Oddział zamknięty Intensywnej terapii LWD
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Dzień dobry Było pytanie o testowanie, więc melduję honorowe oddanie moczu na patyk. Wynik - oczojeb.a biel Ale to dopiero 9dpo, niechaj, więc żywi nie tracą nadziei
Narzekałam na laby Diagnostyki. W sobotę pobranie, ostatni wynik, o zgrozo, dziś. I tu to już całkiem czeski film. Muszę kontrolować homocysteinę. Jedna pani w labie jako materiał do jej oznaczenia szykuje surowicę. Tu wynik mam super. 6mcmoli/l. Inna pani do labu przekazuje nie surowicę, a osocze na EDTA. I tu już nie jest tak pięknie, bo wynik jest powyżej 11mcmoli/l. I bądź tu człowieku mądry, w który wierzyć. Na obu normy takie same.
Co do lekarza prowadzącego, sama mam dylemat, na co się w ewentualnej ciąży decydować. Prowadziłam ciążę u gina, który pracował w szpitalu, który wybrałam. Wiedziałam, że będę mieć cc, więc jak przyszedł mój czas, wyznaczył termin i mi ją zrobił. Mimo obłożenia, znalazła się dla mnie wolna sala. Z drugiej strony, znajoma też rodziła w tym szpitalu, też cc, bez lekarza swojego i też była zadowolona.
Myślę, że opcja podwójnej opieki - NFZ dla skierowań i pryw. dla usg to niezła opcja.taka_ja lubi tę wiadomość
21.01.2014. synek
05.01.2018. synek
12.03.2015 - 10tc [*] 12.05.2016 - 10tc [*] MTHFR C677T homozygota; -
Milka witaj :*:*
Co do lekarzy to ja mam 3 :o ale każdy z nich jest mi do czego innego potrzebny i każdemu ufam na swój własny sposób. Endo -ginka od Hashimoto i ogarnia ogóle moje hormony , ale ogólne to w wielu kwestiach mnie wkur*wia i nie chciałabym się za dużo przez nią denerwować w ciąży. Babka pracuje w jednym ze szpitali -w którym na pewno już nie będę rodzić. Drugi lekarz to ordynator w innym szpitalu , któremu zawdzięczam życie i jestem z niego dumna, bo ma największą wiedzę z moich lekarzy i tylko on się nie mylił jak byłam w ciąży pozamacicznej. Mam do niego 100 % zaufanie i będę u niego prowadziła ciążę. Wiadomo wizyty tylko prywatnie ale wiem ,że nawet jak go nie będzie na oddziale jak będę rodzić to cały personel na jedną moja skargę stanie na baczność. Mój ordynator pod tym kontem ma twardą rękę i wie jak wszystkich postawić tak by to pacjent wyszedł z tego najbardziej zadowolony lekarz numer 3 to kolega ze studiów mojego ordynatorka nie pracuje w żadnym szpitalu , ma swój gabinet i przyjmuje na NFZ. Łatwo jest się do niego dostać i nie czeka się długo na wizytę. Nazywam go fotograf, bo robi bardzo dokładne usg i nie skąpi na papier . Raz dostałam od niego 8 fotek , bo stwierdził ,że tak piękną owulację trzeba uczcić, bo będzie z tego ciąża i miał rację pała od niego optymizmem i można się nieźle wyluzować na wizycie u tego pana. Jak miałam problem po poronieniu to wpadłam do niego pogadać. Obgadaliśmy wszystkich lekarzy(co mnie mocno rozbawiło) , później porozmawialiśmy o wynikach badań , trochę mi zlecił do badania i ogólnie poświęcił swoje nadgodziny , bo mu się dobrze gadało. Bardzo go lubięMilka1991, Marmurkowa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny#1549
" Witam proszę o animowosc. Staram się z chłopakiem o dzidziusia już ponad 2 miesiące ale dostawałam miesiączkę regularnie. Ale w tym problem ze mam równe 7 dni a teraz miałam 4 obfite. Myślicie że może wkoncu się udało? Ile dni po miesiączkę można zrobić test? Dziękuję za odpowiedziJagah, Morwa, Karolczyk, ojejku, Mona_M, Marmurkowa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMorwa zazdroszczę tego wachlarzu lekarzy. Ja w ciągu roku miałam 3 ginekologów. Teraz od stycznia jestem uczepiona już jednej lekarki (prywatnie) ale nie wiem czy mnie przypadkiem nie drażni jej luźne podejście. Oczywiście dzięki niej nie musiałam płacić za hsg (mimo prywatnej wizyty dostałam skierowanie na nfz) To teraz kiedy poszłam do niej po cb to kazała mi się przestać tak spinać i cierpliwie czekać na ciążę, kazała mi odstawić leki i pożyjemy zobaczymy, mam się zastanowić nad stymulacją w między czasie jakby nie zaskoczyło teraz.
Czy któraś ma wykupiony jakiś pakiet medyczny na własną rękę np w swissmedzie?
ps. kawa przestała mi smakowaćemerald_m lubi tę wiadomość
-
Mona_M wrote:A mi się śniło, że mój mąż powiedział "no dobra pora najwyższa iść adoptować tą córkę"
Karolczyk, Mona_M, Milka1991, Marmurkowa, Kjopa3 lubią tę wiadomość
-
ZakreconaŻona wrote:Morwa zazdroszczę tego wachlarzu lekarzy. Ja w ciągu roku miałam 3 ginekologów. Teraz od stycznia jestem uczepiona już jednej lekarki (prywatnie) ale nie wiem czy mnie przypadkiem nie drażni jej luźne podejście. Oczywiście dzięki niej nie musiałam płacić za hsg (mimo prywatnej wizyty dostałam skierowanie na nfz) To teraz kiedy poszłam do niej po cb to kazała mi się przestać tak spinać i cierpliwie czekać na ciążę, kazała mi odstawić leki i pożyjemy zobaczymy, mam się zastanowić nad stymulacją w między czasie jakby nie zaskoczyło teraz.
Czy któraś ma wykupiony jakiś pakiet medyczny na własną rękę np w swissmedzie?
ps. kawa przestała mi smakować
To ciąża !!!
-
nick nieaktualnyJa nawet Was nie słucham, zaliczę mega wkręta i jak zrobię chabetę i tam będzie 0,1 to będzie bardzo źle...na razie wróciłam z trampolinowego treningu ledwo oddycham a jak cionsza mi dolega to te zajęcia były ostatnimi a szkoda będę musiała sobie poszukać czegoś innego
-
tomania - cionszunia pewna jak w banku!
Morwa - zazdroszcze takiej fachowej obstawy lekarskiej W Holandii wizyt lekarskich nie komentuje, jestem na wpol zadowolona, ale na wiele rzeczy musze klasc nacisk, nawet podczas zwyklych badan tarczycy musze zaznaczyc, zeby lekarz dopisal FT3, bo zazwyczaj robia TSH + FT4, co zawsze wychodzi pieknie, bo biore Letrox, a FT3 robione w PL prywatnie, pokazalo, ze kuleje Mam jeszcze sporo czasu, zeby zastanowic sie nad miejscem porodu, a mysle, ze to wszystko bedzie zalezalo od rozwoju i samopoczucia w ciazy. W pierwszej ciazy, podczas pobytu w NL - nabawilam sie ogromnej anemii oraz niedoczynnosci, robili badania z krwi i moczu, a tarczyce i cukier pomineli! Masakra, i tyle.
Edit. Szacun dla Meza za dojrzalosc do adopcji. Ja chyba nie dalabym rady ogarnac tego psychicznie, nie wiem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2016, 12:09
tomania2806 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, jesteście boskie Niczego odkrywczego mi nie napisałyście, ale samo powiedzenie, że "będzie dobrze", "nie czytaj, nie porównuj", daje kopa, że chce się żyć Nawet już też moje wieczne mdłości mniej mnie wkurzają
Morwa, mega masz ten sztab lekarzy! Taką opiekę to ja szanuję A adopcja, cudo. Mój chyba nie do końca jest przekonany, ja natomiast bardzo!
Czy podpowiecie mi coś w kwestii ciśnienia? Zawsze miałam niskie, ale teraz to już chyba przesada. 102/50 i takie klimaty, niskie te rozkurczowe. Puls też mi szaleje, bo waha się od 63-81 Czy niskie ciśnienie to może być sprawka tarczycy? Ja raczej z tych twardych babek, nie narzekam na dolegliwości, ciąża jest, coś musi boleć Najadłam się stracha z tym TSH, bo gdyby nie Wy nie wpadłabym, żeby zabrać wyniki badań z kwietnia. A tak to dołączyłam do Ligii Zażywaczek EuthyroxuWiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2016, 12:15
-
Marmurkowa wrote:Ja też chodziłam w ciąży z małym do lekarza który pracował w szpitalu w którym chciałam rodzić (Ale wizyty miałam prywatnie) Mój lekarz kazał dzwonić nawet w nocy jak zacznie się akcja porodowa. Chyba chodzi o to ze kobieta jest spokojniejsza.
O to właśnie chodzi. Takie historie znam, że jak jest dobrze to fajna polożna i jedzie akcja. A jak coś nie tak to znajomy lekarz w szpitalu cuda potrafi załatwić. Same widzicie, że nie ma reguły. A we Wrocławiu to nie ma takiego co na NFZ przyjmie, ma super sprzęt i może jeszcze pracowałby w szpitalu -
dzien dobry:
Morwa łącze sie z Tobą z dziwnymi snami, mój z nocy to: rozczesuje swoje włosy i za chwile zamiast włosów schodzi mi cała skóra z włosami a pod spodem nowa skóra i krotkimi wloskami:p heh też mam kilku lekarzy, po troche od kazdego, chociaz nie ukrywam marze zeby byl jeden ktory wszystko ogarnia:) w srode ide na konsultacje, może to ten lekarz:D
Karolczyk na Twoim miejscu bez oporow bralabym skierowania na badania na nfz, do jasnej placimy skladki w koncu ;] nie wiem na dzien dzisiejszy czy wybierac lekarza prowadzacego ciaze ktory pracuje w szpitalu, na razie to 3 oddzialy ginekoligiczne krakowskie ponoc najlepsze skutecznie mnie odstraszyly;/
Isia zapodaj mężowi fertilman plus od razu, wzmacnia armie;)
ZakreonaZona uwielbiam trampoliny:D wycisk niezly;)
poki co zabieram piesa i ide pobiegac po lesie, uwielbiam biegac po lesie;] w ogole moglabym mieszkac lesie;]
udanego dnia!!!Isia93, ojejku, Kjopa3 lubią tę wiadomość
Aniołek 6tc 14.02.16 [*] Córcia 10tc 13.06.16 [*]
...kiedyś będzie jeszcze pięknie... -
nick nieaktualny
-
Paolala my mamy dom pod samym lasem tak schowany ,że wygląda jakby stał w lesie. W nocy strach, bo jeszcze nie przyzwyczaiłam się ze wogół chodzą zwierzęta, pod którymi strzelają gałązki i ciągle mam jakieś wkręty ,że to na bank morderca się tam czai. Gdybym miała zostać sama na noc w takim domu to bym umarła a druga sprawa to kleszcze , jest ich ogrom i trzeba bardzo na siebie patrzeć i uważać. A tak poza tym to jest super. Cisza ,spokój śpiew ptaków , czyste powietrze i grzyby pod domem do szczęścia brakuje mi gromadki dzieci, dwa duże psy i zaj*biste duże ogrodzenia , oraz ewentualnie jaka strzelba
ZakreconaŻona, Kjopa3, Paolala lubią tę wiadomość
-
Morwa - moj ojciec to goral, jego dom rodzinny byl ostatnia chatka pod Babia Gora Do dzisiaj czule wspominam tamte klimaty, jagody kolo domu, grzyby w poblizu, gorskie potoki... oraz lesne zwierzeta (kroliki, zmije, wilki) Rano uwielbialam chodzic boso po trawie i rosie, ale ZAWSZE mialam strach jak patrzylam wglab lasu, ciagle mialam wrazenie, ze ktos tam sie czai
Morwa lubi tę wiadomość
-
Isia wyniki się poprawią zobaczysz ja już widziałam poprawy z 0 plemników na 70 mln więc trzeb wierzyć
Mona pók co to Ty w ciąży wiec adoptować nie ma szans
ale tak poważnie my dalej myślimy nad adopcją tylko najpierw musimy się wykaraskać z długów które narobiliśmy na leczenie
Paola tylko uważajna kleszcze u nas masakra zatrzęsienie
Morwa jakbym wdziała moją kocice
Zakręcona nooo jak przestała smakować to cionzuniaMorwa, Isia93, Mona_M lubią tę wiadomość
-
Ja mieszkam w otulinie parku..... natura 2000
Las, rzeka - cudnie Ale mam 2 sąsiadów jeden lepszy od drugiego.....
Ja mam 3 lekarzy, babeczkę nfz - awaryjnie chodzę, bo od kiedy odkryłam gin. facetów z czystym sumieniem mogę stwierdzić ze sa delikatniejsi i bardziej konkretni oraz mają poczucie humoru Mojego konkretnego gina prywatnego i kolegę z czasów studenckich ale przed nim nie rozkładam się bo jakoś tak głupio, za dużo razem wypiliśmy - jest doradcą i zawsze mogę zadzwonić no i wyniki mogę robić jak tylko chcę.
Tak lekarz na każdą okazję jest wskazany -
nick nieaktualnyja sobie wczoraj w aptece ciśnienbie zbadałam i miałam 106/60 ale na ciśnieniu się nie znam.
Za to kupiłam wczoraj dupka za niecałe 22zł - jakby Któraś pożerała takie ilości jak ja i nie chciała zbankrucieć, to w stacjonarnej aptece ZIKO 21,90 chybaAnia_84 lubi tę wiadomość