PAŹDZIERNIK 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie jestem lekarzem, ale jedno badanie w ogóle o niczym nic nie powie, ewentualnie dwa czy przypadkiem beta nie spadła. Ale tak naprawdę to na tym etapie nie bada się bety, bo nawet jeśli rośnie ladnie, to ciąża może obumrzeć. Według mnie powinno być usg,żeby próbować ustalić przyczynę krwawienia. Lekarz Ci zlecił badanie czy sama zrobiłaś? Dla mnie bez sensu.Mowe. wrote:Musiałam zbadac bo w czwartek krwawiłam.
-
Ostatnio u nas dużo się pisze i się ciężko wbić. Ale każda nowa osóbka mile widziana;)
Kropka, Ty naprawdę miałaś bajeczny poród;)
Kurde, znowu nocka będzie z dupy, bo mnie rwa rypie, w boczku kluje i jeszcze czuje,że mam jakąś cofkę z żołądka. A od 19 nie jadłam, więc w sumie tam powinno być pusto dość. -
Mam takie same odczucia , dzięki, że dzielicie się doświadczeniami 🥰 bo ja czekam na drugie dziecko ,ale nie wiem co to skurcze i też się dziś już zastanawiałam czy mogłabym przeoczyć początek 😅 do szpitala mam 40kmagentka93 wrote:Dziewczyny, bardzo mało się tu odzywam, ale czytam regularnie
fajnie, że się dzielicie tu swoimi wcześniejszymi doświadczeniami porodowymi, to mi bardziej uzmysławia, że może się to potoczyć na milion sposobów. Staram się mieć otwartą głowę na każdy scenariusz, ale nie wiem czy przy pierwszych mocniejszych bólach o tym nie zapomnę 😅
"Szczęście to nie tylko to, co los daje, ale i to, czego nie zabiera"
3 ivf, 4 transfer: ❤️wymarzona córeczka 27.01.2021r.
Starania o rodzeństwo od 07.2021 kolejne 4 procedury ivf , kolejne 7 nieudanych transferów
03.05.2022r 💔 10t.c.
2 miesiące odpoczynku i :
04.02.2023 - || naturalny cud
11+0 Nifty pro - niskie ryzyka, chłopiec 🩵
12+6 mały człowiek ma juz 6.1cm 🥰
18+0 225g akrobaty 🥹
23+0 559g połówkowe 🤩
28+6 1330g bobaska,
31+0 1620g 🥰 III prenatalne,miednicowo położony
33+6 2550g fiknął głową w dół 🫣
36+1 3060g małego gigantka🥹
37+0 3300g
39+1 cc- 3780g, 58cm pięknego chłopca 🩵 -
Mowe kojarzę Cię z forum , czy ta ciaza to naturalsik 🥰?Mowe. wrote:Musiałam zbadac bo w czwartek krwawiłam.
"Szczęście to nie tylko to, co los daje, ale i to, czego nie zabiera"
3 ivf, 4 transfer: ❤️wymarzona córeczka 27.01.2021r.
Starania o rodzeństwo od 07.2021 kolejne 4 procedury ivf , kolejne 7 nieudanych transferów
03.05.2022r 💔 10t.c.
2 miesiące odpoczynku i :
04.02.2023 - || naturalny cud
11+0 Nifty pro - niskie ryzyka, chłopiec 🩵
12+6 mały człowiek ma juz 6.1cm 🥰
18+0 225g akrobaty 🥹
23+0 559g połówkowe 🤩
28+6 1330g bobaska,
31+0 1620g 🥰 III prenatalne,miednicowo położony
33+6 2550g fiknął głową w dół 🫣
36+1 3060g małego gigantka🥹
37+0 3300g
39+1 cc- 3780g, 58cm pięknego chłopca 🩵 -
GrubAsia wrote:Mam takie same odczucia , dzięki, że dzielicie się doświadczeniami 🥰 bo ja czekam na drugie dziecko ,ale nie wiem co to skurcze i też się dziś już zastanawiałam czy mogłabym przeoczyć początek 😅 do szpitala mam 40km
GrubAsia, jak myślę, że właśnie przez to że nie znam przepowiadających ani innych, bo nawet mi sie rzadko kiedy brzuch spina, to jeśli zacznie sie tym razem poród od skurczy, to raczej tego nie przeocze 🙈 tylko wtedy biegiem do szpitala kazał lekarz 😛33 lata
19.02.2019 💔 11 tyg
03.2021 👧🏼
13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
-
Mala_syrenka wrote:Ostatnio u nas dużo się pisze i się ciężko wbić. Ale każda nowa osóbka mile widziana;)
Kropka, Ty naprawdę miałaś bajeczny poród;)
Kurde, znowu nocka będzie z dupy, bo mnie rwa rypie, w boczku kluje i jeszcze czuje,że mam jakąś cofkę z żołądka. A od 19 nie jadłam, więc w sumie tam powinno być pusto dość.
Łoo matko też mam zgage,taka do morza i spowrotem... A tylko dwie pastylki Renie mi zostały... 🤦🏻♀️
A mąż mi zakazał rodzić do wtorku albo środy 😛 bo w poniedziałek ma coś ważnego w pracy 🤣
A pomyśl sobie, że moja mama w 20 minut od pierwszego skurczu urodziła 🙈
33 lata
19.02.2019 💔 11 tyg
03.2021 👧🏼
13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
-
Mala_syrenka wrote:Ostatnio u nas dużo się pisze i się ciężko wbić. Ale każda nowa osóbka mile widziana;)
Kropka, Ty naprawdę miałaś bajeczny poród;)
Kurde, znowu nocka będzie z dupy, bo mnie rwa rypie, w boczku kluje i jeszcze czuje,że mam jakąś cofkę z żołądka. A od 19 nie jadłam, więc w sumie tam powinno być pusto dość.
U mnie zgaga już jest prawie standardem w nocy i pojawia się czasem nawet o 3 czy 4 także kolacja już nie ma znaczenia 😅 mam tabletki przy łóżku i na szczęście działają cuda 😊
elforia lubi tę wiadomość
"Szczęście to nie tylko to, co los daje, ale i to, czego nie zabiera"
3 ivf, 4 transfer: ❤️wymarzona córeczka 27.01.2021r.
Starania o rodzeństwo od 07.2021 kolejne 4 procedury ivf , kolejne 7 nieudanych transferów
03.05.2022r 💔 10t.c.
2 miesiące odpoczynku i :
04.02.2023 - || naturalny cud
11+0 Nifty pro - niskie ryzyka, chłopiec 🩵
12+6 mały człowiek ma juz 6.1cm 🥰
18+0 225g akrobaty 🥹
23+0 559g połówkowe 🤩
28+6 1330g bobaska,
31+0 1620g 🥰 III prenatalne,miednicowo położony
33+6 2550g fiknął głową w dół 🫣
36+1 3060g małego gigantka🥹
37+0 3300g
39+1 cc- 3780g, 58cm pięknego chłopca 🩵 -
GrubAsia wrote:Mam takie same odczucia , dzięki, że dzielicie się doświadczeniami 🥰 bo ja czekam na drugie dziecko ,ale nie wiem co to skurcze i też się dziś już zastanawiałam czy mogłabym przeoczyć początek 😅 do szpitala mam 40km
Edith: Oj cos pokręciłam i to miało być do Agentki93 😛.
A właśnie dziś zaglądałam na pierwszą stronę i tak patrzę, że tez ten sam termin co ja,a w ogóle Cie nie widać i zastanawiałam się dlaczego Ciebie nie ma. I jeszcze kilka dziewczyn zniknęło.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2023, 22:17
33 lata
19.02.2019 💔 11 tyg
03.2021 👧🏼
13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
-
Hehe, ja się naczytałam o porodach aktywnych, pozycjach wertykalnych i wydawało mi się, że jestem doskonale przygotowana. I chociaż do ostatniej chwili nie miałam wybranego szpitala (Kropka, pewnie marszczysz teraz brwi 😂), to wydawało mi się, że mam wszystko pod kontrolą, bo u mnie zaczęło się od odejścia wód i nie miałam skurczy. Więc jak mąż na skrzyżowaniu zapytał: „to co, jedziemy do X czy do Y?”, to jeszcze sobie śmieszkowałam. I to była trochę abstrakcja, bo z jednej strony po prostu odeszły mi wody, nie było żadnej akcji, więc łatwo było być wyluzowanym, a z drugiej- ja serio byłam pewna, że już się zaczęło. 🙈 Jak przyjechałam do szpitala nie miałam nawet 0,5cm rozwarcia i zostawili mnie w spokoju na noc, żeby dać szansę naturze. Na ktg nie pisało się nic. A ja z tej ekscytacji, że jestem już w szpitalu dalej myślałam, że pierwsza faza porodu już się zaczęła i że jest po prostu lajtowo. 🤣 Pomna tych wszystkich recept na poród naturalny, spacerowałam tam i z powrotem po korytarzu, a położna pukała się w głowę: „dziewczyno idź spać, rano cię czeka rzeźnia, odpocznij”. I ja sobie myślałam: „oho, widać nie wiedzą tu co to PORÓD AKTYWNY”. 🤣 A po prostu łaziłam w środku nocy jak ten cieć po odejściu wód, ale bez żadnej akcji i pisałam smsy do męża „nie jest tak źle, widać mam wysoki próg bólu”. 🤣
Dopiero jak poczułam pierwszy prawdziwy skurcz, zrozumiałam co odwaliłam. 🙈
Zmija, witaj. 😊 Wpisać Cię na pierwszą stronę?
Sara30, Kropka6, Mala_syrenka, elforia, Umka lubią tę wiadomość
🧒🏼 26.10.2021
👦🏼 02.10.2023
👶🏻 14.07.2025 -
Kropka6 no właśnie ja się jakoś po tej staraczkowej stronie bardziej intensywnie udzielam, chyba kwestia tego, że długo mi zajęło dopuszczenie do siebie mysli, że ta ciąża jest i rozwija się prawidłowo
Widziałam, że się dzielilyscie i takimi historiami- u mnie akurat nie było trudności w zajściu w ciąże, w 4 cyklu staran zaszłam w I, ale ona się nieprawidłowo rozwijała. Nie da się tego stwierdzić na pewno, ale prawdopodobnie przez brak pełnej diagnozy i odpowiednich leków dla mnie. Zaraz po lyzeczkowaniu się na tym mocniej skupiłam, miałam szczęście trafić na reumatologa, który mnie nie olał tylko zlecił dużo badań i powychodziły różne „kwiatki”. I w zasadzie w I cyklu z owulacją, czyli 3 miesiące po stracie byłam znowu w ciąży. Początek był ciężki, z krwawieniami, krwiakiem i moim mocno naruszonym mentalem. Ale mam wrażenie, że teraz mi mocno samopoczucie wynagradza, bo naprawdę czuje się świetnie fizycznie na tej końcówce, psychicznie to tak różnie, jak każda z nas mam swoje lęki
Z uwagi na moją chorobę idę do szpitala już 18.09 także myślę, że jest duże prawdopodobieństwo, że urodzę jeszcze we wrześniu.Hashimoto, z.Sjögrena
ANA3 dodatnie
Pai homo 4G
10.2022- puste jajo 8tc.
25.01- beta:80, prog: 31
03.02-pęcherzyk 0,69cm w macicy
11.02- mamy zarodek i serduszko❤️
17.02- IP, krwiak, bobo 1,05 cm
28.02- 2,16 cm bobasa, krwiak zniknął ❤️
18.03- NIFTY: niskie ryzyka, dziewczynka 🌸
21.03- prenatalne, 5,5 cm fikającej panienki 💖
11.04- 9,9 cm i 130 gramów obrażonej princessy👑
09.05- 284 gramy małej damy
22.05- 21+0, 405 gramów akrobatki
23.06-25+4, 880 gramów Myszki 🌸
04.07-27+1, jest 1 kilogram💪
21.07-29+4, III prenatalne, 1425g💖
04.08-31+4, 2kg bobasa 🙈
29.08-35+1, 2,7kg dużej panny 🤩
18.09-38+0, ok.3kg, przyjęcie na oddział i czekamy 🍀
28.09- 39+3, 2890g-Iga na świecie💝 -
Oh Agentka. To może bedziesz naszym czarnym koniem, który właśnie wyskoczy niespodziewanie z porodem 😉
Widać, że droga była długa i wyboista, ale już jestes na końcówce! A 18.09 już za pasem i bedziesz tulić swoje cudo 😍
Powiem Wam. Że piękne te nasze historie. Tzn pięknie się kończą, bo początki jak widać u każdej są ciężkie z przejściami. Ale mam wrażenie, że dzięki temu później lepiej doceniami, macierzyństwo, choć nie jest takie kolorowe.33 lata
19.02.2019 💔 11 tyg
03.2021 👧🏼
13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
-
Praskovia wybaczam Ci , to nie zorganizowanie z wyborem szpitala 🤣 rodzenie w 2020/2021 był ciezkiem czasem i wiecznie zamkniete szpitale 😛
Ale też się nasłuchałam, jak mogliśmy sie zdecydować na dziecko w takim czasie. Tylko że my z przerwami od września 2018 sie staraliśmy, po drodze w lutym 2019 strata. Później chwila przerwy, bo zaplanowany slub i wesele, wiec trzeba było odpuścić, żeby na termin porodu sie nie zgrało ze ślubem. I finalnie wyszło 'po bożemu' 🤣 miesiąc po ślubie nam sie udało i to w tak zwanym złotym strzałem. Niby miesiąc miodowy. A dla nas to był największy czas posuchy.. bo akueat jakies wyjazdy, rozjazdy, praca jedna zmiana, druga zmiana. I zgrać sie nie mogliśmy. I tacy stesknienie siebie, no przecież świeżo upieczeni małżonkowie jak to tak! I bach dwie kreseczki niespodziewane . Pozniej oczywiście wielki lęk a jak będzie powtorka z rozrywki.. a jak znowu się nie uda .. przychodnie, wszystko zamykane. Ale na szczęście wszystko sie udało 😍
Druga ciąża! Od razu jak mała miała pol roku zaczęliśmy, ale byłam Kp. No i brak miesiączki. Lekarz mówi, spokojnie pewnie zaraz wróci, proszę sie starać a nóż traficie w owulacje przed pierwszą miesiączka. No i nic .. i tak zeszło. Aż musiałam całkowicie odstawić córkę i po odstawieniu udało się w 3 lub 4 cyklu. Już nie pamiętam dokładnie, jak cykle sie rozłożyły. Na pewno 3 miesiąc, po odstawieniu. Ale że po porodzie wróciły mi 25/26dniowe cykle. To mógł być to 4 cykl w sumie..Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2023, 05:46
33 lata
19.02.2019 💔 11 tyg
03.2021 👧🏼
13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
-
agentka93, różnie bywa, ale strata zawsze człowieka przeora. Nawet jak nie była planowana, tak jak u nas. W drugiej już miałam zryty baniak i pierwsze tygodnie z lampką, że może ta ciąża też się nie utrzyma. Pierwszy trymestr w stresie wlókł się potwornie. Tym bardziej, że moja mama miała poważne problemy z utrzymaniem i ja byłam chyba 10 z rzędu, a wcześniej same poronienia i żaden lekarz w latach 80 jej poważnie nie chciał potraktować, aż się trafił jeden, który ogarnął.
Kropka, to już warta dzienna 😁 -
Sama myślałam,że zacznę dzisiaj nockę, bo tak mi się dziwnie spało, niby dobrze, jak zasnęłam, to przestało boleć, ale ciągle się budziłam. I tak od 5 już oczy otwarte, ale twardo nie brałam telefonu, bo przecież jeszcze będę spala i tylko niepotrzebnie mnie rozbudzi.
Praskovia, Twój aktywny poród mnie tak rozbawił, że oplułam telefon;D i ten prog bólu🤣🤣 taa, ja myślałam,że dziewczyny, które krzyczą czy mowia,że to boli jak nie wiem, to po prostu delikatne dziewuszki, a ja pójdę i na lajcie wypluje dziecko;D
Kropka, robią takie proste sesje noworodkom. I różne filmiki wstawiają. Ostatnio były edukacyjne z indukcji, ale i fajny filmik z cc był. No i mają nagrana drogę do siebie. Jak pokazałam staremu, to powiedział,że dobrze,że jest, bo nie wiedział,że to tam;) -
Mala_syrenka wrote:Stary mnie wkurza. Nie mogę się obrócić bo zaraz z tekstami 'co jest?'. Dzisiaj już na niego warknęłam, że ma nie czuwać, bo nie rodze.
Mój stary parę dni temu grał na konsoli w słuchawkach a ja notuje, że skurcze co raz gorsze. I w pewnym momencie, mówię mu, żeby poszedł coś zjeść gdyby w nocy trzeba było jechać. Żebyś widziała w jakim tempie konsole wyłączał 🤣 a potem ja się położyłam a on nie wiem ile siedział na brzegu łóżka i się patrzył 🤣
U mnie 18 dni do terminu 😳 ale to wygląda z tą jedynką z przodu 😳💁🏻♀️33
🙋🏻♂️38
👩🏻🩷9 E 👦🏻🩵8 E 👧🏻🩷6 T 👶🏻 L:
Szalona rodzina z 4 szalonych dzieci 🤪
Szalona matka córki z niepełnosprawnościami 👻
