X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne PAŹDZIERNIK 2023
Odpowiedz

PAŹDZIERNIK 2023

Oceń ten wątek:
  • Mala_syrenka Autorytet
    Postów: 4566 1909

    Wysłany: 25 sierpnia, 22:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    TSH wzglednie, bo 3, ale FT4 poniżej normy. I sama sobie zdiagnozowałam niedoczynność, ale chyba tak może być, nie?
    Olaf burczy, ale ja myślę, że go nic nie boli. Myślę,że to kolejny wrażliwiec w domu i tak odreagowuje za dużo bodźców. Zauważyłam też,że często jęczy z nudów. Wystarczy go wygonić na balkon i on się cieszy. Ale ogólnie ciezki przypadek z niego, gdyby taka była moja druga córka, to byśmy trzeciego nie mieli. Daje porządnie popalić. A to noszenie mnie przytłacza. Całymi dniami w domu, na spacerze też. Biceps będę miała porzadny, a kręgosłup do wymiany. Chciałabym móc ugotować obiad bez dziecka na rece, posprzątać na spokojnie, nie na milion rat, czy zwyczajnie w spokoju napić się kawy. Już chyba za stara jestem na dzieci, przy starszych jeszcze tego nie czułam. Albo za długo to trwa, bo od 5 lat ciągiem mamy małe dzieci i chyba trzeba nam po prostu odpoczynku. Czekam na wrzesień jak na zbawienie. Będzie mniej tych małych stworzonek w domu. Gorzej, że się zacznie maraton chorob;D

  • elforia Autorytet
    Postów: 592 377

    Wysłany: 26 sierpnia, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej hej!

    Melduje się, że zyjemy i mamy się dobrze. Jutro szczepienie na meningo 😬 nadal tylko dwa zęby na stanie, waga coś około 10kg i rozmiar 80/86 😃 Młoda już stoi sama i z puchaczem chodzi. Ciekawe czy roczek już powita z pierwszymi samodzielnymi krokami :)

    Mała syrenka - tak to wskazuje na niedoczynność. Warto udać się do endo po Eutyrox. Nieleczona niedoczynność może dać popalić i powodować podobne objawy jak depresja. Może leki od psychiatry nic nie dają dlatego, bo to objaw niedoczynność?

    Praskovia ja już nie pamiętam za dobrze jak to było z tą komunikacją jak dzieciaki były młodsze, ale u nas też się zaczyna pokazywanie i lepsza komunikacja, a także pokazywanie niezadowolenia i wymuszanie 🤣 Fajnie jest! Ten czas za szybko ucieka.

    Gauss jak przed pierwszym dniem w pracy? Korzystasz jakoś szczególnie ostatni tydzień?

    age.png
    2011 👦🏼❤️
    2013 👧🏼❤️
  • Gauss Ekspertka
    Postów: 139 130

    Wysłany: 26 sierpnia, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej hej,

    Sorry, że się nie odzywam - czytam Was regularnie, ale czas goni jak szalony ;D urlopowaliśmy się w Oslo, podróż super - L chyba lubi samoloty. Mega fajnie się bawiła z kuzynami, nie musieliśmy jej w ogóle zabawiać :O

    Menina, nie martw się wagą - Lila kręci się wokół 13 centyla, też się tym przejmuje od czasu do czasu, ale L rozwija się dobrze, je, kupy i siku takie jakie być powinny, raczkuje, siedzi i staje przy meblach. Taki egzemplarz po prostu wylosowaliśmy, choć jak tu czytam wagę 9-10kg to trochę zazdroszczę ;)

    Elforia, tak - wieczorami aktualizuje prezentacje, jutro paznokcie, w środę fryzjer i od czwartku lecimy z tematem :D cieszę się bardzo, no ale zobaczymy jak 2-3 pobudki w nocy oddziałują na pracę. O Lilę się martwię mniej - będzie z Tatą albo Babcią, myślę, że wyjdzie im to tylko na plus. Musze jeszcze tylko dzisiaj sobie ogarnąć szczepienie na grypę i dogadać je dla L w przychodni.

    A i dziewczyny chciałam się Was spytać - szukam do Lili pokoju maty-puzzli na podłogę. Jakąś firmę doradzacie/odradzacie?

    elforia lubi tę wiadomość

    age.png
  • Mju Autorytet
    Postów: 657 304

    Wysłany: 26 sierpnia, 11:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Syrenka, widziałam, że zaraz wyjeżdżacie - mam nadzieję, że to Ci pomoże jakoś odskoczyć. My mamy ten remont i niestety też wszystko z dzieckiem na ręce, nawet nie próbuje po podłodze puszczać, bo syf wszędzie. Idę w środę się nauczyć motać na plecach albo kupić nosidło, inaczej tego nie widzę. Zwłaszcza, że wszystko stary sam robi to się schodzi czasowo.
    I tu waga naszego dziecka to mega minus - siadają mi łokcie. Stary przy remoncie przerzuca setki kg zaprawy czy gresu, a to ja skończę na rehabilitacji po ;D

    Gauss, kojarzę, że coś dobrego słyszałam o Ricokids, ale sami nie używaliśmy.

    Wg moich pomiarów Marcelina ma jakieś 74cm także w sumie śmiesznie jak się z tymi rozmiarami rozkłada. No ale dużo zależy od sklepu i rozmiarówki, rozmiar rozmiarowi nie równy ;D

    Przez ten remont musieliśmy odwołać wyjazd. Jakoś smutno mi przez to, liczyłam na taki luźny czas dla nas, z dala od domu, gdzie nie odciągną nas od siebie obowiązki dnia codziennego.

    age.png
  • agentka93 Autorytet
    Postów: 3086 4069

    Wysłany: 26 sierpnia, 14:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pisałam wiadomość na kilka razy i mi zniknęła 🫣

    Syrenka współczuję samopoczucia. To może być ta tarczyca, obyś poczuła się lepiej, gdy się unormuje.

    My się wyrwaliśmy na weekend bez dziecka😅 Iga zniosła super, nie chciała wracać od dziadków, aż mi przykro było 😅 ale już po drzemce i powrocie do domu zaczęła się na nas cieszyć także chwilowo był zawód ale rozsądnie na to patrząc- lepiej, że super się bawiła niż miałaby mieć stresy.

    Gauss nie chce zabrzmieć obcesowo, ale skoro dziecko rozwija się prawidłowo to po co Ci te dodatkowe kilogramy 😅? przecież jedyne co to by dało to więcej do noszenia.

    Gauss lubi tę wiadomość

    Hashimoto, z.Sjögrena
    ANA3 dodatnie
    Pai homo 4G



    10.2022- puste jajo 8tc.
    25.01- beta:80, prog: 31
    03.02-pęcherzyk 0,69cm w macicy
    11.02- mamy zarodek i serduszko❤️
    17.02- IP, krwiak, bobo 1,05 cm
    28.02- 2,16 cm bobasa, krwiak zniknął ❤️
    18.03- NIFTY: niskie ryzyka, dziewczynka 🌸
    21.03- prenatalne, 5,5 cm fikającej panienki 💖
    11.04- 9,9 cm i 130 gramów obrażonej princessy👑
    09.05- 284 gramy małej damy
    22.05- 21+0, 405 gramów akrobatki
    23.06-25+4, 880 gramów Myszki 🌸
    04.07-27+1, jest 1 kilogram💪
    21.07-29+4, III prenatalne, 1425g💖
    04.08-31+4, 2kg bobasa 🙈
    29.08-35+1, 2,7kg dużej panny 🤩
    18.09-38+0, ok.3kg, przyjęcie na oddział i czekamy 🍀

    28.09- 39+3, 2890g-Iga na świecie💝
  • Praskovia Autorytet
    Postów: 740 759

    Wysłany: 26 sierpnia, 14:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mala_syrenka wrote:
    A to noszenie mnie przytłacza. Całymi dniami w domu, na spacerze też. Biceps będę miała porzadny, a kręgosłup do wymiany. Chciałabym móc ugotować obiad bez dziecka na rece, posprzątać na spokojnie, nie na milion rat, czy zwyczajnie w spokoju napić się kawy.

    Boże, jakbym o nas czytała! 😭 Mój też cały czas wyje. Już po tym szóstym skoku było lepiej, ale zaczął się kolejny i nie można go na sekundę zostawić. Pobawi się sam, ale tylko pod warunkiem, że siedzę obok, jak zorientuje się, że chcę wstać, to łapie mnie za nogę i robi takie ostrzegawcze „Y-Y!”. Jak zignoruję ostrzeżenie to jest histeria. Mam go na rękach praktycznie non-stop. Jedyna opcja, żeby go nie nosić to puścić całkiem luzem, ale wtedy zaraz próbuje grzebać w śmieciach, albo psu w dupie. 😳 Jest wszędzie, więc i tak nic nie zrobię, bo co 10 sekund muszę go łapać. W domu robię absolutne minimum, żeby nie zarosnąć syfem, ale bałagan jest bez przerwy. A, no i oczywiście starszy nie może być gorszy, więc też co chwilę chce na ręce.

    Sąsiedzi ostatnio zbierali ziemniaki i trzeba było powrzucać worki na przyczepkę i z przyczepki potem znieść do piwniczki. I mówię do nich: „weźcie ode mnie te dzieci, to wam to zrobię”, a oni: „ojej, ojej, ale ty taka nie przyzwyczajona do dźwigania”. 😂 A mi się tylko śmiać chciało, bo sąsiadka ładowała te worki pod siebie, czyli po 15kg. To mniej niż mój Bolo waży. Przerzuciłam im 300kg do piwniczki, a oni się tak biedni stresowali, że nie będę się mogła ruszać na następny dzień. 🙈 Tymczasem dzień później rano nie czułam, żebym choćby papierek z podłogi podniosła, tak mnie chłopaki w boju zaprawiali. 😂 Więc poszłam i powrzucałam kolejne 200kg. Bo powiem Wam, że to prawdziwa ulga, słyszeć, że dziecko znowu marudzi i móc sobie pomyśleć: „no cóż, chwilowo to nie mój problem”. 🫣😂

    Więc Mju, zamień się czasami ze starym, polecam! 😅 Wagowo nie odczujesz, a zaprawa nie miewa humorków! 😂

    Gauss, gdy czytam jak piszesz o swojej pracy, to przypomina mi się moja nauczycielka od biologii z liceum. Fantastyczna babka, uwielbiałam dzięki niej biologię i super mi się uczyło! Celujący na koniec liceum, jakby co! 💪🏻 Mój przyjaciel mówił, że go ta nauczycielka wkurza, bo jemu się wcale nie chce uczyć biologii, ale przez nią nie może się powstrzymać. 🤪 Dobrych nauczycieli się pamięta całe życie! ♥️ A Lila na bank sobie poradzi, bo to już ten wiek, że dzieci bardziej jęczą przy mamie, niż bez mamy.

    Gauss lubi tę wiadomość

    👦🏻 26.10.2021

    👶🏻 02.10.2023
  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3181 1346

    Wysłany: 28 sierpnia, 10:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej! Ciekawe czy uda mi się do Was dobić.. bo nie ma mnie, bo mi szwankuje aplikacja i mnie ciągle wywala... A przez stronę jakos nie mam czasu zajrzeć..
    Od kilku dni próbuje coś napisać czy odpisać na poprzednie posty, ale co coś napisze, albo sie zaloguje to wyskakuje błąd i wywala mnie z apki. I tak w kółko...

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3181 1346

    Wysłany: 28 sierpnia, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Syrenka z jednej strony super, bo może to jest powód Twojego samopoczucia a z drugiej strony szkoda,. że hormony sie rozleciały..

    U mnie zaraz będzie pierszy forumowy roczek...! I tym samym tex musze sje wybrać do ginekologa, cytologia krew...

    Dziś mam rozmowe o pracę.. i juz se myślę z czym sie porywam ale mi strzelił glupi pomysł żeby tam wysłać CV.. 🫣

    Misia moja raz lepiej śpi raz gorzej. Ogólnie pcha się mały gnom nam do łóżka 😛

    Praskovia na galowo to raczej na pasowanie na przedszkolaka a tak w normalne ubranka do zabawy ;)

    Wiecej nie odpiszę, bo boje się że znowu mnie wywali..

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Eskalopka Autorytet
    Postów: 656 355

    Wysłany: 28 sierpnia, 15:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropka, aż mnie ścisnęło w żoładu na tę rozmowę o pracę. Powodzenia! 🤞

    Syrenka, zapisz się koniecznie do endokrynologa. Nie wiem czy TSH może być ok gdy FT4 jest złe przy niedoczynności. Niech to lekarz zobaczy i da leki na wyregulowanie. Grunt żebyś Ty się lepiej czuła.

    Praskovia, "zaprawa nie miewa humorków" ❤ Uwielbiam czytać jak piszesz. Zawsze się ubawię. No i jest to w 100% prawda. Też wolę zachrzaniać fizycznie a po godz 16 staremu dziecku oddać i coś porobić.

    Gauss, jak tam? Jest stresik przed powrotem do pracy 😁 czy tylko ekscytacja że wreszcie ludzie?
    Pytałaś o puzzle... U nas są takie brązowe w beżowe tęcze z allegro. To już drugie bo pierwsze były grube i antypoślizgowe, ale cholernie brzydkie i je zdjęłam. Te w tęczę są ciut cieńsze i skarpety się na nich ślizgają bo są gładkie, ale młody i tak skarpet nie lubi a te się łatwiej czyści z np. resztek muffina 🤪

    Agentka, zazdro weekendu bez dziecka. Chciałabym chociaż 1 wieczór mieć wolny tak aby wyjść że starym, a ktoś w tym czasie ogarnąłby młodego i uśpił. Chyba się to nie wydarzy póki on cyckowy...
    Btw... ile posiłków stałych dajecie?

    Nie wszystkim odpisałam, ale czas mi się skończył - koniec drzemeczki...

  • Mju Autorytet
    Postów: 657 304

    Wysłany: 28 sierpnia, 21:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agentka, Ty jesteś jeszcze kp przy tylu posiłkach i samodzielnym zasypianiu Igi? Tak się zastanawiałam ostatnio jak 9h nie karmiłam jak to z tym u Was.

    Praskovia, worki po 25kg, nie dałabym rady ;D imam się innych prac kiedy mogę. Ale znam motyw z puszczeniem wolno i grzebaniem w śmieciach - u nas teraz faza na szafę z butami i wywala wszystkie. A co postanowiliście ze starym i przedszkolem, jeśli mogę nawiązać do naszego spotkania?

    Kropka, jak rozmowa poszła?

    Eskalopka, my dajemy 2-3 + przekąska. Często czasowo nawet nie mamy jak więcej wrzucić mimo chęci.

    Kupiliśmy dziś nosidło, żeby nie tachać wózka za każdym razem jak gdzieś jedziemy samochodem i mamy taką podjarkę, że na razie chyba młoda wózka kilka dni nie zobaczy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia, 21:53

    age.png
  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3181 1346

    Wysłany: 28 sierpnia, 22:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeju ja mam nosidło thule do sprzedania. Bo moje wybredziochy nie chcą. Chyba że jest im nie wygodnie.. ale na rekach obydwie jak małpki. Ale wsadzić je w takie ustrojstwa to juz hańba.. i tak wracam ze żłobka wózek jedną ręką drugą niose kluska Michalinę.. 🫣 jak kochała wózek tak ostatnio jest bunt... Masakra..

    U nas posiłki rządzą sie swoimi prawami. Najczęściej i tak trzeba popić cycem 😛 ale wczoraj i dzis jadła pomidorową. No i możecie mnie zlinczować ale Misia jadla od nas loda 🫣🫣🫣 jeju ja matka która zawsze mówiła dziecko do 2 roku zycia nie zje słodyczy...

    Rozmowa hmmm ogólnie, to ja twierdze ze wypadłam źle. Jutro ma byc decyzja. Ale jak było na prawdę zobaczymy. Na pewno to taka praca, w której nigdh nie pracowałam i nawet nie myślałam że bym mogła pracować. A wysłałam CV i sie potoczyło.. dużo miałam pustki w głowie. Nie odpowiadałam płynnie. Myślę że widać było że jestem zestresowana. I braki trochę w tej dziedzinie. (Choć było napisane w ogłoszeniu, że nie trzeba mieć doświadczenia 😛) . W dodatku pierwszy raz miałam online 🫣 to juz w ogóle dla mnie był kosmos! Stresowałam sie jeszcze przez pół dnia po tej rozmowie. Że np co ja powiedziałam głupiego 😛

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Mju Autorytet
    Postów: 657 304

    Wysłany: 28 sierpnia, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropka, tak na przyszłość to ja mam w notatniku spisane odpowiedzi na takie najczęstsze pytania (mocne strony, czemu chce zmienić pracę, bla bla) i na rozmowach online w tle mam to odpalone, jak jest potrzeba to zezuję, bo właśnie często nagle pustka w głowie. Najważniejsze, że pierwsze koty za płoty! Jeśli chciałabyś to robić to trzymam kciuki 🤞🏻
    Mi Marcelina się drze podczas wkładania, ale jak już idziemy to luz, opiera sobie głowę, rozgląda się i zadowolona bardzo. Uczyliśmy się dziś też motać chustę na plecach, ale to dłużej trwało i już w ogóle wykańczało jej cierpliwość. W sumie to stary się uczył, bo ja jak to zobaczyłam to zwątpiłam od razu 🫣 jakbyś wystawiała to podeślij link, koleżanka z Wrocławia nad czymś myśli tylko u niej maluch 4-miesięczny na stanie.

    agentka93 lubi tę wiadomość

    age.png
  • Eskalopka Autorytet
    Postów: 656 355

    Wysłany: 29 sierpnia, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czytałam Wasze posty o 1 w nocy i w głowie już ułożyłam odpowiedzi. W myśli napisałam wam bardzo długiego posta, ale środek nocy był to już nic nie pisałam i cholera wie ile z tego to majaki senne.

    W nosidle nosicie frontem do świata, do siebie czy na plecach? Bo się zastanawiam na czym Marcelina głowę opiera 😅 U nas nie ma na czym bo mamy nosidło strokke i noszę od dawna frontem do świata bo Tytus koniecznie chce wszystko widzieć, macać, oglądać... Chodzimy więc sobie. Ostatnio mamy taki zwyczaj, że po drzemce, tak koło 15 idziemy podlewać rabatki / bawić się szlauchem, macać kwiaty i motyle (są tak zaansorbowane kwiatami że daja się dotknąć) i na małe kółko po okolicy np. do lasu. Wczoraj młody się zajarał jak tylko nosidło zobaczył, tak więc chyba mu to odpowiada. Mi w miarę też bo 10kg bez nosidła dam radę na rękach parę minut trzymać, a w nosidle do godziny.

    Kropka, daj znać jaki wyrok z robotą. Ciekawa jestem. Może Ci się tylko wydaje, że słabo poszło. A co do online, to u mnie już wszystko tylko tak funkcjonuje i nie wyobrażam sobie inaczej. Jeśli zmienię pracę to też tylko na zdalną. Lubię i umiem pracować z domu, a przynajmniej nie muszę się do Warszawy przebijać co daje dodatkowy czas w ciągu dnia. Ale też nie każdemu to pasuje i rozumiem, że ktoś może woleć pracę z ludźmi w pomieszczeniu. Ja się już tak napracowałam i teraz się z wiochy nie ruszam 😁

  • Menina Autorytet
    Postów: 641 493

    Wysłany: 29 sierpnia, 11:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, jak miło czytać, że i u niektórych z Was taki problem z włożeniem do wózka 🤭 Jak idę do żłobka po Frania, to wolę ją mieć na rękach niż egzorcyzmy przy tym wózku odprawiać. W tym przypadku cieszę się, że ma tylko 7 kg. No ale lędźwia i tak bolą. W nosidle dawno nie nosiłam, bo jakoś w tym upale boję się, że się upocimy. No ale od września spróbujemy, bo trzeba będzie rano do przedszkola z Franiem zasuwać. My będziemy się dalej nosić frontem do mnie. Plecy wydają mi się zbyt skomplikowane. Ale może spróbuję 🤔 Ktoś tak nosi w nosidle?U nas ewidentnie po jakimś skoku. Anielka namiętnie bije brawo, mówi Mama i bawi się w coraz bardziej zaawansowane zabawy.

    Niestety od paru tygodni wszyscy kaszlemy. Lekarka mówi, że to nie krztusiec, bo Anielka bez pełnego schematu szczepień przychodziłaby gorzej. No nie wiem...

    Praskovia, ja nie będę ubierać na galowo na pierwszy dzień przedszkola.

    Mamy starszaków, czy macie może Albika? Polecacie?

    Aa, pisałyście jeszcze o rozmiarach ubranek. Anielka, mimo że szczuplutka, to też nosi 80. Czyli na długość jest raczej średniakiem 🤷

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia, 11:07

    10.2020 6tc 💔
    F. ur. wrzesień 2021 ❤️
    11.2022 10 tc 💔
    A. ur. październik 2023 ❤️
  • agentka93 Autorytet
    Postów: 3086 4069

    Wysłany: 29 sierpnia, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mju, jeszcze kp. Choć mam wrażenie, że czysto rekreacyjnie tzn Iga lubi cycować żeby się zrelaksować i przytulić. Do niedawna to wczesnoporanne jeszcze było całkiem odżywcze, ale ostatnio widzę, że jadła o 5 i o 6 się budziła z płaczem głodna, więc zaczęłam dawać butle o 5 zamiast piersi i ja nasyca na dłużej.
    Powoli bym chciała ograniczać, ale właśnie trudno mi to zupełnie odciąć jak widzę, że ona emocjonalnie to traktuje. Na pewno się konsekwentnie trzymam braku zasypiania na piersi wieczorem, bo to już było dla mnie męczące.

    Kropka, czasem tak bywa, ale takie sytuacje też dużo uczą. Każda z nas, które zdecydowały o takiej długiej przerwie będzie musiała się przemóc na powrocie do aktywności zawodowej 😅
    Ja wracam w listopadzie, dostanę 10 osobowy zespół do zarządzania i mam w głowie takie „co ja robię? Przecież ja nie mam kompetencji”- mam wrażenie, że mój mózg się tak po prostu zastał, że nie podołam. Ale pewnie kwestia wejścia w klimat, odświeżenia głowy, dobrego nastawienia. Powoli zaczynam słuchać podcastów, jak Iga pójdzie do żłobka to postaram się te kilka tygodni też jakoś szkoleniowo wykorzystać i pewnie jakoś pójdzie. Damy radę!

    Eskalopka, powiem tak- strasznie mnie wkurza jak ludzie się madruja w sprawie nieswoich dzieci, ale mimo tego tu się odezwę- polecałabym pomyśleć o wiązaniu na plecach jednak 🫣 bo pozycja „przodem do świata” jest nieergonomiczna i wszyscy doradcy odradzają.
    Ja noszę przodem do siebie na brzuchu, bo Iga to okropna wyrywaczka włosów🤐

    Eskalopka, elforia lubią tę wiadomość

    Hashimoto, z.Sjögrena
    ANA3 dodatnie
    Pai homo 4G



    10.2022- puste jajo 8tc.
    25.01- beta:80, prog: 31
    03.02-pęcherzyk 0,69cm w macicy
    11.02- mamy zarodek i serduszko❤️
    17.02- IP, krwiak, bobo 1,05 cm
    28.02- 2,16 cm bobasa, krwiak zniknął ❤️
    18.03- NIFTY: niskie ryzyka, dziewczynka 🌸
    21.03- prenatalne, 5,5 cm fikającej panienki 💖
    11.04- 9,9 cm i 130 gramów obrażonej princessy👑
    09.05- 284 gramy małej damy
    22.05- 21+0, 405 gramów akrobatki
    23.06-25+4, 880 gramów Myszki 🌸
    04.07-27+1, jest 1 kilogram💪
    21.07-29+4, III prenatalne, 1425g💖
    04.08-31+4, 2kg bobasa 🙈
    29.08-35+1, 2,7kg dużej panny 🤩
    18.09-38+0, ok.3kg, przyjęcie na oddział i czekamy 🍀

    28.09- 39+3, 2890g-Iga na świecie💝
  • Mju Autorytet
    Postów: 657 304

    Wysłany: 29 sierpnia, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja noszę na plecach przodem do mnie. Opiera sobie głowę na moim karku/plecach. Założyłam ją w nosidle na brzuchu przodem dla siebie na wyjście ze sklepu i tu chusta wygrywa wysokością jak dla mnie, zdecydowanie wygodniej mi chodzić.

    Agentka, Marcelina też rwie włosy, wiążę w cebulę. Dziwnie wtedy wyglądam, bo nie mam szyi i raczej nie chodzę w związanych włosach na full, ale tak wygodniej.

    Menina, my się pocimy, ale w sumie na rękach też 😅 wczoraj jak poszłyśmy na chwilę do sklepu popołudniu ja miałam mokre plecy, a Marcelinka brzuch. Wrzucanie na plecy w sumie jakieś trudne nie jest, my też testowaliśmy opcję, że stary mi ją wkłada w nosidło i chyba podobnie czasowo wyszło.

    IMG-9825.jpg

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia, 11:59

    Eskalopka lubi tę wiadomość

    age.png
  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3181 1346

    Wysłany: 29 sierpnia, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To tylko przyznam sie na jakie stanowisko aplikowałam. Bo już drugi raz mnie wywala z apki. Na przedstawiciela medycznego.. i przeszłam dalej. Teraz ostatni etap przede mną, już na żywo 🫣 wieczorem może przez przeglądarkę przeczytam co u Was..

    Eskalopka, agentka93, elforia lubią tę wiadomość

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Eskalopka Autorytet
    Postów: 656 355

    Wysłany: 29 sierpnia, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agentka, wiem, czytałam różne opinie, tylko że u nas Tytus w nosidle tylko do przodu chce siedzieć. Nie ma innej opcji dla niego bo jest bunt i koniec. A w tej jest całkiem zadowolonym koleżką i nóżkami sobie majta. Lubi macać rzeczy w taka pozycja mu to umozliwia. To nosidło strokke też nie jest jakieś fatalne więc myślę, że raczej się to nie odbije na zdrowiu młodego. Nie spędza w tej pozycji zbyt dużo czasu.

    Kurde... upał jak choroba więc nie byliśmy na spacerze. Myślę sobie, wezmę wanienkę, puzzle położę na trawniku i pochlapiemy się trochę... Posiedzieliśmy chwilę i już kleszcze musiałam z młodego ściągać 🤬 Ile tego u nas jest to masakra.

    Kropka, myślę że w tej pracy liczy się skuteczność bardziej niż doświadczenie. Za to drabinka awansu istnieje całkiem sensowna chyba. Trzymam kciuki aby Ci się udało jeśli chcesz to robić. Mam trochę styczności z tą branżą, ale głównie od strony przygotowywania materiałów i gadżetów dla przedstawicieli.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia, 14:07

  • elforia Autorytet
    Postów: 592 377

    Wysłany: 29 sierpnia, 16:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej :)

    My po szczepieniu 9400g i poszło bez gorączki i innych nieprzyjemności.

    Kropka trzymam kciuki! Fajnie, że próbujesz :)
    A co to za nosidło? Bo my takie do 22kg w góry chcemy kupić.

    Gauss no to przygotowania pełną parą! Trzymam
    Kciuki za poniedziałek

    Agentka ja mam tak samo z karmieniem. Mamy tylko na dobranoc i nad ranem. W dzień czasami ją karmie, ale to jak już nie ma apetytu, bo kolejne zęby idą i jest marudna. Będziemy się rozstawać z cycusiem w październiku. Daje sobie czas do połowy listopada, bo później wyjeżdżam na szkolenie 😬

    A ja pracuje nad własnym biznesem… piszę plan wieczorami, liczę i szukam na wynajem lokalu. Trochę mnie ten fakt „wynajmu” przeraża, ale co zrobić 😬 jedynie co to w bliskiej okolicy jest zapotrzebowanie na tego typu miejsce i nie ma konkurencji.

    age.png
    2011 👦🏼❤️
    2013 👧🏼❤️
  • Menina Autorytet
    Postów: 641 493

    Wysłany: 29 sierpnia, 17:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gauss, z Twoją pracą brzmi jak układ idealny :) Dziecko zaopiekowane, Ty będziesz miała odskocznię na parę godzin i to w pracy, którą lubisz. Super 👍

    Kropka, powodzenia! Dla Ciebie Elforia też w nowym biznesie. I dla każdej z Was, która szykuje się do powrotu. Ja planuję od grudnia. Praca prawie całkiem zdalna, z czego się cieszę. Choć oddaliśmy naszą sypialnię Anielce i uświadomiłam sobie, że nie za bardzo będę miała miejsce do pracy 😱 (biurko miałam właśnie w sypialni).

    Ciekawa jestem czy u Was tez tak to działa, ale mój mąż przy dwójce dzieci potrafi poczytać książkę, czasem nawet się na chwilkę zdrzemnąć 😯 Wszystko to leżąc przy nich na macie. A rano jak Anielka się obudzi i jest jego kolej na wstawanie, to ją daje do łóżeczka z zabawkami i też dosypia sobie koło niej na łóżku, a ona się cichutko bawi. Przy mnie takie rzeczy są nie do pomyślenia. Franek chce, żebym się ciągle z nim bawiła, a Anielka wspina się na mnie, chce na ręce itp. Nie wiem, co robię nie tak 🤷

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia, 17:19

    10.2020 6tc 💔
    F. ur. wrzesień 2021 ❤️
    11.2022 10 tc 💔
    A. ur. październik 2023 ❤️
‹‹ 451 452 453 454 455 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Insulinooporność - zasady żywieniowe, dieta i objawy.

Czym jest insulinooporność? Insulinooporność a dieta - na czym polega zależność? Jak odżywiać się przy insulinooporności? Które produkty spożywcze warto włączyć do diety, a z których warto zrezygnować? Artykuł napisany przez Zosię i Anię z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Badania w ciąży - sprawdź, które warto wykonać

Zastanawiasz się jakie badania czekają cię w ciąży? Czemu służą takie badania i kiedy się je wykonuje? Przeczytaj jakie rodzaje badań i testów czekają przyszłą mamę i dlaczego są one ważne. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zagnieżdżenie zarodka - ile dni po stosunku? Jakie mogą być objawy zagnieżdżenia?

Czym jest i kiedy następuje zagnieżdżenie zarodka w macicy, ile dni po stosunku dochodzi do implantacji? Czy zagnieżdżenie zarodka można zaobserwować? Jakie objawy mogą towarzyszyć implantacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ