Oddział zamknięty Intensywnej terapii LWD
-
WIADOMOŚĆ
-
Ostatnie 12msc to ostatnie 12msc moim zdaniem czyli styczen-grudzien 2016. To nie jest ciaglosc tamtego zwolnienia. Tamto bylo i minelo. Teraz beda wyliczac nowa podstawe. Jesli mialabys przerwe w tym nowym l4 od stycznie (np tydzien przerwy w l4 i powrot do pracy) to podstawe liczyliby od poczatku. Ale to wg mojej wiedzy . Ale co do tego zwolnienia to na 99% licza podstawę od momentu powstania aktualnej niezdolnosci a nie poprzedniej.
ojejku lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dziewczynki, ale jestem wściekła!!
50% hormonki, a drugie 50% to głód.
Zostawili mnie rano w domu z pustą lodówką, pustym chlebakiem, bez gotówki i bez kluczy...
Jadłam dzisiaj tylko parę pierniczków i barszczyk z torebki odnaleziony w szafce.
UMIERAM z głodu.
Rodzice wrócili godzinę temu, przywieźli pierogi z biedronki. Chciałam odgrzać to nie, ojciec sie oburzył, że on odgrzeje... Zła jestem, że się zgodziłam.
Spalił cebulkę, przypalił pierogi... Jeszcze się ta spalona cebulka wtopiła w te pierogi, że nie dało się ściągnąć... No i po jednym gryzie takiej spalenizny mi się odechciało.
Więc dalej siedzę głodna. Na śniadanie nic nie ma, bo w lodówce tylko ser pleśniowy i spleśniały serek topiony, mniam. Nienawidzę sera pleśniowego. Oprócz tego w lodówce jest masmix, keczup i musztarda. Pieczywa brak. A, jeszcze są jajka.
Rodzice na śniadanie planują jajecznicę.
Szkoda, że po roku beze mnie zapomnieli, że nie przepadam za jajecznicą (tzn. za tą, którą robi moja mama, bo dla mnie jest za mało ścięta, nie lubię płynnego żółtka, czy jeszcze gorzej... białka), a w ciąży w ogóle nie mogę patrzeć na jajka.
Więc najbliższy posiłek czeka mnie na obiad.
Nienawidzę być głodna. Od bycia głodną dostaję zgagi
Dzwoniłam do pizzerii, ale mają awarię terminala, więc lipa. Mam jeszcze parę pierniczków, ale już mnie mdli od słodkiego.
No, dobra, wyrzuciłam to z siebie, teraz jakoś dam radę.
Jak jutro nie będzie zakupów ani obiadu to pierdzielę, sama pojadę je zrobić. Najwyżej wrócę taksówką, bo wątpię, żebym dała radę zanieść zakupy do autobusu.
Wspominałam już, że NIENAWIDZĘ być głodna? -
Świta mi coś w głowie (ale sprawdzić mogę dopiero jutro w moich papierach), że WYPŁACONE wynagrodzenie (chodzi o to, że niektóre firmy wypłacają wynagrodzenie do 10 następnego miesiąca), więc u Marty podstawą będzie wynagrodzenie WYPŁACONE w okresie 1-12. 2016 a nie za okres 1-12.2016 (chyba, że u Marty wypłata jest np ostatniego dnia miesiąca, wtedy to jest tożsame).
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
ojejku wrote:Wypłatę mam na koniec miesiąca. Czyli mogę kalkulować średni z okresu styczeń -grudzień?
Nie ma znaczenia kiedy masz wyplate. Wazne jest wynagrodzenie za dany miesiac. Moj maz np wyplate za styczen dostanie 25 stycznia. Przykladowy Jan Kowalski wyplate za styczen dostanie 10 lutego. Wiec nie ma znaczenia kiedy wyplacone, zus o to nigdzie nie pyta. Pyta natomiast o wynagrodzenie na poszczegolne miesiace w tym przypadku za 12 ostatnich .
Dla zusu tozsame w tej sytuacji moze byc jedynie wyplacone=nalezne i czy skladki od tych kwot do nich trafily.
Qasha ale to portfel Twoj rodzice z soba zgarneli?Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2016, 21:13
blubka lubi tę wiadomość
-
Corcula wrote:Qasha zdradz mi. Czemu nie wyszlas rano zeby kupic cos do jedzenia?
Nie mam kluczy, pisałam że zostawili mnie w domu bez kluczy
Nawet nie wiem, czy w którymś z osiedlowych sklepików można płacić kartą A do najbliższej Biedronki, czy Lidla dobre 20-30mim pieszo
No niestety z pizzeri to w okolicy tylko Dominium. Patrzyłam nawet na pyszne.pl ale same jakieś niedobre żarcia i sushi w mojej okolicyWiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2016, 21:13
-
wg mnie ma znaczenie...
Jakby wypłata była do 10 dnia następnego miesiąca, to podstawą byłoby wynagrodzenie wypłacone od stycznia do grudnia, ale ono byłoby za grudzień 2015 do listopada 2016 (bo wypłacone 10 stycznia .... ), jak się ma podwyżkę np od stycznia, to robi róźnicę, ale jak mówię: sprawdzić to mogę jutro.
Edycja: a u Marty to wsio ryba, bo ma wypłatę na koniec miesiąca.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2016, 21:14
-
Qasha a naleśników nie lubisz? No chyba, że mąki i jajek też nie było...
Nie chce ktoś blejków? Ale ostrzegam - te wirusów ciążowych nie zawierają. Męczy mnie cały dzień Mam nadzieję, że to jednodniówka, bo jeszcze jednego takiego dnia nie zniosę.
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
marzusiax wrote:Qasha a naleśników nie lubisz? No chyba, że mąki i jajek też nie było...
Nie chce ktoś blejków? Ale ostrzegam - te wirusów ciążowych nie zawierają. Męczy mnie cały dzień Mam nadzieję, że to jednodniówka, bo jeszcze jednego takiego dnia nie zniosę.
Jajka są, mąka tylko ziemniaczana. Do tego te naleśniki musiałabym chyba zjeść z cukrem
Chociaż jest mleko to mogłabym zrobic karmel lub coś ala toffie.
Ale i tak nie ma mąki innej niż ziemniaczana - wszystko poszło do pierniczków przed Świętami.
Znalazłam czekoladowego Mikołaja, nada się -
nick nieaktualnyU mnie tez hormonki.
Wróciłam właśnie ze stacji benzynowej, zatankowałam auto służbowe, dziś byłam na myjni i umyli mi go w środeczku i na zewnątrz na błysk. Jutro oddaję samochód, niosę ciasto którego nie upiekłam bo nie mam jajek (jakbym wiedziała ze Quasha ma to bym wiedziała gdzie szukać ) a sklep pod domem juz zamknięty wiec kupie w sowie jakiś ulepek słodki, jutro mam tez ostatnie spotkanie z przełożonym - uwielbiamy ze sobą pracować, jutro ostatni dzień w tej pracy, ustawiłam juz autorespondera na 1,5 roku. I wiecie co jest? Ryczę jak nienormalna, Stelaż sie na nie gapi jak na nienormalną a ja przez łzy i katar od tego płaczu tłumaczę ze juz będę nikomu niepotrzebna. Tyle czasu na to czekałam a teraz nie mogę ogarnąć tej zmiany która mnie czeka. Od 10 lat zapierdalam, tego nawet normalnie pracą nazwać nie mogę, najdłużej jak mnie nie było to 10 dni urlopu, w ciagu tych 10 lat pracy zmieniałam pracodawców, u obecnego jestem od 3 lat. Zostawiam wszystko dla Jacka, marzyłam o tym i niczego nie żałuję, tylko mój chory umysł nie może ogarnac tej zmiany.
E. Znowu ryczęWiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2016, 21:21
ZakreconaŻona lubi tę wiadomość
-
Ktosiowa wydaje mi sie, ze na zus z3 ktory wysyla sie do zusu kiedy zus przejmuje platnosci za zwolnienie nie wpisuje sie kiedy wynagrodzenie wplynelo na konto. Jest tylko wynagrodzenie za konkretne miesiące. Zus raczej nie interesuje sie tym kiedy kasa wplynela ale jaka byla podstawa za konkretny miesiac bo od niej naliczaja chorobowy.
"Wynagrodzenie za okresy miesięczne
Podstawę wymiaru zasiłku dla pracownika stanowi przeciętne miesięczne wynagrodzenie wypłacone:
za okres 12 miesięcy kalendarzowych poprzedzających miesiąc, w którym powstała niezdolności do pracy albo
za pełne kalendarzowe miesiące ubezpieczenia, jeżeli niezdolność do pracy powstała przed upływem 12 miesięcy kalendarzowych ubezpieczenia.
Do ustalenia podstawy wymiaru zasiłku przysługującego pracownikowi przyjmuje się przychód stanowiący podstawę wymiaru składki na ubezpieczenie chorobowe lub odpowiednio wypadkowe, po odliczeniu potrąconych przez pracodawcę składek na ubezpieczenia społeczne."
I jeszcze apropos naliczania o co pytalas na poczatku:
"Przerwy w pobieraniu zasiłku a podstawa wymiaru zasiłku
Podstawy wymiaru zasiłku przysługującego u tego samego pracodawcy nie oblicza się na nowo, jeżeli w pobieraniu wynagrodzenia za okres choroby i zasiłków nie było przerwy lub przerwa trwała krócej niż trzy miesiące kalendarzowe. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy między poszczególnymi okresami pobierania zasiłków nastąpiła zmiana wymiaru czasu pracy."Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2016, 21:25
-
Qasha bidulko... a u mnie tyle rzeczy po swiętach w lodówce i nie ma komu zjeść bo my juz patrzeć na to nie możemy...
Demsik super ze na USG wszyystko ok, rośnijcie dalej zdrowo!
ania-nowa myśle ze Twoje 6 kg to wcale nie tak duzo. Tycie w ciazy to indywidualna sprawa. Ja na obecnym etapie mam juz jakieś 4-4,5 kg na plusie a w pierwszej ciazy przytyłam 25kg (pierwszy trymestr 1kg na minusie a później po 4kg na plus co wizytę a wizyty średnio co 4 tygodnie wiec tempo miałam niezłe )Ania-nowa lubi tę wiadomość