PAŹDZIERNIK 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Eskalopka wrote:Poczytam forum potem. Na razie zgłaszam, że MAMY TO!
Młody wykluł się nareszcie 1.11 o 23.31.
3950g i 57cm.
Było trochę z przygodami, ale to też napiszę jak się zdrzemnę choć trochę.agentka93 lubi tę wiadomość
-
Eskalopka wrote:Poczytam forum potem. Na razie zgłaszam, że MAMY TO!
Młody wykluł się nareszcie 1.11 o 23.31.
3950g i 57cm.
Było trochę z przygodami, ale to też napiszę jak się zdrzemnę choć trochę.
Cudowna wiadomość! Gratulacje 😁 -
Eskalopka😄 ale dorodny synuś 🥰 gratulacje 🎉🎊
Czekamy na fotkę i relacje.
To już nikt nie został?..
Do porodu?
O ludu... Aż się wzruszyłam.. 🥺🥺🥺
Dopiero co początki.. Wizyty... Liczone szczęście w gramach... A tu już bobasy przy nas.
Niech się wszystkie nasze dzieci zdrowo chowają.Kropka6, Agnuka, elforia, agentka93, MalgosiaKmK, Umka lubią tę wiadomość
❤ 2008r. - 👧
❤2016r.- 👧
❤2023r. -👧 -
Eskalopka gratulacje 😘
Weszłam specjalnie zobaczyć co u Ciebie słychać.
Jak dobrze ze jest wszystko dobrze ze dzieci są zdrowe i my to przetrwalysmy 🙂
A ja się zastanawiam co słychać u Sary bo ona była bardzo aktywna na forum a teraz już długo się nie odzywa. -
Eskalopka, gratulacje, wiem jak to jest czekać do samego końca 😅...
Ja nadal uczę się obsługi noworodka... Jak w dzień jest ok (ok. 30-40 minut na piersi a potem drzemki od 1h do 3h), tak wieczory są ciężkie - ok. 3h na piersi, bez drzemek, przerywane Młodej irytacją, że uciekła jej pierś - kupy są i nic jej raczej nie boli - zresztą na kolki jeszcze za wcześnie... Powiedzcie, że później jest lepiej 😅? -
Gauss wrote:Eskalopka, gratulacje, wiem jak to jest czekać do samego końca 😅...
Ja nadal uczę się obsługi noworodka... Jak w dzień jest ok (ok. 30-40 minut na piersi a potem drzemki od 1h do 3h), tak wieczory są ciężkie - ok. 3h na piersi, bez drzemek, przerywane Młodej irytacją, że uciekła jej pierś - kupy są i nic jej raczej nie boli - zresztą na kolki jeszcze za wcześnie... Powiedzcie, że później jest lepiej 😅?
U nas też noce są gorsze od dnia.
Tak później jest lepiej nic się nie martw będzie dobrze 🙂Gauss lubi tę wiadomość
-
Wszystko zależy od dziecka. Z jednym będzie coraz łatwiej, z innym coraz trudniej. Na początku trzeba sobie w głowie poukladac,że zmieniło się życie i dużo będzie trzeba planować pod małego człowieka. Jak jest się elastycznym, jest lżej.
A później wszystko będzie bardziej przewidywalne. Będziemy wiedzieć jak długo mniej więcej będą trwały drzemki, o której godzinie, ile. Ale do tego dojdą ząbki i inne atrakcje, które rutynę rozbija i pokomplikuja sprawy. Fajnie jest z dzieciaczkiem, ale nie jest lekko. Szczególnie takim małym, które potrzebuje mamy 24/dobę.
Ja jednak uważam,że małe są fajne i w ogóle, ale zdecydowanie łatwiejszy czas z nimi jest jak są większe.gabryśka, Praskovia, Gauss, Umka lubią tę wiadomość
-
Gauss wrote:Eskalopka, gratulacje, wiem jak to jest czekać do samego końca 😅...
Ja nadal uczę się obsługi noworodka... Jak w dzień jest ok (ok. 30-40 minut na piersi a potem drzemki od 1h do 3h), tak wieczory są ciężkie - ok. 3h na piersi, bez drzemek, przerywane Młodej irytacją, że uciekła jej pierś - kupy są i nic jej raczej nie boli - zresztą na kolki jeszcze za wcześnie... Powiedzcie, że później jest lepiej 😅?
„2. Noworodki co najmniej raz dziennie doświadczają epizodów niespokojnego karmienia, płaczu, niepokoju, a największe nasilenie takiego zachowania narasta przez pierwsze tygodnie życia i największe nasilenie takiego zachowania i płaczu pojawia się ok. 5-6 tygodnia życia.
Najczęściej dzieje się to wieczorem.
Płacz nie jest oznaką głodu”
Pocieszam się tym, bo u nas popołudniami się kryzys zaczyna (17/18) i trwa tak do 21/22, gdzie odkładam i za chwilę z powrotem muszę brać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2023, 14:37
-
Mju wrote:Hafija pisała:
„2. Noworodki co najmniej raz dziennie doświadczają epizodów niespokojnego karmienia, płaczu, niepokoju, a największe nasilenie takiego zachowania narasta przez pierwsze tygodnie życia i największe nasilenie takiego zachowania i płaczu pojawia się ok. 5-6 tygodnia życia.
Najczęściej dzieje się to wieczorem.
Płacz nie jest oznaką głodu”
Pocieszam się tym, bo u nas popołudniami się kryzys zaczyna (17/18) i trwa tak do 21/22, gdzie odkładam i za chwilę z powrotem muszę brać.
U nas totalnie to samo! Cały czas w tym przedziale czasowym szuka cycka i się wścieka, a jak dostanie to się krzywi, parska, wygina i wścieka jeszcze bardziej. U nas to mogą już być kolki, bo odłożony uspokaja się na chwilę, leży, leży i nagle wrzask, stękanie, jęk, mlaskanie i znowu spokój na chwilę. I od nowa. Tak więc już nie mam stresa, że moje dziecko jest za spokojne. 😅 Choć i tak w porównaniu do starszaka jest bajka i te wieczory są całkiem znośne. Masujemy brzuszek, podkulamy nóżki, nosimy, lulamy i jakoś to się kręci. Dziś położna powiedziała mi, żeby dużo kłaść na brzuchu w dzień póki jest spokojny, bo tej pozycji nie można przedawkować, więc próbujemy też tego. Do tej pory kładłam na kilka/kilkanaście minut, a dziś śpi na brzuchu już drugą godzinę. Zobaczymy wieczorem czy coś to pomogło.
Tłuścioch skończył dziś miesiac i pierwszy raz przespał ciągiem 4,5 godziny! 💪🏻🤣
Mju, Asiek94, agentka93, Agnuka, Menina, elforia, Kropka6, MinnieMe, Umka lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, podczytuję Was regularnie ale nie mam siły, niekiedy czasu aby pisać. Przepraszam że nie odniosę się do ogromu tematów które tu poruszacie, w każdym razie gratuluję każdej z Was, zdrowia dla maluszków!
U nas niestety problemy, Ignaś ma m. in. obniżone napięcie mięśniowe, nasilony refluks. Niedługo jedziemy diagnozować się do Gdańska. Chciałam dopytać te z Was, które być może miały do czynienia z hipotonią i refluksem, czy jesteście w stanie polecić jakieś butelki do karmienia przy tych problemach? Zrezygnowaliśmy z piersi bo mały nawet przy piersi ulewał, denerwował się, przez to spadał na wadze. Teraz karmimy się mm, Bebilonem z probiotykiem po cesarce, mamy włączony zagęstnik Bebilon Nutriton. Ignaś dotąd pił z buteleczek MAM ze smoczkiem 1, po włączeniu zagęstnika pił z nich bardzo ładnie, ulewajki małe i sporadyczne. Od jakichś dwóch dni przy podawaniu butelki mimo że jest głodny, szuka smoczka, po chwyceniu go chwilami zbiera mu się na płacz, wygląda jakby się nim dławił, w gardziołku mu się cofa, zdarza mu się po wypuszczeniu smoczka masywnie ulać, ale to dosłownie takim chlustem że ubranko i czasem nawet moje ubranie do przeprania. Jest jakaś butelka, która da radę przy tego typu problemach? Ja jestem załamana, bo nie wiem jak ja dalej go wykarmię, za chwilę znowu zacznie tracić mi na wadze... -
U nas starsza miała obniżone napięcie mięśniowe na brzuszku, a wzmożone na obwodzie. Ona nie ulewala. Refluks i ulewanie były u młodszej, ale przybierała ładnie, ona po prostu tankowała za dużo i chlustala nadmiarem.
Inne sytuacje, więc średnio się znam, ale ja bym probowala dawać mniejsze porcje, może częściej i odbijać kilkakrotnie podczas jedzenia.
Bardzo współczuję, bo słabe przybieranie potrafi dać po głowie.
Nasz okruszek już ma 3900. Zaczyna w końcu przybierać lepiej, bo dotychczas nabierał po 20-25 g na dobę. Katar odpuszcza, może wyjdziemy w końcu na prosta.. -
Mju wrote:Hafija pisała:
„2. Noworodki co najmniej raz dziennie doświadczają epizodów niespokojnego karmienia, płaczu, niepokoju, a największe nasilenie takiego zachowania narasta przez pierwsze tygodnie życia i największe nasilenie takiego zachowania i płaczu pojawia się ok. 5-6 tygodnia życia.
Najczęściej dzieje się to wieczorem.
Płacz nie jest oznaką głodu”
Pocieszam się tym, bo u nas popołudniami się kryzys zaczyna (17/18) i trwa tak do 21/22, gdzie odkładam i za chwilę z powrotem muszę brać.
U nas są sesje od 19 do 24...
Ale dzięki za podrzucenie hafiji, teraz widzę, że to nie to, że z nami coś nie tak, tylko po prostu mam w domu noworodka 😅 tu cały artykuł o wieczorach, jakby ktoś czytał mi w myślach odnośnie moich wątpliwości...
https://www.hafija.pl/2021/01/wieczorny-brak-pokarmu.htmlPraskovia, Mju, elforia lubią tę wiadomość
-
Ogólnie polecam ją poczytać, bo pomaga to sobie w głowie poukładać, a kilka wpisów ma takich, że nigdzie wcześniej się nie spotkałam z takimi informacjami.
My dziś poszłyśmy na spacer i na koniec młoda się obudziła, że ona z głodu umiera. Żeby wcześniej zamlaskała, buzię otwierała, cokolwiek to bym się do domu kierowała, ale żadnych oznak głodu nie było. Muszę przyznać, że daaaawno tak nie biegłam jak dziś z tym wózkiem w stronę bloku. Jeszcze odbierałyśmy paczkę z jakiegoś sklepu z epapierosami, młody chłopak w środku, poza nami nikogo. Chłopak szuka tej paczki, cisza w sklepie, a moja córka uznała, że to idealny moment na puszczenie siarczystego bąka 🤣Gauss, elforia lubią tę wiadomość
-
Fajny artykuł z tym niespokojnym karmieniem, Iga też tak czasem ma, odrywa się i wrzask. Mimo że ewidentnie naocznie widzę, że mleko leci 🙈
Miała takie 3 dni i 3 noce, gdzie wolała o cyca co 1,5-2h i potrafiła wisieć i wisieć… Mam wrazenie, że od wczoraj troszkę lepiej. A na pewno w nocy, bo sesje spanka nawet po 5-6h❤️ dla mnie to błogosławieństwo, mam dużo więcej cierpliwości, jak w nocy jest bez tragedii.
Lubi chustę co mnie bardzo cieszy, dziś nawet zasnęła w niej po raz pierwszy także wydaje się być zrelaksowana Jeszcze nie motam, jak profesjonalistka, ale idzie coraz lepiej, staram się poprawiać wiązania za każdym razem ;d
Z tym puchnięciem stop/nóg, to samo mi położna mówiła, aby nie siedzieć ze spuszczonymi nogami tylko coś podkładać lub karmić na leżąco i pic dużo. Ja jakoś bardzo nie spuchlam, ale pierwszy tydzień byłam nieco napompowana.
Pytacie o Sarę- nie jestem adwokatem, ale daje znać, ze na styczniowym wpada od czasu do czasu, tylko Lidka jest wymagająca, a stara się tez poświęcać czas reszcie dzieciaków i pisała, że póki co kiepsko z czasem.
Eskalopka zakończone rozpakowywanie z przytupem! Gratulacje!!
Zobaczcie, niby dziewczyny z podobnymi terminami, a jak roznie- rozpakowanko od sierpnia do listopada 😄
Praskovia, Umka lubią tę wiadomość
Hashimoto, z.Sjögrena
ANA3 dodatnie
Pai homo 4G
10.2022- puste jajo 8tc.
25.01- beta:80, prog: 31
03.02-pęcherzyk 0,69cm w macicy
11.02- mamy zarodek i serduszko❤️
17.02- IP, krwiak, bobo 1,05 cm
28.02- 2,16 cm bobasa, krwiak zniknął ❤️
18.03- NIFTY: niskie ryzyka, dziewczynka 🌸
21.03- prenatalne, 5,5 cm fikającej panienki 💖
11.04- 9,9 cm i 130 gramów obrażonej princessy👑
09.05- 284 gramy małej damy
22.05- 21+0, 405 gramów akrobatki
23.06-25+4, 880 gramów Myszki 🌸
04.07-27+1, jest 1 kilogram💪
21.07-29+4, III prenatalne, 1425g💖
04.08-31+4, 2kg bobasa 🙈
29.08-35+1, 2,7kg dużej panny 🤩
18.09-38+0, ok.3kg, przyjęcie na oddział i czekamy 🍀
28.09- 39+3, 2890g-Iga na świecie💝