X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne PAŹDZIERNIK 2023
Odpowiedz

PAŹDZIERNIK 2023

Oceń ten wątek:
  • Mju Autorytet
    Postów: 657 304

    Wysłany: 15 sierpnia, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropka, u nas to do dogadania wszystko, więc zobaczymy.

    Dziewczyny, w tym termometrze brauna da się dźwięki wyłączyć? Musimy wymienić, bo obecny świeci się i ma dźwięk, więc nie jestem w stanie zmierzyć temperatury 🤡

    age.png
  • Menina Autorytet
    Postów: 641 493

    Wysłany: 15 sierpnia, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropka6 wrote:
    Mju a to ciekawe co piszesz ze szczepieniem, bo mi nie kazali łączyć mmr z ospą. Bo to dwie szczepionki z tej samej grupy czy jakoś tak i nie powinno sie ich łączyć i 4 tyg odstępu miedzy nimi. I dlatego u nas tak wyszło , że teraz ospa. Ale za to będą ostatnie pneumokoki z mmr.
    To u nas Michalina 10 kg zywej wagi 🫣 no ale ona wczoraj 11 msc skończyła 😱 kiedy to zleciało..

    Wow to ciekawy czas Was czeka z remonten i bobasem. Siły życzę!

    Kropka, ospa i mmr to są żywe szczepionki. Można je podać razem, ale jeśli się nie poda razem, to rzeczywiście trzeba odczekać cztery tygodnie. Ale podanie razem jest jak najbardziej ok. To sprawdzone info, od specjalistów z grupy Szczepienia - rozwiewamy wątpliwości.

    U nas w przychodni sami zaproponowali podanie Franiowi razem i było wszystko ok.

    Mju, Gauss lubią tę wiadomość

    10.2020 6tc 💔
    F. ur. wrzesień 2021 ❤️
    11.2022 10 tc 💔
    A. ur. październik 2023 ❤️
  • elforia Autorytet
    Postów: 592 377

    Wysłany: 15 sierpnia, 16:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej hej :)

    Pozdrawiamy z wakacji :) Polskie morze bez tłumów jeszcze jest możliwe 😂

    Gauss u nas było podobnie - myślałam, że kolejne zęby, ale ich brak. Później dzieciaki i mąż też to przeszli. Podejrzewamy Covid 🤷🏼‍♀️

    Praskovia wow! Aż jestem ciekawa jak to brzmiało 🫣

    U nas nocki ostatnio ok tylko od 3/4 razem w łóżku ☺️🥰 ale już bym chciała ja z sypialni przenieść do jej pokoju.

    age.png
    2011 👦🏼❤️
    2013 👧🏼❤️
  • Mju Autorytet
    Postów: 657 304

    Wysłany: 16 sierpnia, 22:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elforia, widziałam na insta! Jasne, że jest możliwe. W Świbnie na przykład w ogóle mało ludzi z reguły, bo daleko do plaży trzeba przejść ;D i wszyscy do Sobieszewa walą.

    Kupiliśmy w końcu fotelik na bazie. Jaki to jest luksus, który bym straciła, o rany! Pojechaliśmy do fotelik expert od Pawła Kurpiewskiego. Nie wiedziałam, że fotelik.info/przetestuj-wozek stracił w wyniku jakichś machlojek, to jakaś grubsza sprawa, a więc że buduje wszystko od nowa mieliśmy okazję go spotkać. Nawet moja grupa dupa się załapała na zdjęciach ;D ale mega zadowoleni jesteśmy, teraz jak mamy porównanie tym bardziej możemy bojkotować osiem gwiazdek, gdzie nas mega rozczarowali.
    Jutro zaczynamy pakować kuchnię i od poniedziałku remont wjeżdża na pełnej. Trzymajcie za nas kciuki.

    W ogóle śmieszna sprawa, wróciłam do mojego fryzjera, ostatni raz u niego byłam przed porodem i okazało się, że teraz mam naturalne loki jak się im pomoże odrobinę 🤡

    age.png
  • Menina Autorytet
    Postów: 641 493

    Wysłany: 17 sierpnia, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczyny, tak czytam o wadze Waszych bobasów i znów mnie łapie stres, że Anielka dopiero co przekroczyła 7 kg... Jeszcze przez urlopy lekarki wypadł nam bilans 9 miesięczniaka. Tzn. jest przełożony na połowę września... No ale wygląda na to, że rozwojowo i zdrowotnie jest ok. Tylko taka drobinka z niej.
    A możecie się podzielić, ile i co teraz Wasze dzieci jedzą? Bo to jest mój codzienny problem... Co jej dać do jedzenia, żeby było zdrowo i nie ciągle to samo. Ona nie chce żadnych papek i słoiczków - wszystko musi być w kawałkach. A do tego mimo że idą cztery zęby na raz, to żaden jeszcze nie wyszedł. Ale wydaje mi się, że dają jej popalić, bo od paru dni zaczęła w płaczu robić takie dziwne mostki jak się ją próbuje odłożyć do spania i musieliśmy wrócić do usypiania jej na piłce...
    Poza tym oboje z Frankiem kaszlą, bez innych objawów. U Frania okazało się to zapalenie oskrzeli. Anielka osłuchowo czysto, ale mamy skontrolować za parę dni. Krztusiec to nie jest (choć i on mi chodził po głowie), bo praktycznie nie kaszlą w nocy.
    W ogóle to wiecie co, jak oglądam zdjęcia z poprzednich wakacji i patrzę na Frania, to mam poczucie że mi ten cały rok minął jak pstryknięcie. Naprawdę. Między zeszłorocznymi wakacjami a tymi (które zresztą się kończą 😱) jakby minął maks. miesiąc. To chyba było takie przyspieszenie przez tą intensywność z dwójką maluchów. Albo po prostu starość mnie dopada 🤭
    Praskovia, u Ciebie jak zawsze niesamowite historie. Franiowi się nigdy nie zdarzyło mówić w innych językach. Moze ja jestem na to za bardzo racjonalna i ograniczam moje dziecko 🙃
    U nas od września przedszkole Frania, potem żłobek Anielki. Postaramy się to odwlec ile się da... Bierzemy pod uwagę też te 9 tygodni rodzicielskiego dla męża... No nie ogarniam, że to już za chwilę.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia, 10:46

    10.2020 6tc 💔
    F. ur. wrzesień 2021 ❤️
    11.2022 10 tc 💔
    A. ur. październik 2023 ❤️
  • Mju Autorytet
    Postów: 657 304

    Wysłany: 17 sierpnia, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Menina, moja Marcelinka jest w 90 centylu. Jej tata to 190cm 110kg, urodził się w tych wymiarach co ona tylko jako 8-miesięczny wcześniak 😅 Anielka pewnie jest z drobniejszych dzieci i tyle, podejrzewam, ze nie masz powodów do obaw. Pewnie jako mama byś czuła jakby coś było nie tak.
    My do jedzenia robimy to samo dla wszystkich. Na śniadanie z reguły gofry/placki/kanapki, obiad różnie, czasem coś z ebooka Jemy tak samo, czasem jakieś zapiekanki, czasem makaron w sosie. Ostatnio też wjeżdża kukurydza, Marcelince bardzo się podoba obgryzanie. Przyprawiamy normalnie przyprawami, które może, odzwyczailiśmy się już od soli, a żadnemu z nas się nie chce gotować jej osobno 🙈 chyba, że w ogóle nie gotujemy obiadu to właśnie ten makaron z sosem wjeżdża. Ostatnio stary jej ugotował marchewkę z burakiem i to zblendowal na sos do makaronu, to i jej i psu wchodziło jak złoto 🤣

    Menina lubi tę wiadomość

    age.png
  • agentka93 Autorytet
    Postów: 3086 4069

    Wysłany: 17 sierpnia, 19:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Menina Iga ma jakieś 7,5? Może nawet po tej chorobie mniej 🤷🏻‍♀️ Ja się nie przejmuje, my oboje za dzieciaka też byliśmy chudaski, a teraz wyglądamy normalnie.

    W ogóle ledwo wyszła z choroby Iga, a teraz ja z angina. Ciężki ten sierpień dla nas. Już się bałam, że się ode mnie zaraziła, bo zaczęła mi dziś wymiotować i to tak konkretnie, ale po godzinie przeszło i zaczęła się sama domagać cyca i wołać „am” i zjadła trochę zupy jeszcze.
    Mam nadzieję, że będziemy wychodzić zdrowotnie na prostą…

    Co do jedzenia- było dużo gorzej w chorobie, ale tak normalnie to Iga je 4 posiłki. Czasem zje wszystko, czasem trochę pomemla, ale jak jest normalny dzień to nie pije w ciągu dnia zbyt wiele mleka, bo o nim nie pamięta.

    Mju a co z tym 8 gwiazdek było nie tak?
    My właśnie zadowoleni, więc drugi też planujemy u nich.
    Bralibyśmy juz, ale zwlekamy, bo każdy grosz się liczy do wkładu własnego 😅 A chcemy wziąć z bazą fotelik także nie taka tania sprawa.


    Menina lubi tę wiadomość

    Hashimoto, z.Sjögrena
    ANA3 dodatnie
    Pai homo 4G



    10.2022- puste jajo 8tc.
    25.01- beta:80, prog: 31
    03.02-pęcherzyk 0,69cm w macicy
    11.02- mamy zarodek i serduszko❤️
    17.02- IP, krwiak, bobo 1,05 cm
    28.02- 2,16 cm bobasa, krwiak zniknął ❤️
    18.03- NIFTY: niskie ryzyka, dziewczynka 🌸
    21.03- prenatalne, 5,5 cm fikającej panienki 💖
    11.04- 9,9 cm i 130 gramów obrażonej princessy👑
    09.05- 284 gramy małej damy
    22.05- 21+0, 405 gramów akrobatki
    23.06-25+4, 880 gramów Myszki 🌸
    04.07-27+1, jest 1 kilogram💪
    21.07-29+4, III prenatalne, 1425g💖
    04.08-31+4, 2kg bobasa 🙈
    29.08-35+1, 2,7kg dużej panny 🤩
    18.09-38+0, ok.3kg, przyjęcie na oddział i czekamy 🍀

    28.09- 39+3, 2890g-Iga na świecie💝
  • Mju Autorytet
    Postów: 657 304

    Wysłany: 17 sierpnia, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agentka, na pierwszej wizycie dobrali nam fotelik, pokazali jak montować, tj. przekładać pasy. Na drugiej wizycie już po porodzie inny gość nas zjechał za skórzaną kanapę, wszystko źle, poprawił trochę kąt fotelika. Żaden z nich nam nie podpowiedział, że możemy kupić matę pod fotelik, żeby się nie ślizgał na skórze, dopiero szukając drugiego fotelika zobaczyliśmy taką informację na ich stronie.
    Wczoraj się okazało, że montowaliśmy fotelik niepoprawnie, bo powinniśmy go jeszcze trochę wcisnąć w kanapę, żeby się nie ruszał czego nie pokazał nam nikt w ośmiu gwiazdkach, czyli w razie wypadku nie pełniłby do końca swojej funkcji. Wszystko nam pokazano bez straszenia i ciśnięcia, a taki odbiór mieliśmy w ośmiu gwiazdkach. Mój stary ma na nich taką alergię, że bałam się jechać do jakiegokolwiek sklepu z fotelikami, że będzie podobnie, a było zupełnie inaczej i w sumie dobrze dla nas się stało. Co ważniejsze i czego zabrakło mi w 8* po pokazaniu co i jak pan wyjął fotelik i kazał staremu wszystko powtórzyć pokazując mu jego błędy w montażu (mamy zintegrowany z bazą, nie wyciąga się osobno). Także dla mnie osiem gwiazdek to po prostu dobry marketing :) wiem, że dużo ludzi ich chwali, ale my się przejechaliśmy, choć w poleceniach wielokrotnie pojawia się sklep, w którym byliśmy. Jak spytałam o cybexa czy britaxa to zamiast gadać zostały zamontowane w samochodzie z dzieckiem, żebyśmy mogli po pozycji Marceliny zobaczyć, że to nie są foteliki dla nas i do naszego samochodu.
    Generalnie jesteśmy zachwyceni zmianą, komfort podróży dużo inny, a też dostaliśmy wskazówki jak młodej uprzyjemnić podróże - np. zdjąć zagłówek przed nią, żeby przez szybę w bagażniku mogła świat oglądać :) łupina z bazą mi wychodziła drożej niż ten drugi fotelik, a w sumie tu montaż na pasy był ok i do przeżycia przez te miesiące, dopiero teraz zrobiło się trudniej.

    Poszukam u mamy kiedyś swojej książeczki z ciekawości, ale ja sama na bank byłam z tych mniejszych dzieci.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia, 20:16

    age.png
  • Eskalopka Autorytet
    Postów: 656 355

    Wysłany: 17 sierpnia, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Menina, myślę że nie masz się co wagą martwić. Widać taka uroda Anielki i zwyczajnie jest malutka. Nasz pyrdek ma 9.9kg i 76 cm wzrostu (no już wzrostu skoro stoi 😁). Z jedzenia staramy się robić to co i dla nas. Na śniadanie jakieś kanapki / jajecznica czy inne naleśniki. Potem jest kaszka po drzemce, mleko koło 13 i obiad z nami o 16. Jeśli jemy czegoś co się dla dziecka nie nadaje to dostaje słoik, ale często to samo co i my. Czasem daję jakiś podwieczorek w stylu kisiel, ale niezbyt często. W dzień też się nie raz jakiś owoc trafi np. jbłko jak widzę, że młody musi sobie zęby podrapać.
    Z ciekawostek koleżanka ma dziewczynkę 8 msc i ta ma już 78cm i ponad 9kg. Gigant bobas 😅

    Menina lubi tę wiadomość

  • Menina Autorytet
    Postów: 641 493

    Wysłany: 18 sierpnia, 20:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny. Niby człowiek wie, że nie ma nic gorszego niż porównywanie, a jednak się w to wpada co jakiś czas...

    10.2020 6tc 💔
    F. ur. wrzesień 2021 ❤️
    11.2022 10 tc 💔
    A. ur. październik 2023 ❤️
  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3181 1346

    Wysłany: 18 sierpnia, 23:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej hej, Menina nie ma co porównywać wagowo,bo każdy bobas inny jak i dorośli. My dziś spotkaliśmy znajomej córeczkę 3 miesiące starsza od mojej Michalinki i tamta ma głowę o polowe mniejsza od Michaliny i w ogóle taka drobinka, a moja to bobaska że hej! Wzrostu nie wiem w sumie ile ma. Ale ledwo ledwo w 80 ubranka... Bo w szerokość jej ciasno czasami 😱🫣

    Ale też rozumiem x tym porównywaniem. Ile ja nie przespałam. Bo starezs córka była ze wszystkim hop do przodu a Misia przez swoje problemy z napięciem ile do tyłu, że miałam w głowie różne choroby...

    Z hitów Michalina umie chodzić po schodach 😛 wchodzi skubana na sam szczyt. Ale kroczku do przodu jeszcze nie zrobiła. Ale z prędkością światła ucieka nam na schody jak tylko oko odwrócimy od niej. A i do zmywarki sie pakuje 🫣

    Mju o to super że Wam dobrali fotelik fachowo. Teraz można jeździć na dalsze trasy. My chyba niedługo Misie przerzucimy w kolejny fotelik. Bo kloc straszny.. chyba że łupinę zostawimy w samochodzie i bedziemy ją tam zapinać.

    Co do jedzenia ruszyło z kopyta po wizytach i terapii, że nie wiem co gotować bo sie psychicznie nie przedstawiłam 😂 ale jak przy starszej bez soli, zdrowe, bez cukru. Tak tutaj wszystko co my jemy. No może jedynie slodyczny nie dajemy. Ale co na naszym talerzy to i ona chetnie spróbuje. Oczywiście więcej to zabawa i paplanie sje w tym. Ale ważne że to robi, bo wcześniej to nawet reka nie dotykala i do buzi nie wkaldala ubrudzinej rączki.

    Menina mam podobnie że to przecież no pare miesiecy minęło a nie rok... Moja Misia to juz ma ponad 11 miesięcy. Juz roczek planujemy i menu na kinder bal 😛🫣 ale robi sie taka kumata już. Juz wie jak mama mowi nie wolno, to robi na przekór 😛

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Eskalopka Autorytet
    Postów: 656 355

    Wysłany: 19 sierpnia, 08:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropka, widzę, że Misia bardzo się poprawiła z jedzeniem i gratuluję. Teraz to dopiero klusek z niej będzie 🥰 A tak serio to dobrze, że ruszyła z kopyta i nadrabia z sensoryką buzi. Nasz też je to co i my i czasem jest to trochę posolone, ale denerwuje się jak mu nie dajemy więc już kit... Po prostu solę dla nas tyle co nic więc to chyba nieduży grzech.

    Z postępami generalnie jestem w szoku. Jak się dziecko z dnia na dzień zmienia. Jak kuma różne rzeczy. Że króliczek maskotka i króliczek w książce to jest w ogóle króliczek i jak czytamy to sam bierze maskotkę. Albo że kotek za oknem i kotek w książeczce to jest kotek. Szok. Zadziwia mnie to i fascynuje jaki kumaty stwór się zrobił. Jesteśmy po 6 skoku, to na pewno bo Ptyś humorek ma znacznie lepszy. Szkoda tylko że zaraz 7 wjedzie 😅

  • Praskovia Autorytet
    Postów: 740 759

    Wysłany: 19 sierpnia, 23:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eskalopka, z mojego doświadczenia z pierwszym i drugim dzieckiem to ten szósty jest najgorszy! 🫣 U nas się właśnie siódmy zaczyna, ale mam jakiś spokój, że to już nie będzie to, co przy szóstym.

    W ogóle widzę światełko w tunelu, bo rozpoczął się i nas etap ROZPRACOWYWANIA. 😂 Wystarczy rzucić coś z zakrętką i na 5-10min nie ma dziecka.U nas na topie jest teraz pusta puszka po Bebilon ProFutura. To moje wielkie odkrycie sprzed dwóch lat, jak Bolo był na podobnym etapie. Wieczko z tego konkretnego mleka idealnie nadaje się do otwierania i zamykania. Miet dziś bawił się sam przez 25min, więc polecam! 😂 Jak coś, można kupić puste na Olx za kilka złotych. Tylko dopytać czy nic nie pourywane.

    Kropka, ja też się cieszę, że Misia tak nadgoniła z jedzeniem! Ani się obejrzysz, a wszystkie te strachy i obawy pójdą w zapomnienie, a mała będzie zajadać jak rówieśnicy.

    Menina, oprócz tego, że nie ma co porównywać, to jeszcze sama waga to nie wszystko. Ja na przykład jestem teraz mega zaskoczona, że Kropka napisała, że Misia „ledwo ledwo się mieści w 80”, bo jakbym miała oceniać na oko, to bym powiedziała, że Misia nosi rzeczy przynajmniej rozmiar większe od mojego Mitki, a my 80 porzuciliśmy już dawno! To jest niebywałe jak te dzieciaki są różne! 🤯 Mju i Kropka chyba przyznają, że mój bąbel to chuchro przy ich dziewczynkach, a jednak już się w 80 nie mieści od początku lata. Chyba że mi się ciuszki w praniu kurczą… 🤣 Ale mam też kilka nowych. 🤣 Przy ostatnim bilansie pielęgniarka mi powiedziała, że mały jest wagowo w 3 centylu, ale „ładnie wygląda”, więc się nie przejmujemy. Więc i Ty się nie stresuj, bo Anielka też na pewno ładnie wygląda, bo w przeciwnym wypadku na bank byś wyczuła, że coś jest nie tak.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia, 23:07

    Eskalopka lubi tę wiadomość

    👦🏻 26.10.2021

    👶🏻 02.10.2023
  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3181 1346

    Wysłany: 20 sierpnia, 23:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wow Praskovia jestem zaskoczona że Miecio nosi 86 🫨 a właśnie przy mojej wyglada jak kruszynka. No ale właśnie Misi idzie w szerokość a nie wzrost 😛

    Misia to teraz pędzi jak z kopyta. Wchodzi po schodach na sama górę. Zjada co sie nej nawinie. No tzn bardziej pakuje do buzi i próbuje. Obraca sie na boki ! I brzuch jedynie z brzucha na plecy nie umie swiadomi 🫣 no śmieszne to trochę. Ma 3 zęby. A najstrasza i chyba juz nie odbiega od reszty. Jest już cwana bestia z niej. Dziś próbowała powtarzać po mnie jak robi pociąg : Tudum. I nawet jej wychodziło.

    Jeszcze nie łapie gdzie jest nos i oczy. Ale jak zapyta się jej jaka duża będzie. To podnosi ręce do gory i się śmieje 🫣 w ogóle nie mam czasu na nic......

    Eskalopka, Mju, Praskovia lubią tę wiadomość

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Mju Autorytet
    Postów: 657 304

    Wysłany: 22 sierpnia, 22:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Menina, ten niepokój jakiś chyba zawsze jest. Nam gość od fotelików rzucił, że dziewczynki mają dłuższe nogi niż chłopcy zazwyczaj, a u nas spodnie rozmiar mniejsze zawsze niż góra i też jakieś wątpliwości złapałam, czy to nie jest coś złego.

    Praskovia, w życiu bym nie powiedziała, że Mitka jest 3 centyl 🤷🏻‍♀️ jest drobniejszy od dziewczyn, ale też dużo bardziej energiczny.
    To Marcelina nosi 74 :D z tym, że my głównie hm, który ma rozmiarówkę zawyżona, ale te 74 od nich na niej takie luźniejsze jest 🙈 także te wagi widać gdzie sobie można wsadzić.

    Kropka, gratulacje z Misia! Na pewno dla Ciebie to spory kamień z serca.
    Z powtarzania dziś byliśmy obydwoje pewni, że Marcelina mówiła „cześć” 🤡 nawet jeśli to był przypadkowy zlepek słów to był przesłodki.

    Praskovia, Kropka6 lubią tę wiadomość

    age.png
  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3181 1346

    Wysłany: 22 sierpnia, 23:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zmierzyłam dziś z ciekawości Michaline jak stała, miarką. Oczywiście nie do końca adekwatne bo nogi trochę w rozkroku. To wyślę mi równe 70 cm.
    Mju nie martw sie u mnie obydwie miały dłuższy tułów niż nóżki 😛 w sensie misia juz ledwo ledwo niektóre 80. Ale spodenki to w długości spokojnie 74. Tylko ze w pasie za szczupłe. Wiec i tak 80 nosi.
    Oj Mju tak kamień z serca oczywiście. Ciekawa jestem jak pojdzie do żłobka jak bedzie się rozwijać. Czy też taka cwana bedzie jak Marcelinka. W ogóle dziś mi ciocie powiedziały że bedzie im szkoda, że Marcelinma odchodzi do przedszkola, bo im pomagała ogarniać maluchy 🫣 w sensie tresowała je 😛 no i że była jedynym dzieckiem z którym mogły porozmawiać. Bo inne dzieci ledwo zdania składają a ona jak z dorosłym wywody filozoficzne 🫣 to aż byłam zdziwiona że inne dzieci tak nie robią 🤔

    A my rozmyślamy czy Michaline nie wysłać ze spaniem do Marceliny pokoju.. z jednej strony wiem ze by dało radę ale z drugiej myślę że to kiepski pomysł.. i też chce ją zatrzymać u nas (choć spi w swoim łóżeczku).

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Praskovia Autorytet
    Postów: 740 759

    Wysłany: 22 sierpnia, 23:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, bo wkraczamy chyba powoli w ten fajny etap, kiedy z dzieckiem da się dogadać! 🥹 Pamiętam ten moment, kiedy Bolo pierwszy raz powiedział „pić”- popłakałam się z radości, bo dotarło do mnie, że etap zachodzenia w głowę czemu dziecko wyje powoli się kończy. Bo to było takie: „czemu płaczesz, co się dzieje?”, a on: „pić” i przede mną rozstąpiły się niebiosa, rzucając anielskie światło na bidon. 😂 Napił się i przestał płakać i to było COŚ!

    Miet też już ładnie kuma. Jak siada w wu i powiem „nóżki”, to się poprawia. Widocznie zaczyna współpracować- jak nie potrafi trafić sobie klockiem w klocek, to podaje mi je z takim „E!”. 😂 Strasznie mnie rozczula jak tak kombinuje z językiem na wierzchu i w końcu wystrzela łapkami w moją stronę z tym „E!”. Mame, pomusz! 🤣 Wścieka się jak czegoś zabraniam, jest pod tym względem bardziej charakterny niż starszy brat. Bolo rozumiał „nie wolno” bardzo dobrze, a mały tylko się śmieje i walczy dalej.

    Dziś powiedział świadomie „tak”. Ale też widzę cofkę związaną z tym siódmym skokiem. Zobaczcie zresztą jaka złośliwość losu- szósty skok miał jak byłam z nimi sama, potem jeszcze jakiś czas podczas pobytu mamy, ale generalnie największy hardcore był jak siedzieliśmy w trójkę. Teraz znów jestem sama i zaczął się kolejny skok.😣 Mam siedzieć przy nim nawet jak bawi się sam, a spróbuję wstać tylko- od razu zaczyna wiszczeć jakbym go chciała porzucić.

    Mam głupie pytanie do mam starszaków: czy na pierwszy dzień przedszkola idzie się na galowo? xD

    👦🏻 26.10.2021

    👶🏻 02.10.2023
  • Eskalopka Autorytet
    Postów: 656 355

    Wysłany: 24 sierpnia, 13:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Praskovia, oby ten siódmy skok faktycznie był łatwiejszy bo szósty strasznie mi się ciągnął. Już słyszę jak młody marudzi i się denerwuje więc obstawiam, że kolejny skok się właśnie zaczyna. Super humorek mu zniknął i tylko się frustruje na wszystko. Charakterek to on ma. Oby jak najszybciej zaczęła się obustronna komunikacja bo widzę, że się wścieka, o coś mu chodzi, ale nie umie się porozumieć. Tak więc proszę - synu zacznij mówić!

    A z tymi rozmiarami to jakaś magia. Nasz też 80 nosi, w porywach 86, chociaż długi jest 76 cm. Raczej szczupak niż pączuś. Portki 74 jeszcze wciągnie więc widać, że nóżki krótsze niż tułów... I w ogóle już prańsko jesiennych ciuchów zaczęłam. Wystawiłam też na vinted jesienno zimowy asortyment... Może pójdzie, bo mi zalega w szafie i workach próżniowych.

  • Mala_syrenka Autorytet
    Postów: 4566 1909

    Wysłany: 25 sierpnia, 16:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ojj dziewczyny, ja też czekałam aż moje dzieci się zaczną porozumiewac słowami, ale to,że umieja mówić nie przyniosło nam spokoju. Dlatego u Olafa aż tak nie czekam. Raczej czekam, az każde moje dziecko będzie miało min.5 lat, bo wtedy już naprawdę są to fajne istotki i życie jest latwiejsze. Ale jeszcze trochę czasu.
    Olaf jest wstetny. Drze sie bez przerwy. Naprawdę mam dość. Leki od psychiatry nic nie dają, jakbym łykała witaminki. Ale w badaniach wyszła mi niedoczynność tarczycy,a to by tlumaczylo pogorszony nastrój i to,że od porodu nie mogę się pozbyć tych kilku kilo.

  • Eskalopka Autorytet
    Postów: 656 355

    Wysłany: 25 sierpnia, 21:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Syrenka, bardzo wysokie masz TSH? Na pewno wpływa to na Twoje samopoczucie i ilość energii. Jak to wyrównasz powinno być lepiej. Wierzę, że Olaf też daje Ci w kość bo nasz też jęczy i jęczy. Są już lepsze dni, ale na pewno nie w ten weekend- koleżka był wyjątkowo krzycząco jęczący.
    Co do mówienia to docenię najbardziej jak młody powie jeśli coś go będzie bolało. Teraz można tylko zgadywać, że coś się dIeje.

‹‹ 450 451 452 453 454 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zaburzenia hormonalne - 8 najczęstszych objawów

Zaburzenia hormonalne - jakie są ich najczęstsze objawy? Które objawy powinny Cię skłonić do wizyty u lekarza i diagnostyki w kierunku zaburzeń hormonalnych? Jakie są najczęstsze przyczyny braku równowagi hormonalnej i jak wygląda leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Gdzie rodzić - wybór szpitala do porodu

Poród to wyjątkowa chwila. Wraz ze zbliżającym się terminem porodu, wiele kobiet zastanawia się gdzie rodzić. Warto poświęcić trochę czasu na wybór szpitala, w którym chciałabyś aby przyszło na świat Twoje dziecko. Przeczytaj jak się do tego dobrze przygotować, czym się kierować przy wyborze szpitala i jakie informacje zebrać na temat wybranej placówki.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Metody leczenia endometriozy - techniki leczenia, skuteczność, koszty

Endometrioza jest w dalszym ciągu bardzo tajemniczą chorobą. Nic dziwnego, że zarówno diagnostyka, jak i leczenie nie należą do łatwych. Jakie metody stosuje się w zależności od postaci endometriozy? Na czym polegają? Czy są one skuteczne? Jakie czynniki zwiększają szanse na powodzenie leczenia operacyjnego? Czy leczenie endometriozy jest drogie? 

CZYTAJ WIĘCEJ