X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne PAŹDZIERNIK 2023
Odpowiedz

PAŹDZIERNIK 2023

Oceń ten wątek:
  • Mala_syrenka Autorytet
    Postów: 4646 1939

    Wysłany: 15 sierpnia 2023, 12:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też mam dość upałów.
    Niby fajnie,że jest pogoda latem i normalnie bym się cieszyła, ale w obecnym stanie jestem tylko bez sił. Najchętniej nie wychodziłabym spod wiatraka.

  • Ania_1003 Autorytet
    Postów: 901 835

    Wysłany: 15 sierpnia 2023, 12:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny.
    Przespałam się.
    Na chłodno przeanalizowałam plusy i minusy.
    Jak będzie źle, to pojadę.
    Na razie w domu zniosę to lepiej psychicznie.
    Fizycznie jestem w stanie bardziej się wyłączyć w domu.
    Tylko WC a reszta na leżąco. W szpitalu to będzie niemożliwe.
    No i ciągłe macanki brzucha ominę.
    Póki co nie jest gorzej. Dzieci aktywne, brzuch się spina cały czas tak samo od kilku tygodni.
    Odetchnęłam trochę psychicznie i staram się nie myśleć.
    Wiem że szpital to szpital, ale czuję że w obecnej chwili domowa
    opieka będzie lepsza.
    Nic oprócz dawki magnezu i sterydów mi nie zaproponują więcej w szpitalu.
    Leż i czekaj. Myśl, słuchaj historii z łóżek obok itd.
    W domu nie będzie tego stresa, który jeszcze mocniej powoduje skurcze.
    Torby i walizki gotowe w razie czego.
    Wystarczy podjąć decyzję i jedziemy.

    Eskalopka, Praskovia, Mala_syrenka, GrubAsia, Umka lubią tę wiadomość

    [age.png
  • Eskalopka Autorytet
    Postów: 721 382

    Wysłany: 15 sierpnia 2023, 16:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania_1003 wrote:
    Dzięki dziewczyny.
    Przespałam się.
    Na chłodno przeanalizowałam plusy i minusy.
    Jak będzie źle, to pojadę.
    Na razie w domu zniosę to lepiej psychicznie.
    Fizycznie jestem w stanie bardziej się wyłączyć w domu.
    Tylko WC a reszta na leżąco. W szpitalu to będzie niemożliwe.
    No i ciągłe macanki brzucha ominę.
    Póki co nie jest gorzej. Dzieci aktywne, brzuch się spina cały czas tak samo od kilku tygodni.
    Odetchnęłam trochę psychicznie i staram się nie myśleć.
    Wiem że szpital to szpital, ale czuję że w obecnej chwili domowa
    opieka będzie lepsza.
    Nic oprócz dawki magnezu i sterydów mi nie zaproponują więcej w szpitalu.
    Leż i czekaj. Myśl, słuchaj historii z łóżek obok itd.
    W domu nie będzie tego stresa, który jeszcze mocniej powoduje skurcze.
    Torby i walizki gotowe w razie czego.
    Wystarczy podjąć decyzję i jedziemy.
    Ania, rób jak czujesz. Jeśli szpital tylko dodatkowo Cię stresuje, a do tego nic nie wnosi do leczenia i tylko łazisz niepotrzebnie, to leż w domu póki możesz. Odpoczywaj, netflixuj, czytaj.... cokolwiek Cię relaksuje. Wszystko będzie ok 😎
    Dasz radę ile się da i ile naturą pozwoli.

    U mnie jeszcze jedno pranie i chyba gotowe. W sumie aż 6 wsadów do pralki 🤨 Sporo się uzbierało. Dostaliśmy wczoraj wózek, bujak i inne duperelki które trzeba było wyczyścić. Do tego kocyki, prześcieradła itd. Prawie wszystko gotowe, tylko waliza do spakowania...

  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3377 1393

    Wysłany: 15 sierpnia 2023, 18:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aniu, sama wiesz najlepiej jak sie czujesz i jak będzie dobrze, a jak Ci tam intuicja podpowiada, to tak rób, spokój psychiczny w tej chwili chyba najważniejszy. Bo fizycznie nie ma wpływu. A jeśli wiesz, że i to wpluwa i pomaga Ci na fizyczność jak najbardziej. W dodatku te upały sa bardzo wykańczające.. ja ledwo się tocze. A jestem raczej aktywna przez całą ciążę. W wejść na górę do pokoju to dla mnie Rysy..

    Ja dziś dostałam porcje ubranek wiec jutro mnie czeka kolejna dawka prania 🙈 i pakowanie na wyprowadzkę. Dziś oglądaliśmy to mieszkanie w którym mamy przetrzymać czas remontu i nie jest najgorzej..

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Ania_1003 Autorytet
    Postów: 901 835

    Wysłany: 15 sierpnia 2023, 19:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Luz dzisiaj dziewczyny.
    Tzw. leżing.
    Jest ok. Jedynie jak wstanę to mam straszne rwanie na górze brzucha.
    Myślę że to już od ciężaru.

    Teraz sobie jeszcze poczytałam świeże komentarze odnośnie Brochowa
    i podejścia do szyjek.
    Na pessar nie ma co liczyć. Z moimi infekcjami tym bardziej.
    Stawiają na magnez i luteinę 🫣 + leżenie. Naturalne 'metody'.
    Tak więc wolę dom.
    M jutro pojedzie sprawdzić wyniki w szpitalu, bo się od tygodnia nie udało ich dostać...
    Każdy ból i kłucie analizuję na spokojnie.
    Myślę co jeszcze mogę brać sama w domu żeby trochę zminimalizować te skurcze, ale
    chyba już nic więcej oprócz magnezu i nospy się nie da.
    Ciekawa jestem czy byłaby jakaś opcja magnezu w kroplówce w domu.
    Nawet nie wiem gdzie uderzyć z takim tematem...

    [age.png
  • Mala_syrenka Autorytet
    Postów: 4646 1939

    Wysłany: 15 sierpnia 2023, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A nie lepiej by było wybrać się do szpitala poleżeć kilka dni tylko,żeby dostać sterydy na płucka? Żeby w razie wu maluchy były lepiej przygotowane na zewnątrz?
    Daleko masz do szpitala w razie akcji?
    Ja bym w tej sytuacji też wolała leżeć w domu, tylko te sterydy tak mnie zastanawiają.
    I naprawdę wierzę,że szyjka krótka, ale jeszcze pociągnie. Te infekcje zdradliwe, to najgorsze. Moja kuzynka chodziła z rozwarciem 3 cm ponad miesiąc. Ale ona miała wszystko czyste.
    Mam nadzieje,ze jeszcze we wrześniu będzie fajna pogoda, bo dopiero wtedy chce wszystko poprac. Nadal nie wiem jaki będziemy mieć tym razem wózek. Czuję się taka w lesie że wszystkim i zero motywacji.

  • Praskovia Autorytet
    Postów: 831 896

    Wysłany: 15 sierpnia 2023, 20:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, upały dobijają- to wiadomo, ale czy czujecie w związku z temperaturą też jakąś zmianę w brzuchu? Ja od trzech dni mam cały czas brzuch jak kamień, nacisk na pęcherz, rwanie w pachwinach… Coś się ewidentnie pogorszyło i zastanawiam się czy to taki już etap ciąży po prostu, czy te upały to powodują?

    👦🏻 26.10.2021

    👶🏻 02.10.2023

    preg.png
  • Ania_1003 Autorytet
    Postów: 901 835

    Wysłany: 15 sierpnia 2023, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam godzinę jazdy.
    O tych sterydach myślę cały czas. Nawet jak leżałam.
    Dlaczego nie podają. I teraz to byłby jedyny argument
    żeby pójść do szpitala. Jest to decyzja lekarza w oparciu o szyjkę.
    Nie ma 100% pewności że podadzą. Nie dostałam ostatnio... Byłam przekonana że zaraz po przyjęciu będą chcieli dać...
    Ale na dzień dobry będą znowu robić wymazy = trzeba tydzień czekać na wyniki minimum, czyli leżeć i czekać... Po wynikach dopiero podejmują kroki co dalej.
    A jeszcze nie ma wyników z poprzedniego leżenia... I tyle by mnie trzymali (do wyniku) gdybym się nie uparła na USG i sprawdzenie szyjki.
    Sterydy podają ponoć 28tc - 33tc jak dobrze pamiętam.
    W kolejny piątek mam wizytę u ginki. Może mi się uda wytrwać w domu.
    Jeżeli będzie stabilnie przez ten czas to spokojnie poczekam.

    [age.png
  • Mala_syrenka Autorytet
    Postów: 4646 1939

    Wysłany: 15 sierpnia 2023, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ok, ale ostatnio mówiłaś,że dają od 2.5 cm szyjki. A Twoja miała więcej. Teraz ma mniej,wiec powinni podać. Ja bym spróbowała, ale to ja. I jeśli by zwlekali, to bym się wypisała na żądanie. Bo takie leżenie to faktycznie wydaje się bez sensu. Chociaż z drugiej strony może się okazać,że nie będą potrzebne sterydy, bo maluchy posiedza mimo wszystko. Jeszcze że 3 tygodnie I będzie bardzo fajnie. A to tylko/aż 21 dni..

    Ja się czuje pod kątem ciąży dobrze, brzuch spina mi się jak zwykle. Ostatnio dużo więcej sikam i tylko to się zmieniło. I w końcu dzisiaj nie bolała mnie głowa. Inny dzień od razu.

  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3377 1393

    Wysłany: 15 sierpnia 2023, 22:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Praskovia wrote:
    Dziewczyny, upały dobijają- to wiadomo, ale czy czujecie w związku z temperaturą też jakąś zmianę w brzuchu? Ja od trzech dni mam cały czas brzuch jak kamień, nacisk na pęcherz, rwanie w pachwinach… Coś się ewidentnie pogorszyło i zastanawiam się czy to taki już etap ciąży po prostu, czy te upały to powodują?

    Mi twardnieć nie twardnieje, ale mam momenty jakby mial mi 'spaść'.. i wtedy jest taka ciężkość i wieksze parcie na pęcherz. Ale jak sobie przypomnę to z córką pod koniec tak miałam. A ogólnie to mała tak fika. Tak sie rusza, że czasem mam wrażenie, że przebije sie obok pępka jak jakis obcy 😉

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Ania_1003 Autorytet
    Postów: 901 835

    Wysłany: 15 sierpnia 2023, 22:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak syrenka. Zgadza się.
    Po pytaniu jakie są wymagania odnośnie sterydów, to lekarka powiedziała wtedy, że nie podają do 2,5cm. U mnie akurat wtedy tyle było. Potem się magicznie wydłużyło.
    Dzisiaj zobaczyłam komentarz, że właśnie na Brochowie, na izbie, USG (oba w sumie) są na samolocie. Rzeczywiście tak było. Trzymają krótkie szyjki na oddziale a potem się nagle wydłużają i nic nie zalecają w ostateczności oprócz odpoczynku.
    Natomiast rozmawiając z innymi dziewczynami, co do sterydów, to już wygląda to różnie.
    Przypuszczam że wszystko zależy od lekarza który akurat jest i dodatkowych okoliczności towarzyszących.
    Do dzieci żaden z lekarzy do tej pory nie miał żadnych zastrzeżeń. Na USG nawet było widać że ćwiczą oddechy o ile dobrze zrozumiałam. Liczę że dadzą radę. A tak jak mówiłam, to nie ma pewności że te sterydy będą.
    Fundować sobie stres na kilka dni i wyjść z kwitkiem, na razie nie chcę póki się czuję ok.
    Już przeżyłam wczoraj załamanie stanem ogólnym.
    Dzisiaj się wyciszyłam i jest stabilnie. Skierowanie jest. Będzie potrzeba, nie będę czekać.
    Przeszłam to samo w poprzedniej ciąży i teraz już też. Myślę że wyłapię moment kiedy trzeba pojechać. Na razie się nic nie dzieje oprócz tej świadomości że trzeba uważać.

    Upały są straszne. Ja żyję z klimą i do tego wiatrak. Teraz wieczorem wyłączone wszystko i jestem już mokra. A się wykąpałam...
    Po pierwszej ciąży obiecałam sobie że już żadnej ciąży w czasie wakacji/ lata.
    No i cholerka nie wyszło 🤣

    [age.png
  • GrubAsia Autorytet
    Postów: 1094 1527

    Wysłany: 15 sierpnia 2023, 22:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania_1003 wrote:
    Dzięki dziewczyny.
    Przespałam się.
    Na chłodno przeanalizowałam plusy i minusy.
    Jak będzie źle, to pojadę.
    Na razie w domu zniosę to lepiej psychicznie.
    Fizycznie jestem w stanie bardziej się wyłączyć w domu.
    Tylko WC a reszta na leżąco. W szpitalu to będzie niemożliwe.
    No i ciągłe macanki brzucha ominę.
    Póki co nie jest gorzej. Dzieci aktywne, brzuch się spina cały czas tak samo od kilku tygodni.
    Odetchnęłam trochę psychicznie i staram się nie myśleć.
    Wiem że szpital to szpital, ale czuję że w obecnej chwili domowa
    opieka będzie lepsza.
    Nic oprócz dawki magnezu i sterydów mi nie zaproponują więcej w szpitalu.
    Leż i czekaj. Myśl, słuchaj historii z łóżek obok itd.
    W domu nie będzie tego stresa, który jeszcze mocniej powoduje skurcze.
    Torby i walizki gotowe w razie czego.
    Wystarczy podjąć decyzję i jedziemy.

    Świetna decyzja. Wiadomo, coś zacznie Cię niepokoić to pojedziesz. Niestety wahania nastroju w Twojej sytuacji są chyba nieuniknione, bo sytuacja jest bardzo wymagająca psychicznie:( już niedługo koniec ciąży i wróci Twoja sprawność fizyczna i psychiczna 😊😉

    Nie wiem czy to przez upały, ale mam wrażenie, że momentami maluch sie troszkę mniej rusza, jednak potemnadrabia że zdwojoną siłą 😅 może bardziej sie wsłuchuję ostatnio i dlatego zdarzają mi sie takie schizy.

    Miałam si3 brać za ogarnianie wszystkiego w sierpniu i nie mam pojęcia jakim cudem minęło pół miesiąca a ja dalej jestem na takim samym etapie jak 1.08 😅 . Muszę ogarnąć garderobę ,łazienkę, kuchnie , miałam zajmować się po jednej szufladzie na raz , ale zupełnie nie mam weny i wszystko leży rozmemłane gorzej niż na początku porządków 😕

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2023, 23:03

    age.png

    "Szczęście to nie tylko to, co los daje, ale i to, czego nie zabiera"

    3 ivf, 4 transfer: ❤️wymarzona córeczka 27.01.2021r.
    Starania o rodzeństwo od 07.2021 kolejne 4 procedury ivf , kolejne 7 nieudanych transferów
    03.05.2022r 💔 10t.c.
    2 miesiące odpoczynku i :
    04.02.2023 - || naturalny cud
    11+0 Nifty pro - niskie ryzyka, chłopiec 🩵
    12+6 mały człowiek ma juz 6.1cm 🥰
    18+0 225g akrobaty 🥹
    23+0 559g połówkowe 🤩
    28+6 1330g bobaska,
    31+0 1620g 🥰 III prenatalne,miednicowo położony
    33+6 2550g fiknął głową w dół 🫣
    36+1 3060g małego gigantka🥹
    37+0 3300g
    39+1 cc- 3780g, 58cm pięknego chłopca 🩵
  • Sara30 Autorytet
    Postów: 5481 5718

    Wysłany: 15 sierpnia 2023, 23:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Praskovia wrote:
    Dziewczyny, upały dobijają- to wiadomo, ale czy czujecie w związku z temperaturą też jakąś zmianę w brzuchu? Ja od trzech dni mam cały czas brzuch jak kamień, nacisk na pęcherz, rwanie w pachwinach… Coś się ewidentnie pogorszyło i zastanawiam się czy to taki już etap ciąży po prostu, czy te upały to powodują?

    Ja wczoraj czytałam, że tak wysokie temperatury wpływają bardzo na aktywność macicy. U mnie też ewidentnie coś się zmieniło w ostatnich dniach. Skurcze są co raz częstsze (potrafią być co 6-7 minut przez 2 h) i co raz boleśniejsze, zwłaszcza odczuwalne w podbrzuszu i kroczu.
    W piątek w końcu mam wizytę bo jestem okrutnie ciekawa co tam się dzieje.

    💁🏻‍♀️33
    🙋🏻‍♂️38
    👩🏻🩷9 E 👦🏻🩵8 E 👧🏻🩷6 T 👶🏻 L:
    age.png

    Szalona rodzina z 4 szalonych dzieci 🤪
    Szalona matka córki z niepełnosprawnościami 👻
  • Ania_1003 Autorytet
    Postów: 901 835

    Wysłany: 15 sierpnia 2023, 23:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czyli wszystkie cierpimy na to samo Sara.
    Było ostatnio chłodniej, to było inaczej. Teraz jeszcze na pewno tydzień takich upałów...

    A zmieniając trochę temat z tego szpitalnego, to czy myślicie o jakiś inwestycjach na przyszłość dla swoich dzieci?
    Ludzie czasem mają takie odjechane pomysły na zabezpieczenie się na przyszłość. Mi chodzi po głowie tylko inwestycja w nieruchomości. Akurat w tym temacie mamy po 1szt. dla każdego i jedno dla siebie.
    Ale może jest coś co warto wziąć pod uwagę nie licząc odkładania pieniędzy w banku?
    Jakie macie podejście?
    My akurat nic nie mieliśmy na start 'od rodziców'.

    [age.png
  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3377 1393

    Wysłany: 16 sierpnia 2023, 04:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania, my na razie mamy 500+ wrzucone na obligacje chyba 14 letnie. Ale to mąż ogarnia. Ja sie na tym nie znam 😛 tylko że to groszowe sprawy, ale zawsze jakas sumka na 18 sie odłoży 😉 ale też jak sytuacja remontowo-przeprowadzkowa się uspokoi i wreszcie odłożymy sensowne pieniądze, to zamierzamy kupić drugie mieszkanie dla dzieci. ( mamy swoje dla nas +plus mieszkamy w domu służbowym, z jakąś tam możliwością może za 20 lat wykupu) Niestety w tej chwili nie stać nas na zakup dla dwojga dzieci oddzielnych mieszkań. Ewentualnie jakieś działki w dobrej lokalizacji. Mieszkamy w niewielkiej odległości od Warszawy, gdzie wszyscy uciekają ze stolicy więc ceny działek rosną z roku na rok. A tak w sumie na nic więcej sie nie zastanawialismy nad innymi opcjami jeszcze.

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Mala_syrenka Autorytet
    Postów: 4646 1939

    Wysłany: 16 sierpnia 2023, 07:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My mamy dla każdego dziecka po mieszkaniu. Jak spłacimy kredyt na nasze, to może kupimy jeszcze jedno,żeby nas zabezpieczyć na starość. A może kupimy jakiś apartament za granicą, żeby było gdzie jezdzic, nie wiem, zobaczymy. Odkładaliśmy 500 plus, ale przy tej inflacji stwierdziliśmy,że to nie ma sensu. Mieszkanie na start to i tak mega dużo. A myślę,że zanim nasze dzieci dorosną to w ogóle swoje mieszkanie to będzie baaaardzo trudno kupić.

  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3377 1393

    Wysłany: 16 sierpnia 2023, 07:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A my czasami myślimy nad kupnem mieszkania w Hiszpanii, bo moja siostra tam mieszka i kupiła sobie. Teraz kupują kolejne. I ogólnie ceny tam. Takie, że w warszawie kawalerki sie nie kupi, czy u nas w mieście co najwyżej 2 pokojowe 40 metrów . A tam mieszkanie okolo 70/80 metrow spokojnie i dobrze utrzymane gotowe do prowadzenia. I czasem mamy przeblysk, a może tam kupić i wynajmować. A później sie zobaczy. Ale wtedy jest wybór, albo tutaj dla dzieci albo tam.

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Ania_1003 Autorytet
    Postów: 901 835

    Wysłany: 16 sierpnia 2023, 08:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czyli jednak większość idzie w nieruchomości. Teraz to chyba najbezpieczniejsza lokata pieniędzy... My z 500+ nie korzystamy.
    Ale mimo budowy, to właśnie ostatnio kupiliśmy dwie działki żeby te pieniądze nie leżały na koncie.
    Inwestycje za granicą fajny pomysł. Wiadomo że nie będzie się korzystało cały rok. I tutaj opcja wynajmu przynosiłaby może jakieś profity.
    Mi się marzy od dawna jakiś apartament morze/ góry właśnie na wynajem. Łatwiej na dzień dobry ogarnąć sprawy na swoim terenie niż za granicą. Tak żeby zacząć od czegoś. Tylko znowu czy to się opłaca... Z jednego lokum pewnie dużo się nie wyciągnie. Plus trzeba zatrudnić też kogoś do opieki nad tematem i płacić.

    [age.png
  • Mala_syrenka Autorytet
    Postów: 4646 1939

    Wysłany: 16 sierpnia 2023, 09:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bo nieruchomości są pewne. Nie stracą na wartości, a w międzyczasie na siebie dodatkowo zarabiają.
    My na początku odkładaliśmy 500 plus, ale odsetek z tego nie było, a wartość zlotowki zaczęła drastycznie spadać. Dlatego nie chce mrozić pieniędzy na koncie. No i znam ludzi, którym dziadkowie odkładali kasę pół życia na książeczkę, a oni sobie na 18 za to laptopa kupili czy inna taka mała rzecz.
    Ostatnio się chwaliłam,że nie mam hemoroidów, to już mam. Jeden taki sobie wyszedł i dokazuje. Stosuje masc, ale i tak boli. Jest coś innego,czego można spróbować? Czy taka męka już do porodu będzie, bo dziecko naciska i nic się nie da zrobić?

  • Mju Autorytet
    Postów: 735 341

    Wysłany: 16 sierpnia 2023, 09:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My na razie próbujemy ze swojego kredytu zejść, więc nawet nie myślimy za bardzo o inwestycjach. Kiedyś tam dostaniemy mieszkania w spadku, ale na razie nie myślę co z tym zrobimy - wynajem czy sprzedaż.

    Te upały tak mi w kość dają, że chodzę spać 2x w ciągu dnia. Jeszcze mamy moją babcię na głowie i o nią się martwię, zwłaszcza, że ona nawet wody nie lubi pić. 😕
    Cieszę się, że ubranka ogarnęłam jak chłodniej było, bo teraz bym nie była w stanie.

    Syrenka, a może nasiadówki z kory dębu? Mi też ostatnio wyszły, kupiłam prosto glyvenol i trochę pomaga, ale szczerze to spodziewałam się spektakularniejszych efektów i właśnie myślę nad tymi nasiadówkami, ale muszę do apteki wyjść, a w tę pogodę ciężko mi się zebrać…

    age.png
‹‹ 150 151 152 153 154 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Histeroskopia skuteczna metoda diagnostyki i leczenia niepłodności

Histeroskopia to metoda, która pozwala wykryć i wyleczyć niektóre przyczyny niepłodności: polipy macicy, zrosty, mięśniaki. Histeroskopia diagnostyczna czy histeroskopia zabiegowa - kiedy warto zdecydować się na zabieg?  Jak wygląda histeroskopia? W którym momencie cyklu wykonuje się zabieg? Jakie mogą być skutki uboczne? 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ