylko teraz się zastanawiam po tej tragedi w mojej rodzinie czy jednak nie warto ufać swoim obawa bardziej i faktycznie lecieć na IP od razu.. ja należę do tych bardziej wstrzemięźliwych, jednak teraz jeśli w zaawansowanej ciazy przydarzą mi się takie słabe dni to chyba od razu po pięć razy będę jeździć do szpitala 😔
Ogólnie dlatego bardzo boje się tej ciąży, staraliśmy się 6 miesięcy intensywnie, ten miesiąc popuścilismy, ale jak dowiedziałam się co u szwagrów sie wydarzyło odrazu zdrętwiałam na widok pozytywnego testu..Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2019, 10:13
-
Widzę, że sporo tu mam, które już mają maluchy w domu Niektóre to nawet taki niespełna roczne bobasy Zastanawiam się jak to będzie-środek zimy (wiadomo wyjście na dwór często staje pod znakiem zapytania i dzień krótszy) a tu noworodek i wulkan energii w domu
Ja kupiłam detektor w 1 ciąży, ale jakoś niewiele go używałam. Wtedy wydawało mi się to coś bardzo ważnego ale teraz chyba mam spokojniejsze podejście.
Od kilku dni czuję się strasznie wypluta, trochę jakby przeziębiona, ale bez temperatury? Mam straszne dreszcze jest mi zimno Normalne? Urok ciąży czy może coś złapałam? W pierwszej ciąży czegoś takiego nie miałam.Klio86 lubi tę wiadomość
Październik 2017 synek -
malwa88 wrote:Widzę, że sporo tu mam, które już mają maluchy w domu Niektóre to nawet taki niespełna roczne bobasy Zastanawiam się jak to będzie-środek zimy (wiadomo wyjście na dwór często staje pod znakiem zapytania i dzień krótszy) a tu noworodek i wulkan energii w domu
Ja kupiłam detektor w 1 ciąży, ale jakoś niewiele go używałam. Wtedy wydawało mi się to coś bardzo ważnego ale teraz chyba mam spokojniejsze podejście.
Od kilku dni czuję się strasznie wypluta, trochę jakby przeziębiona, ale bez temperatury? Mam straszne dreszcze jest mi zimno Normalne? Urok ciąży czy może coś złapałam? W pierwszej ciąży czegoś takiego nie miałam.
O widzisz, ja tez mam od 3 dni dreszcze i jakos mi zimno. Pewnie to osłabienie organizmu po prostu. -
nick nieaktualnyJa nie kupuję detektoru. Wiadomo lęk jest ale wierzę w siebie i w dziecko że damy radę
W ogole w pierwszej ciąży strasznie swirowałam a w tej chcę odpuścić. Będzie dobrze, a jak ma być źle to nie mam na to wpływu.Klio86, malwa88, okularnica91 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOla_lala wrote:Ja nie kupuję detektoru. Wiadomo lęk jest ale wierzę w siebie i w dziecko że damy radę
W ogole w pierwszej ciąży strasznie swirowałam a w tej chcę odpuścić. Będzie dobrze, a jak ma być źle to nie mam na to wpływu.
ja tak sobie powtarzam, co ma być to będzie. Ale wiadomo, że gdzieś podświadomie człowiek się denerwuje.
Najgorsze jest to, że tak naprawdę nic nie możemy zrobić - jeśli dzieciaczek ma się utrzymać, to się utrzyma i można mu pomóc, ale jeśli ma się nie utrzymać, to mogłybyśmy się zamknąć w inkubatorze i to i tak nic nie da
Ale bądźmy dobrej myśli!SusieOne, Ada31, Klio86 lubią tę wiadomość
-
Kleo2012 wrote:Ja mam dzisiaj wizytę o 15:50.
Mały cud 2740 g i 49 cm (35t+4)
5 aniołków 10.2016 5tc; 04.2017 5tc; 07.2017 5tc; 02.2018 5 tc; 08.2018 4tc
przegroda - już OK, KIR BX - OK; fDNA - 8.95% - OK NK 18,63%-14,5% , Pai-1 hetero , mthfr 677 hetero
Angelius Provita -
okularnica91 wrote:Nie kazdy lekarz na nfz jest taki. Ja chodze co trzy tygodnie. Kartę ciąży mam założoną, pierwsze badania krwi już za sobą skierowanie na usg dostałam i jestem już na L4 mimo, że usg mam dopiero w piątek. Grunt trafić na człowieka, a nie lekarza który przyjmuje pacjentki, bo musi, a wolałby prywatnie bo wtedy wiecej zarobi.
I to się nazywa lekarz. W pierwszej ciąży doktor, do którego zawsze chodziłam tylko na cyto i po receptę na tabletki w 6t ciąży stwierdził, że nie da mi skierowania na usg ani nawet na badania krwi, bo ciąża jeśli jest, to co najwyzej o taka ----> . I zrobił kropkę długopisem na kartce. To był ostatni raz kiedy go widziałam. Poszłąn na usg prywatnie i jakoś ciąża wcale nie była taka ".". Później na szczęście trafiłam na lekarza, którego mogę polecić z całego serca. Dziś się do niego właśnie wybieram
Ważne jest przy wyborze lekarza prowadzącego ciążę, żeby był czynny zawodowo w szpitalu, odbierał porody, a nie tylko odcinał kupony od własnej działalności, niektórzy siedzą w tych swoich prywatnych i nie tylko gabinecikach jak sępy w gniazdach.SusieOne, okularnica91 lubią tę wiadomość
-
Ryjek wrote:I to się nazywa lekarz. W pierwszej ciąży doktor, do którego zawsze chodziłam tylko na cyto i po receptę na tabletki w 6t ciąży stwierdził, że nie da mi skierowania na usg ani nawet na badania krwi, bo ciąża jeśli jest, to co najwyzej o taka ----> . I zrobił kropkę długopisem na kartce. To był ostatni raz kiedy go widziałam. Poszłąn na usg prywatnie i jakoś ciąża wcale nie była taka ".". Później na szczęście trafiłam na lekarza, którego mogę polecić z całego serca. Dziś się do niego właśnie wybieram
Ważne jest przy wyborze lekarza prowadzącego ciążę, żeby był czynny zawodowo w szpitalu, odbierał porody, a nie tylko odcinał kupony od własnej działalności, niektórzy siedzą w tych swoich prywatnych i nie tylko gabinecikach jak sępy w gniazdach.
no ja miałam iść jutro.. ale się okazało, że nee będę miała z kim zostawić syna.. ii idę dziś.. zobaczymy czy mnie wyśmieje lekarz na NFZ, że za wcześnie.. czy jednak zrobi usg. -
SusieOne wrote:Jakie leki bierzesz w tej ciąży?
2 procedury ivf, 9 transferów
1 ciaza 8tc serduszko stanęło w 2017
2 ciąża 8tc serduszko stanęło w 2019 -
Kleo2012 wrote:Ja byłam na Accofilu-zastrzyki. Teraz Encorton, Luteina dopochwowa i podjęzykowa, duphaston, neoparin, Acard. No i dzisiaj ostatni dzień plastra Systen 50.
Mały cud 2740 g i 49 cm (35t+4)
5 aniołków 10.2016 5tc; 04.2017 5tc; 07.2017 5tc; 02.2018 5 tc; 08.2018 4tc
przegroda - już OK, KIR BX - OK; fDNA - 8.95% - OK NK 18,63%-14,5% , Pai-1 hetero , mthfr 677 hetero
Angelius Provita