X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październik 2020 ♥️
Odpowiedz

Październik 2020 ♥️

Oceń ten wątek:
  • agusiagim_ Ekspertka
    Postów: 187 139

    Wysłany: 1 września 2020, 04:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KotkaPsotka3 wrote:
    Ja jutro mam wlasnie planowanie cc w klinice i chce o pare rzeczy poprosic ale nie wiem czy sie zgodza:

    - oxy przed cc zeby dziecko choc troche skurczy poczulo (chyba ze sie samo zacznie na co licze)
    - vaginal seeding jesli jestem gbs negatywna (w poprzedniej bylam + 😩, teraz zre probiotyki i jogurty i licze na cud)
    - antybiotyk podczas cc dopiero PO wyjeciu dziecka
    - zalozenie cewnika dopiero PO podaniu znieczulenia
    - chce zeby mi sprawdzili (i wycieli jesli trzeba) zrosty po piereszym cc
    - sa dwa rodzaje znieczulenia do porodu i to tez mozna przedyskutowac (zzo lub podpajecznowkowe)


    Kotka to daj znać na czym stanęło, tez muszę pare rzeczy przemyśleć, a z racji tego ze pierwsza cc nieplanowana to wszystko było na szybko po skurczach itp ja nawet nie wiedziałam kiedy cewnik mi założyli za to pamietam dobrze jego zdjęcie 😱😱😱 najgorsze wspomnienie ze szpitala ooo zgrozo jak mnie piekło...
    - są podobno jakieś maści miejscowe i wtedy nie boli?🥴
    Tez chce wycięcia zrostów 🤪
    Jeśli chodzi o znieczulenie to chyba wole być świadoma przez cały czas, choć nie lubię tych wkłuć w kręgosłup ale coś za coś 🤷‍♀️

    Aaa Kotka Ty przecież rodzisz w DE dobrze pamietam? Inna bajka z żądaniami 🤔🤔

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2020, 04:15

    [link=https://www.suwaczki.com/]zrz6i09ka0hw7fyp.png[/link]
  • Jagodazdw92 Autorytet
    Postów: 2083 758

    Wysłany: 1 września 2020, 06:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misia zgadza się że każde dziecko jest inne. Mój synek 2990 a dziś też nie jest gruby. Taki zgrabniutki i mam nadzieję że tak już zostanie że nie bedzie ani za gruby ani za chudy. Chociaż niektórzy tak jak moja mama uważają że on jest gruby. Chociaż tyle dobrego że zjada wszystko i nie ma z nim problemu. Chociaż się martwić nie muszę że jest głodny

    8c74df9084.png
    6f88193a00.png
    Starania od maj 2018
    ❤Kacperek 06.05.2019 SN 37tc, 55cm, 2990g
    Styczeń 2020 druga ciąża
    ❤Zosieńka 24.09.2020 SN 35tc,
    50cm, 2550g
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 września 2020, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emka31 wrote:
    A te dzieciątka z 35tc okej? Kurde, oby nam ekspresowo poszło! 💪🏼
    Emka tak, akurat wszystkie ok :)
    Moja kuzynka urodzila w 35 tc niedawno, ale w Niemczech i tez wszystko super, śmiałam się, że była w szpitalu krócej niż ja z synem, bo on mial zoltaczkę i leżeliśmy 5 dni.
    Ale dotrwajmy do donoszonej 😀 U mnie za 11 dni 😄

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 września 2020, 09:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wczoraj na wizycie jeszcze lekarz powiedział mi o takim preparacie. To można kupić samemu i poprosić o podanie przy cc, zaczęłam się zastanawiac:
    https://m.ceneo.pl/10672870

  • Jagodazdw92 Autorytet
    Postów: 2083 758

    Wysłany: 1 września 2020, 09:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie jeszcze 36dni do ciąży donoszonej. Bo z tego co ginekolog mówi od skończinego 37tc (37tyg i 0dni) jest ciąża donoszona. Także jeszcze ponad miesiąc został. Jak wytrzymam do 7 października to będę miała ciążę donoszoną bo wtedy wybije 37+0. Na tą chwilę nie wybiegam tak mocno an przód. Chociaż o tak już się cieszę bo jutro będzie 32tc więc już 3 tygodnie odkąd wykryto u mnie problemy 😃 jest mega!! Jeszcze troszkę. Chociaż te 2-3tygodnie

    8c74df9084.png
    6f88193a00.png
    Starania od maj 2018
    ❤Kacperek 06.05.2019 SN 37tc, 55cm, 2990g
    Styczeń 2020 druga ciąża
    ❤Zosieńka 24.09.2020 SN 35tc,
    50cm, 2550g
  • JustynaG Autorytet
    Postów: 4142 6356

    Wysłany: 1 września 2020, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny, wtryniam Wam się troszkę w wątek ale ostatnio ooruszalyscie różne tematy i może moje doświadczenia komuś pomogą :)
    Jestem mamą dwulatki, teraz czekam na synka (termin na 4 listopada ale córka była 10 dni przed terminem więc liczę po cichu na rozwiązanie z końcem października).

    Wyprawka. Do szpitala polecam body kopertowe. Bardzo stresowałam się gdy musiałam przy kimś ubierać córkę i przekładać body przez głowę (później nabrałam wprawy) ale na początku czułam się pewniej.
    Świetną sprawą jest też żel Mycovaginal - możecie go używać po porodzie by się szybciej zregenerować a również jako lubrykantu.
    Jeśli chodzi o kosmetyki dla maluchów to wychodzę z założenia, że im mniej tym lepiej. Na początku kąpaliśmy w czystej wodzie (ewentualnie dodawałam olejek ze słodkich migdałów nacomi). Niczym nie smarowalam bo nie było potrzeby. Z czasem pojawiły się problemy skórne i wtedy pediatra zaleciła serie Latopic (problemy skórne okazały się początkiem alergii więc to już zupełnie inny temat).

    Bardzo bałam się wywoływania porodu. Byłam przygotowana na poród aktywny, miałam plan porodu i co? Życie zdecydowało za mnie. Wody zaczęły się sączyć, pojechałam do szpitala z 1,5cm rozwarciem. Przyjęli mnie na oddział i zdecydowali, że podajemy oxy bo nie było postępu (przez godzinę byłam podpięta pod ktg ale skurczy praktycznie nie było, mogłabym spokojnie auto prowadzić bo byłam w bardzo dobrym stanie). O 7:30 podali pierwszą dawkę, o 10 rutynowe sprawdzanie postępu i wielkie zdziwienie, że to już 8cm rozwarcia (byłam w szoku bo na szkole rodzenia mówili o kryzysie przy 7cm). Przed 11 córka była już z nami. Byłam nacięta (wtedy dziękowałam za to) i delikatnie pękłam (córka mała ale pchała bark z rączką i to dlatego). Po porodzie byłam wyczerpana, nie kontaktowałam. U mnie problemem były zbyt krótkie skurcze ale jeden za drugim w ostatnim etapie co podobno zdarza się po oxy. Ale jak już przeszłam na salę to odzyskałam siły :) oxy już się nie boję, nie taki diabeł straszny jak go malują.

    A jeśli chodzi o szpitalne zarazki to na szkole rodzenia położna sugerowała by wyluzować :) nie ma potrzeby wyrzucać wszystkiego. Przecież sami siebie nie zdezynfekujemy od stóp do głów ;) albo nie rozbierzemy się przed drzwiami

    Jagodazdw92, Misia78, Wowka, Sylwia Sylwia lubią tę wiadomość

    43kt3e5ee2053a1j.png

    43ktio4p46502aio.png
    https://ekstesterki.wixsite.com/dziecko
  • Freja000 Autorytet
    Postów: 1200 646

    Wysłany: 1 września 2020, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja z innym tematem. Jesteście ciekawe jak będą wyglądąły wasze dzieci? Ja jestem mega ciekawa, bo biorąc pod uwagę nasze i rodziny wyglądy to moje dziecko może mieć dowolny kolor włosów, oczu i skóry. Wczoraj moje dzieci usiłowały się dowiedzieć od Małego jaki będzie miał kolor włosów i reagował na rudy ;) ale że on dowcipny chłopak jest to może sobie jaja robił. Aczkolwiek bym się nie zdziwiła. Znam 3 rodziny z rudymi dziećmi, mimo, że nie było rudego przodka.

    Misia78 lubi tę wiadomość

    dqprp07wzt9w07bj.png
  • Maybelle Autorytet
    Postów: 1710 1450

    Wysłany: 1 września 2020, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2022, 23:00

    Jagodazdw92, Jlod, Natalii, Wowka, Sylwia Sylwia lubią tę wiadomość

    2019 8tc 💔
    2020 córeczka 💗
    2022 czekamy na synka 💙
    8une43r84puaim9e.png
  • Jagodazdw92 Autorytet
    Postów: 2083 758

    Wysłany: 1 września 2020, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JustynaG zgadzam się w 100% z Tobą. Body kopertowe super wprawa. Też na samym początku się bardzo stresowałam jak ubierałam syna a ktoś stał obok i patrzył.

    Oxy faktycznie ja na poczatku byłam przerażona jak wody się sączyły całą noc i nic żadnego skurczu. A rano usłyszałam oxytocyna to sobie pomyślałam że dopiero będę się męczyć ale o dziwo urodziłam w 2 godziny i też mmyślałam że poród bardziej boli a okazuje się że było ok

    8c74df9084.png
    6f88193a00.png
    Starania od maj 2018
    ❤Kacperek 06.05.2019 SN 37tc, 55cm, 2990g
    Styczeń 2020 druga ciąża
    ❤Zosieńka 24.09.2020 SN 35tc,
    50cm, 2550g
  • edytkaa93 Autorytet
    Postów: 2027 816

    Wysłany: 1 września 2020, 10:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aha jak słyszę oksytocyna to mam ciary, to najgorsze co mnie chyba spotkało :/

    17.08.2018 M<33
    09.10.2020 A<33
  • Jagodazdw92 Autorytet
    Postów: 2083 758

    Wysłany: 1 września 2020, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja to się zastanawiam do kogo będzie podobna bo synuś jest czysty tatuś. Wszyscy od początku mówią "mały Michałek" no ale pocieszające że już niebawem się dowiemy jak te nasze maluchy będą wygladały. Jedno jest pewne że dziecko bardzo się zmienia na początku więc nawet jeśli urodzi się rude to nie oznacza że rude zostanie. Mój syn miał praktycznie czarne włosy a teraz ma ciemny blond :) oczy też miał bardzo ciemne a teraz ma takie szaro-niebieskie też nie jasne ale juz nie ciemny brąz.
    Drugie co jest pewne nie ważne jak będzie wyglądać dla nas będzie najpiękniejszym dzieckiem świata :)
    Dużo osób mi mówi że mój syn będzie łamał serca. No może mieć powodzenie ale nie koniecznie musi łamać serca.

    8c74df9084.png
    6f88193a00.png
    Starania od maj 2018
    ❤Kacperek 06.05.2019 SN 37tc, 55cm, 2990g
    Styczeń 2020 druga ciąża
    ❤Zosieńka 24.09.2020 SN 35tc,
    50cm, 2550g
  • KotkaPsotka3 Autorytet
    Postów: 1113 530

    Wysłany: 1 września 2020, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Freja000 wrote:
    A ja z innym tematem. Jesteście ciekawe jak będą wyglądąły wasze dzieci? Ja jestem mega ciekawa, bo biorąc pod uwagę nasze i rodziny wyglądy to moje dziecko może mieć dowolny kolor włosów, oczu i skóry. Wczoraj moje dzieci usiłowały się dowiedzieć od Małego jaki będzie miał kolor włosów i reagował na rudy ;) ale że on dowcipny chłopak jest to może sobie jaja robił. Aczkolwiek bym się nie zdziwiła. Znam 3 rodziny z rudymi dziećmi, mimo, że nie było rudego przodka.

    Oj tak bardzo jestem ciekawa bo moja dwojka jest jak ogien i woda z wygladu i zachowania:

    - syn: ciemna karnacja (bardzo szybko sie opala), brazowe oczy, diabel straszny

    - corka: biala jak sciana jasna blondyna, mega niebieskie oczy (jak nieumarli z gry o tron😄). Najukochanszani najslodsza na swiecie.

    Oboje maja po tacie duze usta, terzecie tez bedzie mialo takie calusne usteczka bo widac juz na usg.


    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2020, 11:32

    Jagodazdw92 lubi tę wiadomość

    relgf71x4b3xr55n.png
    ojxeg7rfksmcab3j.png
    ex2bkrhmisl7dznn.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 września 2020, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też jestem ciekawa wyglądu małej :) Synek nie jest za bardzo do nas podobny 😂 Ale jakby juz na siłę odpowiedzieć, to bardziej do taty.
    Tez bym chciala, zeby mała wlosy miala po mężu, bo ma bardzo gęste i kręcone, a ja tak jak Maybelle cienkie i mnie to denerwuje ;)
    W ogole jak bylam młodsza mialam chlopaka bruneta, ciemna karnacja i ciemne oczy. I pamietam, ze zastanawialam sie, po kim nasze dzieci odziedziczą kolor oczu, bo ja mam niebieskie 😂 w każdym razie bardzo chcialam, zeby mialy niebieskie oczy, a reszta mogla być po chłopaku. Jakos tak poczulam sentyment, ze chcialabym przekazać dzieciom wlasnie kolor oczu, glupie to trochę.
    Na szczescie to był krotki epizod mojego życia, a mój maz ma tak jak ja niebieskie oczy i syn tez. Obstawiam, że corka tez bedzie takie miala i ciezko stwierdzić, po kim, bo są bardzo podobne do naszych, ale ja tam swoje wiem... ☺

  • Wowka Autorytet
    Postów: 3996 5557

    Wysłany: 1 września 2020, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tego co widziałam chwilkę na usg 3d to córka wygląda jak kopia syna. Ale jestem bardzo ciekawa jak będzie w rzeczywistości.

    Obydwoje z mężem mamy blond wlosy i niebieskie oczy. Tyle, że ja mam gęste falowane/kręcone, a on proste jak druty i cienkie.

    Syn jest kopią męża, są bardzo do siebie podobni. I z twarzy, i z figury (chudzielce z nich), i z mimiki, nawet śpią tak samo-w takich samych pozycjach i tak samo się uśmiechają przez sen. Genetyka śmieje mi się w twarz.

    Teraz z jednej strony bym chciała, aby córka była podobna do brata, a z drugiej mogłaby chociaz trochę do mnie 😄

    Pod względem charakteru liczę na spokojniejszy typ, syn to chodząca petarda, wszystko szybko i na wariata. Na placu zabaw ruchowo nie odstaje 4/5 latkom, jedynie niewiele mówi i po swojemu, więc nie bardzo mogą się dogadać 😄

    W ogóle, nie mogę się już doczekać. Po za tym chciałabym mieć poród już za sobą. Nie lubię takiej niepewności organizacyjnej. Niby mamy ustalony plan zawiezienia mnie do szpitala i opieki nad synem w tym czasie, ale zanim wszyscy się zjadą może się okazać, że lepszą opcją będzie wpakowanie Młodego w fotelik i rodzinna jazda do szpitala. A Wy macie plan, kto zawozi, kto zostaje z dziećmi i wszystkie potrzebne osoby na miejscu? Jak daleko planujecie rodzić? Ja mam jakieś 40-50km...

    Julia ❤
    3ffafe9500.png
    Jano ❤
    c2513a0522.png
  • Evoleth Autorytet
    Postów: 460 456

    Wysłany: 1 września 2020, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja też zamawiam włosy po mężu😁 Starsza córka już ma, piękne i gęste, niech i młodszej się dostanie. Żeby tak jeszcze ten pszeniczny kolor udało jej się odziedziczyć, to już w ogóle super😉

    Mnie również zżera ciekawość. Choć myślę że faktyczne podobieństwo będzie widac dopiero po kilku latach. Ala jako niemowlak była bardzo podobna do taty, a teraz to się już tak rozmyło że jest idealną hybrydą nas dwojga. Przy czym do nikogo z rodziny nie jest uderzająco podobna. Ciekawe jaka będzie Iza🤔 Domyślam się jedynie że duża po tacie, bo wczoraj wyciągnęłam z teściowej że ważył 4kg😲

    Poronienie październik 2015
    Alicja marzec 2017 ❤️
    Izabela październik 2020 ❤️


  • Misia78 Autorytet
    Postów: 487 408

    Wysłany: 1 września 2020, 12:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj bardzo jestem ciekawa jak moj pierwszy synek będzie wyglądał! Mam 2 córki i jedna podobna do taty a druga do mamy - a mimo to ludzie mówią, ze są podobne do siebie! Bo są. To jest dziwne.
    Córki są blondynkami jak tata, a ja jedyna w rodzinie szatynka. Na dodatek córki maja identyczny kolor włosow, bo wiadomo blondy są różne. A one jak z jednej peruki. Ten sam kolor ma mąż. Wiec na 1 rzut oka widać ze te 3 blondasy to rodzina, a ja to taki wypierdek.
    Synek będzie na pewno miał usteczka duże, bo na usg tez już było widać, tak jak u Kotki. Jedna córa ma usta duże i takie kształtne ze aż strach się bać jak je zacznie malować. Młodsza, ta podobna do mnie ma bardzo drobną buźkę, nosek mały, usta drobne ale nie wąskie.
    U synka na usg widzę usta starszej i ojca.
    Bardzo jestem jego ciekawa, co dzień sobie o tym mysle...
    Oczywiście wersja rudego tez była omawiana, bo jednak z blondyna i szatynki może być rudy. Jak będzie rudy to i tak będzie moj piękny i kochany. Dużo rudych dzieci jest ładnych, nie wiem skąd ten strach przed rudym😀

    17u96iyefisxlskp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 września 2020, 12:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wowka u mnie jest w sumie łatwiej, bo mam planowaną cc. Kilka dni wcześniej przyjedzie do nas tesciowa zająć się synkiem, a maz zawiezie mnie do szpitala. W sumie to nawet sama mogę pojechać, bo tak naprawdę zaraz przy wejściu meza odsyłają.
    Inna sprawa, jeśli zacznie się akcja wczesniej... Nie mamy planu B 😂 Ostatnio jak nie moglam spac to układałam scenariusze i jedyny słuszny to taki, że budzimy sąsiadów (zadeklarowali się na szczescie) i jedno przychodzi do synka, a my jedziemy do szpitala. Potem maz jest z synem poki nie dojedzie babcia, a ma 100 km.
    Tu na miejscu nie mamy nikogo, więc na szczescie mozemy liczyć na sąsiadów, chociaż nigdy nie było takiej sytuacji i wolalabym ich nie budzić po nocach, ale i tak super, ze mamy możliwość.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 września 2020, 12:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas w rodzinie jest tak że córki podobne są do ojców a synowie do mam. Z moimi dziećmi jest tak samo, z wyjątkiem charakterów, syn to cała ja ale charakter męża, córka bardzo podobna do męża ale charakter ma mój. Zastanawiam się co będzie w przypadku trzeciego dziecka.. może jakaś mieszanka 😉 ale najbardziej liczę że chociaż będzie najspokojniejszy i najgrzeczniejszy z całej trójki 😉

    Misia78 lubi tę wiadomość

  • Jagodazdw92 Autorytet
    Postów: 2083 758

    Wysłany: 1 września 2020, 12:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A u mnie to wygląda tak że siedzimy u teściowej i jak będzie w pracy to dzwonię do niej i przyjeżdża i pakujemy mlodego w auto bo tatuś jak będzie w pracy to nie dojedzie tak odrazu. Także o to że zacznę rodzić to jestem spokojna jak tu siedzę. Aczkolwiek wolałabym w domu być. Wczoraj musiałam się zmusić żeby zjeść obiad. Niby ryż na rosole ale poprostu smakowało to jak szpitalne. Osolona woda z ryżem i marchewką 🤣
    A teraz jestem bardzo ciekawa jak ta nasza córeczka będzie wyglądać. Po usg ciężko ocenić. Chcecie to wrzucę zdjęcie usg syna i córci to powiecie mi co sądzicie. Mi się wydaje że mala będzie miała mjiejsze usteczka i nosek niż jej braciszek

    8c74df9084.png
    6f88193a00.png
    Starania od maj 2018
    ❤Kacperek 06.05.2019 SN 37tc, 55cm, 2990g
    Styczeń 2020 druga ciąża
    ❤Zosieńka 24.09.2020 SN 35tc,
    50cm, 2550g
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 września 2020, 12:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Woowka gdzie planujesz rodzić? Bo co się zdążyłam zorientować to szpital Sw. Anny też chyba omijasz szerokim łukiem?

    Nie mam planu konkretnego, ale i nie mamy zmartwień kto zajmie się dziećmi wrazie szybszego wyjazdu do porodu. Obok nas mieszkają moi rodzice, prowadzą swoją działalność więc też plus że zazwyczaj są na miejscu i zawsze można na nich liczyć.

‹‹ 339 340 341 342 343 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Gadżety elektroniczne dla kobiet część 1 - opaski fitnessowe wesprą Twoje zdrowie, ale też płodność

To pierwszy artykuł z serii gadżetów elektronicznych dla kobiet. Dziś przyjrzymy się opaskom fitnessowym - w czym mogą nam pomóc, na co warto zwrócić uwagę wybierając opaskę i co ciekawe w jaki sposób opaski fitnessowe mogą dodatkowo wesprzeć naszą płodność i polepszyć analizę cykli miesiączkowych. Podpowiemy również dlaczego warto skonfigurować opaskę z aplikacją miesiączkową i czy zawsze jest to możliwe.

CZYTAJ WIĘCEJ

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ

Foliany - niezbędny składnik dla kobiet starających się o dziecko i kobiet w ciąży

Niewątpliwie kwas foliowy jest jednym z najważniejszych składników dla przyszłej Mamy. Dlaczego suplementacja kwasem foliowym, a właściwie jego aktywnymi formami (folianami) jest tak istotna? Jaką rolę odgrywa kwas foliowy? 

CZYTAJ WIĘCEJ