PAŹDZIERNIK 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
3 ciążą wrote:Moja mama w druga dobę po porodzie przyszła do szpitala i powiedziała " Ale masz brzuch jakbyś rodzic miała " Takie to wsparcie przyszła mi dać najbliższa osoba. Więc naprawdę szkoda się przejmować ludźmi w około.
🙉🙀🤦🏻♀️ o taka to moja reakcja..
Moja malutka też dzis tylko cyc i rece.. juz opadam z sił. Bo starsza znowu po 2 dniach żłobka została w domu. Bo nie poprawia sie ten kaszel. Tzn w nocy juz nie mam ale za to w ciągu dnia. A w żłobku pomór. Wiec została, żeby sie lepiej wyleczyć. No i o ile była dzis ona super się zachowywała, to malutka cyc i ręce.. no plus starsza chciała żebym każdy krok jej śledziła. To z tym małym ssakiem wszystko na ręku robiłam z córką. I jestem wykończona.. chyba mamy ten pierwszy skok rozwojowy.33 lata
19.02.2019 💔 11 tyg
03.2021 👧🏼
13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
-
Mju my tak ze starszą zrobiliśmy, że jak się urodziła. To wpuściliśmy do domu kogokolwiek dopeiro po 2 tygodniach. Żebyśmy mogli sami sie oswoić i nauczyć. A nie usłyszeć od razu z wejscia di mieszkania. A nie tak trzymasz. Głowę urwiesz. Jak Wy ubraliscie. Zw grubo za cienko.. itp. Tylko sami dojść do tego co jest dobre dla niej i dla nas przede wszystkim a nie kazdemu na około..
Ale tak macie racje, że bardziej ludzie interesują sie jak sie karmi i czym niż tym jak sie czujemy.. jak dziecko sie rozwija cxy zdrowe. Tylko od wejscia . Karmisz? Nie kurcze glodze..
zmija, Mju, agentka93, Umka lubią tę wiadomość
33 lata
19.02.2019 💔 11 tyg
03.2021 👧🏼
13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
-
Kropka6 wrote:Gauss a i u Ciebie będzie niespodzianka kto w brzuchu mieszka? Ale ekscytujące ! A co obstawiasz?
Tak, niespodzianka
Nie mam mocnego typu, za to większość rodziny i znajomych obstawia chłopca, bo dość dobrze wyglądam w ciąży (a dziewczyny kradną w ciąży urodę - takie nie potwierdzone statystycznie porzekadło ludowe...
Już niedługo zobaczymy 🙂😬🤞
Mju, elforia, Kropka6, Praskovia lubią tę wiadomość
-
Zawsze chciałam użyć riposty z głodzeniem, ale u mnie wprost pada „karmisz piersią?”, więc co najwyżej mogę „nie, udkami”, a to nie jest takie zabawne.
Moja mama jeszcze raz mi długą wiadomość napisała, że prosi, żebyśmy małej samej nie zostawiali. Oddzwoniłam, że wkrótce planujemy melanż życia, a jak wrócimy o tej 5 nad ranem to jeszcze pijana ją nakarmię 🤦🏻♀️
zmija, MalgosiaKmK, Praskovia, agentka93, Umka lubią tę wiadomość
-
Teraz mam chwilkę to napisze:
Wczoraj skurcze pisały się łagodnie, ale w badaniu brak postępu. Położna kazała wziąć 30 min cieplej kąpieli i pójść spać. Wszystko się wyciszyło, a ja od 21:50 do 4:30 spałam w najlepsze… o 5 ktg i nie mogli znaleźć tętna, a później było bardzo spowolnione. Wezwali 2 lekarzy i 2 inne położne… znaleźli po czasie, ale już mi założyli dojście dożylne, podali kroplówkę i zawieźli szybko na porodówkę. Od 5:20 do 8:00 ktg tam, było już Ok z tętnem i badanie. Decyzja, że skoro wczesniej były takie skurcze to podadzą minimalną dawkę oksy i jak tętno będzie Ok to spróbujemy SN… był strach, ale raz dwa zaczęły się pisać skurcze tylko bez bólu wiec od tej 8:20-10:30 chodziłam i ćwiczyłam przy drabinkach aby jej pomoc z wstawieniem główki. Później przebili pęcherz o tej 10:30 przy 5-6 cm rozwarcia i okazało się, że wody były zielone… mój mąż przerażony, ale nikt mnie nie chciał denerwować, wiec mówią, że Ok… puściła smukłe, a woda jest trochę zielona… od 11 gaz i bolesne skurcze… później najgorszy moment po 12 jak zaczęły bolec plecy i już czułam parcie, ale 4-5 skurczy i była 🤗 cała i zdrowa ♥️
2,5h ciało do ciała i karmienia 🥰
W szpitalu pracuja cudowne położne, lekarze też - po porodzie przyszli nam pogratulować lekarka z góry, która rano nas przenosiła 😍 to było takie miłe.
Położna, która nas prowadziła skarb - ochrona krocza petarda! No było strachu, ale na szczęście wszystko skonczylo się dobrze!
Jestem taka szczęśliwa 🥰😍
No i dobrze, że byłam w szpitalu i akurat udało się to wszystko wyłapać, bo mogłam stracić jeszcze dzisiejszy dzień na czekanie, a ona by pływała w zielonych wodach😞 okazało się, że miała dwa supły na pępowinie i prawdopodobnie się zdenerwowała i puściła smukłe. Reakcja położnej na oddziale też bardzo szybka.
Powiem Wam, że obudziłam się jakaś taka niespokojna i smutna… jednak intuicja to coś potężnego!
Malutka cudowna - 2 x dopiero jadła i śpi cały czas, wiec idę z nią
Gdyby nie połóg to nie czuje, że dziś rodziłam 🥰
Gauss trzymam kciuki! Pisz jak idzie 😊
A co do przytyk najbliższych - bardzo współczuje dziewczyny 😘
Idę spać 😂
MalgosiaKmK, zmija, Kropka6, Praskovia, Mju, agentka93, MinnieMe, Umka lubią tę wiadomość
2011 👦🏼❤️
2013 👧🏼❤️ -
Elforia, rzeczywiście trochę stresu było, ale najważniejsze, że już wszystko dobrze i malutka jest bezpieczna na świecie! Gratulacje! 🥰
Swoją drogą, dziewczyny, co Wy tak wszystkie ekspresowo rodzicie? 🙈
elforia lubi tę wiadomość
👦🏻 26.10.2021
👶🏻 02.10.2023
-
A nie myslicie, że te ekspresowe porody to kwestia świadomego podejścia? Nie mówię, że to reguła oczywiście, bo są różne sytuacje, ale jak słucham, że dziewczyny świadomie korzystały z pozycji wertykalnych etc to zazwyczaj ta I faza porodu nie trwa jednak nie wiadomo ile godzin.
Kiedyś przy innym podejściu to słyszałam tylko same opowieści o męczarniach w tej I fazie, a teraz jakby coraz mniej takich.
Elforia w pełni rozumiem stres, nie dość, że to tętno to wody 🙈 I tu też mnie ciekawi ten temat, bo kiedyś mówiono, że to mega niebezpieczne etc, a mi wody odeszły 25h przed porodem, właśnie zielone, a lekarze jak jeden mąż mówili, że jak na ktg jest dobrze to wystarczy odpowiednia opieka neonatologa po porodzie.
Syrenka czytałam Twój wpis- to pewnie hormony, jak uda się wypocząć to na pewno będzie lepiej 🍀
Z tymi tekstami- kobiety w otoczeniu mi akurat oszczędzają, ale mój ojciec, jak przyjechał na wizytę 4 dni po porodzie to nie dość, że pierwsze o co zapytał to „kiedy drugie żeby był chłopiec” -.- to jeszcze skomentował, że mój brzuch to jakoś nie spada… Mama go ochrzaniła, no ale miło mi nie było.
Mój mąż miał ochotę mu powiedzieć, że i tak jest mniejszy niż jego własny.Hashimoto, z.Sjögrena
ANA3 dodatnie
Pai homo 4G
10.2022- puste jajo 8tc.
25.01- beta:80, prog: 31
03.02-pęcherzyk 0,69cm w macicy
11.02- mamy zarodek i serduszko❤️
17.02- IP, krwiak, bobo 1,05 cm
28.02- 2,16 cm bobasa, krwiak zniknął ❤️
18.03- NIFTY: niskie ryzyka, dziewczynka 🌸
21.03- prenatalne, 5,5 cm fikającej panienki 💖
11.04- 9,9 cm i 130 gramów obrażonej princessy👑
09.05- 284 gramy małej damy
22.05- 21+0, 405 gramów akrobatki
23.06-25+4, 880 gramów Myszki 🌸
04.07-27+1, jest 1 kilogram💪
21.07-29+4, III prenatalne, 1425g💖
04.08-31+4, 2kg bobasa 🙈
29.08-35+1, 2,7kg dużej panny 🤩
18.09-38+0, ok.3kg, przyjęcie na oddział i czekamy 🍀
28.09- 39+3, 2890g-Iga na świecie💝 -
agentka93 wrote:A nie myslicie, że te ekspresowe porody to kwestia świadomego podejścia? Nie mówię, że to reguła oczywiście, bo są różne sytuacje, ale jak słucham, że dziewczyny świadomie korzystały z pozycji wertykalnych etc to zazwyczaj ta I faza porodu nie trwa jednak nie wiadomo ile godzin.
Kiedyś przy innym podejściu to słyszałam tylko same opowieści o męczarniach w tej I fazie, a teraz jakby coraz mniej takich.
Ech, u mnie się to nie sprawdziło niestety… Pierwszy poród rzeczywiście przeleżałam jak spraliżowana, bo tak mnie zmiotło z planszy, ale tym razem całą pierwszą fazę łaziłam jak potłuczona, te wszystkie drabinki, kręcenie biodrami i inne cuda niewidy. A i tak znów czekałam na rozwarcie godzinami. No może za trzecim razem się uda, hehehe 🤪
Za to muszę przyznać, że dla mnie parte to już właściwie ulga i nie wspominam źle.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2023, 22:40
👦🏻 26.10.2021
👶🏻 02.10.2023
-
Czy ja tutaj pisałam,.ze starszej minął kaszel w nocy... 🤦🏻♀️ taa... od 1 waruje przy łóżku bo nie moze zasnąć i chce tylko mamusie.. do tego z 5 razy wstawała bo czuje kupe a nie może zrobić.. nie wiem czy ma zaparcie, nigdy nie miała.. teraz jestem u mlodej na karmienie i pewnie jak skoncze, znowu bede szła do starszej 😭 i zaraz bedzie dzien. Bo o 6 z reguły sie budzi.. a oczywiście nie ma temperatury, kataru brak w ciągu dnia tylko z rana pokasluje a później nic . Nie wiem czy kolejny raz iść di lekarza i usłyszeć to samo 🤷🏻♀️33 lata
19.02.2019 💔 11 tyg
03.2021 👧🏼
13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
-
Kropka a robilas małej badania na robaki? U mnie jak miały dzieci taki kaszel właśnie poranny bez innych objawow to okazywały się robaki. A twoja tez chodzi do placówki wiec mogła złapaćKropka6 wrote:Czy ja tutaj pisałam,.ze starszej minął kaszel w nocy... 🤦🏻♀️ taa... od 1 waruje przy łóżku bo nie moze zasnąć i chce tylko mamusie.. do tego z 5 razy wstawała bo czuje kupe a nie może zrobić.. nie wiem czy ma zaparcie, nigdy nie miała.. teraz jestem u mlodej na karmienie i pewnie jak skoncze, znowu bede szła do starszej 😭 i zaraz bedzie dzien. Bo o 6 z reguły sie budzi.. a oczywiście nie ma temperatury, kataru brak w ciągu dnia tylko z rana pokasluje a później nic . Nie wiem czy kolejny raz iść di lekarza i usłyszeć to samo 🤷🏻♀️
-
Praskovia wrote:Asiek, myślę, że większość takich maluchów wisi na cycku… Wiem jak bardzo bywa to frustrujące, nikt, kto nie karmił piersią nie zrozumie tego, bo to są ciągłe pytania z tyłu głowy- czy się najada, czy mam pokarm, czy źle przystawiam itd itd… A jeszcze nie daj bóg jak się maluch zacznie złościć przy piersi, to już w ogóle milion myśli na minutę. Myślę, że najbardziej pomóc może głęboki wdech i zastanowienie się na spokojnie jaka może być przyczyna w przypadku tego jednego konkretnego dziecka- swojego własnego. Tak jak dziewczyny wspomniały- może to potrzeba ssania? Wtedy pomocny będzie smoczek pomiędzy karmieniami. Może potrzeba bliskości? Wtedy tulenie mogłoby zastąpić karmienie (a zawsze łatwiej coś tam w chacie ogarnąć z bobasem w chuście niż przy cycku). A może to kwestie techniczne? Na przykład za krótkie wędzidełko? My dzisiaj podcinaliśmy, trwało to ćwierć minuty, a mały sekundę po zabiegu wrócił do spania. Poprawa widoczna od razu…
Maluchy też często wiszą na cycku, bo coś je boli. To je relaksuje, więc traktują cycka jak lek przeciwbólowy. Więc bywa i tak, że głupie bąki = maraton przy piersi.
A czasem przyczyna jest prozaiczna- np. za ciepło w domu i dziecku nie chce się jeść, tylko pić co chwilę.
No przyczyn może być mnóstwo i to też nie jest tak, że musisz znaleźć tę właściwą, bo inaczej będziesz złą mamą. Nie. Czasem nie dojdziesz, ale warto na spokojnie spróbować. Najważniejsze sprawdzić czy dziecko przybiera.
W teorii taka dzidzia powinna jeść nie częściej niż co 1,5 godziny. Dobrze do tego dążyć, bo żołądek potrzebuje czasu, żeby strawić pokarm. ALE. Teoria sobie, a rzeczywistość sobie. Położne mogą sobie gadać, ale jak ci dziecko zaczyna dziobać rękę 40 minut po karmieniu, to co zrobisz? Powiesz: „przepraszam, jeszcze 50 minut”? 😅 No nie. Ja się staram dobić do tego ideału „co półtorej godziny”, ale wieczorem na przykład się nie da. Widzę, że mały ma stały tryb, że przed nocą chce się uwiesić dosłownie co chwilę i nie walczę z tym już.
Co do zazdrości, to nie będę tu zgrywać eksperta, bo u nas póki co raczej pozytywnie, ale dostałam na początku ciąży taką radę: „pamiętaj spędzać ze straszakiem przynajmniej dwie godziny sam na sam, niekoniecznie ciągiem”. U nas się to sprawdza. Kiedy młody jest nakarmiony, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zajął się nim tatuś, albo żeby poleżał sam (tylko to nie u wszystkich maluchów możliwe niestety). Skoro u Was tata zajmuje się starszą, to spróbujcie się na jakiś czas wymienić. Ja bardzo się pilnuję, żeby nie latać do młodszego na każde kwilenie, gdy spędzam czas ze starszym. Nawet gdy płacze, ale wiem, że nie może być głody, wysyłam męża i kontynuuję to co robiłam ze straszakiem. Brzmi banalnie, ale naprawdę robi robotę- autentycznie widzę, że dla starszego to jest mega ważne.
Jeśli chodzi o wiszenie na piersi wieczorami to ma to nawet woja nazwę:"żarłoczność okresowa" i to zupełnie normalne w pierwszym miesiącu między najczęściej między 18 a 22 ( chociaz u nas to sie zaczyna raczej po 23 😅. Pisza i tym na samym koncu w tym artytkule.
https://www.medela.pl/dla-mam-karmiacych-piersia/doswiadczenia-matki/pomoc-pierwszy-miesiac
Jeśli chodzi o starszaka to u nas w miarę nieźle, tez spędzam z córką tyle czasu ile to możliwe , ale ja mam to szczęście, że młody w. Ciągu dnia daje się odłożyć do łóżeczka (przynajmniej na razie ).
Praskovia lubi tę wiadomość
"Szczęście to nie tylko to, co los daje, ale i to, czego nie zabiera"
3 ivf, 4 transfer: ❤️wymarzona córeczka 27.01.2021r.
Starania o rodzeństwo od 07.2021 kolejne 4 procedury ivf , kolejne 7 nieudanych transferów
03.05.2022r 💔 10t.c.
2 miesiące odpoczynku i :
04.02.2023 - || naturalny cud
11+0 Nifty pro - niskie ryzyka, chłopiec 🩵
12+6 mały człowiek ma juz 6.1cm 🥰
18+0 225g akrobaty 🥹
23+0 559g połówkowe 🤩
28+6 1330g bobaska,
31+0 1620g 🥰 III prenatalne,miednicowo położony
33+6 2550g fiknął głową w dół 🫣
36+1 3060g małego gigantka🥹
37+0 3300g
39+1 cc- 3780g, 58cm pięknego chłopca 🩵 -
Elforia przepraszam , że dopiero ale szczerw gratulacje 🥳🥳🥳🥳🥳elforia wrote:12:32 urodziła się Wandzia 🥰
3650 i 56cm
Udało się SN, bez nacięcia 🥰 teraz się tulimy - napisze później 😊 cała akcja od skurczy 1h32min
Gauss trzymam kciuki i do zobaczenia 🤗
Wandziu wszystkiego najlepszego z okazji urodzin ☺️Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2023, 08:02
"Szczęście to nie tylko to, co los daje, ale i to, czego nie zabiera"
3 ivf, 4 transfer: ❤️wymarzona córeczka 27.01.2021r.
Starania o rodzeństwo od 07.2021 kolejne 4 procedury ivf , kolejne 7 nieudanych transferów
03.05.2022r 💔 10t.c.
2 miesiące odpoczynku i :
04.02.2023 - || naturalny cud
11+0 Nifty pro - niskie ryzyka, chłopiec 🩵
12+6 mały człowiek ma juz 6.1cm 🥰
18+0 225g akrobaty 🥹
23+0 559g połówkowe 🤩
28+6 1330g bobaska,
31+0 1620g 🥰 III prenatalne,miednicowo położony
33+6 2550g fiknął głową w dół 🫣
36+1 3060g małego gigantka🥹
37+0 3300g
39+1 cc- 3780g, 58cm pięknego chłopca 🩵 -
Gauss wrote:Lilianna, 3380 gram cała i zdrowa
Opiszę później co i jak.
Elforia daj znać później, który pokój masz
Gratulacje !!! Wszystkiego najlepszego Lilianko 😊🥳🥳🥳🥳
Jednak dziewczynki nie zabierają urody 😁 chciałam to pisać wcześniej, ja z corka tez świetnie wyglądałam 😅😉
agentka93 lubi tę wiadomość
"Szczęście to nie tylko to, co los daje, ale i to, czego nie zabiera"
3 ivf, 4 transfer: ❤️wymarzona córeczka 27.01.2021r.
Starania o rodzeństwo od 07.2021 kolejne 4 procedury ivf , kolejne 7 nieudanych transferów
03.05.2022r 💔 10t.c.
2 miesiące odpoczynku i :
04.02.2023 - || naturalny cud
11+0 Nifty pro - niskie ryzyka, chłopiec 🩵
12+6 mały człowiek ma juz 6.1cm 🥰
18+0 225g akrobaty 🥹
23+0 559g połówkowe 🤩
28+6 1330g bobaska,
31+0 1620g 🥰 III prenatalne,miednicowo położony
33+6 2550g fiknął głową w dół 🫣
36+1 3060g małego gigantka🥹
37+0 3300g
39+1 cc- 3780g, 58cm pięknego chłopca 🩵 -
Gauss serdeczne gratulacje. Czyli jednak dziewczynka. Podziwiam za wytrwalosc do końca, że nie chcieliście znać płci. Dużo zdrówka.🥰❤️Gauss wrote:Lilianna, 3380 gram cała i zdrowa
Opiszę później co i jak.
Elforia daj znać później, który pokój masz
Poziomka25 lubi tę wiadomość
04.11.2015 cp (8tc) Aniołek
14.02.2017 synek 💙
29.10.2023 Julcia🩷
