Październik 2020 ♥️
-
WIADOMOŚĆ
-
Kicior_ gratuluję, życzę szybkiego powrotu do domu a dla dzidziusia dużo, dużo zdrowia.
Mnie również wszystko już boli. Zaczęłam się nawet zastanawiać czy to narmalnie bo w pierwszej ciąży nie pamiętam tego bólu. Zasypiam na jednym boku, później z bólu biodra budze się, cały ciężar żeby przerzucić na drugi bok jest okupowany stekaniem... Rano jak wstaje, bolą biodra plus spojenie jak rozchodze jest lepiej. Kaczy chód chyba już się załączył. -
Dla mnie też noce są męczące. Sypiam ok ale każdy obrót na bok... to jakieś ciągnięcie to kłucie właśnie w podbrzuszu trochę. Ogólnie nie mogę sobie jakoś "brzucha ułożyć" 😂 w nocy też czuje jakby Mały się dość mocno rozkładał szczególnie jak leżę na plecach. Bo jak rano się budzę to brzuch mam twardy aż przy zebrach, jakby Maluch po prostu wykorzystywał jak najwięcej miejsca
-
Mi spojenie na szczęście nie dokucza, ale biodra już tak. I z tym przerzucaniem brzucha na drugą stronę w nocy mam dokładnie tak samo 😉 W ogóle czuję jakby mój brzuch stał się odrębnym bytem, muszę go udpowiednio "ułożyć" żeby sobie wygodnie usiąść albo poleżeć.
No takie uroki końcówki ciąży🙄Lena955 lubi tę wiadomość
Poronienie październik 2015
Alicja marzec 2017 ❤️
Izabela październik 2020 ❤️
-
Kicior, mega gratulacje!
Misia78 wrote:A czy któraś z Was nie ma jeszcze wybranego imienia?
Jaczekamy aż się urodzi i sam wybierze.
A jak Twoja druga córka ma na imię? Dobrze pamietam, ze Julia? Uwielbiam wybierać imiona, więc mogę się pobawić. Tylko powiedz czy macie jakieś ograniczenie tzn żeby było popularne albo odwrotnie, polskie lub nie? Bo ma być długie?
Jola17a wrote:Dziewczyny czy zdarzyło Wam się swędzenie skóry? Oczywiście wpisałam w net żeby poczytać dr internet... I trochę się przeraziłam chestaza. Dzisiaj jakoś zaczęłam czuć świąd a to na brzu hu, a to na ręku, a to na szyi, nodze...wiecie całe ciało. Nie jest to uporczywe choć zwraca uwagę. Teraz po kąpieli wysmarowałam się olejem z migdalow, może nieco ulżyło. Typowe objawy cholestazy zaczynają się ponoc od swędzenia wewn.strony dłoni i stóp a mnie akurat tam nie swędzi.
Zaplanowałam na sobotę rano pobranie krwi i jak mi to nie minie zrobię sobie badania wątrobowe...bo co zrobić?
Mnie swędzą dłonie. Potrafią swędzieć tydzień, tydzień przerwy. Głównie po obudzeniu. Wewnatrz, na zewnątrz i w okolicy paznokci. Nie mam zielonego pojęcia wtf, bo cholestazy nie mam. Dwukrotnie badałam i wyniki mam super. Mam tak od ponad miesiąca.
Ale badaj koniecznie. ALt aspat bilibirina i kwasy żółciowe.
A mi się śniło, że urodziłam 22go. Umówiona z Małym jestem na 6 października, więc nie wiem skąd ten 22gi...
Czy Wam też jest tak gorąco?? Dziś pochmurne 16 stopni. Normalnie byłabym w długim rękawie i bluzie, a ja wyszłam w krótkim rekawku...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2020, 12:03
-
Freja000 wrote:A nie Julia to chyba Baby córka? Misia Twoja Michalina?
tak - moja to Julia
a Misi chyba faktycznie Gabriela i Michalina - też mi się tak kojarzy
gorąco? ooo nie - mnie nie jest gorąco
ciepła bluza, dżinsy i WRESZCIE skarpetkija jestem klasyczną jesieniarą
i kocham się poubierać w to co lubię. Choć teraz mam problem trochę bo w niewiele rzeczy sie mieszczę
Freja000, Misia78 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny dziękuję za wszystkie słowa wsparcia i życzenia. Dzisiaj już siedzę jak na szpilkach bo czekam na przeniesienie na oddział a stamtąd będę mogła wreszcie zobaczyć maluszka.❤️😃
Jagoda miałam zastrzyki na płucka na szczęście, ale malutki też dostał po urodzeniu 2 zastrzyki ze wspomagaczem oddychania. Ale więcej dowiem się później. U nas właśnie Ignaś urodził się dokładnie 2 miesiące przed terminem: 26.08 a termin był na 25.10. 😉
Powodzenia wszystkim i oczywiście będę zaglądać. Oby końcówka ciąży minęła Wam szybko i bezproblemowo a rozwiązania były tylko szczęśliwe! 😀
Maybelle, Jagodazdw92, Pastelova, Wowka, ma.rysia, Natalii, Misia78 lubią tę wiadomość
26.08. - Ignaś ❤️ 1730 g 42 cm (ur. w 31 tc 3 dc)
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Mam mieszane uczucia. Szyjka skrocila sie nieznacznie, bo 2 mm. Czyli teraz ma 1.2 cm. Niby uspokaja mnie to, ze to 33 tydz. A maly waży 2kg, idziemy książkowo. Wizyta za dwa tygodnie. Czyli dokładnie 35 tydz. Do tego momentu żeby chociaż wytrwać. Czytam o tych wszystkich pessarach, sterydach itp. I stwierdzam, że jednak u mnie hardcorowo tak bez niczego z taką szyjka.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2020, 12:49
-
Wchodzę, żeby się poskarżyć, że mnie wszystko boli, że brzuch to odrębny twór, że niby jest czym oddychać, a i tak chodzę spocona, że chodzę jak kaczka i od razu mi lepiej, że Wy też tak macie.
Bluberry, dokładnie tak. Moje dziecko wczoraj w bluzie, a ja w krótkim rękawku i klapkach 😄
Dziś szykowałam się rano do lab. Wchodzę do łazienki, biorę szczoteczkę, a mój małżonek-jedziesz gdzieś, że tak się stroisz 😂 a byłam tylko kompletnie ubrana i włosy umyte już o 8 rano. Chyba trzeba zadbać o siebie, skoro taki stopień ogarnięcia oznacza strojenie się do wyjścia 😄Maybelle, Freja000, Jlod lubią tę wiadomość
-
Pastelova, te 2 mm to błąd pomiaru. 1,2cm zamkniętej szyjki na naszym etapie może być. Sterydy w razie nagłej konieczności zdążyliby podać, głowa do góry.
Ja pewnie od jutra już nie będę brać luteiny, żeby szyjka zdążyła się przygotować do porodu 😉 -
Wowka myslisz ? No powiem ci nie mam jakiegoś ogromnego niepokoju, ale chce dobic jeszcze chociaż te 2 tyg. Ja luteine mam dopiero wtedy odstawić. U mnie zgaga i oczywiście problem z oddychaniem, zasypianiem. Mysle, ze maz teraz bardziej doceni twoje ogarnięcie sie:p wiesz oni mają problem z zauważeniem,a tu pyk, proszę jak ladnie zwrócił uwagę
Wowka lubi tę wiadomość
-
A jak to jest z tą luteiną bo ja też biorę. Ale to chyba nie wyklucza tego że nagle może się zacząć poród. Mojej szyjki prawie nie ma więc chyba nie mam się czym martwić bo już jest gotowa do porodu jedynie rozwarcie będzie musiało parę cm się zwiększyć
-
Haha, ale się uśmiałam jak zaczęłam czytać jak opisujecie swoje samopoczucie, mam to samo! Kaczy chód, bóle bioder, pachwin, twardnienie brzucha, nieposkromiony głód, średnie nocki i tak dalej i tak dalej 😂 dobrze wiedzieć, że nie tylko ja tam mam w ciąży haha. My wczoraj skończyliśmy 34 tc także brzmi to wszystko coraz poważniej 😀 torbę może uda się na weekendzie popakować trochę w końcu. Bo cały tydzień minął na praniu, prasowaniu, układaniu i sprzątaniu.