Odrzucone ,samotne mamusie
-
WIADOMOŚĆ
-
Kobiety które przeżyły poronienia czy krwawia w ciazy cała ciążę będą się martwić i zalic oraz mieć myśli ze coś tam jest źle... Trzeba to zrozumieć każda panika jest usprawiedliwiona w wątku sierpniowym poruszane było to raz i wszystkie zrozumiały np moje obawy o ciążę ponieważ straciłam je dwie teraz jest 19 tc zaraz i tak się boje, martwię i modlę o moją księżniczke uważam ze żadna nie powinna być krytykowana za swoje obawy bo są one normalne i pisanie ze nie będą wchodziły bo "smutem zajerzdza" to są dla mnie niepoważne i jest to brak zrozumienia dla innych.... Nie rozumiem Natalia Twojej ironi uważam ze opiprzylyscie biedna Alke jak dziewczyna założyła ten wątek dla kobiet które czują się odrzucone lub nie czują się dobrze w swoich wątkach nic dziwnego... Jeśli któraś chce się wyzalic wypłakac to zapraszamy tu zapewne ja nie odtracone wręcz pomogę jak tylko będę mogła bp sama przeżywałam to 10 tyg temu... Pozdrawiam
alka89 lubi tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
nick nieaktualnyDziewczyny sama przeżyłam niezrozumienie u nas w grupie, wiem co to znaczy, zarzucano mi rozne niesprawiedliwe oceny, ale odpoczelam kilka dni i zrozumiałam, że zawsze tak bedzie, ze kto kogoś nie zrozumie. Sama staram sie dostrzec każdy wpis u nas i odpowiedzieć potrzebującym, jeśli potrafię. Mam tam kilka bratnich dusz i to sie dla mnie liczy, warto koncentrować na tym co dobre, zwlaszcza w naszym stanie życzę nam wszystkim duzo optymizmu i wzajemnego zrozumienia
NataliaK, Bea_tina, Camille87, monalisa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPaulia87 wrote:Kobiety które przeżyły poronienia czy krwawia w ciazy cała ciążę będą się martwić i zalic oraz mieć myśli ze coś tam jest źle... Trzeba to zrozumieć każda panika jest usprawiedliwiona w wątku sierpniowym poruszane było to raz i wszystkie zrozumiały np moje obawy o ciążę ponieważ straciłam je dwie teraz jest 19 tc zaraz i tak się boje, martwię i modlę o moją księżniczke uważam ze żadna nie powinna być krytykowana za swoje obawy bo są one normalne i pisanie ze nie będą wchodziły bo "smutem zajerzdza" to są dla mnie niepoważne i jest to brak zrozumienia dla innych.... Nie rozumiem Natalia Twojej ironi uważam ze opiprzylyscie biedna Alke jak dziewczyna założyła ten wątek dla kobiet które czują się odrzucone lub nie czują się dobrze w swoich wątkach nic dziwnego... Jeśli któraś chce się wyzalic wypłakac to zapraszamy tu zapewne ja nie odtracone wręcz pomogę jak tylko będę mogła bp sama przeżywałam to 10 tyg temu... Pozdrawiam
Ale dlaczego wg Ciebie matki które straciły dziecko mogą się martwić całą ciąże? i tylko one mogą mieć podstawne bądź bezpodstawne paniki?Napisałaś to tak, że te które straciły to mogą a te które nie-to w ogóle jakieś wyrodne matki, nie wiedzą co czuje kobieta w ciąży która się boi o swoje dziecko, bo przecież ta co straciła jest bardziej doświadczona? 80 % kobiet miało bądź ma jakieś przygody w ciąży i jedna o tym pisze, druga nie, ale nawet jeśli o tym otwarcie nie pisze, nie czyni to z niej gorszej przyszłej matki.
Ja nikogo nie opieprzyłam, widać nauka czytania ze zrozumieniem bywa obca. Wkręcajcie sobie, wariujcie, czyńcie cuda, ale beze mnieCzarnaa94, xpatiiix3 lubią tę wiadomość
-
Odnoszę wrażenie, że pewne dyskusje nie mają najmniejszego sensu, to takie uderzanie głową w ścianę, łeb boli, ale mur ani myśli runąć
Ja sobie Arethę zapodałam na skołatane ( ) nerwy i pozdrawiam wszystkie serdecznie!
Ps. "Ironiczną Natalię" też ;Pweronikabp, NataliaK, Camille87, Paulia87, Miriam, xpatiiix3, monalisa lubią tę wiadomość
Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Nie do konca rozumie sens tego watku:/ dziewczyny zdajecie sobie sprawe ze to jest forum i mimo aktywnosci i najrozniejszych checi, nie zawsze zostanie sie czy wysluchanym, czy zrozumianym a jak sie nie dostanie odpowiedzi, to jest to rzecz normalna. Wiadome ze kazdy ma swoje stresy zwiazane z naszym stanem i nie ma sie co dziwic, ze czasami poprostu nie chce sie sluchac zlych wiadomosci, sama ich raczej unikam! Czasami trzeba przelknac to ze sie nie jest samym i w dodatku pepkiem swiata;) wydaje mi sie, wazniejsze jest nastawienie pozytywne niz dokladanie sobie tak zbednych stresow:/
NataliaK, weronikabp, Martynika, Ewelina, Camille87, santoocha, Czarnaa94, RewolucjaSięDzieje, Miriam, Paula_29, Gosiaczek, monalisa, Kajoni lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPaulia87 wrote:Alka uważam ze super ze zalozylas ten wątek jest dużo dziewczyn co znika z forum dlatego ze są niezrozumiane i nikt nie odpisuje na ich posty... Z miłą chęcią dołączę się jeśli mogę.. Pozdrawiam
Paulia znasz moje zdanie na ten temat - nie odpowiadanie na wszystkie posty nie wynika z ignorancji i braku zrozukienia tylko ze zbyt duzej ilosci postow i osob je piszacych - predzej czy pozniej jesli na tym watku pojawi sie wiecej osob to chcac nie chcac pewne posty zostana bez odpowiedzi - taka specyfika forum..weronikabp, xpatiiix3 lubią tę wiadomość
-
Alka, kto jak kto, ale Ty dostałaś mnóstwo odpowiedzi, mimo, że od kilku dni po kilka razy dziennie piszesz, że nie widziałaś zarodka, tylko pęcherzyk 10mm.
Dziewczyny, które mają problemy, krwawią mają na Listopadówkach mnóstwo wsparcia, tego nie zanegujesz. Ale jest kilka dziewczyn, i wg mnie jedną z takich niestety jesteś Ty, które (mimo tłumaczeń że to normalne że u jednej zarodek jest widoczny w 4tc, u innej w 6, że wszystko zależy od jakości sprzętu, terminu owulacji itp) non stop piszą że pewnie coś jest nie tak. Sorry, ale egoistyczne jest oczekiwanie, że za każdym razem każda z nas zaangażuje się w odpowiedź na taki post.
Tego zwyczajnie nie chce się już czytać. Szczególnie, gdy wygląda na to, że z ciążą wszystko jest ok, a Wy szukacie jakichś problemów.
Ja prawie nie udzielam się na listopadówkach, bo atmosfera jest naprawdę dołująca.
A ciąża ma być najpiękniejszym okresem w życiu.
Camille87, Czarnaa94, blue00, Martynika, RewolucjaSięDzieje, Cześka, xpatiiix3 lubią tę wiadomość
-
Kamilka a Ty znasz moje zdanie na ten temat.. Nie będę się tu powtarzać ani denerwować..
Czytać ze zrozumieniem doskonale potrafię.. I każda kobieta ma prawo martwić się o ciążę ta która poronila i ta która nie.. Co do tego ze ja się martwię bo taka jestem każda z nas jest inna ma swoje przeżycia i cala ciążę aż do sierpnia będę miała stracha i modliła się Abym urodziła zdrowe maleństwo... Jedne się martwią ale cieszą ciąża tak ja ją a inne cieszą się ciąża nie martwią i im zazdroszczę takiego podejścia ja nie potrafię...[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
nick nieaktualnyMysle sobie ze watek skierowany do osob ktore czuja sie odrzucone i niezrozumiane zostal "okupiony" przez te ktore nie maja z tym problemu ja tam mam zawsze dobre intencje ale nikogo na sile uszczesliwic sie nie da, jesli ktos czuje potrzebe niech wykorzysta ten watek, bo przekonywanie o jego bezsensownosci powoduje tylko niepotrzebne nerwy a tych ciezarowki musza unikac.
Alka zycze Ci abys w srode zobaczyla zarodek!RewolucjaSięDzieje, Miriam lubią tę wiadomość
-
Paulia87 wrote:pisanie ze nie będą wchodziły bo "smutem zajerzdza" to są dla mnie niepoważne i jest to brak zrozumienia dla innych....
Paulia wybacz na poprzedniej stronie powiedziałaś że nie wiesz jak było na listopadówkach i się nie wypowiesz i przy tym powinnaś zostać. To zdanie było zbędne, bo nie wiedząc o co poszło i o co chodzi oceniłaś mnie, nie wiedząc o mnie nic.
Alka sprawa została już zakończona na listopadówkach, nawet zaczęłyśmy normalnie ze sobą rozmawiać a Ty ciągle odwołujesz się do moich słów ubarwiając w ten sposób moją postać do poziomu że tak to ujmę "zimnej, niewrażliwej suki". Skończ, bo ja się nie chcę kłócić, ale nie pozwolę żebyś tak o mnie pisała i nie wmawiaj mi że to nie o mnie, bo każda z listopadówek która tu zajrzała doskonale wie o kogo chodzi. Po prostu daj już sobie spokój bo to już zaszło za daleko, bo ktoś kto tu wchodzi i to czyta myśli sobie "co za małpa mogła coś takiego powiedzieć" i myśli tak o mnie w ogóle mnie nie znając.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2014, 22:20
Paju, xpatiiix3 lubią tę wiadomość
-
Czarnaa94 wrote:Paulia wybacz na poprzedniej stronie powiedziałaś że nie wiesz jak było na listopadówkach i się nie wypowiesz i przy tym powinnaś zostać. To zdanie było zbędne, bo nie wiedząc o co poszło i o co chodzi oceniłaś mnie, nie wiedząc o mnie nic.
Alka sprawa została już zakończona na listopadówkach, nawet zaczęłyśmy normalnie ze sobą rozmawiać a Ty ciągle odwołujesz się do moich słów ubarwiając w ten sposób moją postać do poziomu że tak to ujmę "zimnej, niewrażliwej suki". Skończ, bo ja się nie chcę kłócić, ale nie pozwolę żebyś tak o mnie pisała i nie wmawiaj mi że to nie o mnie, bo każda z listopadówek która tu zajrzała doskonale wie o kogo chodzi. Po prostu daj już sobie spokój bo to już zaszło za daleko, bo ktoś kto tu wchodzi i to czyta myśli sobie "co za małpa mogła coś takiego powiedzieć" i myśli tak o mnie w ogóle mnie nie znając.
Aaaa tam, każdy wie jak jest, nie stresuj się
A Czarna Małpa fajnie brzmi :*Czarnaa94, xpatiiix3 lubią tę wiadomość
Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości. -
RewolucjaSięDzieje wrote:Aaaa tam, każdy wie jak jest, nie stresuj się
A Czarna Małpa fajnie brzmi :*
I to mnie bardzo cieszy, że każdy wie jak jest
Czarna Małpa haha może na taki nick sobie zmienięRewolucjaSięDzieje lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
A ja się nie dziwię, że dziewczyny nie chcą czytać o złych wieściach i historiach. Nie dlatego, że je to nie obchodzi, ale dlatego, że to po prostu powoduje u nich popłoch, przerażenie i złe myśli "czy ja nie będę następna". Za każdym razem jak u nas były złe wieści na wątku, to sama byłam przerażona, że mnie to może znowu spotkać. Chociaż też sama panikowałam i marudziłam. A wtedy usłyszałam (przeczytałam), żebym się ogarnęła, nie szukała problemu na siłę, jak coś jest nie tak to jechała do lekarza, bo ŻADEN wpis nie sprawi, że się uspokoję, a nie ma co się na zapas denerwować. I co? I zamiast się obrażać, że nikt mnie nie rozumie i nie wspiera, pomyślałam "racja" i się ogarnęłam. Teraz jak coś mnie niepokoi, to dzwonię do mojej gin, a ciążą staram się cieszyć, bo nic tak nie szkodzi jak zamartwianie się.
No i kłótnie też nie pomagająNadia, Miriam, santoocha, weronikabp, RewolucjaSięDzieje, Czarnaa94, Anoolka, Paju, blue00, Layla., xpatiiix3, Kajoni lubią tę wiadomość
-
santoocha wrote:Alka, kto jak kto, ale Ty dostałaś mnóstwo odpowiedzi, mimo, że od kilku dni po kilka razy dziennie piszesz, że nie widziałaś zarodka, tylko pęcherzyk 10mm.
Dziewczyny, które mają problemy, krwawią mają na Listopadówkach mnóstwo wsparcia, tego nie zanegujesz. Ale jest kilka dziewczyn, i wg mnie jedną z takich niestety jesteś Ty, które (mimo tłumaczeń że to normalne że u jednej zarodek jest widoczny w 4tc, u innej w 6, że wszystko zależy od jakości sprzętu, terminu owulacji itp) non stop piszą że pewnie coś jest nie tak. Sorry, ale egoistyczne jest oczekiwanie, że za każdym razem każda z nas zaangażuje się w odpowiedź na taki post.
Tego zwyczajnie nie chce się już czytać. Szczególnie, gdy wygląda na to, że z ciążą wszystko jest ok, a Wy szukacie jakichś problemów.
Ja prawie nie udzielam się na listopadówkach, bo atmosfera jest naprawdę dołująca.
A ciąża ma być najpiękniejszym okresem w życiu.
To zupelnie nie chodziło o mnie!
Tobiaszek- nasz cud ur.27.10.2014 r . Cc
Zośka /28.06.2015 **Aniołek **10 tydz.