PAŹDZIERNIK 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
O tak, faceci jak się prosi o coś to nie słyszą.
Ale jak się ma rodzić, to ciągle wmawiają że to już 🤣
Mnie poprzednio pierwsze co to chciał położyć do szpitala żeby się w domu nie zaczęło.
No i w sumie mnie położył.
Teraz ja się nie chcę dawać i wychodzę ciągle 🤣 a ten w stresie wtedy.
Będzie się coś działo żona, to mam telefon pod ręką w sypialni.
Mówię ok.
Ostatnio piszę, dzwonię (bo śpię w salonie), coś chciałam czy on miał wstać szybko i go budziłam.
Po dwóch godzinach mojego dobijania wychodzi z nory, mówię że potrzebowałam pomocy.
No widziałem...
Tak więc czuję się bezpiecznie 😂😂😂
Na porodówkę jadę sama autem i ciągle mu to przypominam. -
Haha no to pięknie straszycie pierworódki 😆 Ja dalej myślę, że ogarnę i nie będzie traumy 😁
Też bym się chętnie sama na poród zawiozła bo stresuje mnie jak stary prowadzi. Nie, że za szybko czy coś, tylko jak pierdoła 🙈 Ma małe doświadczenie za kółkiem bo mu nie daję prowadzić. Tak więc dla nas największy stres to dojechać i zaparkować w okolicach szpitala, a pod naszym to jest wyzwanie!Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2023, 08:09
-
Eskalopka i jeszcze nie daj Boże skręcać z okopowej w solidarności w godzinach szczytu 🙈 to można sie zestarzeć 🤣 no ja nie wiem gdzie Wy tam zaparkujecie już nie pamietam po tylu latach. Ale tam nowolipki itp to tam zawsze miejsce na zapałki 🤣
-
Mi mąż zabronił do wtorku czy środy rodzić, bo w poniedziałek musi coś załatwić w pracy 🤣
Ale on akurat oaza spokoju byl przy pierwszym porodzie. Teraz mowi nie strasz i go oblewa potem 🤣 -
Kropka6 wrote:Eskalopka i jeszcze nie daj Boże skręcać z okopowej w solidarności w godzinach szczytu 🙈 to można sie zestarzeć 🤣 no ja nie wiem gdzie Wy tam zaparkujecie już nie pamietam po tylu latach. Ale tam nowolipki itp to tam zawsze miejsce na zapałki 🤣
Jedziemy od strony Bemowa więc pewnie od razu od Nowolipki będziemy walczyć. Tylko, że ledwo mieszkańcy mają gdzie parkować a co dopiero przyjezdni 🤦♀️
Jaja będą jak nic z parkowaniem. Oby w nocy się trafiło a nie w godzinach szczytu.
Mój stary też jeszcze w miarę się trzyma, a drugiego nie robimy więc raz tylko go poród będzie czekał. Ciekawe jak zniesie 😄 -
U mnie pytanie „co jest?” w nocy też na całego. Wystarczy, że idę siku to jest już czujka 😜 Mówię, że jak będę rodzic to go obudzę, ale mąż twierdzi, że jakby mi się słabo zrobiło to wcale nie, więc stąd taki tryb.Hashimoto, z.Sjögrena
ANA3 dodatnie
Pai homo 4G
10.2022- puste jajo 8tc.
25.01- beta:80, prog: 31
03.02-pęcherzyk 0,69cm w macicy
11.02- mamy zarodek i serduszko❤️
17.02- IP, krwiak, bobo 1,05 cm
28.02- 2,16 cm bobasa, krwiak zniknął ❤️
18.03- NIFTY: niskie ryzyka, dziewczynka 🌸
21.03- prenatalne, 5,5 cm fikającej panienki 💖
11.04- 9,9 cm i 130 gramów obrażonej princessy👑
09.05- 284 gramy małej damy
22.05- 21+0, 405 gramów akrobatki
23.06-25+4, 880 gramów Myszki 🌸
04.07-27+1, jest 1 kilogram💪
21.07-29+4, III prenatalne, 1425g💖
04.08-31+4, 2kg bobasa 🙈
29.08-35+1, 2,7kg dużej panny 🤩
18.09-38+0, ok.3kg, przyjęcie na oddział i czekamy 🍀
28.09- 39+3, 2890g-Iga na świecie💝 -
Dziewczyny czekam na Was z niecierpliwością .. 😊
Mam nadzieję że w drugiej połowie września... Coś się ruszy 😄..
Bo brakuje mi tu tematów typowo dzidziusiowych... Karmienie .. Kupki.. Brzuszki... itd
Za mną kryzys.... W sensie mam nakaz dokarmiania mała butelka bo jej waga stoi w miejscu .. I nie byłoby żadnego problemu.. Ale tak mi się krztusi... I to praktycznie z każdym posiłkiem..
Malutka grzeczna... Jako że wcześniak dużo śpi... I to właśnie karmienie na siłę, na śpiocha to katorga...
Coraz ładniej ssie pierś, pokarm mam... Teraz tylko żeby miala więcej siły i energii do jedzenia...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2023, 12:06
❤ 2008r. - 👧
❤2016r.- 👧
❤2023r. -👧 -
Jak Was czytam to trochę zaczynam się bać tego wszystkiego 🙈
U mnie jak bok zmieniam to zaraz jest „hmm?”, aż mam ochotę go strzelić, bo normalnie nie wydaje dźwięków jak śpi i to mi mózg od razu wrzuca też na jakiś tryb czuwania. A jeszcze cały czas remont kończymy i niby twierdzi, że w 2 tygodnie powinien się wyrobić. Ciekawe czy się uda. -
gabryśka wrote:Dziewczyny czekam na Was z niecierpliwością .. 😊
Mam nadzieję że w drugiej połowie września... Coś się ruszy 😄..
Bo brakuje mi tu tematów typowo dzidziusiowych... Karmienie .. Kupki.. Brzuszki... itd
Za mną kryzys.... W sensie mam nakaz dokarmiania mała butelka bo jej waga stoi w miejscu .. I nie byłoby żadnego problemu.. Ale tak mi się krztusi... I to praktycznie z każdym posiłkiem..
Malutka grzeczna... Jako że wcześniak dużo śpi... I to właśnie karmienie na siłę, na śpiocha to katorga...
Coraz ładniej ssie pierś, pokarm mam... Teraz tylko żeby miala więcej siły i energii do jedzenia...
Gabryśka jak mnie wcześniej nie weźmie to dołączę 25.09jutro zaczynam 38 tc
[url=https://www.tickerfactory.com[/url]
2010 🩷 Alicja
2012 🩷 Julia
2023 🩵 Aleksander -
Gabrysia już niedługo będziemy sukcesywnie dołączać 😍
A może inna butelka na to krztuszenie? Może za duży wypływ ma?.
To my właśnie jechaliśmy na dwa samochody od teściów. I tak przez całą drogę mnie kuło w pochwie i mała sie tak ruszała na dole, że co chwilę w fotel wciskało. I jak teraz zajechaliśmy mówię, że juz myślałam, że dzwonimy po teściowa niech przyjeżdża wnusia sie zająć a my zaraz pod szpital. To do mnie Ty juz nie wymyślaj 😛
No i starsza z nim jechała i usnęła. Więc przełożył teraz do łóżka i śpi i mówi ty tez odpocznij wreszcie bo ciagle na nogach. Mowie, że nie bo muszę zjeść najpierw. To sie pierdzielna na łóżko sam i sama sobie jedzenie musiałam zrobić 🤣 no i jak i jak tu odpocząć. A zaszłam do kuchni a tam pozostawiane serki córki (zjedzone przez niego🤦🏻♀️) zamiast schylic sie i wrzucić do kosza.. no jak sie pytam...Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2023, 12:46
-
U mnie mąż też czuwa i budzi się za każdym razem jak wstaję. Nie wnerwia mnie to bo liczę że przy dziecku też będzie reagował 🤞
Powiem wam, że jednej strony już bym chciała się rozdwupakować, a z drugiej jeszcze tyle mam do zrobienia. Płot przeciw sarnom nie gotowy (dziś robimy, ale nie stylnie nam kątowników i wkrętów i czasu więc kiedy skończymy ciężko powiedzieć), rabaty work in progress (pierwszy rok naszych rabat, a w ogrodniku cuda)... W domu to już nawet nie wspominam ile jeszcze... Mam poczucie, że nic już nie zdążęa bardzo bym chciała.
Gabryśka, poczekaj. Część z nas ma jeszcze strasznie daleko do porodu 🤪Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2023, 12:47
-
A ja dwa dni i będę donoszona! Chociaż wczoraj mi doktor powiedział, jeden dzien w ta czy w tamtą to i tak już jest donoszona. Więc bez spinania się. Chociaż lepiej aby oczywiście dziedziaczki jak najdłużej siedziały sobie w środku 😉
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2023, 16:14
-
Kropka, też mi się zdaje, że to się nagle nic magicznego w poniedziałek nie wydarzy, aby dziś lub za 48h miało coś zmienić
U mnie też wtedy oficjalnie donoszona.
Ale mam jeszcze mnóstwo planów na przyszły tydzień, więc Mała ma powiedziane, że minimum do 18 ma siedzieć grzecznie w środku 😄Hashimoto, z.Sjögrena
ANA3 dodatnie
Pai homo 4G
10.2022- puste jajo 8tc.
25.01- beta:80, prog: 31
03.02-pęcherzyk 0,69cm w macicy
11.02- mamy zarodek i serduszko❤️
17.02- IP, krwiak, bobo 1,05 cm
28.02- 2,16 cm bobasa, krwiak zniknął ❤️
18.03- NIFTY: niskie ryzyka, dziewczynka 🌸
21.03- prenatalne, 5,5 cm fikającej panienki 💖
11.04- 9,9 cm i 130 gramów obrażonej princessy👑
09.05- 284 gramy małej damy
22.05- 21+0, 405 gramów akrobatki
23.06-25+4, 880 gramów Myszki 🌸
04.07-27+1, jest 1 kilogram💪
21.07-29+4, III prenatalne, 1425g💖
04.08-31+4, 2kg bobasa 🙈
29.08-35+1, 2,7kg dużej panny 🤩
18.09-38+0, ok.3kg, przyjęcie na oddział i czekamy 🍀
28.09- 39+3, 2890g-Iga na świecie💝 -
Praskovia wrote:Zmija, witaj. 😊 Wpisać Cię na pierwszą stronę?
Jasne, tak!
Kropka6 wrote:Witaj! W ferworze tutaj porodowych opowieści prawie zniknął Twój post 😉
Rozgościć się i możesz opisać coś wiecej ze swoich doświadczeń. I gdzie bedziesz rodzić?
Fajnie tu u Was 🥰 Jestem z Gdańska i raczej zdecyduję się na UCK. Jest niestety mała szansa, że Mała się obróci, to moja pierwsza ciąża, więc obrót zewnętrzny jednak trochę mnie przeraża. Nastawiałam się na poród SN, ale musiałam dopuścić do siebie myśl o CC, jeśli ten uparty człowiek pozostanie w takiej pozycji. Ale cóż, muszę się zacząć przyzwyczajać, że nie wszystko idzie zgodnie z moim planem (ciężko mi to przychodzi 🫣).
-
Mala_syrenka wrote:Stary mnie wkurza. Nie mogę się obrócić bo zaraz z tekstami 'co jest?'. Dzisiaj już na niego warknęłam, że ma nie czuwać, bo nie rodze.
O Jezu znam to 😂😂😂 trzeci raz wstaję w nocy na siku (jak CODZIENNIE) a ten się pyta za każdym razem „wszystko ok???”, ja wiem, że to troska, ale ile można! -
Zmija, oh rozumiem, te obawy o cc, ale jak tutaj dziewczyny piszą, nie taki diabeł straszny 😉 ale właśnie najważniejsze to poukładać sobie w głowie, że to tez jest plan! Plan B poprostu.,który daje na świat Twoje cudo małe.
A miednicowo ulozona córeczka czy poprzecznie? No ogólnie chyba już ciężej o obrót, ale zdarza się, ba nawet na wrzesniowka jest dziewczyna, która była umówiona na cc. Stawiła się rano. Lekarz zechciał jeszcze wykonać USG i okazało się, że obróciła się mała i odroczyli cc i czekali na rozwój już SN. Nie pamiętam już która to z nich. Czy juz po. Ale czytałam na świeżo jakis tydzień czy dwa tygodnie temu.zmija lubi tę wiadomość
-
W poniedziałek będziemy mieć trzy donoszone, bo i u mnie. ☺️ Ale ja zapowiadam, że nie rodzę przed październikiem, nawet mi termin z usg nie pasuje (27.09). 🤣 Ostatniego dnia września przyjeżdża do nas moja mama, będziemy mieli z kim zostawić synka i wtedy mogę rodzić.
Powiem Wam szczerze, że ja mojego eksmitowałam z sypialni. Przypomniałam sobie jak to było w połogu, kiedy dziecko budziło się co 1,5 godziny na karmienie, wisiało na cycku godzinę, a w przerwach miedzy tym wszystkim stary chrapał jak ruski traktor. I powiedziałam- o nie! Nie da się na dłuższą metę żyć bez snu, starszak do tej pory mi się budzi w nocy, do tego dojdzie niemowlak i już po prostu nie ma w tym wszystkim miejsca na charczącego dziada. Więc mąż dostał swój tymczasowy pokój. Trochę grymasił, ale ostatecznie przekonało go, że im bardziej wyspana żona, tym lepsze relacje i paradoksalnie więcej intymności. No bo co mu po żonie, która chce go zabić każdej nocy, a w dzień warczy „nawet nie próbuj mnie dotykać!”. To już lepiej zrobić sobie randkę jak dzieci śpią, a na noc rozejść się do swoich pokoi. Oczywiście do czasu kiedy te dzieci nie są gotowe na spanie w swoim pokoju, bo wtedy wypad i stary wraca chrapać do mnie. 🤣 -
Dziewczyny, ja mam nadzieję,że nikogo nie straszę pisząc, że poród przeważnie jest bolesny,że to nie takie pitu pitu pierdu pierdu, tylko ogromny wysiłek i niewyobrażalny bol. Myślę,że lepiej być świadomym, co nas czeka, dzięki temu można się lepiej przygotować, a to wazne. Ostatecznie każda z nas to czeka i każda da radę.
Gabryska, szkoda,że nie masz tutaj towarzystwa mamuski z dzidziutkiem po tej stronie brzuszka, ale niebawem ktoś dolaczy;) ja bardzo chętnie za 2 tygodnie. U mnie się zapowiada,że będę jedna z ostatnich rodzących i nawet nie będzie komu ponarzekać, bo już każda będzie na innym etapie.
Praskovia, bardzo mi się to pogoda. Taki komfort jest mega ważny. Wiesz, co mnie wkurza? Jak jest jakaś okrutna noc, dzieciak wyje, tylko cyc uspokaja, noszenie nie, stary nic nie może zrobić, a on solidarnie że mną w tym ryku siedzi. Kiedy mu mówię,że niech idzie do drugiego pokoju, niech się wyśpi chociaż on, bo wtedy będzie z niego większy pożytek następnego dnia. A on co? Jak masochista, z sypialni nie wyjdzie. Mnie wtedy szlag trafia, bo jakbym ja miała możliwość, to bym się zawinęła w 3 s.Praskovia lubi tę wiadomość
-
Żmija, podobno na Zaspie robią obroty zewnętrzne. W UCK pewnie też? Jeszcze jest czas,że się dzidzia sama ustawi dobra strona do wyjścia,ale jeśli nie, nie chciałabyś spróbować? Nie wiem na ile są szanse,że to się uda, ale ryzyko chyba też dosc niewielkie?
Praskovia lubi tę wiadomość