Październik 2020 ♥️
-
WIADOMOŚĆ
-
baby wrote:I ja po wizycie. Synek waży już prawie 700g. Wszystko ok. Szyjka w porządku. Wyniki uznał że szału nie ma ale nic więcej ponadto co biorę nie mam brać. Tylko żelazo mam brać rano na czczo. Zapomnialam tylko zapytać co zrobić jak biorę euthyrox też rano na czczo- czy mogą być razem?
Pozwolił na spotkanie z fizjoterapeutą 😁 więc trochę mi z bioder napięcie zejdzie być może
nie mogą. Ja biorę żelazo (floradix) przed kolacją. Albo na noc.
Do szpitala mam niecałe 3 km.
U mnie lepiej, wydaje mi się, że mogłam mieć zapalenie nerek. Zobaczymy co wyjdzie w badaniach w poniedziałek.
-
Ja mam 100km do szpitala, cesarka 5 października chyba ze coś się zacznie dziać wcześniej 🤪
Jesteśmy aktualnie nad morzem, podróż ok 600km minęła nieźle, pod koniec tylko kość ogonowa mnie bolała i do teraz boli😱 musiałam się przed chwila pożegnać z córcia, bo odwiozłem ją na obóz karate. Ma 11 lat i to jej pierwszy taki wyjazd....i matka ryczy.... łzy mi same ciekną po policzkach i nie wiem co mam ze sobą zrobić. Idę zaraz na plaże, dobrze ze pies mi został na pocieszenie🤣 a Wy jak znosiłyscie rozstania obozowe/kolonijne? -
nick nieaktualnyJola17a wrote:Ja dzisiaj kupiłam sandałki o rozm.wieksze na płaskim i to z gumeczkami....
Jola moje stopy i tak już są duże 🙈 i nie wiem czy coś dobiorę większego.
Co ma cię dziś na obiad? 😉 U nas króluje cukinia. Po ostatnich deszczach tak mi wystrzeliła, że oprócz tego co dla siebie oddałam mamie, teściowej i sąsiadce. Z cukini ugotowałam leczo, usmażyłam placki, i próbuje upiec pasztet, ale biedny czeka aż prąd włączą po dość silnej burzy jaka nad nami niedawno przeszła.Jola17a lubi tę wiadomość
-
Cukinia jest super, bardzo lubię 😋 W poniedziałek mam zaplanowany makaron z cukinią i łososiem, mega szybkie i smaczne danie. Tyle że ja cukinię kupuję. Bluberry, Ty szczęściaro 😉
U mnie dochodzą właśnie młode ziemniaczki, do tego ogórki małosolne i filety drobiowe z papirusa. A jutro robię burgery wołowe. Jestem trochę uzależniona od rozpiski dietetycznej mojego męża, ale to są takie fajne, normalne dania, że nie narzekam.Poronienie październik 2015
Alicja marzec 2017 ❤️
Izabela październik 2020 ❤️
-
Blueberry, ja widziałam czarne chmury, a u nas ani kropelki 😑
Zazdro cukinii, zbierałam się też do uprawy i nie zebrałam 😂 a bardzo lubię 😉
Ma na obiad jedziemy do moich rodziców, więc nie muszę nic robić. I jeszcze Młodego przypilnują 😋
Freja, ale byłaś w końcu u tego awaryjnego gina? Czy sama sobie zleciłaś badania?
-
U mnie dzisiaj kasza gryczana z gulaszem i surówka 😜
Zazdroszczę cukinii, smaka narobilas na leczo 😋😋😋
Na jutro mam ciasto marchewkowe „fit dla cukrzykow”, ale jest pyszne! Jutro mam mój brat przyprowadza pierwszy raz swoją nowa dziewczynę 😛 juz się nie mogę doczekać 😂 -
U nas z kolei makaron ze szpinakiem (prosto z działaczki) ze śmietaną i kurczakiem. Zrobilyscie mi smaka na cukinię, ale na działce jeszcze nie urosła 😔 my oboje uwielbiamy cukinię pod każdą postacią 😊
2015 r. - Rozpoczęcie starań, oligozoospermia ekstremalna - Novum, od 2019 Macierzyństwo,
17.12.2019 r. ICSI, punkcja
16.01.2020 r. Crio Blastusia 3.1.1.
6 dpt - bhcg 16,2
25 dpt jest ♥️
Mamy jeszcze❄️❄️❄️ 3.1.2., 4.1.1., 4.2.3. -
Soldering94 wrote:Kejti, podaj przepis na to ciasto marchewkowe 🥕🥕🥕
Starta marchewka 300g
Mąka z ciecierzycy 250g
3 jajka
Olej rzepakowy 200ml
Cukier - Ksylitol 170g
Proszek do pieczenia, soda, cynamon - po jednej łyżeczce
Trochę soli
Rozdrobnione orzechy włoskie ok 80g
Jajka energicznie ubić i wymieszać z cukrem dolewając olej. W drugiej misce dobrze wymieszać mąkę z proszkiem do pieczenia, sodą, cynamonem i solą. Połączyć obydwie miski i wymieszać razem dodając marchewki. Na koniec dodać orzechy. Całość wlać do keksówki i wstawić do rozgrzanego na 150 stopni piekarnika na 1 godzinę
Bluberry lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMaybelle mój mąż też, ogólnie co do warzyw czasem marudzi, ale wyjścia nie ma bo ja bardzo lubię warzywa w każdej postaci 🙂 dziś mówię mu, zrobiłam pasztet z cukinii to tylko zapytał czy jak z nazwy pasztet to będzie smakowało jak mięsny 😂🤭 ale chyba smakowało mu bo chętnie wziął dokładkę.
Evoleth podzielisz się przepisem? Pierwszy raz słyszę o takim połączeniu, u nas zawsze makaron z łososiem i szpinakiem 🙂
Woowka dobrze że Was ominęło, u nas ładne niebo i nie wiadomo skąd szybkie załamanie pogody. Najgorsza była wichura dużo drzew połamanych i linie zerwane.
W tym roku nie planowałam, że coś wsadzę, ale mąż obiecał mi pomagać by mi warzywa nie zarosły chwastami. Drugi rok sądzę własne warzywa i to fajna sprawa zwłaszcza przy dzieciach. Mąż w ogrodzie w doniczce postawił owocujące małe żółte pomidorki i truskawki, a moja córka jak wychodzimy to pierwsze co robi obchód i woła niam nim. -
nick nieaktualnyKejti22 wrote:Starta marchewka 300g
Mąka z ciecierzycy 250g
3 jajka
Olej rzepakowy 200ml
Cukier - Ksylitol 170g
Proszek do pieczenia, soda, cynamon - po jednej łyżeczce
Trochę soli
Rozdrobnione orzechy włoskie ok 80g
Jajka energicznie ubić i wymieszać z cukrem dolewając olej. W drugiej misce dobrze wymieszać mąkę z proszkiem do pieczenia, sodą, cynamonem i solą. Połączyć obydwie miski i wymieszać razem dodając marchewki. Na koniec dodać orzechy. Całość wlać do keksówki i wstawić do rozgrzanego na 150 stopni piekarnika na 1 godzinę
Lubię marchewkowego 😉 też chętnie skorzystam z przepisu.
A gdzie kupujesz mąkę? -
Agusiagim wrote:Ja mam 100km do szpitala, cesarka 5 października chyba ze coś się zacznie dziać wcześniej 🤪
Jesteśmy aktualnie nad morzem, podróż ok 600km minęła nieźle, pod koniec tylko kość ogonowa mnie bolała i do teraz boli😱 musiałam się przed chwila pożegnać z córcia, bo odwiozłem ją na obóz karate. Ma 11 lat i to jej pierwszy taki wyjazd....i matka ryczy.... łzy mi same ciekną po policzkach i nie wiem co mam ze sobą zrobić. Idę zaraz na plaże, dobrze ze pies mi został na pocieszenie🤣 a Wy jak znosiłyscie rozstania obozowe/kolonijne?
Moi tak od 7/8 rż jeżdżą. Pierwszego dnia zawsze mi źle i nie mogę sobie znaleźc miejsca. Potem robi się lepiej i korzystam. W zeszłym roku córki nie było miesiąc (12 lat) z 1 dniową przerwa i to było okropneoczywiście dla mnie, bo ona zachwycona
Wowka wrote:Freja, ale byłaś w końcu u tego awaryjnego gina? Czy sama sobie zleciłaś badania?
Nie, nie byłam. Badania mam zlecone przez mojego gina (z poprzedniej wizyty) i akurat w poniedziałek planowałam zrobić, bo w środę wizyta. A dziś mi znowu słabo
Plany na dziś: zagłosować. Niestety podobno mega kolejki. Nie wiem czy nam się należy pierwszeństwo..
Agusiagim lubi tę wiadomość
-
Ja idę na wybory dopiero teraz, zobaczymy jak będzie z kolejka. Bo jak długa to się pcham do przodu 😛
Dziewczyny, a jak znosicie wy i wasze dzieciaczki w brzuchu te upały? Moja malutka od wczoraj kiedy są upały mało co się rusza.... niby coś czuć ale zaledwie kilka razy dziennie i delikatnie... jak tak do jutra będzie to mój gin kazał mi przyjechać na usg sprawdzić czy wszystko ok... ale zastanawiam się czy to nie wina tych upałów i się rozleniwiła -
nick nieaktualnyJa z poza miasta więc u nas luzy, kolejek nie ma. Jak poszłam oddać głos to było pusto.
Kejti nie wiem czy to wina upałów ale mój maluszek też średnio ruchliwy. Może udziela się maluszkom nasz nastrój bo ja bym najchętniej tylko leżała. Jutro wizyta mam nadzieję że wszystko będzie dobrze i czy blizna się trzyma bo pobolewa ostatnio. -
Freja dzieki, uuu miesiąc to bardzoooo długo, ja moją odbieram w niedzielę, wiec tydzień jakos wytrzymam, jak na pierwszy raz starczy. Dziś wracamy znad morza a w sobotę z powrotem po córę. Synuś będzie mały podróżnik 🤣🤣. Ja powiem Wam ze w miarę dobrze znoszę upał, nawet na plaży bylo ok choć czasem jak wiatr ustał to bardzo gorąco się robiło. Ja głosowałam korespondencyjnie. Ale mąż nie, wiec z zaświadczeniem nad morzem. Kolejka była przez chwile rano jak msza się skończyła i wszyscy po kościele poszli hih.
Freja000 lubi tę wiadomość