PAŹDZIERNIK 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
3ciaze, my płaciliśmy 216 zl za 6w1. Pneumokoki 287 zl.
5w1 bodajże 157 kosztują. Ale musiałabym sie upewnić i spróbuję za dnia znaleźć tą kartke z cenami.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2023, 04:26
33 lata
19.02.2019 💔 11 tyg
03.2021 👧🏼
13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
-
Praskovia co do dnia trafiłam sobie, Tobie i MinnieMe. Ani przepowiedziałam że to będzie 3 tydzień wrzesnia. Agnuce i malej syrence w ktorym tygodniu urodzą. Nie wiem czu Meninie nie przepowiedziałam 🤔
A no Sarze później przepowiedziałam że bedzie 26.09.33 lata
19.02.2019 💔 11 tyg
03.2021 👧🏼
13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
-
My w piątek skończyliśmy miesiąc z waga 3200, wiec w miesiąc przybrał prawie 700gram także zadowalająco. Karmimy się cyckiem ale dalej raz dziennie dostaje butelkę żebym nie była tak totalnie uwiązana i mogła wyjść. Na szczecie nie powoduje to żadnych problemów z kp. Narazie jesteśmy jakoś totalnie bez rytmu. Różnie spi, zarówno jeśli chodzi o pory jak i czas poszczególnych drzemek. W nocy wstaje sam co 2-3h jeść , także czekam na jakaś regularność żeby to wszystko pomału sobie układać zwłaszcza ze od przyszłego tygodnia mam na głowie sama 3 dzieci- i ich wożenie do szkoły i zajęcia
-
Kropka6 wrote:Praskovia co do dnia trafiłam sobie, Tobie i MinnieMe. Ani przepowiedziałam że to będzie 3 tydzień wrzesnia. Agnuce i malej syrence w ktorym tygodniu urodzą. Nie wiem czu Meninie nie przepowiedziałam 🤔
A no Sarze później przepowiedziałam że bedzie 26.09.
Tak, przepowiedziałaś mi tydzień ☺️
Kropka6 lubi tę wiadomość
10.2020 6tc 💔
F. ur. wrzesień 2021 ❤️
11.2022 10 tc 💔
A. ur. październik 2023 ❤️ -
Kropka6 wrote:Ja dzis nie mam zabardzo jak pisać. Ale później napisze jak się czuła Michalina po szczepieniu i o wróżbach
Co do samopoczucia po szczepieniu, to Michalina miała wtedu i pneumokoki i nie wiem czy to nie po niej. Była niespokojna, nie mogła usnąć do wieczora. Ciągle pojękiwa i stękała i poplakiwala. I tylko na ręku bujana sie uspokaja lub przy cycku. Była nieodkladalna, spała na nas do chyba 3 w nocy. O 3 w noch zauważyłam że ma temperaturę 38. Wiec dostała paracetamol i po tym zasnęła spokojnie i jakos po godzinie 8 zauważyłam że już wróciło wszystko do normy ( tzn temperatura spadła po 30 minutach po paracetamolu i w miedzy czasie miała pobudkę na karminie po którym zasnela od razu). I wydaje mi się że to rozdraznienie było spowodowane bólem nóżki po podaniu szczepionki na pneumokoki, bo ona jest bolesna.
Starsza córka była szczepiona 5w1 i pneumokoki i ona zawsze po szczepieniu zasypiała na 4 godziny ciagiem bez pobudki na jedzenie.. także dwie totalnie skrajne reakcje.
W 6w1 ma sie mniej o 2 wkucia niz w 5w1. Co wiąże sie z jedną wizyta mniej w przychodni.
Mi położna i pani dokotr powiedziała,. że to sa najlepsze szczepionki dla dzieci, tylko nfz nie refunduje bo drogie. Bo tymi już w większości za granica się szczepi.33 lata
19.02.2019 💔 11 tyg
03.2021 👧🏼
13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
-
Dziewczyny, zrobiłam statystyki na pierwszej stronie. ♥️ Dla niecierpliwych wrzucam też tu! 🤪 Ale zerknijcie też sobie sentymentalnie na tę pierwszą stronę, jaka się zrobiła… bogata, te dziewięć miesięcy od pierwszego wpisu!
Na naszym wątku jest 25 (aktywnych) mam i urodziło się 26 dzieciaczków.
👧🏻 14 dziewczynek (~54%)
👦🏻 12 chłopców (~46%)
Urodziłyśmy:
⏪ przed terminem do 37tc: 4 (16%)
◀️ przed terminem w 37tc i później: 15 (60%)
⏹ w terminie: 1 (4%)
▶️ po terminie: 5 (20%)
▪️siłami natury: 14 (56%)
▪️cesarskie cięcie: 11 (44%)
🌸 w sierpniu: 1 (4%)
🌰 we wrześniu: 8 (32%)
🍁 w październiku: 15 (60%)
🍂 w listopadzie: 1 (4%)
- Najdłużej w ciąży była: Gauss (41+6)
- Najwięcej dzieci urodziło się: 21.09.2023 i 05.10.2023 (AŻ po dwa 🤪)
- Najmniejsza kruszynka: Rozalka gabryśki (46cm i 2310g)
- Najdłuższe draby: Mieciu Praskovii, Kostuś GrubAsi i Hubert 3 ciąży (58cm)
- Najcięższy kaliber: Tytus Eskalopki (3980g)
🔮 spełnione co do dnia wróżby Kropki: 3 (Kropka, Praskovia, MinnieMe)
🔮 spełnione co do tygodnia wróżby Kropki:
nie zliczę, ale większość 😅
Piszcie jak macie jakieś sugestie!Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2023, 16:51
Kropka6, agentka93, zmija, elforia, gabryśka, MinnieMe, Chantel1, Agnuka, Eskalopka, Umka lubią tę wiadomość
👦🏻 26.10.2021
👶🏻 02.10.2023
-
Praskovia wrote:Dziewczyny, zrobiłam statystyki na pierwszej stronie. ♥️ Dla niecierpliwych wrzucam też tu! 🤪 Ale zerknijcie też sobie sentymentalnie na tę pierwszą stronę, jaka się zrobiła… bogata, te dziewięć miesięcy od pierwszego wpisu!
Na naszym wątku jest 25 (aktywnych) mam i urodziło się 26 dzieciaczków.
👧🏻 14 dziewczynek (~54%)
👦🏻 12 chłopców (~46%)
Urodziłyśmy:
⏪ przed terminem do 37tc: 4 (16%)
◀️ przed terminem w 37tc i później: 15 (60%)
⏹ w terminie: 1 (4%)
▶️ po terminie: 5 (20%)
▪️siłami natury: 14 (56%)
▪️cesarskie cięcie: 11 (44%)
🌸 w sierpniu: 1 (4%)
🌰 we wrześniu: 8 (32%)
🍁 w październiku: 15 (60%)
🍂 w listopadzie: 1 (4%)
- Najdłużej w ciąży była: Gauss (41+6)
- Najwięcej dzieci urodziło się: 21.09.2023 i 05.10.2023 (AŻ po dwa 🤪)
- Najmniejsza kruszynka: Rozalka gabryśki (46cm i 2310g)
- Najdłuższe draby: Mieciu Praskovii, Kostuś GrubAsi i Hubert 3 ciąży (58cm)
- Najcięższy kaliber: Tytus Eskalopki (3980g)
🔮 spełnione co do dnia wróżby Kropki: 3 (Kropka, Praskovia, MinnieMe)
🔮 spełnione co do tygodnia wróżby Kropki:
nie zliczę, ale większość 😅
Piszcie jak macie jakieś sugestie!
Świetna robota !
33 lata
19.02.2019 💔 11 tyg
03.2021 👧🏼
13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
-
Witajcie w nowym tygodniu z naszymi maluszkami 😍
Mój już w środę kończy 8 tyg czyli 2 miesięczny bobas z niej się zrobił 😱
Mam wrażenie że zaczyna po woli świadomie się uśmiechać. Glowinie do starszej siostry, która nadal jest zakochana w malutkiej. W tym tygodniu mamy bioderka wreszcie.
Mju gdzie w końcu na bioderka zapisalas Marcelinke?
zmija lubi tę wiadomość
33 lata
19.02.2019 💔 11 tyg
03.2021 👧🏼
13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
-
My dzisiaj do fizjo jedziemy profilaktycznie do przychodni przyszpitalnej, oczywiście wszystko w niedoczasie i z poślizgiem. 🤦🏻♀️ nienawidzę się spóźniać, więc już wściekła chodzę. Jeszcze psa musieliśmy do babci podrzucić, bo w związku z chorobą o tej samej porze musi leki z jedzeniem dostawać, a my akurat na wizycie będziemy w tym czasie. Jakby wszystkiego było mało to koło babci tramwaje budują i z dwu/trzypasmówek porobili jedno, więc wszędzie korek i zgroza. Ot, taki poranek 🤷🏻♀️ jeszcze Marcelinka od 3:10 spać nie chciała, po 5 udało nam się przysnąć na 40min. dopiero, więc jesteśmy jak zombie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2023, 07:58
-
Praskovia super pomysł z tymi statystykami! I kupa roboty. Jest extra, dziękujemy
My od dzisiaj jesteśmy same, mąż wrócił do pracy. Rano ogarnęłam Misię i zawiozłam do przedszkola, co w połączeniu z zajmowaniem się Rozalą było nie lada wyczynem. Było przysłowiowe 'krew pot i łzy'🤦🏻♀️nie da się np czesać starszej i jednocześnie spacerować z młodszą itp itd, także były solidne lamenty 🤦🏻♀️dobrze, ze Misia jest cierpliwa i pomocna, bo niestety znów nam się trafił wymagający przypadek, akceptujący tylko ręce + chodzenie, jeżeli siadasz momentalnie ryk, usypianie też wyłącznie na piłce i to nie 5 minut i już, a minimum pół godziny przy dobrych wiatrach, obecnie bliżej 2 godzin, by spała 10 minut...
jedynie w nocy czasami udaje się jej odlecieć przy piersi, ale to rzadko ;< ogólnie jakoś to szło, jesteśmy zahartowani po starszej, ale od 3 dni jest tragedia. W ciągu dnia w ogóle nie może usnąć, nawet na piłce nie pomaga, tzn pomaga na chwilę, śpi 10-15 minut, wybudza się i płacz, ale taki jakby ze skóry obdzierali i wszystko od nowa. Widzę, ze jest baaaardzo zmęczona, ale chyba wyznaje zasadę, że sen jest dla słabych. Ani ręce, ani piłka, ani kołyska, ani nawet na mnie nie chce spać za żadne skarby świata (i jest mi z tego powodu przykro 🤦🏻♀️ ech te hormony 
) Brakuje mi pomysłu i jestem wykończona. Aktualnie noce też mega kiepskie. Przez to zmęczenie Rozala też zdecydowanie gorzej je, ciężko jej się przystawić, bo wygina się, kopie nóżkami, uderza głową, dziobie piersi. Ech, czekam na lepsze dni. Wczoraj pierwszy raz aż się popłakałam z bezsilności 🤦🏻♀️Jestem ciekawa jak teraz przybiera na wadze przez te cyrki. W środę ma być położna, to sprawdzimy przyrosty, bo ta nieszczęsna żółtaczka jeszcze do końca nas nie opuściła. W piątek z kolei mamy kontrolę u pediatry i prawdopodobnie dostaniemy skierowanie na morfologię. Muszę jeszcze pamiętać o receptach na szczepionki, bo przełom listopada i grudnia trzeba będzie się umówić.
I jeszcze dzisiaj muszę w końcu ogarnąć i umówić się na USG bioderek na koniec listopada, bo ciągle zapominam i zaraz będzie problem.
Obecnie mam włączony tryb byle przetrwać, bo jest kiepsko. A jak na złość w przyszłym tygodniu mąż wyjeżdża na służbę na 2 tygodnie na granicę i zostaję z dziewczynami sama. Jestem załamana tą wizją. Ratunku
23cs R.
21cs M.
-
Agnuka wrote:znów nam się trafił wymagający przypadek, akceptujący tylko ręce + chodzenie, jeżeli siadasz momentalnie ryk, usypianie też wyłącznie na piłce i to nie 5 minut i już, a minimum pół godziny przy dobrych wiatrach, obecnie bliżej 2 godzin, by spała 10 minut... jedynie w nocy czasami udaje się jej odlecieć przy piersi, ale to rzadko ;< ogólnie jakoś to szło, jesteśmy zahartowani po starszej, ale od 3 dni jest tragedia. W ciągu dnia w ogóle nie może usnąć, nawet na piłce nie pomaga, tzn pomaga na chwilę, śpi 10-15 minut, wybudza się i płacz, ale taki jakby ze skóry obdzierali i wszystko od nowa. Widzę, ze jest baaaardzo zmęczona, ale chyba wyznaje zasadę, że sen jest dla słabych. Ani ręce, ani piłka, ani kołyska, ani nawet na mnie nie chce spać za żadne skarby świata
Agnuka, jakbym czytała o moim starszym… Bardzo, bardzo współczuję, choć też wiem, że dziecko wynagradza cały ten trud i w sumie można to przetrwać. U nas akurat przyczyną był refluks i czego to my się nie napróbowalismy, a i tak pomógł dopiero zagęszczacz do pokarmu i… samodzielna pionizacja. Więc ponad pół roku nie spałam leciutko. 🤪
W ogóle czytając ostatnie wpisy widzę, że pomimo że ten rozstrzał pomiędzy naszymi dzieciaczkami na forum jest spory, to obecnie większość przechodzi podobny etap- armagedon wieczorami, słabsze noce, stękanie i dziobanie… U nas też to samo. Dzisiejsza noc masakra, ale jakoś mnie to pociesza, że to naturalny etap i wszystkie, w mniejszym lub większym stopniu, przechodzimy to samo.
Swoją drogą, ja mieszkam przy granicy. Stacjonuje u nas we wsi wojsko i może akurat Twój mąż wybiera się tutaj i kiedyś się miniemy w sklepie nie mając o tym pojęcia. 🤪 Śmiesznie.
W ogóle mam do Was dziewczyny pytania techniczne. Jakie polecacie czopki na hemoroidy? Wiem, że temat był poruszany, ale wtedy myślałam, że nigdy w życiu mnie to nie spotka, a tymczasem… surprise! 😭
I czy któraś z Was była kiedyś z maluszkiem (albo ze sobą) u osteopaty? Czytałam ostatnio dużo dobrego o tym… W sumie nie dzieje się nic strasznego, ale mały zaczął się trochę spinać i zaciskać kurczowo piąstki, a dostał trochę kasy od babć „na prezenty” i zastanawiam się czy to nie jest fajny wydatek? Czy raczej moda i strata kasy?👦🏻 26.10.2021
👶🏻 02.10.2023
-
Agnuka, rzeczywiście wymagający przypadek Ci się trafił.. 😱 Oby na czas nieobecności męża Rozalka była dla Mamy trochę łaskawsza...
Praskovia, my byliśmy z Franiem. Rozluźnił mu jakieś napięcie po jednej stronie i ogólnie ocenił, że jest ok i nie wymaga dalszych wizyt. Teraz z Anielką też się wybieramy. Wydaje mi się, że jeśli człowieka stać, a widzi jakieś napięcia to warto. Nasz osteopata ma na Znanym lekarzu świetne opinie i dużo rodziców pisze, że pomógł z asymetrią, refluksem, zwiększonym napięciem. Więc moim zdaniem coś w tym musi być...
Praskovia lubi tę wiadomość
10.2020 6tc 💔
F. ur. wrzesień 2021 ❤️
11.2022 10 tc 💔
A. ur. październik 2023 ❤️ -
Praskovia ja ze sobą od 2018 roku regularnie chodzę do fizjoterapeuty-osteopaty. Cała ciąże mi bardzo pomógł. Ze sobą idę w tym tyg, a z młodą idziemy za 2tyg. Polecił nam przyjść jak skończy 4 tygodnie
Ja osobiście bardzo bardzo polecam jeśli masz kogoś dobrego j sprawdzonego
A co do czopków to procto-glyvenol polecam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2023, 16:08
Praskovia lubi tę wiadomość
2011 👦🏼❤️
2013 👧🏼❤️
