Październik 2020 ♥️
-
WIADOMOŚĆ
-
Kotka, a mąż nie boi się że zanim obudzicie dzieci, ubierzecie je i zapakujecie do samochodu, to Ty urodzisz? 😁
Nie no, żartuję 😉 Tak jak piszą dziewczyny, czekałabym na dziadka.Poronienie październik 2015
Alicja marzec 2017 ❤️
Izabela październik 2020 ❤️
-
Dawno nie pisałam ale czasem was podczytuje..
Też bym czekała na dziadka
U mojego maluszka w jakimś 23 tc wykryto poszerzone miedniczki nerkowe. Teraz mają 12mm a od 15mm jest ciężkie wodonercze. Może to wskazywać na wadę ale może też być tak że po porodzie zrobi siusiu i będzie wszytko ok. Jutro będzie 37 tc. Lekarz powiedział że po cc trzeba rozwiązać ciążę w 39 tc więc jeśli do 23 września nie zacznę sama rodzic to mi wywołają porod cewnikiem. No chyba że mały będzie miał 3100 g + to wtedy będą rozważać też cc czego nie chce bo chce spróbować sn.
Tydzień tu ważył 2600 g. Mam nadzieję że nie urośnie na tyle żebym musiała mieć cc. Aczkolwiek wiadomo dla mnie sn TK taki trochę pierwszy porod i nie wiem czego się spodziewać. Też nie wiemy czy mój mąż ma. Wchodzić że mną czy nie. Ja sama się zastanawiam bo boję się że będę się blokować albo że najzwyczajniej będę się krępować. Nie wiem jak to jest ze zrobieniem kupy podczas itd - sorry ze tak prosto z mostu ale mam takie rozkminy. Mąż powiedział że może być przy porodzie chyba że bardzo bym nie chciała ale ze z kolei czekać pod sala i się denerwować też mu się nie widzi.Misia78 lubi tę wiadomość
Jezu ufam Tobie -
RedRosse to zycze ci udanego sn 😊.
U mnie nie bylo zadnych limitow w stylu dziecko tylko do 3,5kg albo ze nie moze sie po tp urodzic.
A co do obecnosci meza i krepacji to ci powiem, ze jak skurcze sa juz rozkrecone to jest juz wszystko jedno 😄 przynajmniej mi bylo. W sensie takim ze sie niczym juz nie keepowalam, full natura. W sumie to juz nie pamietam ale mam wrazenie ze ja na koncu to juz w ogole gola bylam 😄 i tak mi bylo najlepiej (bo kazalo mi wyksc z wanny jednak).
-
nick nieaktualnyRedRose oby wszystko bylo dobrze i wystarczyło to siusiu
Co do wspólnego porodu to mój mąż stal przy mnie, przy mojej głowie i jakos specjalnie nie wiedział, co tam się "na dole" dzieje, wolał nie zaglądać 😂
A to jest tyle emocji i tyle się dzieje, ze pewnie bardziej bedzie skupiony na Tobiw i na próbie pomocy Ci w bólach niz na takich drobiazgach. Gdybym ja miala znowu rodzic sn i byłaby opcja na porod rodzinny, to bym chciala męzaJagodazdw92 lubi tę wiadomość
-
Redrose ja podczas SN w ogóle nie myślałam o tym czy kupę zrobię. Byłam nastawiona na to żeby dzidziuś szybko się urodził. Bałam się że może sie poddusić w kanale rodnym 😅 mąż był przy całym porodzie i bardzo mi pomógł. Chciałabym żeby teraz też mógł być ale czas pokaże.
Ko kochane przyszły wyniki covid i oczywiście ujemny
Ale myślę że jutro z rana będą nas przenosić na normalną salę. Bo dziś jest pełny oddział i jedna położna. Rano wstane spakuję Torbę i będę czekać aż powiedzą że jedziemy
Zapomniałam. Była Pani doktor powiedziała że zapis KTGnie jest najgorszy i nie wiem właśnie co miała na myślibo ja jak patrzyłam to wydawał mi się super.
Ale ogólnie byla rozeznana i wiedziała że ja to ta z dużym rozwarciem. Pytała który tydzień to mówię że 32 ale w środę będzie skończony 33 więc chyba nie jest już tak źle ale odpowiedziała że mam nie szalećbo dużo lepiej będzie jak to będzie 34tc. I też nie wiem o co jej chodziłobo aj leżę i wstaję tylko do wc i siadam żeby zjeść a tak leżę na płasko.
W każdym bądź raziez tej rozmowy zrozumiałam że obawiają się że urodzę już i pewnie mnie potrzymają tu jednak trochę. Lepiej by było. Zobaczymy co powiedzą jutro na obchodzieWiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2020, 22:06
-
Dziewczyny, nie wiem czy ktoś mi pomoże ale nic nie mogę znaleźć w Internecie. Ostatnio mam dziwną dolegliwość. Ostatnio mam w nocy lub po lezeniu dziwne bóle brzucha.dziwne bo zlokalizowane powyżej pępka. Wręcz pod żebrami lub między mostkiem a pępkiem. Nie czuje żeby był on związany z ciąża bo nie boli jak przy skurczach, brzuch nie robi się twardy. Jakby bolało tuż pod skórą(mięśnie?). Lub jakby żołądek trochę. Boli szczególnie przy obracaniu sie na drugi bok. Jak sobie podłożę poduszkę pod brzuch- od razu mija. Ale gdy muszę się obrócić, boli aż robi się niedobrze. Kurczę, co za dziwna dolegliwość... aż nie wiedziałam czy w ogóle pisać ale nic w Internecie nie ma... miał ktoś podobną sytuację?
-
Lena dla mnie też to dziwne. Tak bie miałam. Miałam tylko tak że skóra mnie bołała w jednym miejscu jak bym miała siniaka i poprostu myślałam że mała mnie tak skopała
-
Ja myślałam że to moze mięsień się rozchodzi ale lekarz powiedział, że to maluch się tak układa i uciska narządy no i żebra. Czasami to czuję to tak jakby mnie piekło pod skórą. Wszystko zależy też od tego czy boli cię w jednym punkcie czy w różnych.
.
2015 r. - Rozpoczęcie starań, oligozoospermia ekstremalna - Novum, od 2019 Macierzyństwo,
17.12.2019 r. ICSI, punkcja
16.01.2020 r. Crio Blastusia 3.1.1.
6 dpt - bhcg 16,2
25 dpt jest ♥️
Mamy jeszcze❄️❄️❄️ 3.1.2., 4.1.1., 4.2.3. -
Mnie też przy żebrach boli skóra a czasem czuje ze jest taka zdrętwiała.
Ale bardziej mi dokuczają skurcze w lewym pośladku takie rwące ze nie mogę nic zrobić.. A manti to już codziennie biorę bo tylko jak się kłade to od razu mnie pali zgagaWiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2020, 23:01
Jezu ufam Tobie -
Kotka, to taki hipnoporód właśnie, tylko po cc
RedRose, mój też ma poszerzone miedniczki. W 30 tygodniu było 9 i 10 chyba.
I ja też sn po cc. Wcale nie musisz przed terminem rodzić. Mnie też tak straszą, ale nie zmaierzam się dać, o ile wszystko ok. I do wagi też nie pozwolę się przyczepić. Pamiętaj, że usg przekłamuje. Ostatnio rekord padł 1 kg, ale w drugą stronę i kobieta urodziła, bez problemu, nacięcia ani pęknięcia dziecko. Powiedziano jej, ze 3800, więc miała psychiczny luz. A dziecko ważyło 4800
Z tym, że do 3100 możesz tylko rodzić to chyba ich pogięło!Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2020, 23:46
-
V-bac jest tylko do 3100?? Ja myślałam że to też jie ma tak że jedna waga i że to jednak zależy od kobiety kiedy miała cc, jak wyglada blizna itd. Może się nie znam ale uwżam że nie powinno się wszystiich wrzucać do jednego worka
-
To zależy od kobiety to indywidualna sprawa. Lekarz stwierdzil to po zbadaniu mnie "pod kątem porodu naturalnego", po moich gabarytach (bardzo szczupla jestem) to badanie wyglądało podobnie jak badanie szyjki macicy, może też wziął pod uwagę te miedniczki poszerzone.. To nie tak że każdy vbac może mieć taką wagę. Przypomnę że jak zaszłam w ciążę ważyłam 39. 5 kg. Teraz 48 kg. Myślę że u mnie to całokształt jest brany pod uwagę. A cc pierwsze miałam w październiku 2018.
Mam nadzieję że zacznie się samo po prostu do tego 39 tygodnia i nie trzeba będzie się denerwować.
O tym przyklamaniu właśnie słyszałam to szok że aż tyle może się pomylić aparat
U mnie dziecko rusza się mniej ale takie mam wrażenie że ma dużo mniej miejsca i dlategoWiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2020, 08:04
Jezu ufam Tobie -
nick nieaktualnyZa mną okropna noc
Dostalam migreny (pierwszy raz w życiu), w ciagu 2 h wzielam 2 Apapy, ale nic nie pomagało, robilam zimne okłady, do tego mialam mdłosci, dreszcze i jakis mega mocny zespół niespokojnych nog, bo latały jak szalone
myslalam, że maz wezwie pogotowie, bo nic nie działało, ale w końcu po kilku godzinach trochę przeszlo i zasnęłam. Teraz cizgle się boję, ze znowu się zacznie. Malą czuję, ale jakoś slabiej. Kurczę, nie wiem skąd to się wzięło, w ogole rzadko mnie boli głowa, jestem tez w miarę odporna na bol, ale to co się działo wczoraj mnie przeraziło
-
nick nieaktualnyMarysia, ja też mam takie dni, ze czasem mala rusza się więcej, ale to chyba nic złego. Gorzej, jak te ruchy są nagle jakies gwałtowne, takie inne niż zwykle.
Ja teraz się martwię, ze rusza się za mało, mam wyrzuty sumienia, ze bralam ten Apap, ale nie dawalam juz rady wczoraj
I juz wpadłam wczoraj w lekką panikę, ze moze cos sie dzieje z małą i stąd ten bol glowy, ze moze tak się zaczyna porod, albo coś. -
RedRose wrote:To zależy od kobiety to indywidualna sprawa. Lekarz stwierdzil to po zbadaniu mnie "pod kątem porodu naturalnego", po moich gabarytach (bardzo szczupla jestem) to badanie wyglądało podobnie jak badanie szyjki macicy, może też wziął pod uwagę te miedniczki poszerzone.. To nie tak że każdy vbac może mieć taką wagę. Przypomnę że jak zaszłam w ciążę ważyłam 39. 5 kg. Teraz 48 kg. Myślę że u mnie to całokształt jest brany pod uwagę. A cc pierwsze miałam w październiku 2018.
Mam nadzieję że zacznie się samo po prostu do tego 39 tygodnia i nie trzeba będzie się denerwować.
O tym przyklamaniu właśnie słyszałam to szok że aż tyle może się pomylić aparat
U mnie dziecko rusza się mniej ale takie mam wrażenie że ma dużo mniej miejsca i dlatego
Ja tydzien temu na usg uslyszalam ze mala wazy 2800g a wczoraj (inna aparat i lekarz) ze 3450g 😄. A napewno nie przybrala tyle w tydzien.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2020, 08:49
-
Red Rose, trzymam kciuki, żeby wszystko potoczyło się po Twojej myśli. No i najważniejsze, żeby po porodzie i pierwszym siku okazało się, że maluch zdrowy 😊 ja też podczas porodu nie myślałam o kupie, mąż był koło mojej głowy, a akcja szła tak sprawnie, że prawdopodobnie nawet by nie zauważył 🤪 na zgagę mi pomaga gaviscon, na tyle, żeby móc usnąć 😊
Natalii, współczuję nocy. Migrena to paskudna sprawa. A jak były też mdłości, to może się czymś podtrułaś? Nie wyrzucaj sobie apapów, to był jedyny sposób jak mogłas sobie pomóc, a ból i adrenalina z nim zwiazana na pewno nie byłyby lepsze dla Małej. Raczej to nie zwiastuje porodu, ani problemów-ja bym na wszelki wypadek tylko weszła w tryb samoobserwacji 😊
My z córką mamy na zmianę dni bardziej aktywne i ciche. Tak ta nasza relacja się układa od samego początku znajomości 😄 niepokój by u mnie wzbudził brak ruchów po głównych posilkach, lub po próbie wywołania ich kwaśną żelką. Lub gwałtowne ruchy, takie szamotanie się całym ciałkiem. Póki kopią nogi, lub wypina się jakaś część to wszystko jest spoko. Najlepiej zaś wierzyć swojej intuicji 😉
Evoleth lubi tę wiadomość
-
Natalii wrote:Za mną okropna noc
Dostalam migreny (pierwszy raz w życiu), w ciagu 2 h wzielam 2 Apapy, ale nic nie pomagało, robilam zimne okłady, do tego mialam mdłosci, dreszcze i jakis mega mocny zespół niespokojnych nog, bo latały jak szalone
myslalam, że maz wezwie pogotowie, bo nic nie działało, ale w końcu po kilku godzinach trochę przeszlo i zasnęłam. Teraz cizgle się boję, ze znowu się zacznie. Malą czuję, ale jakoś slabiej. Kurczę, nie wiem skąd to się wzięło, w ogole rzadko mnie boli głowa, jestem tez w miarę odporna na bol, ale to co się działo wczoraj mnie przeraziło
Natali, nie wiem co było ten nocy ale ja właśnie wstałam bo ją odsypialam. Mi też było niedobrze, tak jak pisałam wczoraj pobolewa mnie brzuch lub żołądek bardziej. Głowa mnie nie bolała ale też miałam jakieś dziwne samopoczucie i też wahalam się czy nie wziąć apapu. Ostatecznie udało się bez ale dopiero odespalam -
ma.rysia wrote:Ja wczoraj miałam jakiś dziwny dzień. Mała strasznie szalała. Skopała mnie jak nigdy, aż mnie to niepokoiło. Ciekawe jak będzie dzisiaj. Myślicie, że trzeba się martwić jak dziecko rusza się więcej niż zazwyczaj?
Na szkole rodzenia mówili, żeby rzeczywiście zwrócić uwagę na takie właśnie bardziej gwałtowne ruchy. Ale mój Mały też ma dni, że szaleje i kopie niesamowicie. Myślę tak jak Wowka- najlepiej zaufać intuicji