PAŹDZIERNIK 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
No i mamy wrzesień. Niby nie nasz miesiąc, ale dla kilku z nas będzie wyjatkowy;) doczekałyśmy się i udało się bez sierpniowych czy wcześniejszych niespodzianek, to już sukces. Każda ma fajny, bezpieczny tydzień, więc teraz donosimy i powolutku do dzieła! 🤗🤗
Ja piorę wszystko, co da się wyprac. Teraz wszystko mamy używane, ale nowe też prałam.
Z nogami nie mam bólu, ale taki gorac czuje,że nie da się opisać. Jakbym stopy miała we wrzątku i dłonie. Mój stary śpi już w pizamach z długim rękawem i spodniami, zakryty po uszy, a ja na ramiączkach odkryta. W dzień chodzi i go trzepie z zimna, a ja się smieje;) w końcu mi dobrze;) No i poukładałam sobie w głowie,że rodze 10.10, nie wcześniej i mi lżej na duszy. Wiadomo, chciałabym wcześniej, ale lepiej się nastawię na tą date, to lepsze dla mojej psychiki;)GrubAsia lubi tę wiadomość
-
Kropka6 wrote:O matko to ja tym bardziej nie mogę sie doczekać końca remontu i suszarki. A jaką kupiliście jeśli mogę zapytać? Bo ja sje przymierzam do Samsunga 9k pompa ciepła.
No wrzesień i można rodzić zaraz po woli 🤣
https://www.mediaexpert.pl/agd/pralki-i-suszarki/suszarki/suszarka-amica-ad3s72ltg?gclid=Cj0KCQjwl8anBhCFARIsAKbbpyQ6oZq5V1GNjXqW7SRma-cNjAuD1APZ6RYbcfNqswIuGncFPWyZyswaAtzxEALw_wcB
"Szczęście to nie tylko to, co los daje, ale i to, czego nie zabiera"
3 ivf, 4 transfer: ❤️wymarzona córeczka 27.01.2021r.
Starania o rodzeństwo od 07.2021 kolejne 4 procedury ivf , kolejne 7 nieudanych transferów
03.05.2022r 💔 10t.c.
2 miesiące odpoczynku i :
04.02.2023 - || naturalny cud
11+0 Nifty pro - niskie ryzyka, chłopiec 🩵
12+6 mały człowiek ma juz 6.1cm 🥰
18+0 225g akrobaty 🥹
23+0 559g połówkowe 🤩
28+6 1330g bobaska,
31+0 1620g 🥰 III prenatalne,miednicowo położony
33+6 2550g fiknął głową w dół 🫣
36+1 3060g małego gigantka🥹
37+0 3300g
39+1 cc- 3780g, 58cm pięknego chłopca 🩵 -
Ja też piorę wszystko co dwie da : merino , czy inne delikatniejsze bambusowe / muslinowe rzeczy w programie dla wełny ze specjalnym płynem i nic mi się nie zniszczyło.
No poza pieluszkami -te nawet bambus czy muślin prałam w 60 st i też w sumie nic im się nie stało 😉
"Szczęście to nie tylko to, co los daje, ale i to, czego nie zabiera"
3 ivf, 4 transfer: ❤️wymarzona córeczka 27.01.2021r.
Starania o rodzeństwo od 07.2021 kolejne 4 procedury ivf , kolejne 7 nieudanych transferów
03.05.2022r 💔 10t.c.
2 miesiące odpoczynku i :
04.02.2023 - || naturalny cud
11+0 Nifty pro - niskie ryzyka, chłopiec 🩵
12+6 mały człowiek ma juz 6.1cm 🥰
18+0 225g akrobaty 🥹
23+0 559g połówkowe 🤩
28+6 1330g bobaska,
31+0 1620g 🥰 III prenatalne,miednicowo położony
33+6 2550g fiknął głową w dół 🫣
36+1 3060g małego gigantka🥹
37+0 3300g
39+1 cc- 3780g, 58cm pięknego chłopca 🩵 -
Dzień dobry ☺️ 1 wrzesień… teraz cel doczekać 1 października w 2paku 😍 i mogę rodzic!
Ja mam suszarkę samsunga 8kg z pompą ciepła - działa bardzo często, bo 5-6 razy w tyg… mamy ją juz 4 lata i jestem mega zadowolona!
Ja jeszcze nic nie prałam… 2 dni temu przejrzałam co mam i na 56 mam wszystko, na 62 tak polowe rzeczy, a na 68 garstkę, wiec sie biorę za zamawianie na Vinted xD
Ale teraz do przedpołudniowej herbatki dokończę zamówienie z gemini 😊 -
Mamy i wrzesień 😬 u mnie w środę ciąża donoszona 😍
Torba spakowana, plan porodu wypełniony, wszystkie badania zrobione, pokoik gotowy, wyprawka przygotowana. Jeszcze w poniedziałek rozpoczęcie roku, potem kilka dni odpoczynku i mogę jechać rodzić 😁elforia, Kropka6, Praskovia, Umka lubią tę wiadomość
-
Trochę mnie uspokoiłyście z tymi stopami, że to może jednak nie wina żylaków, a taki specyficzny objaw ciążowy.
Tymczasem, ja jestem po wizycie u ginekologa i jestem trochę przerażona. Mały położony główkowo, szyjka skrócona, rozwarcie na 1 palec. Lekarz mówi, że może szybciej pojawić się na świecie, po pytaniu kiedy usłyszałam „Oby nie w tym tygodniu„ 😳
Co gorsze, malutki nadal za bardzo przybiera, jestem 33+4, a on ma już 2800 g. Obwód główki wyszedł już poza siatkę centylową, BPD jest na 38+6, przy czym inne wymiary w normie, co mnie chyba najbardziej martwi, że jest taka rozbieżność ☹️ Lekarz nic nie mówił, co to może oznaczać, jedynie potwierdził moje obawy, że poza siatką, a ja sobie myślę, że może nie chciał mnie straszyć ☹️
Jak na razie pobrał GBS, choć przed badaniem chciał to zrobić przy następnej wizycie, zlecił też glukozę żeby wykluczyć cukrzycę i kazał przynieść pierwsze USG, bo może po prostu ciąża jest wcześniejsza niż od początku zakładano.
Mnie oczywiście tak te wszystkie informacje przytłoczyły, że większość pytań które mogłabym zadać w gabinecie pojawiły się dopiero, jak wyszłam i trochę ochłonęłam 😕
Nie wiem, może przesadzam, ale tak jak zazwyczaj jestem z mojego lekarza zadowolona, tak dzisiaj czuję niedosyt, że tak mało informacji podał, pomimo tego że ryzyko przedwczesnego porodu następną wizytę ustalił dopiero na 18 września, badania na 13, wspominał o pacjentce w podobnej sytuacji którą wysłał do szpitala - i nie zależy mi wcale na tym, żeby leżeć w szpitalu, tyle że przy niepokojących wynikach badań oczekiwałabym jednak szybszego działania, żeby ustalić przyczynę i czy z dzieckiem jest wszystko w porządku, skoro rozwojowo wychodzi poza normy.
Nie wiem, czy dla własnego spokoju nie zrobić sobie tej glukozy szybciej na własną rękę i czy nie umówić się jeszcze do innego lekarza, żeby poznać jakąś drugą opinię i inne fachowe spojrzenie na sytuację. -
Fiolka, też piorę wszystko. Tak się rozpędziłam, że nawet materace piankowe miały iść do prania, ale jednak dałam im spokój bo nie znalazłam info czy można. Wczoraj chyba ostatnia tura - nowe pieluchy.
Czy u was w szpitalu też każą ich mieć aż tyle?
10 tetrowych + 4 dla osoby toważyszacej do ogrzania dziecka 😶🌫️
Galadriela, na Twoim miejscu dla własnego spokoju zrobiłabym cukier i poszła do innego lekarza bo 3 tyg do wizyty to sporo, a stres nie pomoże. Tak żeby wiedzieć co i jak. Może faktycznie ciąża starsza?
Tak się cieszę, że temperatura jest już normalna! Wreszcie można wyjść na spacer. Aż z tego entuzjazmu pogodowego okna umyłam 😆
Mnie dla odmiany bolą dłonie. Szczególnie w nocy. Mam to może od tygodnia... Co noc to samo. Pojęcia nie mam o co chodzi. Dopytam na wizycie w poniedziałek czy to normalny objaw ciąży czy mam się martwić. -
Kolejny lekarz, który straszy przedwczesnym porodem. Nic mnie tak nie wkurza jak to.
Może ja gowno wiem, bo tyle, co z historii tutaj, ale byłam na dwóch ciążowych wątkach. I na każdym były dziewczyny, które miały rodzic szybciej, bo jakieś rozwarcie czy krótka szyjka. Nie mówię oczywiście o ewidentnie niewydolnej szyjce, co wychodzi szybciej itd. Bo to inna sprawa. Ale jednak 34 tydzień, szyjka ma prawo się już skracać itd. Lekarze zapowiadają wcześniejsze porody, ciezarna się boi, a co się potem okazuje? Że zbliża się 39 tc, a tu nic się nie dzieje! Chodzą, ćwiczą na mężach, wtykają wiesiolki, skacza na piłce i dupa. Nic. Prawie finisz i tu trzeba spokoju, a nie stresu.
Oczywiście przy takich informacjach trzeba trochę przystopowac, bo to nigdy nie wiadomo, ale lekarze nie wiedzieć czemu mają jakąś dziwna skłonność do sugerowania, że to już i tylko nerwy są z tego.
Co do wagi, to też może być błąd pomiaru, ale trzeba sprawdzić. W rodzinie są może większe głowy? A jak wyszła pierwsza krzywa?
Ja bym pewnie chciała się uspokoić i bym poszła do innego lekarza.
Moje dzieci też mają w usg duże głowy, a rodzą się z przeciętnymi. Teraz synek wyprzedza o 2 tygodnie. Każde tak miało, u różnych lekarzy i nie wiem z czego to wynika. Teoretycznie głowę powinno być najłatwiej zmierzyć.
Mam nadzieję,że u Was też będzie wszystko ok.
I sama się boję wizyty w poniedziałek. Do tego ta niepewność czy w ogóle lekarz mnie zbada.. -
Galadriela, ja bym zrobiła od razu cukier. Bo sama jestem cukrową mamą obecnie. Co prawda na diecie od 2 miesięcy. Ale kontroluje bardzooo dokladnie diety i pomiarów. I wiem że na ostatniej wizycia mała była w srodku centylowej. Ale w porownaniu do córki, to wieksza o jakieś 200 g. Wiec albo po prostu wieksza. Albo cukeir jednak wypłynął.
A co do rozwarcia i że oby Pani nie urodziła już. To ja tak mam od 8 sierpnia. Też na wizycie mi powiedział,ze mam miekka i gotową szyjke do porodu plus właśnie rozwarcie. No i tak już miesiąc sie kulam 🤣 ale coś czuje. Że w przyszłym tygodniu puszczę 🙈 ale to moje przypuszczenia tylko. A długa szyjka u Ciebie?
Bo mi powiedział, że jak długa to może od razu sie nie rodzi, ale jak już coś sie ruszy jakis Skórcz czy coś, to ta miękkość i rozwarcie po prostu idzie piorunem. Zważywszy że córkę poprzednii w 3 godziny od pierwszego skurczu urodziłam.
Ja bym na spokojnie cukier zrobiła. Wiesz ta rozbieżności między główka brzuszkiem i innymi parametrami, to może być. Ręką sie omsknie i już gotowe. Dla Twojej spokojnosci idz do innego lekarza jak masz możliwość. -
Sara30 wrote:Mamy i wrzesień 😬 u mnie w środę ciąża donoszona 😍
Torba spakowana, plan porodu wypełniony, wszystkie badania zrobione, pokoik gotowy, wyprawka przygotowana. Jeszcze w poniedziałek rozpoczęcie roku, potem kilka dni odpoczynku i mogę jechać rodzić 😁
No ja Ci mówię 4/5 i po sprawie 🤣
Ale ja też juz badania wszystkie odebrałam. Spakowałam. Wszystko spakowane. Prezent dla starszej od dzidzi też juz kupiony. Przed chwilą przyniosłam kosz na pieluszki do umycia, bo stal na styrchu. Więc po wizycie w poniedziałek u audiologa z córką jestem gotowa w sumie 😛 co prawda będzie to 36+0. A łóżeczko mogą znajomi dowieść jak będę nawet w szpitalu 😛
Mała mało aktywna sie zrobiła. I pamiętam że z córką było podobnie że az latałam na ktg, w podobno przed porodem sie wyciszała. Także nie wiem dlaczego ale najdalej 8-10 urodzę 🤣🤣
Może jednak Mała syrenka będę pierwsza 😛 -
Mala_syrenka wrote:Kolejny lekarz, który straszy przedwczesnym porodem. Nic mnie tak nie wkurza jak to.
Może ja gowno wiem, bo tyle, co z historii tutaj, ale byłam na dwóch ciążowych wątkach. I na każdym były dziewczyny, które miały rodzic szybciej, bo jakieś rozwarcie czy krótka szyjka. Nie mówię oczywiście o ewidentnie niewydolnej szyjce, co wychodzi szybciej itd. Bo to inna sprawa. Ale jednak 34 tydzień, szyjka ma prawo się już skracać itd. Lekarze zapowiadają wcześniejsze porody, ciezarna się boi, a co się potem okazuje? Że zbliża się 39 tc, a tu nic się nie dzieje! Chodzą, ćwiczą na mężach, wtykają wiesiolki, skacza na piłce i dupa. Nic. Prawie finisz i tu trzeba spokoju, a nie stresu.
Oczywiście przy takich informacjach trzeba trochę przystopowac, bo to nigdy nie wiadomo, ale lekarze nie wiedzieć czemu mają jakąś dziwna skłonność do sugerowania, że to już i tylko nerwy są z tego.
Co do wagi, to też może być błąd pomiaru, ale trzeba sprawdzić. W rodzinie są może większe głowy? A jak wyszła pierwsza krzywa?
Ja bym pewnie chciała się uspokoić i bym poszła do innego lekarza.
Moje dzieci też mają w usg duże głowy, a rodzą się z przeciętnymi. Teraz synek wyprzedza o 2 tygodnie. Każde tak miało, u różnych lekarzy i nie wiem z czego to wynika. Teoretycznie głowę powinno być najłatwiej zmierzyć.
Mam nadzieję,że u Was też będzie wszystko ok.
I sama się boję wizyty w poniedziałek. Do tego ta niepewność czy w ogóle lekarz mnie zbada..
Krzywa cukrowa wyszła w normie. W rodzinie nie ma dużych głów, lekarz też pytał czy tatuś jest duży, ale zarówno ja, jak i partner wysocy i szczupli więc ta duża waga ani za mną, ani za nim. To, że „dziecko będzie duże„ lekarz zapowiada mi już od dwóch wizyt. Już miesiąc temu malutki nadrabiał rozwojowo dwa tygodnie, ale jeszcze mieścił się w siatce, dopiero teraz wymiary wyszły poza normy. Między obwodem główki a długością kości udowej są 4 tygodnie różnicy i to mnie chyba najbardziej martwi. -
Kropka6 wrote:Galadriela, ja bym zrobiła od razu cukier. Bo sama jestem cukrową mamą obecnie. Co prawda na diecie od 2 miesięcy. Ale kontroluje bardzooo dokladnie diety i pomiarów. I wiem że na ostatniej wizycia mała była w srodku centylowej. Ale w porownaniu do córki, to wieksza o jakieś 200 g. Wiec albo po prostu wieksza. Albo cukeir jednak wypłynął.
A co do rozwarcia i że oby Pani nie urodziła już. To ja tak mam od 8 sierpnia. Też na wizycie mi powiedział,ze mam miekka i gotową szyjke do porodu plus właśnie rozwarcie. No i tak już miesiąc sie kulam 🤣 ale coś czuje. Że w przyszłym tygodniu puszczę 🙈 ale to moje przypuszczenia tylko. A długa szyjka u Ciebie?
Bo mi powiedział, że jak długa to może od razu sie nie rodzi, ale jak już coś sie ruszy jakis Skórcz czy coś, to ta miękkość i rozwarcie po prostu idzie piorunem. Zważywszy że córkę poprzednii w 3 godziny od pierwszego skurczu urodziłam.
Ja bym na spokojnie cukier zrobiła. Wiesz ta rozbieżności między główka brzuszkiem i innymi parametrami, to może być. Ręką sie omsknie i już gotowe. Dla Twojej spokojnosci idz do innego lekarza jak masz możliwość.
Pytałam, jak bardzo skrócona, lekarz tylko powiedział że „Nie mierzymy, ale skrócona„. Co dla mnie też trochę dziwne, bo wolałabym jednak wiedzieć dla własnego spokoju, czy jest tylko trochę skrócona, czy jednak tak konkretnie 😅 -
Tylko z tego, że urodzę wcześniej to ja akurat sobie robie żarty i nie jestem tym przerażona. Wiec wiadomo mogę i urodzić w 39 tyg.
GrubaAsia, co do suszarki, za sam dizajn bym kupila 🤣🤣 ale chyba jednak na samsunga sie skusze. Ale poczekam do końca remontu. Teraz i tak nie mam gdzie postawić. -
Galadriela u mnie jest tak samo w każdej ciąży. Kość udowa do 2 tygodni do tyłu a głowy 2-3 tygodnie do przodu 🤷🏻♀️
Ale to taka uroda moich dzieci 🤷🏻♀️
Może i u Ciebie tak będzie.
Kropka ja we wrześniu mam jeszcze kontrolę po operacji syna, 13.09 kardiolog młodej, 20.09 musimy zrobić badania i 6.10 leczenie zębów w narkozie 🫣
Porodu nawet nie planuje "po wszystkim" bo u nas wiecznie tych wizyt milion.
Ale na szczęście do połowy października mam męża więc będzie jeździł 😬😬😬
Ja z jednej strony mam przeczucie, że mogę się rozpakować do tego 10 września ale z drugiej strony, chciałabym jeszcze przed porodem nacieszyć się mężem sam na sam, zrobić kilka rzeczy, pojechać na ryby i byłoby mi na rękę dochodzić do tego 39 TC -
Galadriela ale z drugiej strony, gdyby to było na już rodzenie, to by Ci nie wyznaczył wizyty za 3 tygodnie. Tylko np za tydzień półtora. Albo wysłała na ktg.
Także myślę, że tak tylko chciał rozładować napiecie. Bo chlapnął głupotę, ale sam się uwikłał..
Ale jeśli macie uspokoić sytuacja, to ja bym poszła do innego lekarza. Inny sprzet i może by zbadal szyjkę dokładnie. -
galadriela wrote:Pytałam, jak bardzo skrócona, lekarz tylko powiedział że „Nie mierzymy, ale skrócona„. Co dla mnie też trochę dziwne, bo wolałabym jednak wiedzieć dla własnego spokoju, czy jest tylko trochę skrócona, czy jednak tak konkretnie 😅
Mi gin na ostatniej wizycie mówił, że od 34 TC szyjki się już nie mierzy bo to jest raz, że wróżenie z fusów a dwa - ma prawo się już skracać.
Powiedział tylko, że jest rozwarcie ale ono znaczy tyle co nic 🤷🏻♀️ -
Sara tak na prawdę urodzi sie w doskonałym momencie. Ale nie dla Was tylko dla niej 😛 i my sobie możemy gdybać, planować że ma miedzy tym a tym dniem. A natura zrobi swoje 😉
Ja mówię, śmieje sie z Syrenką że bede pierssza ale tak na prawdę kto wie 🙈
Swoją drogą ciekawe co tam u Gabrysi..?
No i Ania gratulacje dotrwałaś do września! Tutaj mała syrenka miała rację i w sumie ja sama przewidywałam wrzesień 😉 -
Galadriela, specjalnie przeszperałam forum. Moja druga córka w 33+6 miała wagę wyliczona na 2700. Prawie jeden gwizdek jak u Ciebie. Główka też była duża. Urodziła się z małą główka i waga 3400 w 39tc. A ja aż glukometr kupiłam i mierzyłam cukry, bo myślałam, że mi po prostu cukrzyca nie wyszła, a jest.
To jest tylko program i jest ryzyko błędu pomiaru.
Za to trzymam kciuki. Żeby wszystko okazało się ok. -
No to się rozpędziłam. I piorę wszystkie zestawy jeszcze 🤣 więc chyba już wszystko będzie gotowe, tylko nie ja bo stresy zaczynają mnie brać, że mąż nie zdąży dojechać na czas gdyby Synek chciał jednak wcześniej przyjść na świat, a nie z końcem 39 tc 🤦[url=https://www.tickerfactory.com
[/url]
2010 🩷 Alicja
2012 🩷 Julia
2023 🩵 Aleksander -
A skoro się tak pozmieniało to może potypujemy od nowa?
Ja obstawiam w obecnej sytuacji Gabryske jako otwierająca worek, następna będzie niespodzianka, potem Kropka, Ania, Sara i dalej to już loteria.
A myślę,że Gabryska wkrótce, ale reszta po 15.09.