X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne PAŹDZIERNIK 2023
Odpowiedz

PAŹDZIERNIK 2023

Oceń ten wątek:
  • Mju Autorytet
    Postów: 747 347

    Wysłany: 30 sierpnia 2023, 23:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem za szczepieniami ogólnie, z rotawirusem chodziło mi o dzieci właśnie, tylko tu akurat się naczytałam, a nie mam pojęcia jak dzieci często na takie rzeczy chorują.
    Z tego co widzę świnka już też jest obowiązkowa, a ja akurat po śwince półgłucha jestem 🙈 więc się cieszę, bo i tak planowałam gdyby było jako dodatkowe.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2023, 23:07

    age.png
  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3410 1420

    Wysłany: 31 sierpnia 2023, 04:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam sie w nocnej pelnej zamianie. U nas pełnia na córkę tak zadziałała, że sie posiusiala do lozka swojego, że teraz mam przylepke w łóżku naszym. I sterte prania.. chyba dzis do teściów zawiozę.. bo nie mam gdzie tego suszyć.. mam nadzieję tylko że to nie objaw jakiejs infekcji. Tylko tego ze jej sie dobrze spało, że zapomniała mnie obudzić.

    A ja po tym jak napisałam o szczepieniach położyłam się spać i myślałam, że jednak tez otworze sierpień... Bo miałam bóle jak na miesiączkę.. i nie wiem co to za bóle. Bo nawet nie wiem jak przepwiadajace wyglądają i porodowe z 1 fazy 🙈 ale przeszło. Także ide dalej spać.. dobrej nocy 😛

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • GrubAsia Autorytet
    Postów: 1094 1527

    Wysłany: 31 sierpnia 2023, 04:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pozdrawiam i ja , ta bezsenność mocno mnie już irytuje , ale przynajmniej mam kiedy nadrobić forum 😅
    Gabryska 💗mam nadzieje ,ze u Was wszystko dobrze 🤞

    age.png

    "Szczęście to nie tylko to, co los daje, ale i to, czego nie zabiera"

    3 ivf, 4 transfer: ❤️wymarzona córeczka 27.01.2021r.
    Starania o rodzeństwo od 07.2021 kolejne 4 procedury ivf , kolejne 7 nieudanych transferów
    03.05.2022r 💔 10t.c.
    2 miesiące odpoczynku i :
    04.02.2023 - || naturalny cud
    11+0 Nifty pro - niskie ryzyka, chłopiec 🩵
    12+6 mały człowiek ma juz 6.1cm 🥰
    18+0 225g akrobaty 🥹
    23+0 559g połówkowe 🤩
    28+6 1330g bobaska,
    31+0 1620g 🥰 III prenatalne,miednicowo położony
    33+6 2550g fiknął głową w dół 🫣
    36+1 3060g małego gigantka🥹
    37+0 3300g
    39+1 cc- 3780g, 58cm pięknego chłopca 🩵
  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3410 1420

    Wysłany: 31 sierpnia 2023, 04:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co do szczepień, to ja będę szczepić normalnie. Tzn w sensie, że będę szczepić. Córka była 5w1 szczepiona. Bo dostała od neurologa zaświadczenie i prośbę, żeby została onjeta programem dla wcześniaków i miała za darmo. Dodatkowo pneumokoki te rozszerzone miała. I teraz będziemy chyba szczepić tak samo tymk 5w1.. sama nie wiem. Bo dla mnie to stresujace te szczepienia.

    Ale ważna informacja od tego neurologa dowiedzieliśmy się, że dziecko szczepi się od wieku korygowanego..czyli od tego kiedy powinno się urodzić, liczy sie te 4 czy 6 tygodni. A nie od faktycznej daty porodu. Mi nikt nie powiedział, a w przychodni jak zapytałam dlaczego nas tak umówili. A bo zapomnieliśmy zapytać czy córka sie o czasie urodziła. Myśleliśmy że tak 🤦🏻‍♀️

    Choć teraz czytam, że rzeczywiście to zależy od lekarza .. więc może moja potrzebowała tego wieku korygowanego.. 🤔 zgłupiałam już kompletnie..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2023, 04:48

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Mala_syrenka Autorytet
    Postów: 4652 1948

    Wysłany: 31 sierpnia 2023, 07:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzisiaj i ja miałam nocna zmianę. Tylko nie brałam telefonu do ręki, bo bałam się rozbudzić. Wstałam o 1 siku, a w łazience spłuczka się lala. Musiałam zakręcić wodę w kotłowni i tak się tym poruszyłam,że długo czuwałam. A o 5 wstała młodsza i też fruwała po łóżku. O 6 zaczęłam już dzienny dyżur.
    Co za noc, nie lubię takich. Położyłabym się na drzemkę z córką, ale ona jeszcze śpi, więc dzisiaj w dzień jej nie kładę.
    Ale mogę na spokojnie wypić ciepła kapuczine, a to się często nie zdarza, więc cieszę się chwilą <3
    Jestem bardzo za szczepieniami. I nie rozumiem ludzi, którzy doszukuja się spisków czy wymyślają teorie,że szczepienia obniżają naturalna odporność czy inne takie bzdury. Jak ktoś miał do czynienia z ciężkim nopem, to potrafię to zrozumieć,że się boi. Ja się boję nie szczepić, tylko strasznie boli mnie koszt tego. Nawet koło 800 się zostawia w przychodni.
    A ktoś Ci powie,że robisz sobie dziecko dla 500+..

  • galadriela Przyjaciółka
    Postów: 89 49

    Wysłany: 31 sierpnia 2023, 08:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mala_syrenka wrote:
    Dzisiaj i ja miałam nocna zmianę. Tylko nie brałam telefonu do ręki, bo bałam się rozbudzić. Wstałam o 1 siku, a w łazience spłuczka się lala. Musiałam zakręcić wodę w kotłowni i tak się tym poruszyłam,że długo czuwałam. A o 5 wstała młodsza i też fruwała po łóżku. O 6 zaczęłam już dzienny dyżur.
    Co za noc, nie lubię takich. Położyłabym się na drzemkę z córką, ale ona jeszcze śpi, więc dzisiaj w dzień jej nie kładę.
    Ale mogę na spokojnie wypić ciepła kapuczine, a to się często nie zdarza, więc cieszę się chwilą <3
    Jestem bardzo za szczepieniami. I nie rozumiem ludzi, którzy doszukuja się spisków czy wymyślają teorie,że szczepienia obniżają naturalna odporność czy inne takie bzdury. Jak ktoś miał do czynienia z ciężkim nopem, to potrafię to zrozumieć,że się boi. Ja się boję nie szczepić, tylko strasznie boli mnie koszt tego. Nawet koło 800 się zostawia w przychodni.
    A ktoś Ci powie,że robisz sobie dziecko dla 500+..

    Ja za szczepieniami też raczej. Tym bardziej, że u mnie na początku ciąży wyszła pozytywna różyczka (mimo szczepienia w dzieciństwie) i się nasłuchałam od lekarza, że następne pokolenie antyszczepionkowe dopiero będzie miało problem, jak w ciąży coś złapie, a tu żadnej odporności. U mnie akurat z tą różyczką to chyba jakiś błąd laboratorium albo wynik fałszywie dodatni (czytałam, że ponoć reakcja z niektórymi białkami w krwi może dawać takie fałszywie dodatnie wyniki), ale co się nadenerwowałam, czytając o możliwych konsekwencjach dla dziecka i jeżdżąc po zakaźnym, to moje.
    Mam też znajomego, takiego wybitnie anty, który już tak w to wsiąkł, że poszedł w stronę jakichś hardkorowych teorii spiskowych i jak już o niczym innym neutralnym nie można było z nim pogadać, musiałam zerwać kontakt, dla własnego zdrowia psychicznego 😅

    U mnie mały wierci się tak, że chwilami chciałoby się od tego odpocząć, ale z kolei jak ma jakiś dzień mniejszej aktywności, od razu wolałabym, żeby z powrotem fikał, bo panikuję, że może coś nie tak 😅 Dodatkowo ostatnio ma tendencję do wiercenia się w dole brzucha i jest to mocno nieprzyjemne. Wczoraj jeszcze złapał taką pozycję, że potwornie kłuło mnie i pod prawym żebrem, i od strony pleców, aż nie wiedziałam, co ze sobą zrobić, ale w końcu poległam na kanapie, ułożyłam na lewym boku i w końcu jakoś się przekręcił.

    Dziewczyny, takie pytania z gatunku tych bardziej „technicznych„:
    - Co bierzecie ze sobą jako przekąski do szpitala?
    - Przygotowujecie jakiś meal prep na czas po porodzie? Coś do zamrożenia czy zapasteryzowania w słoiku, co wystarczy tylko odgrzać i gotowe? Wiadomo, że czasu na gotowanie będzie mało, może macie jakieś sprawdzone pomysły na takie domowe „gotowce„?

  • galadriela Przyjaciółka
    Postów: 89 49

    Wysłany: 31 sierpnia 2023, 08:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A, i jeszcze mi się przypomniało, czy któraś z Was zauważyła u siebie zatykanie się ucha bądź uszu? Takie związane z niewyrównanym ciśnieniem?
    Mnie łapie taki dziwny objaw regularnie od pewnego czasu, jest mocno nieprzyjemny, dotyczy wyłącznie prawego ucha i pojawia się w okresach wzmożonej aktywności, jak jestem non stop na nogach, zmęczona, etc. Zastanawiam się, czy to coś związanego z ciążą, czy może przyczyny powinnam szukać gdzie indziej?

  • galadriela Przyjaciółka
    Postów: 89 49

    Wysłany: 31 sierpnia 2023, 08:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurczę, coś czuję, że zasypię Was dzisiaj pytaniami, ale co chwila otwiera mi się w głowie nowy wątek 😅
    Pisałyście tutaj coś o suszarkach automatycznych, a ja zastanawiam się, czy któraś z Was miała styczność z pralkosuszarką, 2 w 1? Dotychczas suszyłam ubrania w tradycyjny sposób, wieszając na suszarce rozkładanej w sypialni, ale jak przyjdzie dzidzia, to już nie będzie opcja, bo od mokrego prania robi się tam straszna duchota i wilgoć. Z kolei wieszanie ubrań w innych pomieszczeniach jest mocno problematyczne, bo moje koty robią sobie z nich plac zabaw, doskakują, ściągają i buszują w tym, już nie mówiąc o potencjalnych zniszczeniach w postaci dziur czy pozaciąganego materiału.
    Moja mama taką pralkosuszarkę mocno odradza, korzystała z takowej, jak rodziłam się ja czy moja siostra - twierdzi, że takie ubrania po suszeniu są mocno „sparzone„, sztywne i kurczą się. Z tym, że jej sprzęt był z lat '90 i może teraz produkują coś lepszego, co nie generuje takich problemów.
    Uznałam, że warto tutaj zapytać, może któraś ma jakieś doświadczenia, bo zastanawiam się nad zakupem, a jednak nie jest to tania zabawa, a też u mnie łazienka malutka i pralka wchodzi akurat na styk.

  • Eskalopka Autorytet
    Postów: 736 404

    Wysłany: 31 sierpnia 2023, 08:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Galadriela, jeśli chodzi o przekąski to pełnej listy nie mam. Kupiłam sobie kilka przecierów owocowych na poród i po porodzie, któraś wcześniej pisała o żelkach (świetny pomysł), a co jeszcze to nie wiem. Na pewno na po powrocie do domu zażyczyłam sobie tort czekoladowy 😁
    Co do obiadu w domu, zdaję się na męża - niech się chłop wykaże! Na bank pomoże nam w gotowaniu moja mama, ale nawet jeśli nie to M też nie ma dwóch lewych rąk.

    Szczepienia to strasznie gorący temat ostatnio. Zupełnie niepotrzebnie. Jak my byłyśmy dziećmi to chyba rodzice nie mieli dylematów szczepić czy nie. Dziecko nie było zaszczepione tylko jak akurat nie było w szkole / przedszkolu w dniu wizyty pielęgniarki. Przynajmniej tak to pamiętam. Siebie szczepię to dziecko też koniecznie. Swoją drogą wcześniej jeździliśmy dużo do Azji i położna jak to usłyszała to dała nam wskazówkę żebyb nie szczepić tymi 5w1 tylko pojedynczymi bo podobno efekt może być lepszy. Nie wiem na ile to ma odzwierciedlenie w wiedzy medycznej, ale raczej ona wie lepiej niż ja. Pomijam, że z synem przez pierwsze lata do Azji nie polecimy na pewno, bo super choróbska można na miejscu złapać. Mimo profilaktyki sami mamy na koncie kilka ciekawych epizodów z dengą włącznie. Na początek Europa 😎

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2023, 08:45

  • MinnieMe Ekspertka
    Postów: 260 66

    Wysłany: 31 sierpnia 2023, 08:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    galadriela wrote:
    - Przygotowujecie jakiś meal prep na czas po porodzie? Coś do zamrożenia czy zapasteryzowania w słoiku, co wystarczy tylko odgrzać i gotowe? Wiadomo, że czasu na gotowanie będzie mało, może macie jakieś sprawdzone pomysły na takie domowe „gotowce„?

    Ja zazwyczaj mam w domu w zamrazarce poporcjowany sos bolonski i rosol/bulion bo jak robie to specjalnie cale gary zeby miec na wypadek gdyby corka sie pochorowala i nie chodzila do przedskola. Bede pewnie jakos niebawem robic swieze. Dodatkowo zastanawiam sie od jakiegos czasu czy sobie po prostu nie zamowic jakiegos kateringu na np dwa pierwsze tygodnie, jest kilka opcji gdzie mozna sam obiad zamowic.

  • Praskovia Autorytet
    Postów: 868 988

    Wysłany: 31 sierpnia 2023, 09:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Galadriela, ja mam pralkosuszarkę, z tym, że taką bardziej premium powiedzmy, bo z pompą ciepła i taką naprawdę z czystym sercem polecam. A to dlatego, że ona naprawdę działa jak 2w1- pierze jak pralka, a suszy jak porządna wolnostojąca suszarka. Przytłaczająca większość pralkosuszarek działa na grzałkę i słyszałam, że to właśnie one nie dosuszają, a pranie po wyjęciu jest takie sobie. Dlatego ludzie rzadko polecają pralkosuszarki, a często odradzają. Dla mnie dyskwalifikujące taki sprzęt było to, że te grzałkowe wykorzystują do suszenia prawie tyle samo wody co do prania! Absurd, ale programy pranie+suszenie mogą pobrać nawet 90l wody!!! Samo suszenie około 45l! Taka z pompą wykorzystuje na suszenie około 2l- do przepłukania pompy przed pracą. Ponadto temperatura suszenia jest niższa, więc ja suszę wszystko (oczywiście kiedy jest taka potrzeba, bo jak jest fajna pogoda, to grubsze wywieszam) i nigdy nic mi się nie zniszczyło. Tyle, że to suszenie może przez to trwać dłużej. Ale ja w większości przypadków właśnie wyciągam większe i grubsze rzeczy, a zostawiam dziecięce, bieliznę, skarpetki i rzeczy, które chcę odkłaczyć, bo filtr świetnie zbiera sierść i kurz. Przy takim załadunku zazwyczaj suszę około 2 godziny, więc luz. Wadą takiego sprzętu jest oczywiście cena- w okolicach 6 tysięcy, co w porównaniu do pralkosuszarek z grzałką wydaje się absurdalnie dużo. Ale moim zdaniem warto! Prawko po suszeniu jest mięciutkie, cieplutkie i pachnące. Ja się w żadne prasowanie nawet przy noworodku nie bawię, piorę z Nappy Freshem, suszarka i tyle.

    Zatykaniu uszu mam, tylko w ciąży. Zaczęło się jakoś na początku drugiego trymestru, na początku trzeciego jakoś zniknęło i znów wróciło jakiś czas temu. Też pojawia się przy zmęczeniu, najczęściej jak zmywam naczynia. 😂 Zgłaszałam lekarzowi, kazał iść do laryngologa, ale jakoś mi było nie po drodze… Liczę, że samo minie po porodzie.

    🧒🏼 26.10.2021

    👦🏼 02.10.2023

    👶🏻 14.07.2025
  • Eskalopka Autorytet
    Postów: 736 404

    Wysłany: 31 sierpnia 2023, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    galadriela wrote:
    Kurczę, coś czuję, że zasypię Was dzisiaj pytaniami, ale co chwila otwiera mi się w głowie nowy wątek 😅
    Pisałyście tutaj coś o suszarkach automatycznych, a ja zastanawiam się, czy któraś z Was miała styczność z pralkosuszarką, 2 w 1? Dotychczas suszyłam ubrania w tradycyjny sposób, wieszając na suszarce rozkładanej w sypialni, ale jak przyjdzie dzidzia, to już nie będzie opcja, bo od mokrego prania robi się tam straszna duchota i wilgoć. Z kolei wieszanie ubrań w innych pomieszczeniach jest mocno problematyczne, bo moje koty robią sobie z nich plac zabaw, doskakują, ściągają i buszują w tym, już nie mówiąc o potencjalnych zniszczeniach w postaci dziur czy pozaciąganego materiału.
    Moja mama taką pralkosuszarkę mocno odradza, korzystała z takowej, jak rodziłam się ja czy moja siostra - twierdzi, że takie ubrania po suszeniu są mocno „sparzone„, sztywne i kurczą się. Z tym, że jej sprzęt był z lat '90 i może teraz produkują coś lepszego, co nie generuje takich problemów.
    Uznałam, że warto tutaj zapytać, może któraś ma jakieś doświadczenia, bo zastanawiam się nad zakupem, a jednak nie jest to tania zabawa, a też u mnie łazienka malutka i pralka wchodzi akurat na styk.

    Co do suszarki... Mam w domu od ok 5 lat suszarkę i nie wyobrażam sobie jak bym mogła funkcjonować dalej bez niej. Jest cudownym urządzeniem ❤️ Pranie jest cieplutkie, suchutkie, pachnące... Zakisi się tylko jeśli zapomnę przerzucić z pralki. Jest też mięciutkie, a jeśli nie jesteś fanką prasowania to dla mnie załatwia również ten temat bo np. tsherty są bez zagnieceń i wystarczy je złożyć. To samo ręczniki. To po zwykłym suszeniu sa twarde jak deska. Jak piorę pościel to nie muszę się martwić że mi od rana do nocy nie wyschnie (mam swoje ulubione zestawy). W dzień da radę i 3 prania zrobić i wszystko będzie suche.
    To o czym trzeba pamiętać to obowiązkowe zasuwanie suwaków, zapinanie haftek itp żeby się o inny ciuch nie zaczepiły. Ubrania się ciut bardziej niszczą, ale jak długo masz chęć użytkować 1 tshert czy jakikolwiek inną garderobę? Na ulubione można uważać. Są takie rzeczy których do suszarki nie wkładam, ale pojedyncze - wełniane swetry, staniki z fiszbinami itp, ale łatwo jest 1 rzecz powiesić a resztę do suszarki. Chyba, że masz same wełniane ciuchy, to faktycznie nie przyda ci się 😆
    Moja mama się wahała czy kupić suszarkę bo może to zbędny gadżet i też finalnie jest zachwycona.
    Przy dziecku jest też ten plus że wysoka temperatura suszenia wybije bakterie więc prasować już nie trzeba.
    Uwielbiam gdy zimą pranie jest takie ciepłe po wyjęciu. Latem mniej 🤪
    Co do pralkosuszarek nie mam doświadczenia, ale widzę że Praskovia napisała co i jak. Osobna suszarka suszy w dużo wyższej temperaturze, ale wody nie pobiera. Wydaje mi się, że jeśli masz spoko pralkę i miejsce na suszarkę to kup oddzielną. Koszt o połowę mniejszy niż dobre 2w1.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2023, 09:48

  • Praskovia Autorytet
    Postów: 868 988

    Wysłany: 31 sierpnia 2023, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jeśli chodzi o szczepienia, to mój starszy jest w ogóle nie szczepiony, ale absolutnie nie z przyczyn światopoglądowych, a raczej z przypadku. U mnie odeszły wody długo przed porodem i mały urodził się z infekcją. Nie został zaszczepiony w szpitalu, a pediatra na tych pierwszych wizytach powiedział, że teraz to się już nie spieszy. Kilka tygodni po porodzie zostało u synka zdiagnozowane wzmożone napięcie nerwowe (spowodowane silnym refluksem) i fizjo odradzała szczepienia przez pierwszy rok życia, wystawiła odroczenie, a lekarz zaakceptował. Potem podjęłam decyzję, żeby nie zaczynać serii szczepień w trakcie odstawiania od piersi, a potem zdarzył się ten wypadek, szpital, małopłytkowość, której przyczyna jest wciąż nieznana… Ja jestem jak najbardziej za szczepieniami, więc chciałabym już to ogarnąć, ale wydaje mi się, że jak już tyle wytrzymaliśmy, to dobrze by było najpierw poznać przyczynę małopłytkowości, ale też dać małemu oswoić się z pojawieniem się nowego członka rodziny. Ja sama dużo podróżowałam w młodości, więc też jestem zaszczepiona na wszystko co możliwe, prócz covida, bo nie czułam takiej potrzeby żyjąc w środku lasu. A małego i tak trzeba będzie zaszczepić przynajmniej na połowę obowiązkowych zanim pójdzie do przedszkola… No ale to jeszcze rok został. 😉

    🧒🏼 26.10.2021

    👦🏼 02.10.2023

    👶🏻 14.07.2025
  • gabryśka Autorytet
    Postów: 316 201

    Wysłany: 31 sierpnia 2023, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie dziewczyny na razie bez zmian.
    Po odejściu wód nie rozpoczęła się akcja porodowa, nie mam rozwarcia, skurcze niewielkie.. Na Razie trzymają mnie na patologii ciąży, antybiotyk, ktg, badanie krwi. Mówią tu że jak się uda wytrwać każdy dzień to dobrze.. Że kontrolują wyniki krwi i jak coś będzie podwyższone to rozwiążą ciąże.
    A ja się boje o te infekcje, zakażenie... Że coś przeoczą..
    Nie wiadomo co gorsze a co lepsze .

    ❤ 2008r. - 👧
    ❤2016r.- 👧
    ❤2023r. -👧
  • Mala_syrenka Autorytet
    Postów: 4652 1948

    Wysłany: 31 sierpnia 2023, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi się ogólnie nie podoba,że tu się położna o szczepieniach wypowiada, tam fizjoterapeuta. To nie ich działka i powinni się trzymać tej, w której się specjalizują. Niby tylko sugestia, ale nie lubię tego. Tak samo jak porad żywieniowych od pediatry. Teraz jest ogólnie skłonność,ze każdy jest ekspertem od wszystkiego, a tak naprawdę to taka wiedzę zdobywa się miesiącami/latami.
    Co do pralkosuszarki, to jak dziewczyny już pisały. Ja też mam. Taka zwykła za 2 k i szału nie ma. Nie dosusza, ma mały wsad i ubrania jak psu z gardła. Do tego programy trwają bardzo długo. Ja naprawdę bardzo dużo piorę i czasem muszę puscic 3 pralki dziennie. Za 2 dni znowu. Pranie z suszeniem to około 5 godzin. Całymi dniami musiałaby chodzić pralka, a ja i tak bym musiała wieszać do doschniecia. Do czasu to było ok, podsuszalam ręczniki czy pościel w brzydka pogodę i się wyrabiałam. Ale teraz młodsza ma swoje łóżko, dodatkowa pościel, czasami kilka zestawów ubrań brudzi się w ciągu dnia i się nie wyrabiam.
    No i taki sprzęt robi robotę za 2, więc też może się szybciej zużyć, czy częściej psuć. Czekam aż mi wysiądzie i kupię super wypasiona pralkę. A wcześniej muszę wyciulac na suszarkę. Będzie stała w garażu, bo u nas mala lazienka..

  • MinnieMe Ekspertka
    Postów: 260 66

    Wysłany: 31 sierpnia 2023, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gabryska czyli tych wod odeszlo tylko troche? Pytam bo jestem zielona i zakladam ze jakby odeszlo duzo to nie czekaliby na niewiadomo co a jedyne moje doswiadczenie to tylko takie ja moja corka postanowila przywitac swiat nieco wczesniej i mi odeszly wody ale to sie ze mnie lalo doslownie a ja oczywiscie myslalam ze mam jeszcze tyyyyyyle czasu a okazalo sie ze bylam w bledzie.

    Trzymam kciuki za Was <3

  • Mala_syrenka Autorytet
    Postów: 4652 1948

    Wysłany: 31 sierpnia 2023, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gabryska, ale pewnie do rozwiązania już w szpitalu? Wierzę,że jesteś pod dobra opieka, a po ostatnich akcjach będą pilnować nieprawidłowości i zadziałają szybciutko jeśli będzie trzeba. Cos wczoraj czytalam o ciazy bez wod i czasami kilka tygodni udaje sie przetrzymac. Sama bym sie tak bala, moge sobie tylko wyobrazac co masz w glowie. Pewnie ten szpital tez daleko od domu?
    Kciuki!

  • Mju Autorytet
    Postów: 747 347

    Wysłany: 31 sierpnia 2023, 10:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My kupiliśmy pralkę i suszarkę osobno. Jak ma być jedno urządzenie to musi być z pompą ciepła, inaczej to nie ma sensu. Cenowo wtedy wychodzi mniej więcej na 1 z tego co kojarzę, więc pozostaje kwestia miejsca, natomiast wiadomo, że 2 urządzenia w 1 to bardziej zaawansowana technologia i więcej rzeczy, które mogą się zepsuć 🫣 u nas malutka łazienka w bloku z lat 70/80, stoi jedno na drugim. Zapasy kosmetyków trzymam w szafie w przedpokoju, bo dla suszarki musieliśmy zrezygnować z szafki nad pralką, ale niczego nie żałuję.
    Potwierdzę też powyższe opinie, że ręczniki z suszarki to złoto. Ja też bardzo chciałam z uwagi na psy - przy okazji suszenia wszystko mamy odsierścione.

    Zostaję dziś sama do soboty wieczór i nie wiem czemu mam jakieś schizy, że bezpieczniej będzie mieć spakowaną walizkę jakby coś się działo, chociaż jeszcze 1,5 miesiąca niby.

    Gabryśka, trzymam kciuki za jak najdłuższe pozostanie w dwupaku i mam nadzieję, że chociaż w tym szpitalu jedzenie lepsze 🤞🏻

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2023, 10:48

    age.png
  • gabryśka Autorytet
    Postów: 316 201

    Wysłany: 31 sierpnia 2023, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wody mi odeszły całkowicie.
    Chlusnęło mocno, leciało wczoraj cały dzień i lecą dzisiaj ( bo niby one cały czas się produkują) Aż, nie widziałam że tyle wód może lecieć.

    Też myślałam że bez wód... To już nie ma opcji dnia dłużej.
    Ale mi tu mówią ze jak parametry są dobre... To można do 3 tygodni dotrwać..
    (W moim przypadku mówią że chociaż, kilka dni)
    Antybiotyk i badanie krwi wtedy.
    Jak coś nie tak to działają.

    Też jestem zielona i też się boję tego przeciągania... Liczę że lekarze wiedzą co robią..chociaż z nimi to bywa różnie.

    Szpital 60 km od domu.
    Jedzenie lepsze.. . Ale brak chęci żeby coś jesc...
    Tak jestem zestresowana.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2023, 11:18

    ❤ 2008r. - 👧
    ❤2016r.- 👧
    ❤2023r. -👧
  • Praskovia Autorytet
    Postów: 868 988

    Wysłany: 31 sierpnia 2023, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gabryśka, to bardzo dobre wiadomości! Bez wód Cię nie wypuszczą, a przecież na pewno znają ryzyko i będziesz pod nieustanną obserwacją. Będą na okrągło monitorować Ciebie i małą, spróbuj im zaufać. Wsłuchaj się też w siebie i jak poczujesz coś nie tak, jakieś nagle osłabienie, bóle to od razu zgłaszaj! Trzymam mocno kciuki! Nikt Ci nie wróżył rozwiązywania worka, więc poczekajcie jeszcze! 😘

    Mala_syrenka lubi tę wiadomość

    🧒🏼 26.10.2021

    👦🏼 02.10.2023

    👶🏻 14.07.2025
‹‹ 177 178 179 180 181 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Perimenopauza - czym jest, jak na nas wpływa i jak sobie możemy z nią poradzić!

Czym jest perimenopauza i czym różni się od menopauzy? Czy jeśli masz 40 lat to ten temat może dotyczyć również Ciebie? W jaki sposób perimenopauza się zaczyna? Jakie są typowe i nietypowe objawy spadku i burzy hormonów przed menopauzą? Czy można temu zapobiec, jak sobie radzić z objawami i jak dbać o zdrowie, gdy spada estrogen? Wraz z ekspertami stworzyliśmy dla Ciebie artykuł, z którego dowiesz się wszystkiego, czego potrzebujesz o swoim zdrowiu hormonalnym w okresie perimenopauzy.

CZYTAJ WIĘCEJ

7 sposobów jak przetrwać przesilenie wiosenne i jak szybko zajść w ciążę!

Przesilenie wiosenne dla wielu kobiet jest trudnym okresem przejściowym, kiedy mogą pojawiać się problemy ze snem, nadmiernym zmęczeniem, brakiem energii, czy obniżoną koncentracją. Wszystko to może mieć wpływ na gospodarkę hormonalną i kobiecą płodność. Jak w tym czasie przygotować się do ciąży? Jakie są skuteczne sposoby na poprawę płodności? Jak szybko zajść w ciążę, wprowadzając proste nawyki do codziennego stylu życia?

CZYTAJ WIĘCEJ

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ